Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eli

Termin październik 2005- kontynuacja

Polecane posty

Owszem nie piszę bo chcialam się odezwać po fakcie i się pochwalić ... Sprzedalismy mieszkanie i kupiliśmy większe- 4 pokojowe. Dokladnie dziś zakonczyły się wszystkie formalności a za tydzien przeprowadzka. Jakis czas temu sobie wymarzyłam, że chciałabym 30-te urodzinki spędzić na nowym większym mieszkaniu no i się udało :) Ba, nawet imieniny nam spędze ;) Fakt, że musielismy wziąc duzy kredyt i teraz będziemy go latami spłacać ale cóż. cos za cos. Chciałabym przekazac jeszcze jedną dobrą wiadomośc ale na razie jej nie ma. Wiecie, że Kamil ma problemy ze słuchem. Jutro Kamil jedzie do szpitala w Olsztynie. Wyniki mamy fatlne.Chcialabym aby go jak najszybciej zoperowali. Na razie nie zapisywalismy go na zabieg tylko leczylismy w innym miejscu u kogoś innego. Dodatkowo naświetlałam go lampą bipotron. Po miesięcu wyniki są bardzo złe. Jutro dowiem się co dalej. Próbujemy uruchamiac znajmosci bo na takie zabiegi się czeka a my nie mozemy juz czekac. Mam nadzieję, że i udaną operacją będę mogła się niedługo cieszyć bo na razie spędza nam to sen z powiek i nie pozwala cieszyc nowym mieszkaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli strasznie mi przykro że Kamilek będzie musiał przechodzić zabieg dla rodziców i dziecka to zawsze duży stres i zmartwienie.Mam nadzieję że uda wam się w końcu cieszyć nowym mieszkankiem,chłopcy będą mieli teraz osobne pokoje a wy sypialnię tylko dla siebie to bardzo fajnie że udało wam się spełnić jeden ze swoich planów pewnie priorytetowy.Niepotrzebnie zatem robiliście remont w tamtym roku ale wtedy chyba jeszcze nie zamierzaliście sprzedawać mieszkania .W takim razie życzę wam aby sprawy zdrowotne dzieci się rozwiązały jak najszybciej i pomyślnie a w nowym miejscu dobrze wam się mieszkało nowe miejsce można powiedzieć nowe życie. My byliśmy 3 dni w górach w Szklarskiej porębie po 5 latach zobaczyłam moje kochane góry,Natalci bardzo się podobało i pyta czy jeszcze pojedziemy kiedyś.Najbardziej cieszyła się z wycieczki kolejką gondolową w Świeradowie Zdroju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu 30 myslę, że potrzebnie robilismy remont bo po pierwsze nie był to remont tylko stawianie scianki, które trwało 1 dzien :) a zyskalismy pokój. Było to 2 lata temu, przed narodzinami Kubusia i potrzebowalismy ze względu na niego dodatkowego pokoju. A o zmianie mieszkania myslelismy od zawsze no i się udało.. Jutro operacja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli napisz jak Kamilek będzie już po operacji-trzymam mocno za Was kciuki by wszystko było dobrze. Czy jesteś cały czas z Kamilkiem w szpitalu? Jak będziesz już spokojna o zdrowie synka to napisz jeśli chcesz oczywiście jak duże jest wasze nowe mieszkanko i na którym jest piętrze? Pozdrawiam was dziewczyny wszystkie szkoda że tak mało piszecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po operacji. Pojechal z nim mój mąż. nie wiedzielismy, że od razu zoperują. Straszny dzien. Ale juz po wszystkim. Kamil do mnie dzwonił i z nim rozmawiałam i jest chyba dobrze. Ani razu nie dopytywał więc chyba dobrze słyszy. Miał od razu wycinany trzeci migdałek więc będzie go trochę boleć. Można by rzec , że moje drugie marzenie się włąśnie spełniło. Mam nadzieję, że teraz juz będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli dobrze że już po wszystkim bądź dobrej myśli na pewno teraz Kamilek nie będzie miał już kłopotów ze słyszeniem życzę Wam bardzo rozwiązania wszystkich problemów zdrowotnych.A marzenia są po to by się spełniały i cudownie jest kiedy się spełniają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli Kamilek już w domu czy jeszcze w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu. W srodę był zabieg a w czwartek wypis. Jest w domu i mogę się nim cieszyć :) Jutro zaczynamy przeprowadzkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Eli ciekawa jestem czy już mieszkacie w nowym mieszkanku i czy Kamilek już wydobrzał? Dziewczyny wczasujecie gdzieś-Dotka co porabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w końcu pojawiłam się ja . Hejka Niestety nie pisałam bo najpierw był wyjazd, zaszalałam i poleciałam z Sebkiem sama do Tunezji na tydzień, było bardzo fajnie , obyło się bez chorób i dolegliwości. Co prawda jechaliśmy z antybiotykiem , nie miał gorączki ale tam szybko doszedł do siebie. a po powrocie w końcu zabrałam sie za remont, który dopiero co sie skończył. Teraz już mieszkamy w swoim mieszkanku, a ja próbuję go posprzątac. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny:) Eli - cieszę się razem z Tobą, zdrowiem Kamilka (mam nadzieję, że juz biega bez żadnych dolegliwości) i nowym mieszkankiem:), też mi się marzy, ale chwilowo to marzenie ścietej głowy niestety. A ja od 3 tygodni siedzę na głowie naszej Adze forumowej, która z braku czasu już nie pisze od ponad roku. Tak więc siedzimy sobie z Kondziem w Świnoujściu i czekamy na tatusia, który pechowo się wybrał do nas właśnie tej nocy i nawałnice spowodowały, że zamiast tulić się do swojego synka, to jest dopiero w połowie drogi tutaj. A my odpoczywamy, Kondzio z Natalka jak brat z siostrą:) Po powrocie wyślę Wam zdjęcia. Dzisiaj się wepchnęłam na internet, bo mam chwilkę czasu, a gospodarze w pracy. Ania - fajnie, że udało Wam się wymknąć na kilka dni w góry. Spędzacie pewnie resztę wolnych dni na działce? Eli - a jak się miewa Kubuś? Opublikowali Twoje wiersze? Agus - tez gratuluję decyzji o spontanicznym urlopie. Tak chyba najlepiej:) Może uda Ci się nas odwiedzić w sierpniu? Ja się cieszę, że podjęłam decyzję o samotnym wyjeździe, bo okazało się, że mój mąż ma tylko kilka dni wolnego i niestety z wczasów nici w tym roku. Siedziałabym w domu i sie wkurzała tylko. A tak mam supertowarzystwo, w superklimacie a Kondzio dodatkowo morze i plażę. Idą te bąble w wodę po samą szyję i nawet się na nas nie oglądają. Wszystkim Wam życzę spokojnego lata! Wracam za tydzień to się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eli czekamy az napiszesz relacje jak w nowym mieszkanku,duzo zdrowka dla Kamilka i braciszka:) u nas wczoraj byla nawałnica na gostyn24.pl mozecie sobie obejrzec bo ktos nawet filmik nkrecil nad naszym osiedlem.Szok myslalam ze to koniec swiata,w zyciu czegos takiego nie przezylam,zdazylismy wrocic z basenu i niebo zrobilo sie doslownie czarne,szkody sa masakryczne,miasto jeszcze jako tako ale pobliskie wsie to dostaly niezle,dachy powyrywalo,okna powybijane itp. A Bartus niechcial spac byl caly w strachu biedulek,zreszta sama mialam niezlego stracha myslalam ze okna wyleca...niechce juz nigdy przezywac czegos podobnego pol nocy nie spalam wysttraszona. My za dwa tygodnie jedziemy do ustki mam nadzieje ze pogoda dopisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania30x
Dotka no to super sobie wczasujesz w Świnoujściu piękne szerokie plaże i chyba tylko tam można jeszcze spotkać kosze na plaży jak na starych widokówkach.Po powrocie czekamy na wakacyjne foty. Flowers u nas też burza calą godzinę się kotłowała,Natusia tez bardzo się boi ,mąż właśnie w tym czasie musiał do pracy na nockę iść.Te zmiany klimatyczne są straszne,meteorolodzy ostrzegają tylko że z roku na rok będzie coraz gorzej. Flowers w takim razie udanego pobytu i pięknej pogody nad morzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że martwota się pogłębia. Niestety. Ja nie piszę, bo mi sie nie chce nawet. Mam takie problemy rodzinne, że nie wiem czym się skonczą. Nawet nie chciało mi się zdjęć zgrać z aparatu, ale obiecuję, że Wam wyślę. Eli - mam nadzieję, że u Was wszystko OK i możecie się cieszyć nowym mieszkankiem. Ania - dziekuję Ci za dobre słowa, czasem wracam do wczesniejszych postów. pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotka współczuję. U mnie w małżeństwie tez niewesoło ale to nic nowego. Własnie wrócilismy z pierwszej czesci urlopu i w poniedzialek ruszamy w następną podróż. Wybieramy się do Ciechocinka do sanatorium " pod tęzniami". Kiedys tam byłam, pamiętacie? A bylismy w Olsztynie teraz. Wyskoczylismy do Olsztynka do skansenu, na pola Grunwaldu, do Mrągowa i na Rancho Mrongiville w Mrągowie - Polecam :) Mieszka się dobrze. Poza tym wszystko po staremu. Pozdrawiam was moje Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki. Nareszcie znalazłam chwile żeby do Was zajrzeć. Z trójką dzieci, a na dodatek trójką chorowitków trudno znaleźć czas na jakąkolwiek przyjemność. Czasem zaglądam na NK i podziwiam jak Wasze maluszki urosły. Moje dzieciątka też podrosły. Gabrysia ma już prawie siedem miesięcy, a Łuki juz 14 lat. Dzieci chowają się dobrze, ale mam problem z zaparciami u Gabrysi. Podejrzewam że po tym antybiotyku co brała na zapalenie oskrzeli tak jej się pomieszało i wygląda na to że tak juz zostanie. Sebcio miał iść na wycinanie migdała, ale ja się boję. Poza tym jak zrobiłam mu "wakacje" w przedszkolu od kwietnia, to poza drobnymi katarkami był zdrowy. Teraz ma opryszczkę i dostał heviran. Ciesze się że wszystkie choć na chwilkę wyjechałyście na wakacje. Odpocząć od codzienności jest wskazane. My byliśmy na trzy dni nad morzem w Stegnie. Nie byłam zbyt zadowolona z tej miejscowości, ale tak wyszło. Lura gratuluję malutkiej i poproszę o zdjęcia. Eli cieszę się że z uszkami Kamilka wszystko dobrze.I gratuluję nowego mieszkania.Jeśli mogę prosić o jakieś fotki:) My nadal męczymy się na 38 m, bo w ostatniej chwili wycofał się klijent z naszej działki. Życzę miłego odpoczynku. Dota nie daj się. Co nas nie złamie to nas wzmocni:) Agus a jakieś zdjęcia z tej Tunezji to podeślesz?? Sebek nie bał się lecieć samolotem??Czy Twój Sebuś też zrobił się taki łobuziak?? Bo mój to czasem przechodzi sam siebie. Aniu kiedyś się pytałaś o zabieg Łukasza na stulejkę. Zabieg miał robiony w maju. Poszło dobrze i szybko. Teraz czeka nas kontrol. Pozdrawiam Was i przesyłam :*. Mam nadzieje że stanę się znów częstą bywalczynią forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jak tam powrót do przedszkola po wakacjach? U nas juz jest katar! Nie mial przez całe wakacje! A kontaktów z dzieciakami miał cale mnóstwo- nie pojmuję! Czy któreś z naszych forumowych dzieciaczków poszło wlasnie pierwszy raz do przedszkola? Ania 30? Laura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli u nas powrót do przedszkola całkiem ok. Oby tylko nie chorował to będzie super. Natomiast mam powtórke moczu u Gabrysi. Leukocyty wyszły za duże, prawdopodobnie źle podmyłam dziewuszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Kubuś siedzi sobie w domciu :) Wymieniamy się z mężem zmianami tak żeby zawsze ktoś z domu byl. Moja mama dopomaga. Kamil siedzi w domu- katar, ból gardła. Dwa dni do przedszkola chodził....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kondzio też wrócił do przedszkola. Przez pierwsze dwa dni był dramat, niestety dziecku zbiegły się coraz poważniejsze problemy z niebardzo chcianym powrotem do przedszkola, ale już jest OK. Mały tylko troszkę zawiedziony, bo ja w tym roku mam codzinnie na 7.40 i on najpóźniej o 7 30 jest już tam:) a Kondzio lubi sobie pospać do 9:) No i nie je zupełnie nic:( znowu... A co do chorowania, to poszlam po receptę na broncho vaxom, miał nie dostać w tym roku, ale wyszło jak wyszło. Boję się, że mógłby mi strasznie chorować, a ja nie mogę ciągle być na zwolnieniu. Tak więc życzę wszystkim Mamom zdrowych dzieciaczków!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sebastian tez poszedł po raz pierwszy do przedszkola , ale był tylko dwa dni i już się rozchrował. Ciekawe ile to potrwa .. W przedszkolu mu się podobało, nie płakał i żadnej histerii . No ale teraz nie chodzi . Zobaczymy ja znów pójdzie ... Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też już są pierwsze choroby. Na szczęście podobno tylko przeziębienie, ale i Sebek i Gabi mają okropny katar. Oczywiście Seba od dziś w domu. Eli czy u Ciebie jak Kamilek przyniesie z przedszkola choróbsko to Kuba zaraz łapie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie była wczoraj prywatna pani doktor. Sebek bierze inhalacje, bo ma zadatki na zapalenie oskrzeli. Narazie bez antybiotyku, a co dalej to zobaczymy. Eli Sebek teraz to i mnie poczęstował katarem, którego próbuję się pozbyć już 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja dalam Bartka do przedszkola w polowie sierpnia jak wrocilismy z wczasow,bo akurat jego przedszkole mialo dyzur a nie mialam go skim zostawic.Chetnie poszedl i nie mialam z nim problemow.Caly czas byl zdrowy w tym tygodniu siedzielismy wszyscy w domu bo nas dopadl wirus,ale Bartek najslabiej do przeszedl bo mial jedna luzna kupke i nic poza tym a my byli z mezem rozlozeni.Jutro juz idzie do przedszkola i mam nadzieje ze nie bedzie chorowal bo tez nie bardzo moge siedzie na opiece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Może przy okazji konczenia 4 latek i bilansu czterolatka podamy wagę i wzrost naszych przedszkolaków? My na bilansie nie bylismy jeszcze. Pomiar własny: Kamil- 104 cm, 16,5 kg Jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na bilans pójdę dopiero za miesiąc, ale na pewno wpadne podać dane. U nas alergia daje o sobie znać z całą mocą nisetety. Kondzio już 2 tydzień przesiedział w domu okropnie kaszląc na inhalacjach. Cięzki będzie ten sezon dla nas:(. Ciągle nie zrzuciłam zdjęć z wakacji:( mam małe problemy z aparatem, ale mam nadzieję, że mój mąż mi pomoże. Usiłujemy wyjść z kryzysu, dlatego nie bywam tu częstym gościem. Mam sporo na głowie, a do tego jeszcze i to... pozdrawiam serdecznie, a z pomiaru własnego mam tylko wzrost, który mierzyłam na prośbę pani z przedszkola - 104 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! :) Chciałam Was gorąco przywitać i pozdrowić,niestety mam tak mało czasu że dawno,dawno tu nie zaglądałam i żałuję ze nie uczestniczę w życiu naszego forum które widzę że troche osłabło ale nieprzerwalnie trwa od tych przeszło 4 lat! :) I bardzo dobrze! Może uda mi się powrócic do dawnego przyzwyczajenia i chociaż w weekendy nawidzeć nasze forum :) Widze że ostatnio temat o bilansie,ja mam z Wiktoria bilans w czwartek.Wiki póki co odpukac wrzesień przechodziła do przedszkola zdrowa,zaczyna sie niestety załamanie pogody i trochę martwie sie czy to nie przyniesie niebawem jakiegos paskudnego choróbska bo w zesżłym roku w przedszkolu więcej chorowała jak chodziła wiec jak zbliża sie jesien to cała drżę! A jak Wasze dzieciaczki? Zdrowe? Wpadne w czwartek albo w weekend to podam dane Wiki z bilansu,Ciekawa jestem tez bilansów Waszych pociech:) Całuje Wszystkich gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×