Co ja mam zrobić z tym kotem?

a aj bym zrobila wszystko co w swojej mocy zeby go uratowac i wzielabym go do domu choc mam 2 koty i psa :o

ja tez sie staram pomagac, w domu mam takiego bezdomnego kotka...ze zlamanym ogonem ale bedzie tez ok

izolda -> bez komentarza, zrobiłam co mogłam...

nie żyje, już nie żyje... niestety

6663333 czasami trzeba się poświęcić jak naprawde chce się pomuć... Tobie nic nie będzie jeśli nie kichał na Ciebie i nie podrapał.... Jeśli ciebie uraziłam to sory ale takie tematy wywołują wemnie silne emocje!

chciałabym zakończyć temat... prosze, dziewczyny zrozumcie mnie

podaj do kasaci w takim razie

jesli kot zdechl na koci katar tobie nie powinno nic byc ,tylko jesli mial kontakt z twoimi innymi kotami to mogl je zarazic

Zostaw temat ....A kotek niech będzie naszym początkiem w tym żeby pomuc innym zwierzaką... Nech ludzie wiedzą że są jeszcze tacy ludzie jak Ty

jest rznica czy zdechl czy zyje kotostatnio byl badany iles miesiecy temu (chyba dobrze zrozumialam) nie wiadomo, co mu dzis dolegalo jelsi byc wycienczony moglo przyplatac sie wiele pasozytow

zgłosiłam temat do kasacji, tak więc już się możemy pożegnać...

Teraz wpisuję się już naprawdę ostatni raz. Podszywko - po kiego wafla to zrobiłaś? Chcialas podkreślić że NIC nie robię, że tylko się wychwalam? Ja naprawdę bardzo chętnie podam nr konta każdemu kto stwierdzi że jestem żałosną szmatą i wcale kotu nie pomagam. Bardzo chętnie przyjmę każdą sumę. No? Kto da pieniądze? Ręka do góry, wy wspaniali i wielkoduszni ludzie! Nie zapomnijcie zabrać jakieś sieroty z domu dziecka na święta, w końcu jesteście tacy dobrzy! Przy okazji weźcie parę chorych zwierząt ze schroniska. Kot żyje, śpi teraz w sieni. Jutro o 10 mają przyjechać po niego. Nie zabiją go, moja mama zna tego kierownika. Poza tym powiedziałam mu, że jeśli uznają że trzeba go uśpić, to ja po niego wrócę.

zettwwues przypominasz mi moją abcie która sądzi że nawet kot domowy powinien chodzić tylko po ziemi jak pies... A wogóle to koty maja gruba sierść i ich miejsce jest na dworze//....:)

66.... wierze ci ze kotek zyje :)

to żyje czy nie żyje ten kotek?? ktoś się poidszywał... czy to teraz to podszyw??

6663333 a mówiłąm zebys napisała na forum www.miau.pl????/ tak by pomogli :o czemu tego nie zrobilas? :o

Kot żyje, śpi teraz w sieni. Jutro o 10 mają przyjechać po niego. Nie zabiją go, moja mama zna tego kierownika. Poza tym powiedziałam mu, że jeśli uznają że trzeba go uśpić, to ja po niego wrócę. DLAMNIE JESTEŚ ZAJEBISTA! NAPRAWDE... i TERAZ CIĘ POPIERAM W 100% JAK SIE CHCE TO MOŻNA WIELE ZROBIĆ JAK WIDAĆ

ja przyjmę tego kota, bo u nas wigilia biedna, to moze trochę mięsa z niego będzie...

Mam łzy w oczach jak to czytam i to nawet nie z powodu kotka tylko z tego, że sa jeszcze na świecie wspaniali ludzie, wrażliwi na krzywdę zwierząt. Trudna sytuacja, nie mozna przeciez przygarnąć wszystkich potrzebujących zwierząt bo jest ich mnóstwo. Zrobiłas i tak bardzo dużo. Może daj ogłoszenie, kto go przygarnie.

tez mam nadzieje ze zyje..

pode mnie tez juz sie podszywa co innego izolda kot nawet chory a co innego niezywy ale widzimy ze to juz nieaktualne :D

40-stkaaaaa AUTORKO SAMA WIDZISZ ŻE TAKI TEMAT JEST POTRZEBNY!

ja przyjmę tego kota, bo u nas wigilia biedna, to moze trochę mięsa z niego będzie... tak. a ropa zamiast sosu :)

do autorki - powinnaś być wdzięczna, że ktoś Ci wątek rozhulał!!!!!!

no to dobrze, że kotek żyje, choć pewnności nie ma, zy na pewno, bo nadal nie skumałą, który wpis to podszyw...

a ROPA ZAMIAST SOSU??? fuj........................:p

40-stkaaaaa -> Ty pojebana egzaltowana raszplo...!

dawno juz skumałą :)

zettt ty tez zahasluj nicka ;)

Ta i podszyw czy jak ...Zaczernijcie swoje nazwy dziewczyny ...!