Co ja mam zrobić z tym kotem?

kupię kocie jądra

po chuj ktoś podszywa się w TAKIM temacie? :O ja wierzę czarnej 6663333, wierzę że kot żyje, a Ty pomaranczko podszywko - wypierdalaj na śnieg

Podszyw ma podwóna osobowość

ytjtyj popieram

mowili mi ze to schizofrenia ale nie do konca wierze glosy mowia co innego

czasami podjadam glutki z kocich nosków, koci katar rulezzzzz!!!

kto mieczem walczy od miecza ginie ;)

KOT mieczem walczy od miecza ginie

Tia

:D:D:D przynajmniej inteligentna

ytjtyj: "wypierdalaj na śnieg"... Gdzie Ty widzisz śnieg... mroczki w oczkach??

na wigilię u mnie będą kocie jęzorki w białym (sic!) sosie...

Sory ale ja jestem Izolda a nie lzolda22...:) Podszyw to wasze życie!

Jest BRAVO GIRL, BRAVO SPORT, a ja myślę o założeniu BRAVO CAT ze zdjęciami uśmiercanych kotów. Co o tym sądzicie?

to sie wątek rozpanoszył!!!!

sadzimy, ze lepiej mniej podszywow a lepsze :p

hahahaha, uczestniczyć w przemianie tego topiku - bezcenne!!!!

to jeszcze za malo :p

zal mi ludzi

A jednak piszę dalej, bo pewnie niektórzy chcą wiedzieć jak toczy się ta historia. Facet ze schroniska dziś przyjechał. I ja coś tam mu mówię, że jeśli z kotem coś się stanie to... A on mi przerwał i powiedział że SPROWOKOWAŁAM KOBIETĘ KTÓRA ODEBRAŁA TELEFON! Że to nieprawda że usypiają bo to choroba do wyleczenia, że ją źle zrozumiałam, a przede wszystkim sprowokowałam. No kurde, szok. Czym ją sprowokowałam? Mówiąc \"koci katar\"? Powiedział że kot będzie trzymany w osobnym boksie, będzie leczony i zostanie wykastrowany. Potem przyszła moja mama i powiedziałyśmy że za 2 tygodnie przyjedziemy go odwiedzić. Zgodził się. Zapytał czy potem chcemy go zabrać z powrotem. W sumie to moze go przywieziemy tutaj znowu. W koncu to jego teren, tutaj jest przyzwyczajony by żyć, a chyba lepiej spać w sieni domu jakiejś rodziny niż być zamknięty w jakimś boksie a tam pewnie i tak go nie adoptuje bo nie jest już młody. Dałam mu jeszcze 2 puszki z kocim jedzeniem i pojechali. Kot bez słowa sprzeciwu wszedł do transporterka - ale on jest tak wykończony przez chorobę że nie dziwne że nie protestował. Moja mama potem płakała, ale nie za kotem bo jest dobrej myśli, tylko dlatego że świat jest chujowy. Powiesz coś, to zarzucą ci że prowokujesz, mimo iż ja bylam miła a baba powiedziala jasno że go uśpią. I dlatego że w dzisiejszych czasach bez pieniędzy nie zrobisz nic, chyba że wykłócaniem się i walką.