Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez dobrego seksu

Mój facet jest kiepski w łóżku

Polecane posty

Gość gość
hojnie!!!! Czemu sie zmienilo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tez slabo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masażysta z 10 letnim doświadczeniem oferuje masaż leczniczy i relaksacyjny całego ciała. Dostosowuję się w pełni do potrzeb Klienta. Zapraszam na terenie Śląska. Gwarantuję profesjonalizm i satysfakcję. email: masazdlapan@op.pl tel. 887-621-098

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelekkkz
to moze ktoras z paniw yleje swoja frustracje na mnie? kreci mnie ponizanie, wysmiewani, dominacja :) chetnie pokaze sie w kam na skype :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaam
mam to samo tylko ,ze u mnie nawet nie mysli o moich potrzebach kladzie sie i czeka a po wszystkim zasypia...fajnie nie, czasem mnie podotyka, ale chyba mu sie nudzi i przestaje po jakis 3 minutach i znowu lezy i czeka i czeka az ja go zadowole;(;(;(;(;(;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka Szczecin
Znalazłam swego czasu wizytówkę takiego chłopaka ze Szczecina: www.pandlapani.szczecin.pl , po dłuższym zastanowieniu, pisaniu maili, zdecydowałam się na spotkania, wiem, że jest to kwestia podejścia, ale poleciłabym go takiej osobie, która chciałaby spróbować, dyskretnie, bez pośpiechu. Obecnie mam już stałego partnera, ale jak ktoś samotny to zostawiam namiary, mi pomógł bardzo i byłam zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 15190
Albo się to ma, albo nie ...Mój też niestety nie ma...Długo analizowałam sytuację, ale żadne podpowiedzi, wskazówki nic kompletnie nie dają.Jesteśmy razem 19 lat, współżyjemy często, ale już nie mam sily powtarzać,że dotknięcie od razu g***townie łechtaczki jest dla mnie nieprzyjemne. Dawniej śmiałam się z tych małych błędów, ale już teraz nie mam siły...Nie mam siły instruowac 40 letniego faceta ..pomiziaj mi brzuch, uda itp... Myślę,że u mojego męża problem to jest to,że zbyt wcześnie spotkał się z p***o i fiksuje się na tym. Lubię seks, jestem otwarta, daję z siebie dużo, ale oczekuję równiez tego samego, a nie katastrofy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc150190
Niewykluczone,ze u mnie tak się stanie..Wiem,że to głupie zasadniczo, ale co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę dziewczyny, że wszyscy mami innych partnerów niż oczekujemy. Wasi faceci na pewno idealnie dogadaliby się w łóżku z moją żoną. Ona nie lubi gry wstępnej. Można ją tylko trzymać za biodro i cycki, no i ostro jechać 5 minut. Byłaby wniebowzięta :) Oczywiście w grę nie wchodzi żadne lizanko. Też Jej tłumaczę od lat i grochem o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanca123
wlasnie przeczytalam wszystkie posty i sie poplakalam.. widze, ze nie tylko ja mam ten problem.. nie mam sie komu wyżalić dlatego piszę tutaj..Jestem z chlopakiem ponad dwa lata, mieszkamy razem ponad rok. Na początku związku seks był nawet fajny, moj chlopak się jako tako starał..po jakimś czasie wszystko zaczęło się zmieniać. Moj chłopak chyba kompletnie zapomniał co to jest gra wstępna. Wygląda ona u niego mniej wiecęj tak, że lapie mnie za piersi, dosłownie chwilę całuje, kładzie się na plecy i pyta się " czy zejdę na dół". Sam nie robi mi minety gdyż dla niego jest to obrzydliwe... seks trwa od 5 do 10 minut ( chyba ze jest podpity to jakies pol godziny a i tak zazwyczaj nie dochodzi). podczas stosunku bardzo rzadko mnie caluje bądź pieści ( gdy mówię mu żeby np popiescil mi piersi, to mowi po stosunku ze nie lubi jak mowie mu co ma robic bo go to rozprasza..) Ostatnio prawie zawsze stosunek konczy się dla mnie podraznieniem okolic intymnych bo nawet jeszcze nie zdaze sie zrobic " mokra" a on juz chce się kochac.. kiedys miałam ochotę na seks, sama wychodziłam z inicjatywami i jakimis zabawami, kupowalam seksowna bielizne zeby mu sie podobac.. Ale i tak to zawsze on i jego potrzeby byly najwazniejsze..kurcze on nawet nie robi mi glupiej "palcowki"... teraz kompletnie nie mam ochoty na seks, a gdy jemu to mowie to on sie obraza jak male dziecko, odwraca sie do mnie plecami i idzie spac, lub ma pretensje ze mi sie zawsze nie chce. Poza zyciem lozkowym nam sie uklada, bo jest kochanym i troskliwym facetem..Aczkolwiek ostatnio zaczelo sie miedzy nami psuc, czesto sie klocimy o jakies drobnostki i ciagle ma do mnie jakies pretensje o wszystko..Boje się, ze z biegiem czasu moje uczucie do niego wygasnie ( i powoli to juz chyba nastepuje). Odkrylam rowniez, ze sciaga on i oglada filmy porno.. bardzo mi sie zrobilo przykro z tego powodu i powiedzialam mu o tym to odp. mi " ze musi sie jakos zaspokajac kiedy mnie nie ma w domu". Obiecal ze juz nie bedzie tego robil, ale ostatnio weszlam w jego historie na kompie i zobaczylam ze nadal sciaga te p****le. Mysle ze wlasnie z tych filmow nauczyl sie takiego schematu seksu " lapiemy za cycki dziewczyne, ona robi loda, i uprawiamy seks"...przez to ze oglada te p****le czuje sie kompletnie nieatrakcyjna i juz o gole nie chce mi sie seksu. Zbieram sie w sobie na rozmowe z nim o tym wszystkim ale boje sie ze skonczy sie to obrazeniem sie na mnie jakby to byla moja wina.. nie wiem co robic.. coraz czesciej mysle o innych facetach. nie chce sie z nim rozstawac bo to naprawde dobry i kochany chlopak, czesto wyznaje mi milosc, wspiera mnie w trudnych chwilach... wiem ze to wlasnie powinno byc podstawa zwiazki, ale przeciez seks tez jest wazny...czasami obwiniam sie sama za to wszystko, ze to moze ja jestem zbyt malo spontaniczna i nieatrakcyjna..kurcze ale ile mozna robic przyjemnosc drugiej osobie i samej nie miec praktycznie nic z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanca123
może któraś z was miala podobny problem i rozwiazala go dzieki rozmowie? jak rozmawiałyscie o tym ze swoim facetem.. jak mu to powiedziec zeby sie nie obrazil i zeby nie zranic jego uczuc ( zeby nie poczul ze jest mega kiepski w lozku)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawaj fote to ocenimy :) czy ty kiepska czy on;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanca123
nie narzekam na zainteresowanie ze strony innych mezczyzn, wiec chyba taka kiepska nie jestem...moj chlopak jest rowniez bardzo przystojny i pociaga mnie jego wyglad, ale jest niestety lozkowym egoista...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Blanco123 Nie ma nic gorszego jak Egoizm jednego z partnerów. W dobrym związku czy w dobrym seksie zarówno kobieta jak i facet powinni wzajemnie spełniać swoje potrzeby. I powinni iść czasem na kompromis. A nie tylko stawiać na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanca123
dokladnie...najgorsze jest to ze czasami jak mu delikatnie cos mowilam, ze np. moglby czesciej schodzic na dol , to on uwaza to za obrzydliwe chociaz ode mnie tego oczekuje. obraza sie gdy daje mu jakies wskazowki.. jak juz schodzi na dol to widze ze to jest dla niego troche na przymus wiec mowie mu zeby tego nie robil ( przeciez nie bede go zmuszala). do tego jeszcze te p****le, zaslanial sie wymowkami ze niby kazdy facet je oglada.. oklamuje mnie ze ich nie oglada ( a przeciez widze w historii co sciaga) nie wiem co robic.. nie chce go zdradzac ale coraz czesciej o tym mysle.. chcialabym zobaczyc jakby bylo mi z innym facetem ( ogolnie mialam dwoch. moj poprzedni chlopak tez byl strasznie slaby w lozku, doslownie wchodzil i juz konczyl..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale temat rzeka... Tyle osób ma taki problem. Mój facet jest niedelikatny. Jak mówię aby coś zrobił delikatniej to praktycznie go nie czuję... Nie potrafi wypośrodkować. I rozmowa nie pomaga, tylko się kłócimy. Tak naprawdę mało kiedy doszłam :( Może z 3 razy na 3 lata związku i 2 lata seksu... Nie chcę sie kłoci wiec udaje, ze jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest najgorsze co może zrobić kobieta, udawać że jest ok... same jesteście sobie winne. Jak facet się nie stara, nie umie, to czas go zmienić, bo związek bez satysfakcjonującego seksu i tak nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w lozku probuj go dyskretnie nakierowac, poprawic, gdy cos robie nie tak, czasem po wszystkim powiedz mu, ze nastepnym razem,zeby mowil lub zrobil tak, bedziesz czula te przezyia jeszcze silniej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja natomiast miałam wielu partnerów przed obecnym facetem,róznie bywało z tym sexem raz orgazm byl raz nie .Mój obecny partner a zarazem ojciec mojego dziecka na ten moment wogole mnie nie zaspokoja ,napoczatku naszego zwiazku było wszystko ok ,sex byl neisamowity,od jakiegos czasu (pol roku)sex z nim nie daje mi wogole przyjemnosci,trwa zaledwie 3 minuty,gra wstepna,a co to w ogole? hehe, patrzy tylko na siebie,zeby jemu bylo dobrze,daje mu mocno do zrozumienie ze mam ztym problem ale on sobie z tego nic nie robi?nie wiem co mam dalej robić,poniewaz uwioelbiam sex a nei wyobrazam sobie takiego zycia,po każdy stosunku zamiast czuc zaspokojenie jestem zla i sfrustrowana ... czy jest sens sie tak dalje meczyc,mam dopiero 22 lata a skoro teraz jest tak zle to strach pomyslec co mzoe byc dalej,a co najlepsz,palcowki ,minetki to chyba dla niego kosmos ....jestem juz kłebkiem nerwów,co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz to popisz ze mna moze zrobimy to wirtualnie bedzie super jesli lubisz sie masturbowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
blanca niestety ja tez naleze do twojego grona:( jestem w zwiazku od 7 lat, mieszkamy ze soba dopiero od roku. i wlasnie od tego roku zaczelo sie wszystko psuc. wczesniej seks byl ok, nie zawsze dochodzilam ale czulam mega podniecenie i namietnosc, potrafilismy sie bawic nawet 2 godziny, gra wstepna, masaze i seks, to bylo cos. ale odkad mieszkamy razem jest do kitu. a powinno byc jeszcze lepiej bo zero stresu, wieksza swoboda. moj facet oglada p****le, nie mialambym nic przeciwko bo sama lubie sobie je poogladac , to sposob na to aby stac sie wilgotna bo on tego juz nie potrafi u mnie zrobic. nie mamy gry wstepnej , tzn ja nie mam bo on zawsze oczekuje jej odemnie. kiedy jestem sucha slini sobie reke i nawilaza moja pipke. tragedia. zadnych pocalunkow, dotykania, poprostu wsadza fiuta 3 minuty i po sprawie,. po stosunku czuje pieczenie bo wszystko tam jest podraznione, myslalam ze jakas infekcja, porobilam wszystkie badania i jest ok. lekarz zasugerowal ze to chyba obtarcia powoduja takie pieczenie i zebym zakupila zel intymny....no ja dziekuje! wiem ze nie mam trudnosci z wilgotnoscia, to moj facet ja ma zeby mnie do niej doprowadzic. u mnie mysle ze problemem jest masturbacja mojego faceta. przynznaje sie do tego ale kiedy pytam dlaczego to robi maja mnie , odpowiada dokladnie to co blance....czyli ze co ma zrobic jak mu sie zachciewa seksu a mnie nie ma. smutno mi bo doszlo do tego ze orgazm osiagam sobie sama w samotnosci:( to przeciez nie o to chodzi:( rozmawialam z nim wiele razy, zawsze sie obraza, albo mowi ze wybieram nieodpowiedni moment na takie rozmowey.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie z tego co czytam to nie jestem jedyna z tym problemem od pięciu lat nasz seks to porażka żyjemy razem ale obok siebie zero gry wstępnej dotyku tylko od razu wchodzi we mnie i po chwili kończy a do tego jeszcze żeby mu stanął unikam seksu z nim bo po każdym stosunku wybucham płaczem chcę z nim o tym porozmawiać powiedzieć mu o swoich potrzebach ale on twierdzi że jemu tak dobrze i nie chce na temat seksu rozmawiać ,nie wiem co mam robić a mam potrzebę kochania się namiętnie z grą wstępną jestem załamana i nie wiem co dalej robić doradźcie coś mądrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzy lata bylam po slubie i stale jedno i to samo jak wszedl we mnie to dwie minuty i juz gotowy,grama dobrego seksu, niby razem ale nic wiecej. pewnego dnia przyszedl zalamany bo stracil prace, chyba trzy miesiace trwalo zanim cos znalazl i to za granica.Wyjechal smutno mi bylo ale co zrobic prace mialam to jakosc sobie rade dawalam, czesto mi mezczyzny brakowalo ale wytrzymowalam,az pewnego razu kolezanka zaprosila mnie na impreze,na tej imprezie poznalam faceta,z ktorym umowilam sie ze jak bede miala czas to zadzwonie i sie spotkamy:I tak sie stalo zaprosilam go do siebie, i tak to sie zaczelo, juz nie myslalam o moim tylko czekalam kiedy znow go w sobie bede miala i pod nim sie zwijala z rozkoszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy Ty jesteś otwarta w seksie?.Podstawa higiena by uprawiac seks w każdym wydaniu.Mój zaczyna od minetki i mam pierwsze szczytowanie potem dopochwowy seks i mam drugi orgazm i kończę lodzikiem i gdy doprowadzę go na bacznosć to raz w miesiącu po ówczesnej lewatywie(bo widział podczas porodów jak sie ją robi ,z resztą jest tez zawsze przy badaniach na fotelu u ginekologa) którą robi mi mąż. seks analny,gdy ma wytrysk po dłuższym czasie ja mam wspaniały orgazm czując jego ciepłą spermę.Lecz wiele par to robi jak w średniowieczu bez innowacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój to nawet ani razu ze mną u lekarza nie był ostatnio jak miałam krwotok to mi powiedział żebym nie panikowała bo nic się nie dzieje i kazał mi samej jechać do szpitala bo on nie wyjdzie z pracy wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie sprawy mysmy ustalili by się mną a ja nim interesował jeszcze z czasów narzeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda z9na
Jestem 11 miesięcy po Ślubie i też lipa. właśnie sama obejrzałam porno i się zaspokoiłam. TAKI O T O MĄŻ!!!!!!!! Jestem przerażona- zero pieszczot, całusów- nic nic. Jak jest to szybki i tyle. Jest obleśny wtedy. Wielki brzuch, i na siłę i tylko od tyłu ;( jestem po zabiegu- ale nie musi wchodzic we mnie, moze mnie inaczej zaspokoic ale nie chce i chyba będę sama to robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To twój mąż po ślubie tak się zmienił porażka po co żenisz się z facetem który cię nie pociąga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrasznyzboczuch
Napisz to ci pomogę się zaspokoić speedee@onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja jestem 30 lat po ślubie. Sex z moim mężem był tylko udany do dwóch lat po ślubie, później coraz gorzej. Jest egoistą w łóżku, robi tylko to co lubi. Nawet jak robi mi minetę to po swojemu, mówię żeby robił to delikatnie, bo chciałabym dojść, ale nie on robi to tak jak ja nie cierpię. Więc każe mu kończyć, udaje że doszłam, żeby mieć już spokój. Stosunek to też porażka, nie zdąży zacząć już kończy, ruszy kilka razy tyłkiem i finisz. Ja z tego nic nie mam. Nie dość że ma małego to jeszcze leniwego. Każda dziewczyna powinna przed ślubem sprawdzić się z chłopakiem w łóżku, jeżeli nie pasuje, to nie brać ślubu bo z czasem taki związek to klęska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×