czy facetom naprawde chodzi tylko o seks?

Kiedy on mi to powiedział, jak byliśmy razem. Że jak byśmy się rozstali, to dłużej niż miesiąc nie zamierza rozpaczać. No to stwierdziłam, że do dupy z taką miłością. W ogóle do dupy z tym wszystkim. Idę spać.

No a potem pozakładał sobie konta na każdym portalu randkowym w tym kraju i się rozpisywał, że szuka brunetki (a ja jestem blondynką). W sumie to już mnie nic nie zdziwi, ale Wy naprawdę nie potraficie kochać i to jest prawda, z którą się już pogodziłam dawno... trudno mieć o to do kogoś pretensje, po prostu taka konstrukcja.

No nie wiem, pisała tu dziewczyna, że poznała Włocha, wyszła za mąż i jest szczęśliwa... a o Włochach też mówią, że są straszne babiarze.... no już większych rozczarowań niż w Polsce mam nadzieję, że nie przeżyję...

A dziękuje i nawzajem :)

nie maja swojego rozumu?

a czy kobietom chodzi o coś innego niż tylko kasę, wzrost, mięśnie, samochód, mieszkanie i ślub? czy one są zdolne do miłości? widać, że nie w końcu żadna nie zejdzie w imię tej miłości ze swoich rozbuchanych oczekiwań spójrz na to z drugiej strony autorko

mają rozum ale zauroczenie, miłość działa podobnie jak alkohol:P

yk7

Miłość zostawiamy Wam kobietom;) Sobie-przyjemności które z Tego czerpiemy;) Pół źartem-pół serio, bo potrafimy być rycerscy, potrafimy walczyć o kobietę, ale nasza \"Miłość\" to najczęściej=pożadanie, zachwyt nad urodą, w drugiej kolejności dopiero wspólne zaintersowania, rozmowy itp...To srodek do osiagniecia celu;) a celem najczesciej Są wasze piękne ciała;)

oderdobe - jak zwykle zgrabny teskt ;) pozdrawiam kolegę i wesołych świąt życzę ;)

Ja również Zdrowych, Wesołych korzystając z okazji!!!

wreszcie konkretny facet, który wprost powiedział, że chodzi tylko o seks i nie ściemnia o jakiś miłościach...

smutne ze sa tacy prosci...

wyszłam z kąpieli wreszcie konkretny facet, który wprost powiedział, że chodzi tylko o seks i nie ściemnia o jakiś miłościach... Nie chodzi tylko o seks bo nie jesteśmy ze stali;) ale z pewnością te wszystkie aspekty w relacjach między kobietą a mężczyzną na które Wy zwracacie uwagę(tj: rozmowa. podobne charaktery, wspólne plany na przyszłość, znak zoodiaku itp;) są dla Nas mniej istotne.Kiedy poznajemy piękna kobietę, z która rozmowa jest równie wielką przyjemnością jak patrzenie na Nią to naturalnie mamy ochote zobaczyć Jej piękne ciało i sprawić żeby randka nie skończyła się na kolacji..A pózniej to juz życie weryfikuję tę \"chemię\"..Wam kobietom w tym czasie wydaję się że to Ten jedyny a My potrzebujemy na to troche więcej czasu żeby stwierdzić że To Ta Jedyna..Reasumując mniej bujamy w obłokach,ale przecież kochacie \" konkretnych\" mężczyzn;) Pozdrawiam!

hahaha nie robcie se jaj :D moj partner uwaza ze to kobietom a konkretnie mi chodzi tylko o sex,ostatnio zbulwersowany wykrzyczal mi ze"chce go wykorzystac i kopnac w dupe" :D mojemu chodzi przede wszystkim o milosc,uczucia,przytulanie a jak On sie do mnie przytula to wiem ze mi nie o to raczej chodzi :D wiec nie gadac glupot ;) ja w moim zwiazku odgrywam role mezczyzny -podejmuje decyzje,nagabuje na sex,lubie piwo,jestem twarda,nie placze,klnę ale jak ktos mnie wyprowadzi z rownowagi,nie chodze do kosciola,nie lubie dzieci...On natomiast-nienawidzi alkoholu,kocha kosciol,jest placzliwy,zdolny do samobojstwa z powodu milosci,delikatny,spokojny,ulegly,kochany,taki werterowski typ..wiem ze kocha mnie nad zycie,nigdy nie zdradzi bo inne go nie kreca tak jak mnie inni i nigdy Go nie skrzywdze:)jest moja przyjaciolka,moja slodka pereleczka,takiego faceta Wam zycze;)

oprocz tego kocha dzieci,jest takim kochanym tatusiem dla kazdego:) wszystkie Go lubia,mnie z reszta tez mimo ze ja ich niezabardzo :-O

xxyyxx jej skrzywdzili cie ?:-O i napewno nam chciales o tym powiedziec?:-O biedaczysko :( wybacz ale ja nie jestem ani suka,ani puszczalska:D kocham swojego chlopca nad zycie i w zyciu Go nie skrzywdze,nie zdradze bo jak mam zdradzic gdy dyrdaja mi inni i ani troszeczke nie podniecaja seksualnie,sa jak aseksualne manekiny odziane w szmaty :-O nie lece na wozy,na ciuchy,na kase...dla mnie najwazniejsza jest wolnosc,spokoj z ukochana osoba a nie szmal,chaos etc :-Owiec zastanow sie co piszesz na kobiety...bo nie kazda baba to suka z cieczka a nie kazdy facet to pies z erekcja hehe:D

Sratatatatatatatatata Twój "facet" ( nawias to specjalny zabieg) reprezentuje mniejszość etniczną;) więc proponuje nie porównywać go do "większości" ...bo to jakaś pozagalaktyczna "konstrukcja" i osobliwy przypadkowy :) Pozdrawiam

zalezy ktory facet, bo kazdy jest inny.Ja tez myslalam ze moj jest taki ze tlyko na to leci,ale jak go przytrzymalam pol roku na sucho i nie odszedl tzn. ze nei o to mu chodzilo

Swoją drogą to przykre skoro ma taka niską samoocenę i myśli że Go rzucisz...Jednym słowem kompleksy, przesadna ckliwość, zniewieściałość...i browara nie lubi;) Kosmici jednak istnieją;)

oderdobe wiem i jestem z tego dumna :) zawsze marzylam o kobiecym mezczyznie,delikatnym,cieplym kluseczku,co kocha sie przytulac,umie plakac,okazywac uczucia,wzruszac sie patrzac mi w oczy,kochac az po grob,nie dostawac erekcji na widok rozneglizowanej szpary i kutasem wewnatrz,miec to za aseksualna rzecz bedac z kims.taki facet to skarb :) wczesniej gdy otaczala mnie wlasnie ta "wiekszosc" bylam lesbijka,bo wiedzialam ze kobieta da mi to czego chce i czego potrzebuje.Ale brakowalo mi ...hmm...no wlasnie,mezczyzny ale takiego ktory w 3/4 jest kobieta :) i gdy poznalam Lukaszka to zwariowalam i codziennie ciesze sie ze wstaje,ze On jest,ze sie spotkamy.Kiedys sam mi sie przyznal ze myslal ze powinien urodzic sie kobieta:) moze to rzadki ezgemplarz ale zycze zeby kazda kobieta na takiego natrafila,wtedy nie bedzie plakac,meczyc sie...taki facet to kochanek i przyjaciolka w jednym,a poza tym zaradny,bardzo inteligentny,niesmialy,pracowity,przyjacielski dla swojej kobiety:)cudo:)

oderdobe ,On tak mowi bo czasem mysli ze kocham Go tylko za sex a nie za uczucia a to nie prawda:( i On sam o tym wie,tez tego chce(sexu ze mna)ale On jest katolem,straaaszna konserwa i chce czekac do slubu :(

Sratatatatatatatatata Ty też jesteś kosmitą bo jednak olbrzymia większośc kobiet,potrzebuje "prawdziwego samca".a nie "ciepłej kluchy";) Zreszta każdy ma swoje "fetysze" natomiast drugim razem wypowiadając się zaznacz że masz ":unikalnego faceta" nie generalizując, że inni mężczyżni są podobni;) bo nie są..

Z drugiej strony napisałaś że interesuja cię inni "wiem ze kocha mnie nad zycie,nigdy nie zdradzi bo inne go nie kreca tak jak mnie inni " więc mogę się tylko domyśleć, że podswiadomie masz trochę większe 'potrzeby" niz "ciepła kluseczka" ;)

oderdobe moze i jestem ,bo mam silna dusze i osobowosc co za tym idzie moge pozwolic sobie na takiego "chlopca" bo gdy trzeba potrafie wziasc sprawy w swoje rece i komus przygadac,cos zalatwic etc.Mam przeszlosc lesbijki przecie ;) a dla wiekszosci z was to hanba i zboczenie hehehe :D ja znam trzech takich "chlopcow"-kolege,chlopaka kolezanki i moj braciszek jest takim pol macho pol kluseczek,nie bede tego tlumaczyc bo dluuugo by sie zeszlo ;) kiedys gdy pierwszy raz spotkalam sie z moim Kluseczkiem myslalam ze jest gejem,gdyz mial delikatne ruchy,kobiecy glos,chudziutka i delikatna budowe ciala,sliczne oczka i usteczka,niewinna twarzyczke :) ale na szczescie nie jest bo jakby byl to nie bylby ze mna :D

oderdobe nie! :D zle zrozumialas!:D mi chodzilo ze Jego nie podniecaja inne baby tak jak mnie nie podniecaja inni mezczyzni :D jak wlaczylam Mu porno na probe to ani Mu drgnal hehe :D ja jak widze golego kutasa albo rozebrana latynoska ciote(chodzi o faceta:D) to tez nie mam mokro w majtkach!:Dinni mnie w ogole nie podniecaja a moj Kluseczek automatycznie:)

Moim zdaniem nie mozna wszysykich mezczyzn wrzuczac do jednego worka jak i kobiet. NIe kazda kobieta to Doda czy Frytka - co obciaga kazdemu i przy kazdej okazji .

Jeżeli jestes atrakcyjna laską to "ciepła kluseczka" ma podstawy do obawy;) Gdybym zobaczył atrakcyjna, madra kobietę z "kluseczką" to raczej postarłbym sie sprawic zeby zmieniła MENU;)