Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerwa we współżyciu

przerwa we współżyciu

Polecane posty

Gość Mirek23
ja ze swoja dziewczyna robilem przerwy we współżyciu właśnie z tego powodu i powiem ci ze nasze relacje sie zascisnialy choc mi bylo strasznie ciezko, jej tez zreszta tym bardziej ze mieszkalismy razem i spalismy obok siebie. ale dla Boga warto wszystko .. a ty Magda to skąd jesteś bo moje imie na M....??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli się nie masturbujesz? a po slubie będziesz? a nie pomyślałaś że mimowolnie na nim taka wspólną decyzję wymusiłaś? ja też jestem wierzący i wiesz co? seks z przypadkowymi osobami powoduje wyrzuty sumienia ale teraz w związku z kims kogo kocham i kto kocha mnie, bez slubu, nigdy, ani razu nie wywołał we mnie wyrzutów sumienia, nawet najmniejszych... eh..niby ludzie wierzą, mówią że bóg jest miłóścia, nieograniczoną miłościa i dobrem a zachowuj.a sie tak, i myslą jakby na każdym kroku chciał człowiekowi dopierdolić, czekał tylko na jego potknięcie i w tym celu nawymyślał tyle zakazów... nie Bóg tylko człowiek wymyslił zakaz seksu PRZEDmałżeńskiego. no ale skoro masz wyrzuty sumienia to cóz...zróbcie tak ale nie widze wiekszych szans że związek przetrwa rok.(uczciwie) hm..pamietaj że bóg jest również w Twoim facecie. jest duuuużo sposobów aby Boga uszczęśliwić , lepszych niż na siłę unieszczęsliwianie siebie i karanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerwa po ślubie trochę jeszcze poużywacie a potem będzie lipa seks od święta bo żadnemu z was nawet nie będzie się chciało:P Więc używaj dziewczyno teraz a nie myśl że po ślubie będzie lepiej bo potem to już równia pochyła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
>czyli się nie masturbujesz? a po slubie będziesz? teraz nie, po ślubie mam nadzieję że nie będę musiała :) wiem że jeśli teraz bym się masturbowała to za chwilkę bym stwierdziła że z chłopakiem to to samo więc po co się męczyć. Dzięki za rady, mam już większy pogląd na tę sprawę. >a nie pomyślałaś że mimowolnie na nim taka wspólną decyzję wymusiłaś? masz rację, jednak to jest też moje ciało i moja wiara więc chyba mam prawo trochę nad tym panować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
>po ślubie równia pochyła my już sobie poużywaliśmy przez dwa lata więc może warto przystopować. może rok niczego nie zmieni, a może jeszcze pomoże jak twierdzi Mirek i Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmieni rok bez seksa, dziewczyno na jakim ty świecie żyjesz, kobieto bez seksa w związku bo macie takie widzimisie:P porażka na całej lini ale ok próbójcie tylko jeden warunek nie przyłazisz potem na kafe i się nie żalisz że twój związek się rozpadł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
>widzimisię. to nie do końca tak, że to moja fanaberia. ja czuję że się coraz smutniejsza z tego powodu że ranię Boga. czuję że się oddalam. moj chłopak mowi ze nie chce mnie krzywdzic więc nie będzie mnie do niczego zmuszał. świetnie sie dogadujemy jestesmy razem 4 lata, wczesniej bylo 1.5 bez seksu i tez bylo oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek23
Jednak ja nie jestem jej byłym, nie czytałem jej wypowiedzi:) Poczekaj do ślubu zobaczysz jak to jest uprawiac miłosc z mezem...:)bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę ranić Boga......Bóg jest w każdym z nas, ranisz więc sama siebie, i jego, i jedno powiem, współczuję temu chłopakowi i zarazem się cieszę, że nigdy nie będziesz moją dziewczyną, kochanką, nie ważne. Żal mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość following
nie patrz na wyśmiewców! my zrobilismy sobie taką przerwę, też ok roku i wszystko było super, a to czekanie na noc poślubną... bezcenne! warto! i ze względów religijnych i dla związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zrobiłem sobie przerwę, tzn ona zrobiła, a ja miałem taką jedną Lucynę i było fajnie, i ona też miała takiego jednego Marka, czyli mieliśmy przerwę od siebie, nie wróciłem Lucyna okazała się mniej humorzasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
> Bóg jest w każdym z nas, ranisz więc sama siebie, i jego.. wiem co chcesz przekazać, sama często tak myślę, tłumacząc sobie i innym że seks z miłości to nie grzech. myślę że to nie jest do końca tak że sami wytyczamy granicę która dla Boga jest akceptowalna. Zresztą nie chcę wchodzić w rozwarzania religijne. Mi jest źle z tym, że robimy to przed błogosławieństem. Pytam czy brak seksu w naszym (młodym wieku) zaszkodzi. Wielu z Was twierdzi że tak i ja biorę, zaczynam brać to pod uwagę. Jednak nadzieję stanowią dla mnie jednostki które mówią o tym pozytywnie.... >Lucyna okazała się mniej humorzasta ok. i co z tego wynika? >przerwa ciekawe czy on też ma taki pogląd tak. mu ten okres wstrzemiezliwosci tez odpowiadal. zreszta oboje jestesmy szczesliwi ze doszlo do tego we wlasciwym dla nas momencie. >współczuję temu chłopakowi i zarazem się cieszę, że nigdy nie będziesz moją dziewczyną, kochanką, nie ważne przekażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli CI na nim zalezy, to nie zmuszaj go! nie sadzisz że to egoistyczne? myslisz że bóg będzie happy że unieszczęśliwasz, przymuszasz ukochanego do wstrzemięźliwości? jesli tak zrobisz będziesz egoistką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba masz poważny problem. Nie wyobrażam sobie, że współżyjesz i czynisz to z poczuciem winy, grzechu, strachu przed karą. Przecież to się można nerwicy nabawić. Cudowna bliskość fizyczna między ukochanymi stała się dla Ciebie/Was solą w oku. Jednak Twoje wychowanie, również w aspekcie religijnym bardzo mocno wpływa na Twoje życie intymne. Musisz sama poukładać swoje myśli, priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imo źle pojmujesz wolę Boga. ON wymaga (o ile wogóle) rezygnację z WŁASNYCH przyjemności niby zakazanych, a Ty podejmujesz decyzje za faceta, rezygnujesz z jego przyjemności i "skazujesz" go na masturbacje:/ (bo dla Ciebie seks przestałbyć przyjemny i Cie to męczy z powodu wyrzutów sumienia, więc Tobie łatwiej zrezygnowa) a tak wogóle Bóg jak dla mnie sugeruje wystrzegać się tych przyjemności które dzieją się kosztem innych. W tej sytuacji komplikujesz sobie życie. Bóg nie wymaga tego od ludzi aby sobie rzucali kłody pod nogi w drodze do szczęscia. nie wymaga tez takich dziwnych testów i sprawdzianów związków i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę przykra sprawa i sytuacja. Masz w sobie wewnętrzny konflikt, jesteś rozdarta. Robisz coś, nie wiesz czy dobrze, wahasz się. Czas się wziąć w garść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
>Nie wyobrażam sobie, że współżyjesz i czynisz to z poczuciem winy, grzechu, strachu przed karą współżyję normalnie, radośnie i wesoło. poczucie winy dopada mnie niespodziwanie i nie w chwili aktu. >Ty podejmujesz decyzje za faceta, rezygnujesz z jego przyjemności i "skazujesz" go na masturbacje:/ wiem że dla niego jest to wyrzeczenie i cenię go za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha twoim zdaniem masturbacja jest mniejszym grzechem niż seks z ukochaną osoba tak? bo na masturbacje go skazujesz, wystawiasz na pokusy, sprawdzasz go i jego miłośc. jakim prawem?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
współżyjąc także skazuję go na grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale odpowiedz na pytanie: uważasz że masturbacja jest mniejszym grzechem niż seks z ukochana osobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie zabawnie to napisałaś, poczucie winy dopada mnie nagle, nie podczas samego aktu współżycia. Trochę taka hipokryzja- najpierw się kocham, bo mam taką potrzebę, a potem stoję skruszona przed Bogiem. Dziwne dla mnie. Powtórzę się- masz w sobie duży wewnętrzny konflikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
Acca, nie wiem. nie oceniam tego. nie ustawiam hierarchi grzechów. to nieistotne, obydwa są grzechami niecystości i chce ich sie wystrzegac. Lempira, chciałabym być bardziej poukładana i do tego dążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale decydujesz za faceta;) to jak biskup który ma wyrzuty sumienia że nie dopilnowywał postów w swojej diecezji (a więc nie pomagał wiernym w drodze do świetości) , ma wyrzuty sumienia i che to teraz nadrobić więc wprowadza wielki post na wszystkich wiernych... czemu się narzucasz ze swoja wiarą swojemu facetowi? czemu dokonujesz za niego wyborów jak chce żyć względem Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że dopiero się poukładasz jak będziesz ze swoim mężczyzną żyć jak brat z siostrą (choć i w takich relacjach różnie może być ;-) ). A po ślubie będziesz współżyć bez odzywających się wyrzutów sumienia. A póki co wg mnie zadręczasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AccccA - chce mi się śmiać z samej siebie, bo jak przeczytałam, że biskup nie dopilnował postów, to pomyślałam, że biskup nie dopilnował swoich postów wysyłanych na forum. Muszę sobie pogratulować inteligencji ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerwa we współżyciu
Accca, zdecydowaliśmy wspólnie. być może gdybym nie zaczęła tematu nie doszłoby do tego, jednak zaczęłam, a on podjął zobowiązanie. nie zdecydowałam za niego mówiąc: ma być tak i tak bo inaczej (warunki). Lempira, jest dokładnie tak jak mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D za dużo neta:P ale szczerze powiem, że gdybym ja takie cos przeczytał też zapewne bym tak pomyślał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerwa a jakby odmówił? tp co? wiesz czemu sądze że on to na siłe? bo jak sama napisaąłś traktuje to czasowo..czyli nie jest dla niego ważne że "do ślubu" tylko myśli "jak najszyciej"..imo zachowujesz się egoistycznie. nie wiem. może liczysz że przyśpieszysz w ten sposób małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×