Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dusidusidusi

DUSI, DUSI, CO ROBIĆ !!!

Polecane posty

Gość dusidusidusi
;) hm.. raczej najlepsze.. nowej technologi no a co nowe to i torgie ale zawsze możesz poprosić o zamienniki hn.... na alergie to zyrtec no a... sterydy to... jak silnaa alergia dusznosci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astmiczka88
ja tez marze o kocie,ale na skali mam 3 punkty na 10 na testach,bierzesz jakies antyhistaminowe zeby zyc z kociakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
ja nie mam alergi wiec nie biore nic na alergie hm,..a kot to jest najgorszy zwierzak dla alergików słyszałam ze nawet jego ślina może uczylać nie dośc że sierść to i roztocza przenosi odradzam stanowczo odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
Nie, nie biorę w tej chwili NIC. Szczerze mówiąc postąpiłam wbrew wszelkim zaleceniom lekarzy. Po pierwsze nikt mi nie dawał nadziei, że "jakoś to będzie", straszono mnie natomiast jaką też astmę sobie wyhoduję. Po drugie nawet teraz jak lekarze słyszą, że odstawiłam leki, chwytają się za głowę. Ale mnie w tej chwili po prostu NIC nie jest. Nawet przeziębiona nie bywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astmiczka88
;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
Owszem, jak mnie koty podrapią, to wciąż mam reakcję alergiczną w postaci bąbli (w miejscu podrapania). Ale to zaraz schodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astmiczka88
ja mysle nawet zeby kupic jakiegos sfinxa albo devona rexa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanko, nie masz alergii, a czy wiadomo na jakim pdłożu jest Twoja astma...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
Co najdziwniejsze, tutaj właśnie na kafeterii pisały dziewczyny mieszkające za granicą że w przypadku alergii na zwierzaka lekarze w innych krajach więc zalecają "ekspozycję na bodziec" i sprawienie sobie zwierzęcia w celu "odczulenia". Więc nawet lekarze nei są zgodni. Tak ogólnie myślę, ze to wszystko zależy od indywidualnego przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
wsumie to nie wiedzą jest sama z siebie... i to jest ten problem bo cieszko nad nia zapanowac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
Ale genralnie nie doradzam takich eksperymentów, jeśli nie masz od razu "zapasowego" domu dla zwierzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
zgadza sie kazdy z nas jest inny i do każdego trza podchodzić indywidualni ale lekarz lekarzowi nie równy ... i nie raz trakrują nas jak .. chołote wszystkich tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
dusidusi - a mialaś szczegółowe testy? Astma jest prawie zawsze alergiczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
Lekarze - szkoda gadać, ja bym długo mogła o ich niekompetencji.... Ja się nie tylko na astmę leczyłam w życiu.... I chodzę prywatnie, więc może nie bydło, grzecznie i owszem, czasami godzinę całą sympatycznie przegadałam, tyle że prócz rad dobrego wujka i witaminy C nic innego mi nie proponowano na naprawdę czasami poważne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
tak mialam i płatkowe kropelkowe i z krwi i nic czysto tylko o dziwko ige wysokiee ale ja to jestem taki skomplikowany przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
ach ci lekarze.. heh no i prywanie.. to kaska idzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
Przykład - latami nie zdiagnozowane cysty na jajniku. Było wszystko: wyrostek, kamica nerkowa, kamienie żółciowe, nerwica wegetatywna, kto wie co jeszcze... Wreszcie diagnoza i nim ktoś się zastanowił operacja (na litośc, to się leczy, wystarczy poczytać kafe!). Potem wypuszczona do domu bez żadnego dalszego leczenia - po pół roku dwa razy większe cysty na obu jajnikach. Prawie już operacja uśnięcia jajników. Wreszcie inny lekarza i leczenie zachowawcze - po 2 miesiącach jajniki czyste. Po drodze byliby mnie pokroili na okoliczność wyrostka.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astmiczka88
jesli juz polecam polskie testy bo na angielskich mi nic nie wyszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
Jak masz ige wysokie to to jednak musi być alergia. Może powinnaś powtórzyć te testy? Mnie pierwszy raz wyszło w nich uczulenie na... pyłki drzew (akcja rozgrywałam się w styczniu) a na kota zero reakcji.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
miałam powtarzane z 6 razy i nic i mialam testy prowokacyjne i też nic ;p;p sama nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
W tej chwili wykańczają mnie straszliwe dolegliwości związane z zespołem jelita drażliwego. Gastrolog, 100 zł za wizytę, potrafi mi wstawiać głodne kawałki o egzotycznych wakacjach jako terapii.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmxmmx
To faktycznie dziwne. A jak sama siebie obserwujesz, to nie dostrzegasz czynników, które prowokują ataki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
hm.. wlasnie że nie nie raz to siedze sobie, oglasam tv zero stresu a tu nagle świszczoncy oddech wiem że napewnoe zmiana temperatury wpływa na mnie mocno no i moze wysiłek ale tylko w czasie zaostrzeń bo jak sie dobrze czuje to moge biegać i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, astma jest najczęściej na tle alergicznym. Ale miałam kiedyś znajomą, która miała bardzo ciężką astmę, spowodowaną urazem mechanichnym. Po prostu została uderzona w klatkę piersiową. Pradwopodobnie jakiś odłamek kości drażnił drzewo oskrzelowe. Kobitka (mocno już starsza pani) męczyła się okropnie. I nikt nie potrafił jej pomóc. Miała córkę mieszkającą od wielu lat w Austrii i nawet wiedeńscy medycy poddali się! Dusidusi - współczuję Ci...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusidusidusi
oj .. to naprawde kobitka się meczy... ja.. jakoś dychammm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze wiem o astmie na tle nerwicowym! Serio! Może to u Ciebie tak jest...? I nie trzeba się w danej chwili zdenerwować, żeby atak nastąpił. To mogą się odzywać stresy z przed lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrushka Samira
ja mam astme i sie denerwuje często, przechodziłam zapalenia oskrzeli, oj nie było to fajne :O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samira - znam ten ból...! A raczej - to duszenie...! Właśnie się zastanawiam, czy teraz nie mam zapalenia oskrzeli...? Bo ta wysoka gorączka...! Sama się nie wzięła...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×