rozszczep

mamanati75 Dzięki, będę kombinować z tym ulewaniem :) a z tym echo serca i ekg to dr Piwowar nic nie mówił i potem gdy dzwoniłam, to pani powiedziała, że jeśli w szpitalu wszystko było ok z sercem to nie trzeba robić. A Wy teraz piszecie, że trzeba i już nie wiem co robić?

W skrócie My już po operacji, trwała 5 godzin, podobno nam się trafił jakiś nietypowy rozszczep. Mała już na pooperacyjnej. Mamy nadzieję, że jutro nam dobrze pójdzie z jedzenoem A co do przyjęć na oddział to dziś było ich sporo, chyba wszystkie sale zajęte.

MiMaMaMa super, mam nadzieje, ze jutro pojdzie dobrze! Dzieki ze piszesz tak systematycznie, duzo nam to daje:) Trzymam kciuki za Was! jak znajdziesz czas to opisz więcej szczegółow. Dzięki !!!!!!! ps. dziewczyny ma ktoras "przepis", schemat na ochraniacze na rączki?

MiMaMaMa, ale rozumiem, że wszystko dobrze? cieszę się i teraz niech wszystko ładnie się goi i maleństwo szybko wraca do zdrowia :) pozdrawiam

MiMaMaMa Trzymamy kciuki za Was!!!

anulla! no to teraz sie zastanaiwm bo ja mam dziewczynkę i chciałabym by była jak to ja mówię top model :) hehe.....no wiesz by ładnie wygladała.....i już nie wiem czy nie lepszy ten formmed......ale nie wiem...... a co do ulewania....moja strasznie ulewała i beczała i nie spała, myślałam, ze to kolki....... aż do niedzieli gdy dostała juz na mikołaja leżaczek z fisher price.......i jak ręką odjął....... śpi i śpi w nim...poza tym pod materac łóżeczka dałam poduszki twarde z tapczanika i jest spad........ poza tym nutrition daję do mleka na 120ml jedną miarkę albo niecałą.....nutrition kosztuje 22zł i na długo starcza....firmy bebilon......mam nadzieję, ze pomogłam :) i dziecko jest całkiem spokojne, bo już się bałam.,.......choc i tak jest mamin cyckiem .....zupełnie inna niz jej starsza siostra....... a starszą oduczamy smoczka...cycuś jest chory..wykąpał się dziś w kroplach żołakowych i jest wielki płacz i zgrzytanie zębów...także wyją obie na zmianę......a ja juz myslę: oby do lata.oby!!!

aaaaaaaa i nas przyjmował dr surowiec.....i czy to anulla znaczy że on jest przeznaczony do tych dużych rozszczepów? bo my mamy lewostronny szeroki tak nam powiedział

Tysiaczek jak gdybym miała powtórzyć pierwszą operacje zrobiła bym w Formedzie bo jednak zostało jej zgrubienie z pierwszej operacji widoczne już było zaraz po i teraz taką gulke małą mamy,mieli dużo dzieci i opóźnienie więc podejrzewam,że dlatego nie było to dopracowane. Niby jej ścierali to w Formedzie za drugim razem ale wiele to nie dało już za późno było bo się zrosło Ale to Twoja decyzja jak nie zrobisz będzie dobrze ;) Maya na gazetowym forum jest schemat ochraniaczy

tysiaczku dziękuję bardzo za informacje o tym ulewaniu, chyba muszę kupić ten nutriton i podawać, może będzie lepiej. Mój Adaś odkąd przyszedł ze szpitala też ma pod materac włożone złożone ręczniki żeby był spad. Podpatrzyłam w szpitalu, że jego łóżeczko było ustawione pod kątem, więc pomyślałam, że to pewnie ze względu na wadę, żeby mu się nie ulewało.

Witam. Ja z zapytankiem do mam które już mają doświadczenie w masażach. Jak to u as wyglądało ? Jak często masowałyście w ciągu dnia i po ile minutek? U mnie masaż podniebienia całkiem OK , no pewnie bo mama wkłada palucha można przygrźć poprostu atrakcja - narazie. Masaż wargi trochę z nerwami. Jak wam się udawał masaż z podłożeniem paluch pod wargę tzw. "liczenie pieniędzy" . Do masaży jakiej maści , żelu używałyście? Zasypałam Was pytaniami, ale jakbyście znalazły chwilkę na odpowiedź to będę wdzięczna. Z doświadczenia wiem że doświadczenia innych mam są bardzo cenne. Z góry dzięki . Pozdrawiam.

http://imageshack.us/photo/my-images/135/usztywniaczehg4.png/ Tutaj jest schemat, jak uszyć ochraniacze. Nie ma tylko podanych dokładnych wymiarów, ale myślę, że takie na wysokość 25cm będą dobre. Sama musze w końcu uszyć. Przywiozłam swoją maszyne od rodziców ostatnio więc sie zabiorę. Janet- nie szyj, to będziesz miała dla Adaśka po Majce:) A co do echa serca i ekg, to mi Surowiec kazał zrobić, a raczej doradził. Ja to będę robiła bo ja sama mam problemy z sercem ostatnio i wolę nie ryzykowac. Mała jest poza tym taka drobniutka, delikatniutka... Ja musze mieć chociaż ciutke więcej potwierdzeń jej zdrowia, żebym się nie wykończyła do reszty tymi stresami o nią... Myślę że zużyję na to flanelowe pieluszki, bo sa miękkie i przyjemne. Miamama- podziwiam spokój, jaki płynie z Twoich postów. Moje to pewnie będzie jeden wielki haos o ile zdążę pomyśleć o wejściu na forum wtedy... Buziaki dla was!:):*

Mamanati- z tego, co ja sie orientowałam co do maści do masażu, to podobno najlepszy jest Alantan. Ja to stosuję u małej do przewijania żeby sie pupcia nie odparzała. Alantan jest tłusty i się nie wchłania tak szybko (wiem bo u siebie na AZS stosuje czasem), a to ważne, bo wtedy blizna sie tak nie ściąga. Co do masażu, to ja miałam zalecenie od dr. Surowca na konsultacji wyciagać środeczek- bo my mamy obustronny rozszczep wargi u małej- w dół i robić takie małe kółeczka. Potem z zasłyszanych rozmów mam już po operacjach słyszałam, że trzeba będzie te dwie kreseczki po prostu po ich linii masować, ale nie wiem jak to będzie... To wszystko, co wiem. Pozdrawiamy:)

eurestia - dla jasności: "W ramach kontraktu ma zostać dokonany bilans nadwykonań i niewykonań (świadczenia niewykonane, pomimo że były one zapisane w umowie z NFZ). Po jego dokonaniu Instytut ma zyskać środki z niewykonań, które pozwolą mu prawidłowo funkcjonować."

Hej anulaaa33 czy moglabyś podac mi swojego maila chcialabym zapytac się o ten jeden % podatku :)) Albo odpisz na mojego: marlena.du@yahoo.pl

Kolejny dzień. Serce pęka ale trzeba być twardym:-) Mamy się też z czego cieszyć bo Mała zjadła nam już 120 ml mleczka:-) Ale trzeba naprawdę sporo się nawalczyć. Z informacji praktycznych dla wszystkich, którzy wybierają się tutaj w najbliższym czasie, będą nocować u sióstr i dojeżdzać do szpitala autobusem. Jedynym bezpośrednim autobusem na tej trasie jest teraz 105

anulaaa33@gazeta.pl

Witajcie, Mam pytanie do osób, które w najbliższym czasie wybierają się na operację. Zauważyłam, że większość mówi o noclegach u sióstr, aco z hotelem, który jest obok szpitala? Czy tam nie ma miejsc, trudno tam o pokój? Tak na marginesie, to rozmawiałam w poniedziałek z lekarzem z IMiD-u na temat płytki, która jest przygotwana dla mojego małego w Zabrzu. Powiedzieli mi, że jak mały je bez problemu, żeby mu żadnej płytki nie zakładać - oni tego nie chcą (więc do Zabrza narazie nie jadę). Zapraszają nas w grudniu na konsultację.

Mamo Kuby nie polecam plytki. Moja corcia ladnie jadla po urodzeniu, w zabrzu wcisneli nam plytke-yslalam ze to koniecznosc. i dzis Maja nie umie bez niej jesc:( nic pozytecznego. MiMama trzymaj sie!!!!

w szpitalu nie można zostać z dzieckiem??? Trzeba szukać noclegów??

Kaha-t Z dzieckiem mozesz byc w szpitalu, tylko pierwsza noc po operacji dziecko zostaje na pooperacyjnej i wtedy Ty musisz opuscic szpital.

Dziewczyny, które już macie dziaciaczki po operacji w Imid, jak to w końcu w taki razie wygląda, jak sie tam już jest przyjętym. Ja wiem tylko tyle, że pierwsza doba to przyjecie do szpitala, w drugiej operacja, w trzeciej, jesli dziecko samo je w miarę, to się do domu wychodzi a 7 dobie zdjęcie szwów. Nic o noclegach mi lekarz nie mówił, a i o tym, jakoś nie udało mi się przeczytać w ciąży i dowiedzieć... Niby to takie wazne a jednak umkęło. Wiem tylko tyle, że jak sie dr. Surowca sama zapytałam, jakie sa szanse żebym dostala salę gdzie będe mogła być z dzieckiem to mi niby powiedział, że ze względu na obustronny rozszczep raczej nie musze się o to martwić, bo raczej taki właśnie pokój dostanę... Tylko teraz jak rozumiem, to będę tam tylko do dnia operacji tak? Potem mała na pooperacyjną, a ja do sióstr lub hotelu do męża wyjazd mam zaliczać?

Eurestia Sale sa dwu lub trzy osobowe, jesli karmisz dziecko piersia lub gdy dziecko juz chodzi to dostajesz lozko, jak nie karmisz a dziecko jest male to dostajesz lozeczko dla dziecka a Ty spisz na materacu ( materace sa na korytarzu w szafie ) i radze sobie wziac siwor i jakiegos jaska malego. Nastepnego dnia po przyjeciu jest operacja i z dzieckiem mozna byc , w zaleznosci od tego jakie sa pielegniarki, maksymalnie do godz.20 - 21, a potem trzeba opuscic szpital, rano o 7 mozna juz byc na pooperacyjnej u dziecka, a po obchodzie i gdy dziecko czegos sie napije to przenosza na zwykla sale.

eurestia a Ty nie pisałaś do mnie ? ja mogę Ci przesłać wsio o pobycie co innymk dziewczynom posyłałam :) a-s-ka@hotmail.com

czyli to co zrozumiałam to pierwsza noc z dzieckiem potem hotel mój Filip ma już 4 latka nie wyobrażam sobie go zostawiać na noc samego :( jedna noc po operacji spoko ale potem ciężko to widzę :/ ale dziękuję

jak macie jakieś adresy, telefony żeby sobie wcześnie zarezerwować będę wdzięczna i tak jadę z mężem więc musi gdzieś spać :)

kaha-t. tylko noc po operacji gdy synek będzie na bloku poopercyjnym, później jesteście razem 24h.

wart skorzystać z noclegu u sióstr

Kaha-t To tylko jedna noc zostawiasz dziecko samo na tej sali pooperacyjnej, juz na zwyklej sali jestes z dzieckiem caly czas no chyba ze maz cie zmieni :-)

ok dziękuje dziewczyny za informacje dobrze że jesteście :)

Kaha-t Nie martw sie dacie rade ta jedna noc! Dziecko jest na srodkach przeciwbolowych i caly czas spi a o 7 rano mozesz juz byc u niego !