Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamka123456

załamka!!!! i po co był ten ślub???

Polecane posty

Gość E.V.
Co to sa w ogole za zwyczeje zostawac kochanka faceta ktory ma rodzine (żona+dzieci) potem z takich czy innych wzgledów to konczyc i jeszcze przyjazn wielka udawac? Naprawde tak wam sie popierdoliło wszystkim w głowkach? macie takie problemy w nawiazywaniu kontaktow ze mozecie sie przyjaznic tylko z facetami ktorym dalyscie dupy(bo inaczej tego nazwac nie mozna) ? az mi wstyd ze tez jestem kobietą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
Gdyby Twoja żona wtedy mu JASNO powiedziała "spadaj, wychodzę za mąż", to facet by do niej nie pisał po takim czasie słodkich życzonek. Poza tym dlaczego miała wciąż jego numer w komórce? To jednak racja co mi ostatnio powiedział kumpel - obecnie baby są gorsze niż faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ddddsds
sfrustrowana dziwko. ale w tamtym topiku jak piszesz to facet podczas związku miał kochankę i okazało się ze oni utrzymują kontakt. A tutaj jeszcze przed związkiem z autorem zakończyła "to coś" z tamtym mężczyzną. I autor jest pojebany chcąc robić awanturę żonie za to że ktoś jej wysłał sms z życzeniami świątecznymi... O ja pierdole nikt tu inteligencją nie grzeszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
Nie. Wtamtym topiku facet miał kiedyś romans, a nie w trakcie trwania małżeństwa. Ok, jestem sfrustrowaną dziwką, bo sprawiedliwie traktuję facetów i kobiety, niech Ci będzie. Możesz mnie tak nazywać jeśli dzięki temu się podniecasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka123456
DO TYCH CO PISALI POWYŻEJ: nie powiedziałem, że chcę awantury, tylko że mi się to nie podoba. z drugiej strony chcąc zacząć rozmowę z żoną przyznałbym się, że jej grzebię w telefonie. ten frajer nie wiedział, że się pobieramy, moja małżonka rozstała się z nim ponad rok temu. Nie miała jego numeru w telefonie, co nie znaczy że ten jełop nie podnosi mi ciśnienia. Gdyby naprawdę potrafił uszanować związek mażłżeński, to nie zdradzałby swojej żony i nie zaczepiałby mojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
Gdyby kobieta znalazła sms w komórce męża od jakiejś dawnej dupy którą pukał - byłby łzy, awantura, pewnie nawet straszenie rozwodem. Ale facet znajduje i co słyszy od innych - jakże solidarnych - włascicielek jajników? "Jesteś pojebany". Autorze, gdybyś ten temat założył na męskim forum, odpowiedzi byłyby zgoła inne. Tu 95% kobiet poprze Twoją ślubną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skad sie biora tacy ludzie? - wiem to pytanie retoryczne - widocznie takie maja wzorce, z domu, z otoczenia z plujacych jadem mass mediow, cos zatrwazajacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E.V.
jeszcze jedno...ja uwazam ze akurat żonie to autor sie nie powinien przyznawac ze przejrzal jej komorke bo bez wzgledu na to czy żona ma cos na sumieniu czy nie to i tak sie wyprze... wywroci kota ogonem i na koniec to autor bedzie wszystkiemu winny(jak juz pisałam kobiety są przewrotne)...wiec raz jeszcze mowie bezposredni atak wyceluj w tego gada niech mu nie uchodzi na sucho bycie gnojem i niech dotrze ze koniec wszelkich kontaktow to koniec a nie jakies zyczenia i sranie w banie bo teraz zyczenia a pozniej co?.... a jako ze "kontrola najwyzsza forma zaufania" to ja kontroluj ale tak zeby o tym nie wiedziala bo jak sie przyznasz to jesli ma cos na sumieniu bedzie sie bardziej pilnowac i juz nic sie nie dowiesz... jezeli on faktycznie poinformuje twoja zone ze z nim rozmawiales to wtedy zrob jej awanture i kategorycznie zarzadaj urwania wszelkich kontaktow i zmiany numeru telefonu...Mężem jesteś jakieś prawa w koncu masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze dostales konkretne rady, czemu unikasz ustosunkowania sie do nich tylko po raz n-ty zadajesz to same pytanie? boisz sie zadzwonic do tego pajaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
Jeśli autor zadzwoni do niego, to żona autora pewnie się dowie, prędzej czy później, a to moim zdaniem będzie gorsze od tego gdyby sam się przyznał że zaglądał w komórkę. Poza tym - z jakiej racji on ma to załatwiać? No sorry, ale to jest zasrany obowiązek żony żeby tamtemu kazała się odpierdolić. Mąż mógłby zadzwonić tylko na prośbę żony, gdyby ta nie mogła poradzić sobie z amorami dawnego kochanka. A może przy niej to zrób - weź jej komórkę, zapytaj czy możesz spisać numer do kogoś tam, jakiegos wspolnego znajomego czy coś i przy niej "odkryj" tego smsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka123456
tak, mam jaja ichyba rzeczywiście najlepszym wyjściem będzie telefon do tego śmiecia. dziękuję wszystkim za opinie, wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsdefg
boze chlopie daj sobie spokoj, nie masz wiekszych problemow, pospraztaj lepiej chate i gotuj obiadek na przyjscie zony, a nei deliberujesz dzwonic nei dzwonic, poweidziec nei poweidziecc...jeeedyyy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
nie dzwon do niego, bo jak on cos od niej chce, to na pewno do niej zadzwoni i powie, ze grzebałes w jej tel. - zona moze wtedy ci zrobic awanture i bedzie miała racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
I powiem Ci coś jako baba - gdybym była na miejscu Twojej żony i gdybym dostała nagle smsa od jakiegoś faceta którego kupę czasu nie widziałam i ten sms by mnie zirytował, gdybym nie miała ABSOLUTNIE ŻADNYCH nadziei względem tamtego faceta - powiedziałabym męzowi tak normalnie, że napisał do mnie życzenia stary kochaś. Dlaczego to ukryła? Żebyś się nie denerwował? To glupi powód. Gdyby miała tamtego absolutnie w dupie to by Ci powiedziala (chociazby po to żebyś byl zazdrosny, baby są takie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
"pospraztaj lepiej chate i gotuj obiadek na przyjscie zony" Śmiać się czy płakać? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z miasta - to widac
zadzwonic do faceta - pogadac i tyle a zonie powiedziec, ze jak jeszcze raz znajdziesz smsa od tego goscia - to bedziesz z nia rozmawial przez adwokata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
Nie dzwoń do niego, to głupi pomysł! Zakładając że mają ze sobą jakiś kontakt - ona się dowie że dzwoniłeś, że szperałeś w jej komórce i że załatwiasz takie sprawy bez jej wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E.V.
wiesz ddddsds moze byc tak ze jego zona nie reaguje wcale na smsy tamtego bo czuje sie bezradna w koncu ich romans skonczyl sie rok temu...ona teraz ma meza a tamten jeszcze sie odzywa....moze uznalaz ze najlepsza metoda bedzie ignorowanie a swojemu mezowi nic nie mowi zeby go nie denerwowac bo przeciez obiecywala ze z tamtym wszystko skonczone....tak czy siak jak on zadzwoni to wyjdzie szydlo z worka albo tamten sie odwali albo da znac zonie i wtedy autor przynajmniej bedzie wiedzial na czym stoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
jestem z miasta - to widac, ale co ma zona poradzic na to, ze ktos do niej wypisuje smsy? jasne, niech lepiej od razu je kasuje, wtedy będzie dobra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
Ale amoże ma rację. Tamten facet moze powiedzieć żonie autora że dzwonił. I wtedy autor wyjdzie na najgorszego - nie dość że szperał to jeszcze dzwonił, a żonka odwróci kota ogonem, że to był niewinny kontakt a on szaleje i awantura gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ev - ddds dobrze to napisala, gdyby zona poczula irytacje na to ze ten fagas wysyla smsa to maz by sie o tym dowiedzial w pierwszej kolejnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amoze i cala reszta plus podszywajacy sie pod dds - czym jest dla was szczerosc, macie w ogole jakiekolwiek doswiadczenie w zwiazkach dluzszych niz rok (bo ze w malzenskich nie to nawet pytac nie ma potrzeby)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddsds
Gdybym ja znalazła w komórce faceta sms od jakiejś lasi - na bank bym do tej kobiety nie dzwoniła! Przecież to naprawdę głupi pomysł! Żałosne to by było i mogłoby się obrócić przeciwko mnie. JA bym zrobiła tak jak Ci mówiłam - niewinnie wzielabym jego komórkę, zapytałą czy coś tam mogę zobaczyć. A potem "przypadkiem" natknęłabym się na smsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amoze
zawsze szczery, dlaczego tak twierdzisz? uważasz, że jak opieprzy tego gościa, to on schowa uszy po sobie i nie bedzie juz do niej pisał? tak bedzie, jeżeli on nic od niej nie chce, ale jeżeli chce znów z nią kręcić, to on wykorzysta ta sytuację. Ja uważam, że tu może pomóc tylko i wyłącznie rozmowa z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsdefg
ddddsds "pospraztaj lepiej chate i gotuj obiadek na przyjscie zony" Śmiać się czy płakać? nie zajmować się gównami, bo ktoś wysłał moje żonei sms...IDIOTYZM!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×