Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beti802

Dieta kopenhaska

Polecane posty

cecile nie wiem wzielam sie ostro za siebie i polecialo :) a teraz cholerstwo stoi w miejscu. 4 dzien tej kopenhaskiej a ja mam tylko minus pół kg :( masz synka czy córcie? :) gratuluje maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja mam dzisiaj drugi dzień i mam plaster szynki i jogurt naturalny... jak wy to zjadłyście? jak poprostu? jakoś mnie to nie zachęca do jedzenia a głodna jestem strasznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 dzień wczoraj jadłam duże porcje, dziś za to małe, już organizm się przyzwyczaił do mniejszych posiłków,lepiej się czuje we własnej skórze, ciekawa jestem ile ważę, ale nie ważę się żeby nie zniechęcać się:) muszę zacząć pic wodę;/ i ćwiczyć ile już schudłyście?????????? ale zimno brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Celice
Do "bez nazwy żadnej", ja mam dziewczynkę, a ty? Po trzech dniach -1,5 kg. Chciałabym ogólnie chociaż trzy kg, na więcej nie liczę, bo przerabiałam niedawno dwa razy dietę norweską- a jest ona podobna- i w sumie dały mi te dwa razy -5kg. Generalnie chcę wrócić do mojej starej wagi 68kg przy wzroście 168cm (a ja uważałam wtedy, że jestem strasznie gruba, to co mam teraz powiedzieć?) Daję sobie czas do końca roku ,do następnego sylwestra- takie było moje postanowienie noworoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siunia.r
Kto startuje ze mna od przyszłego poniedziałku??? kurcze boje się troche,ze jakies choróbsko złapie..bo organizm osłabiony...pocieszam się czytając Wasze wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie że jesteście ze nie pisze sobie sama ze sobą :) myślę że wytrwamy, i po tej diecie przejdziemy możne razem na inne diety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Anett3
Super, że odkryłam Wasze dyskusje - większa motywacja dla mnie, jak widzę, że Wy też przechodzicie to co ja :) U mnie minął dzień 3 --- bardzo dobrze się czuję/porcjami z diety da się najeść :) Noworoczne postanowienie: zrzucić 10 kilo---- teraz 170 cm wzrostu; 75kg wagi :( Muszę wytrzymać.... bo teraz kompleksy za bardzo nastrój mi psują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja juz po jedzonku na dzisiaj plus herbatki odchudzające :D zauwazylamz e te porcje są wielkieee, albo ja źle rozumiem. mialam dzis na kolacje - malą miseczka salatki owocowej plus kubek jogurtu. zrobilam salaterke owoców pokrojonych zalalam jogurtem dosypalam cynamonu i... zjadlam polowe bo juz wiecej nie moglam. zolądek jest teraz maly i to mnie bardzo cieszy :) niewiele trzeba zeby poczuc sie mega sytym celice ja mam synka i corke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja 5 i juz zjadlam. w sumie zjadlam pol porcji na kolacje mialo byc nic ale nie zjadlam wogole sniadania- marchew tarta i pól obiadu to jak sobie ta marchew i resztke obiadu zjem na kolacje to chyba wyjdzie na jedno i to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajesobieszanse
Jestem. Pozwoliłam sobie napisac na zaproszenie "bez nazwy żadnej" Od jutra zaczynam dietke. A co do zastepowania niektórych produktów to u mnie jest tak troszke trudniej bo ja ogólnie wszystko lubie ale od dziecka nienawidze sałaty a z tego co sie orientuje to ta salata wazna role odgrywa w tej diecie. Ale zmusic sie zmuszalam wczesniej wiec teraz rowniez tak bedzie. Mam sporo do zrzucenia. Przyjmiecie mnie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajesobieszanse
To fantastyczny pomysł bo ja uwielbiam kapuste pekińską!!!! Ale mnie uradowałaś :-) hehe to w tej chwili nie ma w diecie nic czego bym nie lubila. Mam 24 lata 89 kg i 170 cm. Zrzucam nadal pociążowe kilosy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajesobieszanse
Mialam teraz chwilke wiec poczytalam wczesniejsze wasze wpisy. Gratuluje wam wytrwalosci zycze sama sobie jej rozwniez:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajesobieszanse
DZIEWCZYNY JUTRO ZACZYNAM JUTRO BEDE TU Z WAMI ALE TERAZ ZM=YKAM BO MOJE DZIECKO SIE BUDZI. A JUZ NAJWYZSZY CZS BO I TAK BEDZIE MI DO NOCY WOJOWAŁ. POZDRAWIAM DO JUTRA:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień 5. Jak dla mnie to za dużo mięsa w tej diecie, już nie mogę na nie patrzeć. No i brokuła już nie wezmę do ust odkąd ostatnio znalazłam w nim robaka (już po ugotowaniu-robak też był ugotowany). Ale generalnie jeść się nie chce, trzeba się zmuszać no i głowa mnie boli. W dodatku właśnie wróciłam z toalety, a tam sama marchewka-po prostu przeleciała, dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam, czytam i widzę że większość z was ma jadłospisy diet kopenhasko-podobnych. W oryginale nie ma np mowy o sałatce owocowej, selerze... Brokuły są tylko raz. Sama też kiedyś stosowałam tego typu diety a la kopenhaska. Kilka kilo udało mi sie na nich zrzucić, a teraz chcę dojść do 63/60 kg przy 173 cm. Obecnie mija mi 3 dzień diety kopenhaskiej. Muszę przyznać, że na niej dużo boleśniej i silniej odczuwam głód niż na poprzednich - właściwie non stop jestem głodna. Mam nadzieję, że do 7 dnia, gdy jest tylko 1/2 piersi z kury, przejdzie mi to :P. Dla zainteresowanych wklejam oryginalną dietę (poszperałam trochę w necie, mam to od kobiety której koleżanka była w Dani i stamtąd ją przywiozła): Dzień 1 i 8: a. Śniadanie - kubek czarnej kawy (rozpuszczalna, z ekspresu) + 1 kostka cukru b. Lunch - 2 jajka kurze na twardo, gotowany szpinak + 1 pomidor c. Obiad - duży befsztyk + sałata z oliwą i cytryną Sposób przyrządzania: Śniadanie – kawa ma dać nam siłę na cały dzień, cukier jest obowiązkowy, nawet jeśli nie macie zwyczaju jej słodzić! Lunch – jajka kurze kroimy w drobną kosteczkę, szpinak (pół tafli mrożonki) gotujemy do odparowania wody, pomidora też kroimy i te składniki mieszamy, otrzymując „sałatkę”. Każdy, kto nienawidzi szpinaku, przekona się, że w tej formie jest zjadliwy Obiad – plaster WOŁOWINY, ok. 20 dkg (bez żyłek i tłuszczu;) podsmażamy na oliwie (z oliwek z pierwszego tłoczenia) i podlewamy wodą; nie gotujemy i nie spalamy na zelówkę! Sałatę (4 duże LUB 6 małych liści - lodowa, zwyczajna, jaką lubicie) rwiemy na drobniejsze kawałki i skrapiamy oliwą (pół łyżki) oraz cytryną. Dzień 2 i 9: a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru b. Lunch - befsztyk + sałata z oliwą i cytryną, + 1 surowy duży owoc c. Obiad - plaster szynki + 2/3 szklanki jogurtu naturalnego Sposób przyrządzania: Śniadanie – j.w. Lunch – j.w, a z owoców dopuszczalne są trzy DO WYBORU a nie jednocześnie!: jabłko, ananas, grapefruit. Obiad – plaster szynki (ok. 10 dkg) kroimy w kosteczkę, zalewany jogurtem naturalnym, uwaga: jogurtu ma być 2/3 Dzień 3 i 10: a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru + 1 grzanka b. Lunch - gotowany szpinak + 1 pomidor + 1 surowy mały owoc c. Obiad - 2 jajka na twardo + plaster szynki + sałata z oliwą i cytryną Sposób przyrządzania: Śniadanie – kawa jak zawsze, grzanka z chleba razowego. Możemy dzień wcześniej wyłożyć kromkę razowego chleba by sczerstwiała i taką chrupiącą zjadamy. Można też rzucić ją na teflonową patelnię i podgrzać, ale bezwzględnie bez tłuszczu! Zawsze optuję za wersją pierwszą. Lunch – pół tafli szpinaku gotujemy do odparowania, do talerza wkrajamy 1 pomidora, mieszamy i zjadamy. Owoc – j.w. Obiad – kroimy jajka w kosteczkę, do tego plaster szynki (10 dkg. chudej!), do tego sałata z oliwą i cytryną – mieszamy i jemy jako sałatkę. Dzień 4 i 11: a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru b. Lunch - 1 jajko na twardo + 1 marchewka + serek wiejski (twarożek) c. Obiad – kompot + 2/3 szklanki jogurtu naturalnego Sposób przyrządzania: Śniadanie jak zawsze. Lunch – Jajko na twardo kroimy w kosteczkę, trzemy jedną średnią marchew (nie gryziemy całej – starta ma się szybciej strawić!) i do tego dodajemy opakowanie serka wiejskiego (bez cukru, jest w sklepach wersja z Piątnicy fit, ma 150 g). Mieszamy i jemy. Obiad – najlepiej, gdy sami ugotujemy kompot (wraz z owocami powinien zmieścić się w małym słoiku). Absolutnie go nie słodzimy! Wodę pijemy, owoce możemy zmieszać z jogurtem – znów 2/3 szklanki. Poza sezonem możemy skorzystać z mrożonek. Jeśli kupujemy gotowy kompot lub owoce z puszki, wtedy kompotu, czy zalewy nie pijemy (słodzone!), jedynie owoce (wściekle słodkie możemy opłukać na sicie) mieszamy z jogurtem. W oryginalnej diecie kopenhaskiej nie ma mowy o SAŁATCE OWOCOWEJ! Dzień 5 i 12: a. Śniadanie - 1 duża, starta marchewka z cytryną b. Lunch - 1 duża ryba c. Obiad – befsztyk + sałata + brokuły (6-8 główek) Sposób przyrządzania: Śniadanie – DZIEŃ BEZ KAWY. Trzemy marchew, skrapiamy cytryną. Możemy wypić wodę z cytryną, jeśli nie skropiliśmy marchwi, lub herbatę zieloną. Lunch – ryba: pstrąg, dorsz, sola. Solimy rybę z obu stron (niewiele!), skrapiamy cytryną i owijamy folią. W piekarniku pieczemy – nie wysycha, jest smaczna i bez tłuszczu. Obiad – befsztyk i sałatę przyrządzamy wg wskazówek powyżej; brokuły (6 większych główek, 8 małych) gotujemy/dusimy w wodzie. Dla mnie zawsze tego dnia obiad jest ciężki do spożycia, bo po rybie jestem najedzona do wieczora, ale pamiętajcie – nie ma odstępstw od jadłospisu! Obiad zjedzcie mniejszy, ale go nie pomijajcie. Dzień 6 i 13: a. Śniadanie - kubek czarnej kawy + 1 kostka cukru + 1 grzanka b. Lunch - duszona pojedyncza pierś kurczaka + sałata z oliwą i cytryną c. Obiad - 2 jajka ugotowane na twardo + 1 duża, starta marchewka Sposób przyrządzania: Śniadanie wg wcześniejszych wskazówek. Lunch – duszoną/gotowaną POJEDYNCZĄ pierś (bez skóry) z kurczaka kroimy drobno i mieszamy z sałatą – wychodzi skromna sałatka, całkiem zjadliwa (na tym etapie sałata zaczyna nam być wstrętną, jest okazja, by ją czymś urozmaicić). Obiad – 2 jajka na twardo kroimy w kosteczkę, trzemy średnią marchew i jemy. Dzień 7 diety: a. Śniadanie - kubek herbaty bez cukru b. Lunch – pojedyncza pierś kurczaka grillowana lub z piekarnika c. Obiad – NIE MA! Sposób przyrządzania: Śniadanie: zielona herbata, względnie czarna herbata bez cukru, nie aromatyzowana! Lunch – pojedynczą pierś kurczaka nieco solimy, zawijamy w folię i pieczemy w piekarniku – nie wysycha, całkiem zjadliwa. Ogólne wskazówki autorki jadłospisu: I tak: kawa z cukrem (kostka); tylko z ekspresu lub rozpuszczalna ale wysokogatunkowa (nie chodzi o kasę ale o zawartość substancji odżywczych w kawie, wysokości stężenia kofeiny i przeciwutleniaczy). RAZ dziennie oraz koniecznie z cukrem; kawa i cukier to kofeina i energia węglowodanowa, która ma dać Ci siłę do 12.00. Nie można jej zamieniać miejscami. Jajka gotowane na twardo; nie smażone bez oliwy czy gotowane na miękko itd. Jajko gotowane na twardo to czyste białko i odrobina tłuszczu, zamknięte szczelnie w skorupce! Szpinak tylko gotowany z przyprawami aż do odparowania wody. I tu wtrącę raz i nie będę się powtarzać w tej diecie dopuszczalne są dwie przyprawy SÓL I PIEPRZ (zaraz usłyszę, że sól zatrzymuje wodę w organizmie... tak zatrzymuje ale nie przy takich ilościach wypitej wody oraz minimalnemu zużyciu soli - polecana jest morska lub kamienna) a pieprz też małe ilości, bo jest ostry i może powodować nieładne wypryski na skórze (jak wszystko co ostre lub zawierające czekoladę!) Nie ma bazylii, oregano czy ziół NIE i koniec! Nie można dokonywać zmian, „bo tak smaczniej” i innych wprowadzać w błąd. Pomidor, surowy i z niewielką ilością soli. Befsztyk to czerwone mięso, wołowina ( i nie można zastępować jej ani kurczakiem ani schabem, a przecież schab to wieprzowina, ani soją!!!) ta najczystsza czyli bez kości, żyłek i tłuszczu. Można ją usmażyć na patelni na małej łyżeczce oliwy i podlać wodą, aby mięso było bardziej ugotowane a nie usmażone, ważne jest aby położyć mięso na rozgrzanej oliwie (tylko OLIWA z oliwek z I tłoczenia). Natomiast absolutnie nie wolno jest mięsa gotować, podczas gotowania mięso wytraca i koaguluje białko a wszystko co odżywcze zostaje w wodzie Sałata, koniecznie z oliwą (pół łyżki a cytrynkę jeśli ktoś nie lubi można dodać do wody) dlatego, że oliwa maceruje sałatę i nie zjadamy twardej, niesmacznej ale miękką i delikatną czyli łatwiejszą do strawienia (żołądek najdłużej trawi surowe warzywa i owoce. Teraz WODA - może być mineralna bez gazu lub z lekkim gazem ale koniecznie o niskiej zawartości sodu a wysokiej magnezu, który uspokaja i łagodzi objawy głodu!!! Dopuszczalna jest zielona herbata ale absolutnie zakazane są soki owocowe - znane źródełko czystych węglowodanów w postaci CUKRU!!! Dalej OWOC; tu wskazane są trzy do wyboru: grejpfrut, jabłko, świeży ananas, wszystkie są używane jako znane wspomagacze diet!!! NIE MA W DIECIE ŻADNEJ SAŁATKI OWOCOWEJ, jest kompot, który sami gotujemy bez cukru lub ewentualnie kupujemy owoce w puszcze czy słoiczku (najlepiej bez zalewy słodzonej, ja gotowałam kompot z malin i piłam, polecam można skorzystać z mrożonych poza sezonem), na sitko i przelewamy litrem wody zagotowanej i ostudzonej aby wypłukać max cukru ale wtedy rezygnujemy z wypicia kompotu i zjadamy owoce a wykorzystujemy jogurt (błagam jakie 2-3 szklanki - 2/3szklanki czyli troszkę więcej niż połowa), którym polewamy owoce z puszki i zjadamy całość. W ogóle dopuszczalne i wskazane jest aby mieszać składniki posiłków tworząc nowe, mniej lub bardziej dobre sałatki. Szynka, najlepiej wędzona i bez grama tłuszczu, plaster to 10dkg!!! Jogurt, tylko naturalny i niesłodzony!!! Serek (pierwsze słyszę aby w tej diecie był twaróg, a jeszcze tym bardziej w kostce) może być twarożek naturalny lub wiejski ale bez cukru!!! Małe opakowanie (ok.150gram). W ogóle gramatura w tej diecie to bzdura!!! Podawane są małe opakowanie lub duży befsztyk (czyli ok. 20dkg ale nie podaje się tego i nie ma to znaczenia, bo z wołowiny można ukroić gruby plaster i rozbić lekko (nakryć folią spożywczą aby nie zmiażdżyć włókien). Marchewka (jak marchewka, jeśli podane że ma być starta to nie po to aby Nas zająć ale aby łatwiej było ją strawić), najlepiej średnia i w miarę możliwości z odrobiną, kroplą oliwy. Wit. H rozpuszcza się tylko w ciężkich tłuszczach. Grzanka, to nie chleb na patelni ale zakupiona w sklepie grzanka duńska, czyli tzw. chrupie pieczywo w grzankach!!! Można dostać w każdym dużym markecie!!! Kurczak, NIE CAŁY absolutnie, ale pierś (pojedyncza, nie podwójna) bez skóry i tu trzeba ugotować! Kurczak zawiera białko, które kumuluje się w długich włóknach piersi i zostaje w nim, za to w wodzie zostaje tłuszcz, stąd gotowanie zup na kurczakach!!! 7 dnia mamy pierś (jedna połówka) do zgrilowania, jeśli Ktoś nie ma patelni grilla to pieczemy bez tłuszczu w foli w piekarniku! I jeszcze ryba - ma być chuda, tu dopuszczalne są: sola, pstrąg, dorsz lub łosoś bez skóry. Żadnego sosu NIC tylko odrobinka soli i pieprzu! Absolutnie niedozwolone jest jedzenie czegokolwiek co nie mieści się w jadłospisie lub modyfikowanie jadłospisu, wtedy bowiem można uważać dietę za przerwaną!!! Powtórzyć ją można za pół roku (jeśli przerwaliśmy) i za 2-3lat jeśli ukończyliśmy ją sumiennie!!! Godziny posiłków: musimy je rozplanować tak, by obiad nie przekroczył godziny 18.00 (no chyba że ktoś chodzi bardzo późno spać, wtedy kolacja odpowiednio później, około 4-5 godzin przed snem)! U mnie wygląda to tak: śniadanie o 9.00, lunch 13.00 – 14.00, obiad między 17.00 a 18.00. Z przypraw dozwolone są sól i pieprz – nie ma ziółek, warzywek w granulkach, panierki do ryby itp.! Proponuję Wam jednak ograniczyć nawet sól i pieprz do minimum - zobaczycie, jak wyostrzy się smak… Nie ma obowiązku mieszania składników podanych w jadłospisie (marchew koniecznie starta), ale rozdrobniony pokarm szybciej strawicie, poza tym te „sałatki”, przynajmniej w niektórych przypadkach, bardziej dają się zjeść niż wszystkie produkty (których pominąć nie wolno!) osobno… Chcę zaznaczyć, że nigdy nie polemizuję z osobami nt składników jadłospisu - jeśli nie jesz wołowiny, a zamiast niej filety z kurcząt lub kotlety sojowe – nie przestrzegasz diety kopenhaskiej i tyle. To Twój wybór czego się trzymasz i nie wnikam w to. Oryginalna dieta kopenhaska jest katorżnicza i nie ma przebacz. W tej diecie nie ma mowy o jakichkolwiek podmianach – gat. mięs czy warzyw. Jedyne, co jest dopuszczalne, to zamiana miejscami posiłków – lunchu z obiadem, ale wyłącznie w ciągu danego dnia! Przy wysiłku i pilnowaniu się także po diecie, nie tylko wciśniecie się w wymarzoną kieckę na sylwestra czy bikini podczas wakacji, ale zachowacie szczuplejszą sylwetkę na dłużej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale na tych naszych kopenhasko-podobnych dietach też się chudnie więc nie bądźmy ortodoksami. Zresztą nie widzę różnicy pomiędzy jajkiem zjedzonym łyżeczką, a pokrojonym w kostkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim, niech każda z nas stosuje to, co działa akurat na jej organizm. Mnie dziwiła różnica w poprzednich wersjach (bo jest ich kilka, różnią się co prawda szczegółami, ale ponąć to właśnie w nich diabeł tkwi;) ), więc zaczęłam szukać oryginału z nadzieją, że stosowanie go przyniesie najlepsze rezultaty. A jak będzie - zobaczę za 10 dni :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacieeeekawiaona
Gdzie znalazlaś tak wyczerpujący opis DK, podaj jakieś namiary. Chciałabym poczytać coś więcej o tej diecie, bo bardzo mnie zainetresowało to co podałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski ja stosuje podróbe bo juz kiedys oryginal stosowalam chcialam cos nowego. jeszcze mi 8 dni zostalo i juz szukam nastepnej diety ktorą bede mogla zastosowac po tej i chyba to bedzie norweska :) dzis stanelam na wadze i zobacylam ze od wczoraj ubylo mi... ponad 2 kg! bylam w szoku. i rzeczywiscie mieszcze sie w swoje stare jeansy- rozmiar 38! jeszcze nie lezą idealnie ale sie zapinaja i nie pekają na dupie :D jestem wniebowzięta :D od dzisiaj zaczynam 2 krok herbatek odchudzających. zobaczymy co to daje. po kroku 1 sikalam non stop wiec cos tam dawal :) ja juz dzis wypilam pyszna kawke a teraz zaraz zaparze herbatke o obiadek- zamiast gotowanej ryby bedzie tunczyk z puszki bo to jedyna ryba jaka przelknę :D do tego kapusta pekinska :d pychaaa :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti podaj
namiary na stronkę o orginalnej DK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popolupo.
I jak wam idzie, dziewczynki? Mi siodmy dzien uplynal calkiem przystepnie, myslalam, ze bedzie gorzej. Ale jak sobie pomysle, ze jutro znowu jajka i wolowina, to mi sie niedobrze robi troche :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DRAMAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! piłam wczoraj alkohol, niestety zjadłam troche innych rzeczy niz na diecie;/ załamka bo miałam sie dołozyc do drugiego tygodnia;/ dziś chyba same płyny a od jutra jeszcze tydzień diety od następnego tygodnia będzie kapuściana a tak ładnie mi szło:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beti nie ty jedna ja dzis do salaty i miesa dodalam pól pomidora i dwa ogorki bo juz mi sie rzygac chcialo ta salata :) ale olewam to i tak mi to nawet 500 kcal dziennie nie przekroczy wiec nie ma czym sie martwic. ja po tej planuje norweską ale chyba z tydzien tylko bo 2 tyg jajek to za duzo jak dla mnie... a potem sie zobaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie lepiej kapuściana? bo norweska wydaje mi sie taka podobna do kopenhaskiej a wiem z doświadczenia ze 3 tyg. kopenhaskiej nie daje juz takich rezultatów, nic się nie chudnie, nie wiem czemu ale tak jest.przynajmniej w moim przypadku. a ile już ważysz? bo w stopce się nic nie zmienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przepraszam, nie zauwazyłam :) zmieniło sie :) gratulacje!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno pytanie:) bo widzę ze dużo ważyłaś, i duzo schudłaś:) jak tam u ciebie ze stanem skóry ze tak powiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×