Śluby - październik 2009

Vivieen fajnie że choć udały wam sie razem te urlopy:) cenne chwile spędzone razem:) tylko ich nie prześpijcie;) co do pracy to popieram i takiego stanowiska się trzymaj do końca a wszystko będzie ok i obronisz się w styczniu:) Co do malutkiej to ech wygadałam się:) heh trudno:) imię mamy wybrane tzn mąż wybrał mi się bardzo podoba:) tylko się jeszcze waham bo imię ostatnio bardzo popularne...ale w sumie w rodzinie nie mamy nikogo o tym imieniu:) nie wiem zobaczymy pewno tak zostanie...ale póki co nie zdradzę:) choć tyle będzie tajemnica:)

Mi się marzy mała Amelka... ;)

Amelka śliczne imię:) mi się zawsze podobało Emilia i wzięłam tak sobie na imię z bierzmowania a potem ciocia dała tak na imię mojej chrześnicy:) więc już córeczki tak nie nazwę:)

My właściwie mamy wybrane już imię dla chłopca, bo co do tego jesteśmy zgodni - będzie mały Krzyś :) Gorzej, jak pierwsza będzie dziewczynka, bo w tej kwestii sami chyba nie wiemy, jakbyśmy chcieli dać jej na imię ;) tzn. ja mam kilka swoich faworytek: najbardziej to chyba Ewa, albo Ola ;) ale do końca nie jestem przekonana ;) Paulina, Natalia.. (ale to z tych dłuższych) wszystkie są śliczne :) Amelka też ładne :) Piszcie, piszcie - a nóż/widelec jakieś mi się spodoba :)

Takie cały czas mam wrażenie, że dziś sobota.. a sobota dopiero jutro :) Wczoraj był czas na odpoczywanie, dziś właściwie też nie udało mi się nic zrobić ;) może jutro do czegoś przysiąde :)

Krzyś fajnie:) ale ja mam już brata o tym imieniu:) w sumie to my szukaliśmy takiego żebyśmy nikogo o takim imieniu nie znali...z imion chłopców mi się podobają Bartek Adrian Przemek i Patryk dawniej jeszcze Kubuś ale znam dużo Kubusiów małych i są to takie urwisy że szok:) naprawdę nie wiem czy to nie mam związku z ich imieniem;) A z dziewczynek to tak chyba jakoś jest że jest więcej ładnych imion niż dla chłopców:) Nam sie bardzo podobała Emilia Amelia Wiktoria Julia Zuzanna:) I ostatnio spodobało mi się Lilianna w zdrobnieniu Lili albo Lilka:) ale jakoś męża do niego nie przekonałam:) może przy drugiej kiedyś przemycę;) Aj jaka śliczna pogoda nadal:) ech aż sie boję tej strasznej zimy skoro jeszcze jest tak ładnie:)

Julka i Zuzia też bardzo ładnie :) Ale to ostatnio bardzo popularne imiona :) Za to Lila bardzo ładnie :) no i nietypowo ;) My czekamy, jak też Młodzi wymyślą dla tego swojego ;) w sumie to nie wiemy jeszcze czy chłopczyk czy dziewczynka.. tzn. oni może już wiedzą, ale kontatkty z nimi są jakie są.. a ja ubolewać nie będę ;)

Wiemy, że będzie chłopczyk :)

Magggi, mi też się ostatnio Lilianna podoba. Kiedyś Wiktoria i Julia, ale jak pracowałam w przedszkolu, to zauważyłam, że strasznie dużo dziewczynek tak ma na imię. Podoba mi się też Zuzanna. Moje trzy typy to właśnie Amelka, Zuzia i Lila. Ostatnio też Lena chodzi mi po głowie ;p Co do chłopczyków, kiedyś strasznie podobał mi się Kubuś, ale strasznie dużo ich po świecie chodzi. W razie czego, imienia męskiego nie mam pewniaka. Podoba mi się Aleksander, Gabryś, Julek (Juliusz już nie;p).

Magggi no pogoda jest prześliczna :) Takie piękne zwieńczenie długiego weekendu :) Mam nadzieje, że grzecznie odpoczywasz.. Madeleine Kiedy Ty Dziewczyno jeszcze zdążyłaś pracować w przedszkolu? :) Bajbajka a Ty pewnie gdzieś wyjechałaś, bo nie piszesz ;) ale mam nadzieję, że ładnie się poprawisz :)

No właściwie imię ciężko wybrać:) u mnie wybrał mąż...imię bardzo popularne ale nie ma go w sąsiedztwie rodzinie ani u znajomych:) no a nam się podoba:) wiec już pewno tak zostanie:) chyba że jeszcze nas ktoś ubiegnie:) Właśnie pogoda rewelacja może dlatego Bajbajki nie ma:) korzysta z wolnego pewno ile może:) Madeline długo pracowałaś w przedszkolu???

Pogoda tak piękna, że aż żal byłoby z takiej pogody nie skorzystać ;) My właśnie wróciliśmy ze spacerku :) Boziuuu, jak ja dawno nie widziałam tak malutkiego Dzieciątka :) Mam Chrześnice, ale z niej już taki 8 letni Łobuz :P Już nie pamiętam, kiedy była tak mała ;) W tym roku mieliśmy jej Komunię :) Więc teraz jeszcze latek parę i nim się obejrzę, a będzie mnie na ślub zapraszać ;)

hejka Wam:) nie miałam ostatnio czasu,żeby pisać, bo non stop coś było do zrobienia. Pogoda dzisiaj niesamowita - słonecznie, ciepełko:) Byliśmy z mężulkiem, mamą moja i bratem w Koninie w Ferio, a później z mama spacerkiem na cmentarzu i tak nam dzionek zleciał. teraz obejrzałam "Na dobre..." Maggginam za dwa miesiące mają przyjść warunki zabudowy, więc mam nadzieję, że jak w styczniu przylecimy, tata będzie mógł nam działeczkę przepisać...:) rozglądamy się za materiałem, czas coś już zakupić. Fajnie, że będziecie mieć dziewczynkę:) u nas sami chłopcy się rodzą! Odpoczywaj i nie przemęczaj się. ViVieenu nas 11 cały dzień lało, jakby kran nie zakręcono w niebie:D Madeleine_85 nas znajomi mają Amelkę, już do pierwszej klasy podstawówki chodzi. Mi się bardzo podoba Zuzia, ale już moja kuzynka ma Zuzannę. A teraz jakbym miała córkę, miałaby na imię Antosia:) Hania też mi się podoba. A z imieniem dla chłopca może być problem... Ostatnio byłam u chrześniaka, ale już duży:)

Miałam dopełnienie etatu w przedszkolu ;). Ale trwało to króciutko - pół roku. Wspominam z sentymentem, coś wspaniałego ;p

Tak się dzisiaj snułam całe popołudnie po domu, jakbym nie wiedziała co z soba począć :( chyba czuję kres nadchodzącego weekendu no i to, że od jutra znów do pracy :/ Coprawda tydzień nie zapowiada się najgorzej ;) w poniedziałki z reguły jest w miarę luz, wtorek, środa miejmy nadzieję, że szybko zlecą, w czwartek idę na szkolenie, a w piątek na szkolenie wybiera się szefostwo :D Z dyplomu nic nie zrobiłam (i mam trochę wyrzuty sumienia) ale powiedzmy, że mnie też się chwila odpoczynku należy :) to obiecałam sobie znów przysiąść od jutra :)

Dzięki Bajbajka:) heh ale ten czas leci..jeszcze nie tak dawno dowiedziałam się że jestem w ciąży a tu już powoli zbliża się do końca..:) ale to dobrze:) fajnie że korzystacie z pięknej pogody:) dzis jej ciąg dalszy:) mi się troszkę ostatnio nie chce..w sumie nic mi się nie chce..jakiś leń mnie dopadł...a ile wam jeszcze tego urlopu zostało??? Vivieen pewno że się należy a nawet to wskazany takie odpoczynek:) a dziś powodzenia tam i pamiętaj że najtrudniej zacząć- potem poleci:) ja też mam taką dużą chrześnicę:) teraz w 1 klasie właśnie sie zastanawiam co jej kupić na mikołaja??? Madeleine przedszkolaki fajne:) ja pracowałam z 3-4 latkami:) heh tylko nie na dłuższą metę:) tak góra 4-5godz dziennie:)

Dzień doberek:) dzisiaj też ładna pogoda:) i cieplutko. Siedzę sama w domku, bo rodzice i brat z dziewczyna w pracy, młodszy brat w szkole, a mój mężulek pojechała na gospodarstwo moich rodziców coś przy ciągniku robić. Zrobiłam pranie i się nudzę. Wieczorem jadę do dentysty, aż się boję... zrobił mi ostatnio kanałowe, założył opatrunek no i dzisiaj ciąg dalszy. Ciekawe ile sobie zażyczy kosiarki... ostatnio 100zl zgarnął. Jutro z kolei Misiek jedzie do dentysty. No a ja w środę mam jechać po wyniki do gina... A, ostatnio byłam p nowe szkła u okulisty, na szczęście włoży mi w stare oprawki, to płaciłam tylko za szkła i robociznę - 160zeta. i tak nam urlopik leci, jak dla mnie bardzo szybko:( Madeleine ViVieen mój Mężulek wczoraj tez nie mógł sobie miejsca znaleźć:D chodził z kuchni do pokoju, z pokoju do kuchni i tak w kółko:D Magggina kiedy masz termin? urlopu zostało nam nie całe dwa tyg.:( 27 listopada już wylatujemy z Polski. mam jednak nadzieje, że w styczniu przed sezonem przylecimy na jakieś 2 miesiące, bo później znowu 8 miesięcy tam. Idę powiesić pranie i może w szafka porobię porządki. do miłego:)

Bajbajka no daw tygodnie to jeszcze całkiem sporo:) dentystów nie znoszę ale jak mus to mus a w waszym przypadku to nawet wskazane:) też właśnie mam się umówić tylko jakoś zebrać się nie mogę... Co do terminu to mam na 15 stycznia taki mam pierwszy a teraz to nie wiem bo lekarz twierdził już parę razy że raczej urodzę wcześniej...ech dla malutkiej na pewno byłoby lepiej dyby urodziła się jak najpóźniej...no zobaczymy kiedy sobie umyśli pojawić się na świecie:) A wracając jeszcze do planów związanych z waszą budową to faktycznie przed zimą podobno materiał jest dużo tańszy niż na wiosnę...mój mąż tez tak kupował ...wiec może warto się porozglądać...

Ja to mam na szczescie świety spokój z zębami, aczkolwie dziś mąż umówił mnie na wizyte kontrolną, bo obawiam się, że ząb który miałam ostatnio pół roku temu robiony nadaje się do poprawki (mam andzieje, że uda mi się to załatwić w ramach reklamacji;)) a tak poza tym to doigrałam się :( tak się źle czuję, brzuch mnie boli, głowa mnie boli ,temperature mam 37,4 :( dobrze, że tutaj przynajmniej nie zarażam..

ViVieen i jak dzisiaj z Twoim zdrówkiem? Lepiej się już czujesz?

Przepraszam za ten dziwny nick. Pies mi wszedł na klawiaturę ;)

Oj Vivieen jak tam zdrówko? Lepiej coś?

A dziękuję Dziewczyny :) Już nawet nie, że lepiej - tylko już dobrze ;) Nie wiem co to było :( ale mniemam, że coś od żołądka :( chociaż jak się tak zastanawialiśmy z M. to właściwie na śniadanie jedliśmy to samo, to samo mieliśmy przyszykowane do pracy :| więc nie wiem o co chodziło.. bałam się, że to coś gorszego :( na szczęście aspirynka była na wieczór profilaktycznie i do ciepłego łózia.. rano, jak ręką odjął ;) tak szkoda teraz chorować ;) chorowanie zostawiam sobie na kiedy indziej ;) właściwie to ten rok był udany! Ani razu na L4.. Za to rok temu po ślubie, jak wróciliśmy z podróży poślubnej to na 2 dni do pracy i do lekarza, bo chora :( Jak mi lekarka L4 wypisać chciała na tydzień, to ja jej (głupia byłam ;)!) żeby mi tylko na 2 dni, bo bałam się, że mnie z pracy wyrzucą :P na szczęście dość szybko doszłam do siebie, ale na krótko, bo w grudniu znów byłam chora :( dlatego tak się cieszę, że ten rok był nie chorowity ;) i to tak właściwie i ja i mój Mąś :) ale myślę, że w dużej mierze trzymał nas ten remont, bo wiedzieliśmy, że na chorowanie sobie nie możemy pozwolić ;) za to, jak już wszystko, wszyściusieńko skończymy, to ja czuje, jak się razem rozłożymy :D

Mąś? Hahaha, ale mi wyszło :P Miało być Mąż :)

Vivienn cieszę się że już wszystko dobrze..może to jakieś zaczątki grypy żołądkowej były..tak że chwała że Ci przeszło...w sumie zdrowie najważniejsze:)

Ale ja tu często jestem ;) to wszystko przez tą moją pracę ;) Madeleine masz tzn. macie pieska? To chyba duzy ten piesek, skoro do klawiatury sięga, co? :) Ja byłam dziś u lekarki swojej :) Fajna babka :) Naprawde, jeden z niewielu lekarzy rodzinnych, których darzę sympatią ;) Dała mi skierowanie na zbadanie żelaza, na TSH dostanę za pół roku, żeby skontrolować w którym kierunku zmierzają moje hormony ;) No, a jutro idę na pierwszą szczepionkę (z 3) przciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, następna za miesiąc, potem za pół roku.. no i prócz tego zaszczepię się przeciw grypie :) wtedy to wogóle nigdy na L4 nie pójdę :P

Magggi właśnie o grypie żołądkowj pomyślałam, jak się tak źle czułam - grunt, że przeszło :) bo grypa żołądkowa potrafi zasiać takie spustoszenie.. że człowiek czuje się dosłownie, jak wrak :/ najgorszemu wrogowi bym nie życzyła ;)

ViVieen, nie znoszę grypy żołądkowej. A piesek jest mały - york 7-miesięczny. Ale wszędzie go pełno. I gdy trzymam laptopa na kolanach, to zawsze musi wdrapywać mi się na nie z zabawkami, depcząc po klawiaturze...

hejka Wam:) ostatnio nie zaglądam, bo non stop gdzieś jeździmy - sprawdzamy ceny materiałów budowlanych. I nie wiemy z czego mamy budować i jak, tzn ścianę dwu, czy trzywarstwową... tata mówi ze lepiej trzy, inni że dwu..i bądź mądrym... a chcemy teraz kupić cegłę, bo później pójdzie wszystko w górę. Aha dzisiaj miałam iść do gina, ale wizyta wypadłaby mi znowu jakoś około 23, wiec idę jutro, ale wynik cytologii to II stop. wiec jest good:)pewnie będzie chciał mi powtórzyć zamrażanie. Chyba mnie jakieś przeziębienie bierze:( Ostatnio byłam u dentysty, zrobil mi ząbka i kolejna stówka poszła:/ Dzisiaj odebrałam okularki i... widzę:D lepiej:) Mamie tez odebrałam okularki:) Byłam dzisiaj u teściów, ale jakoś tak dziwnie.. sama nie wiem czemu.

No racja Vivieen:) dobrze że okazało się że to nie to...ja tez nie często choruje na całe szczęście:) Bajbajka co do materiałów to trzeba dobrze poszukać i porównać bo ceny są różne a na dużych ilościach robią się pokaźne różnice..co do szczegółów budowy to ja pojęcia nie mam żadnego z czego co itd ale u nas znów mąż jest od tego:) tak że o to już się nie muszę martwić:) w sumie jak materiał był kupowany to nawet nie wiedzieliśmy jaki dom będziemy mieli...i tak na oko było brane..ale na tyle domów które wybudowali to już wiedzą co i jak..