Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poprostu kaska

Przeżyć za 1000zł miesięcznie

Polecane posty

studiowałam w lublinie, mieszkałam w akademiku prawie z samymi facetami chlorami, bo to był akademik polibudy. I masz racje, ja bym dalej te kartofle z dzemem mogła zeby tak tylko na miesiąc do tego akademika wrócić:) Przynajmniej teraz moja wątroba ma sie lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
a co to za tajemnica?hehe przeciez ci nie zabiore;)))Moj maz tez wlasnie dostal podwyzke i jak moja tescowa sie dowiedziala to sie...na nas obrazila(tzn strasznie sie zdenerwowala i ogolnie widac ze jej gula skacze)i chcialam sie dowiedziec tak poprostu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
Ja studiowalam w Gliwcach na Politechnice Slaskiej i mieszkalam w najlepszym akademiku w tym miescie czyli Solarisie- nawet na Youtubie doczekalismy sie filmu:))))Moi kochani koledzy go zmontowali hehehe to byly boskie czasy- a mieszkalo sie swietnie bo chlopakow tysiace dziewczyn jak na leksrstwo- fajnych dziewczyn jeszcze mniej;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amita i madonna a nie
Ja nie mówię że mój ojciec był nieodpowiedzialny, wręcz przeciwnie, starał się jak tylko mógł. Nigdzie nie krytykowałam osób, które miały dobrze od urodzenia. Napisałam tylko, że ludzie którzy mają za parę złotych utrzymać rodzinie nie kupią droższego jedzenia dlatego że jest lepszej jakości bo oni chcą cokolwiek zjeść żeby nie umrzeć z głodu. A kto miał dobrze od początku to niech się cieszy, ja też bym się cieszyła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MATKOOO jak mi sie zateskniło!!!!:) kuchnie taką samą mieliscie jak my. Jak jeszcze w niej wiecznie był syf, to identyko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
Hahaha syf byl..ale mial swoj urok;))))Ogolnie czasy boskie i nie rozumiem luydzi ktorzy mieszkaja na stancjach!!nie wiedza co traca:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
Pozatym zauwaz jakie "fury" staly na parkingu;))Ra kolega pozyczyl od ojca starego golfa to byl przywitany jak Krol;)))hahahaa dzisiaj to wszystko wazne sie zrobilo moj maz twierdzi ze doroslo;))Z mezem sie wlasnie poznalam w akademiku tym.....ale to juz dluga historia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie powinnam przeprosić,bo pojechałam.Sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
amita kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie na 100% !!!!! Wracając do tematu : nie zgadzam sie ze wszyscy wkoło biede klepią, bo na moim osiedlu tez nie ma gdzie zaparkowac. Co chwile widze motorek telepizzy pod klatką i inne przejawy luksusów:) Sama żyje na srednim poziomie. Oszczedzac umiem. Ale nie jest oszczednoscią kupowanie najtanszego chłamu. Jak kupisz buty w lidlu za 15 zł to one ci sie po tygodniu rozwalą i juz musisz kupic nastepne. I tak wkoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha,ja z innych czasów,kumpel miał fiata dużego.No i ja nie studiowałam,ale mam za sobą internat.O tyle lepiej,że trzeba bylo wyżywienie wykupić.A i tak jedliśmy różne rzeczy...dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobę,która miała siemioro rodzeństwa i tylko pracujacego ojca.Tę,która pisze pod nickiem"amita i madonna a nie "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
Ja pamietam jak kolega kiedys wrocil z domu-mieszkalismy w takich lacznikach prostakaty i kwadraty i przejscie do nastepnych 2 pokoi wiec w sumie dostep do siebie mialo 8 osob .Byla impreza i ten chlopaczek co wrocil z domu mial pelna lodowke a lodowka byla na 4 osoby:))biedy jak wstal to juz nic nie mial;))A pamietam ze przywiozl taki dobry chleb ktory piekla jego mama;))) Potem nam sie go zal zrobilo i sie zrzucilismy i oddalismy mu troche kasy:)))) Odnosnie biedy w naszym kraju - nie jest tak zle nie przesadzajmy.Ludzie kupuja samochody , mieszkania , jezdza na wycieczki wiec za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
eetam ale i tak wiadomo o co chodzi:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz zaprzestaje bo offtopic sie robi:) wiecie co jak urodziłam dziecko moj m jeszcze studiowal i kasy nie mielismy normalnie prawie wogole. Ale najtanszego miecha z lidla nie kupowalam i koniec. żadna to oszczednosc jak polowa na patelni mi sie rozpłynie bo to woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety - ten tekst z nieodpowiedzialnym ojcem był bardzo przykry. Mi jakoś tak niemiło się zrobiło, gdy to przeczytałam, choć nie byłam jego adresatką:( Każdy chciałby mieć kupę szmalu i wyjadać jak najlepsze rzeczy, ale co zrobić, gdy czasem człowiek nie ma możliwości finansowych, bo mieszka w jakiejś dziurze, gdzie jakakolwiek praca wiąże się z łapówą i znajomościami?:P Poza tym, tyle tu piszecie na temat rzekomego luksusu, zastawionych parkingów, tele pizzy etc. OK, są ludzie, których na to stać, ale jest też drugi biegun - ci biedni, którzy może nie rzucają się tak bardzo w oczy, bo któż lubi się afiszować ubóstwem? Ostatnio byłam świadkiem bardzo przykrej sytuacji. Pewna starsza pani musiała zrezygnować z kupna leków, bo nie było jej na nie stać. I jak ją określić? Też jest niezaradna, nieodpowiedzialna? Mi zwyczajnie szkoda takich ludzi i nienawidzę, jak inni ich oceniają przez pryzmat swojego powodzenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amita i madonna a nie
Spoko :-) nie zamierzam się kłócić :-p W moim mieście mieszka ok 35000 ludzi, słabo jest z pracą bo jeszcze z ok 20 wsi pobliskich ludzie u nas szukają pracy bo wiadomo że na wsi jeszcze gorzej z pracą. Znam dużo rodzin w których tylko mąż pracuję i ma na utrzymaniu żonę i dzieci i to nie wiąże się z lenistwem, tylko z bezrobociem. Nie mówię że ludzie żebrzą po ulicach ale nie jest lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie z jakością mięsa jest kiepsko.Jakieś takie właśnie wodą naładowane.Trzeba pomyśleć o zmianie dostawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
Nam sie dziecko na studiach urodzilo:)))Bylismy na 5 roku:))Nie pracowalismy w ogole bo nie bylo takiej mozliwosci-pomagali nam rodzice- po obronach maz dostal naprawde bardzo dobra prace mysle ze mu sie bardzo poszczesliclo i po dzis dzien uwazamy ze to wielkie szczescie..Ja zawodowo zaczelam pracowac jak mala skonczyla 3 lata i mogla pojsc do przedszkola- ciezko nam nie bylo bo jak juz wspominalam pomoc rodzicow- ale gdby nie oni bylo by baaardzo ciezko- co prawda dostawalismy stypendia naukowe przez ostatnie 2 lata;))) w sumue 900zl wiec mozna by bylo i jakos zyc za 500zl (400zl akademik) ale z malym dzieckiem bylo by to wrecz niemozliwe bo wlasnie 500zl szlo na samo dziecko- czyli pieluchy etc etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amita i madonna a nie
Też nieraz byłam świadkiem kiedy ktoś robił zakupy i w kasie brakło mu kasy, musiał zwrócić część produktów :-( Są też tacy, którzy będą biedować i po znajomych chodzić żeby tylko coś przekąsić lub tą kawę wypić ale na alkohol zawsze mają, nie mówię tutaj o młodych którzy wiadomo że czasami jakaś imprezka wypadnie ale o tych którzy mają rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nudy-przeprosiłam. U nas akurat z pracą jest super,dopóki faktycznie nie zaczną zwalniać :( Ale jeszcze niedawno to pracodawcy prosili się o ludzi.Nie myślałam,że doczekam takich czasów w swojej karierze zawodowej.Ileż ja się nachodziłam za pracą kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikosia zosia
ja tez po studiach szukalam pol roku- ile cv sie nawysylalam:((((i wkoncu dostalam pensja poczatkowa 1200zl zadna rewelacja nawet mialam dola i bylam zniechecona ale maz szybko mnie przekonal ze to tylko tak na poczatek;))i mial racje bo teraz nie narzekam w ogole i ciesze sie ze podjelam taka decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
no tak z praca tez mialam ciezko ale udalo sie:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wam cos powiem. Są osoby, co biadolą ze nie mają kasy na życie itp, bo np. "musieli" kupic lepszy komputer, lepszą kanape bo stara w plecy gniotła, aparat za kilka tysiecy zlotych itp. Mnie na takie rarytasy nie stac. Na jedzeniu naprawde tez oszczedzam. Tylko mądrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie,przed Świętami oglądałam lokalny program i normalnie załamka.Tyle pracy,wiadomo-lepiej i gorzej płatniej ale jest.Mozna pracować a młodzi ludzie pod opieką społeczną.Inna sprawa jak ktoś korzysta z pomocy,bo go ZUS odpowiednio potraktował :(Ale żeby młodzi i zdrowi? A najlepsze fury stoją pod pośredniakiem,wiem,bo mam okna na ich parking.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja sobie mysle tak
dokladnie:)))Pozatym dzisiaj kogo nie zapytasz to odpowe ze ma malo kasy----kto sie dzisiaj przyzna ze ma duzo kasy?nawet jesli widac to i tak w zywe oczy bedzie sie wypieral ze mu ledwie starcza:))) Ja bym chciala jakaos zaczac oszczedzac bo stanowczo za duzo pieniedzy sie wydaje w naszym domu:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×