Kuchnia zastępcza

kucharz wszystko wie lepiej:) tylko nie wiedzial jak kasze gotowac

ale takiego realnego popcorna?:D ja niestety nie lubie:P

całus bardzo realnego :D

i zapytam cię jeszcze głupi dupku czy mierzyłeś kiedyś mój nos? mniemam , że nie mam zacząć podejrzewać cię o to że to ty jesteś całą robin? bo twoje zachowanie na to wskazuje pokażesz jeszcze na co cię stać? pokaż mnie niczym nie zszokujesz ja na całe szczęście zachowuje trzeźwość umysłu

a ja lubie - z cukrem :D u nas w kinie daja , pychotka Iftar - zapodawaj , zaczyna sie seans :P

a kto posprząta ta pianę przy wejsciu ? ...nie ja ...o nie ....:O

Panie Coheed, to pozostajac w pańskiej konwencji rozmowy, uprzejmie proszę o zabranie swoich wydalin ze sobą. Bo słusznie żeś pan zauważył, że to kuchnia, chociaż zastępcza. I na te czynności fizjologiczne wybieraj pan jednak inne miejsce. Jak człowiek współczesny, ok ?

ja chcę zapiekankę z tej nowej mikrofali:P popcorna nie lubie;)

musicie się uciekać do wyzwysk? wszystko, dosłownie wszystko mozna powiedzieć w odpowiedni sposób , kwestia kultury [chwilowo zamykam jadaczkę bo nie w temacie jestem i szczerze mówiąc nie mam być ochoty]

całus dla Ciebie jest zapiekanka ;)

"i zapytam cię jeszcze głupi dupku czy mierzyłeś kiedyś mój nos? mniemam , że nie mam zacząć podejrzewać cię o to że to ty jesteś całą robin?" :D :D :D Czytałem w książce dla dzieci, że się wydłuża.

:D:D:D

Panie Cook był to żart, raptem niskiej konduity muszę to przyznać ale żart.... ja chyba w panującej sytuacji jestem tu najmniej winien??? ................w razie czego przepraszam........... nie zamierzam być chłopcem do bicia..... tylko dla Pana reaguję w ten sposób bo i Pan nieczemu nie winien..........

a widzisz przestań wierzyć w bajki bo sam byś nie zmieścił się nawet w powiecie- ze swoim własnym noskiem

Tak , Metiss, temat jest , mozna powiedziec troche niesmaczny:O dlatego mysle ze nie ma o czym mowic .....

[moją obecność zdradza tylko kapiaca ślina na trotuar na mysl o zapiekance]

Oj niech ci nie kapie. Dla Ciebie też się znajdzie :D

Iftar , dziewczyno , gdzie Ty sie szwendasz po nocy? zimnica na polu , zamknij drzwi, w kominku nie nagrzane ....:O [o kurcze , kominek trza wymiesc ]

Ok, panie Coheed, przyjmuję wyjaśnienia. No i rzeczywiście, do tej sytuacji nie pan się przyczynił. Ale ja przestawiłem sobie przełącznik na pozycję - Wojna. A na wojnie, jak to na wojnie, żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi. Można oberwać niewinnie. Sorry

la guerre comme a la guerre :) dobranoc :)

Juz wróciłam Zielona. I obiecuję nigdzie wiecej sie nie szwędać :D

dzieki iftar [to było konspiracyjnym szeptem zielona szuka do sprzątania kominka kogoś] ;)

o.k. Kucharzu ....tylko przekręć ten przełącznik przed snem :P [chodzi mi o bajkowe ....kolorowe sny ...żeby były ....a nie tam jakaś wojna]

Zielona chce ...rozebrać kominek z Kuchni ...i przenieśc go tutaj :P [i nie dziw się to tylko maleńki z szalonych pomysł ...naszej Zielonej] potrafi wiecej :D

Kucharzu , wojna sie skonczyla , teraz trzeba nam tylko zgliszcze uporzadzic..... co nas nie zabije - tylko nas wzmocni :P ja wrocilam dzisiaj z wojny , dumna jestem z siebie :D czasem trzeba sie oczyscic, wyrzucic z siebie brudy , ktore podchodza az do gardla ..... i dzisiaj bylo moje czasem :)

kurcze,zjadłabym zapiekankę ale nie mam pieczarek

trzeba wyznaczyć dyżurną do tłumaczenia ...postów Coheeda :P

już po wojnie ? ...no co Ty ? .... idę ...sama zobaczę :P

Krieg, wie der Krieg... wojna jak wojna :P

eee tam ...jakieś bajki teraz opowiadają :D [zaczynam wierzyć , że szukali dachu nad głową :P]