chance 0 Napisano Styczeń 20, 2009 Cześć dziewczynki.Ja też nie lubię kopenhaskiej i w konsekwencji jak pomyślę o niej to wolę nie jeść wcale.Nie wiem co z tego bedzie, wiosna się zbliża a u mnie wagowy koszmarrrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MOCNA 0 Napisano Styczeń 20, 2009 JA Z DNIA NA DZIEŃ MAM CORAZ WIĘKSZE ZAŁAMANIE JEŚLI CHODZI O TA DIETĘ POSIŁKI MI SIE ZNUDZIŁY I ZASTANAWIAM SIE NAD GŁODÓWKA;/ ALBO NP JEDNA KIEŁBASKA GOTOWANA NA ŚNIADANIE I POST CAŁKOWITY TYLKO WODA I JESZCZE RAZ WODA WTEDY COŚ SCHUDNĘ. KURDE JA NIE OCZEKUJE EFEKTÓW NIEWIADOMO JAKICH BO WIEM ZE TO ZA KROTKI CZAS NA NIE ALE ŻEBY 0 :( JESZCZE JAK MI KAŻDY FACET MÓWI ZE WYGLĄDAM OK I NIE MAM SIE Z CZEGO ODCHUDZAĆ I NAMAWIAJĄ NA WYPAD NA PIZZE NP TO WIECIE MOŻNA SIE ZŁAMAĆ.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* 0 Napisano Styczeń 20, 2009 hej:) wiec tak,moje kilogramy sa zawziete, to podrecze je troche,niech by chociaz troche ruszylo na zachete! słyszałyscie prognozy..cieplej ma byc,luty szybciutko zleci jak zawsze i co? i doktorowa bedzie w kropce bo ja przytylam szybko mialam w zeszlym roku o tej porze o pietnascie kg mniej (klawiatura mi nie wstawia wszystkich cyfr,sorki) wiec o te kg mam mniejsza cała garderobe! teraz mam dwa rozciagniete swetry..musze działac.Zapodam ale tylko przez 7dni syrop klonowy z ta cala reszta,nie smakuje zle a i tygodniowa dieta 30zl, choc dieta to bym tego nie nazwala,wiem ze jak sie zapre to dam rade,wszystkie damy:) ja nie chce i nie moge tak wygladac:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MOCNA 0 Napisano Styczeń 20, 2009 BOŻE GŁODÓWKA JEST OKROPNA ZJADŁAM RANO GRAPEFRUITA NA ŚNIADANIE 2 OBRAŁAM I SCHOWAŁAM NA TZW CZARNA GODZINĘ. I MIMO TEGO ZE MAM OKROPNY KATAR I NIE MAM SZANS NIC CZUĆ W CAŁYM DOMU UNOSI SIĘ WON KURCZAKA Z WIOLACH A PRZED MOIMI OCZAMI ZAMIAST WODY STOI PIZZA. JAK POMYŚLE ZE POWINNAM NA NIEJ BYĆ 30 DNI TO OBAWIAM SIĘ ZE ŹLE SIĘ TO DLA MOJEJ PSYCHIKI SKONCZY:/ CHCIAŁAM SIĘ ZAJĄC OGLĄDANIEM TV TO I TAM JAK NA ZŁOŚĆ KOCHANIE ZAPIEKANKA CZEKA ALBO MARYSIU PRZYNIOSŁEM PIZZE. CORAZ CZĘŚCIEJ MAM OCHOTĘ TO PRZERWAĆ. ALE JAK POMYŚLE ZE JEDEN DZIEŃ TAKIEJ MĘKI TO 1 KG MNIEJ TO MAM OCHOTĘ JAK NAJDŁUŻEJ SIEDZIEĆ NA TEJ GŁODÓWCE AZ ZNIKNIE TE 30 KILO Z WAGI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 20, 2009 Dziewczyny! Co to za załamka????? Stawajcie do pionu! I wyrzućcie z domu każdego idiotę z pizzą! Przecież mamy być laski na wiosnę tak? Więc można nie jeść przez miesiąc tak? parzecież to nie długo. Po prostu nie jemy i już im bardziej się człowiek nad niejedzeniem zastanawia tym bardziej chce sie jeść. A w ogóle to zastanówcie się nad fizjologią jedzenia :) człowiek charuje cały miesiąc, żeby potem 3/4 wypłaty wydać w Realu itp. wpakować w siebie zawartość torebek, kubeczków i innych ładnie opakowanych węglowodanów a następnie je w kiblu zamienić na g.... :) czy to nie marnotrastwo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 20, 2009 A ja na szczęście od wczoraj schudłam 1 kg ale na razie się nie zbytnio nie cieszę, bo wiem że ten kilogram to tylko puściejsze jelita, no ale byle do przodu. Dziewczyny trzymajmy się jakoś! Chance jak chcesz to ci dam moją dietkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chance 0 Napisano Styczeń 20, 2009 Tak Cosmopola daj mi swoją dietę jeśli możesz, będę Ci bardzo wdzięczna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 20, 2009 1 dzień: Sniadanie: szkl.soku grejfrutowego przed jedzeniem poprawia przemianę materii i ułatwia trawienie (tylko musi to być sok, nie napój, ja kupuję Fortunę bez cukru) serek wiejski 3%, łodygi selera (pokrojone na małe kawałki łatwiej się je) kawa bez cukru =218 kcal II śniadanie: szkl soku grejfrutowego, 1 jajko z łyżeczką majonezu (suche jajo dla mnie jeste nie do przełknięcia a po takim z odrobiną majonezu dłużej jestem syta), pomidor. =239 kcal obiad: 2łyżeczki warzywnego Danio, w tym maczamy słupki marchewki i selera. =47 kcal kolacja najpóżniej o 18 (19 max): stek (ja smażę na małej ilości oliwy), grejfrut Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 20, 2009 kolacja = 255 kcal a łączna suma za cały dzien to 759 kcal Nie za mało żeby nie spowolnić aż tak przemiany materii i żeby można tą dietę dłużej stosować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 20, 2009 2 dzień: Śniadanie:szkl. soku grejfrut., serek wiejski 3% łodygi selera, kawa bez cukru = 218 kcal II śniadanie: kilka plastrów chudej szynki, 2 łyżeczki twarożku Danio warzywnego = 55 kcal obiad:szkl. soku grejfrut., cały ogórek zielony posypany pieprzem (zawiera potas i pomaga w usuwaniu obrzęków), =73 kcal kolacja: na szczęście ostatni stek w tym tygodniu :), grejfrut ale ja dziś przyszłam póżno z pracy i nie zjadłam steku tylko jedną kluskę na parze :) z talerza męża mam nadzieję ze to się nie odbije na wynikach :) =253 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 20, 2009 obliczyłam zawartość kalorii w każdym posiłku żeby w razie draki łatwo można było zamienić dany posiłek na coś innego, ale zasada główna to jak najmniej węglowodanów i ostatni posiłek o 18 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 20, 2009 3 dzień: śniadanie: szkl.soku grejfr., serek wiejski 3%, grzanka pełożiarnistego tostu (ja kupuję Schuschland) = 245 kcal II śniadanie; grejfrut (dobre są sweety te zielone), pomidor =98 kcal obiad slupki marchewki, sykl. soku grej. =87 kcal kolacja kilka plastrow szynki, jajko z lyzeczka majonezu = 262 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 21, 2009 Cóż widzę, że wszyscy mnie opuścili... trudno ja się jakoś trzymam dziś waga o 0,5 kg w dół oby tak dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MOCNA 0 Napisano Styczeń 22, 2009 u mnie nic lepiej jak spadł ten 1 kg tak nic więcej nie spada. a ja coraz bardziej się de motywuje.:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chance 0 Napisano Styczeń 22, 2009 Dziewczynki ratunku!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MOCNA 0 Napisano Styczeń 22, 2009 co się stało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* 0 Napisano Styczeń 22, 2009 dziewczyny morale nam spada,co sie dzieje? chanse, co sie dzieje? mocna,cosmopola wszystkie mam zastoj,ale musimy to przetrzymac, po to ten topic,piszcie co wam dolega bez diagnozy nie ma lekarstwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chance 0 Napisano Styczeń 22, 2009 cześć dziewczynki, chodzi o to ,że znowu zaczęłam więcej jeść.Ja chyba nigdy nie schudnę:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 22, 2009 No gdzie byłyście jak was nie było? Damy radę dziewczyny! Chance co się stało? Wypróbowałaś moją dietkę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 22, 2009 Chance wiem jak to jest sama przeżywałam wiele razy takie napady głodu, teraz staram się pamiętać, że jedzenie nie jest źródłem szczęścia. nie wiem jak to długo potrwa :( ale nie możemy się poddawać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* 0 Napisano Styczeń 22, 2009 kochane moze to ta ponura pogoda? na mnie działa demotywujaco,jestem senna i zmeczona choc niewiele robie;) mamy słabo silna wole,na mnie troszeczke działa metoda wizualizacji, czuje juz na skorze to słonko co wiosna zabłysnie a ja nadal w tym rozmiarze ? nie,nie,nie...cos trzeba zrobic,cokolwiek,zalezy nam przeciez prawda? niech to bedzie dla nas test,no bo jesli nawet nad własnym zoładkiem nie mamy władzy to nad zyciem tym bardziej\' chanse nie masz np. kolezanki do ktorej mozesz tyrknac gdy masz napad glodu? moze maz Cie wesprze? no i nie jestes sama,nie poddawaj sie:) cosmopola Tobie idzie chyba najlepiej,grauluje:) tak trzymaj mocna Ty tez sie nie załamuj nawet jak czasem zgrzeszymy to nie znaczy ze wysiłek poszedl na marne,traktujmy to jak nagrode za osiagniecia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MOCNA 0 Napisano Styczeń 22, 2009 jak się nie załamywać dziś przeszłam sama siebie:/ jak to dzień dziadka wstąpiłam go odwiedzić i babcia to zostań na obiad.... nie chciała słyszeć żadnej wymówki bo przecież jak jestem sama w domu to nie chce mi się gotować dla siebie to raz za czas mogę zjeść. Nawet argumenty ze przynajmniej chudnę nie pomogły kochany dziadzio stwierdził ze jestem w sam raz{szkoda tylko ze tak nie wyglądam} a ze mieszka z małymi wnuczkami to były frytki i udko jak pomyśle ze to siedzi teraz we mnie to dostaje szalu nie dało się nie zjeść:(( a chyba dobrze mi szlo. Nawet dziś zobaczyłam po kąpieli ze ciało się zmieniło i 1 raz coś zauważyłam i inni tez mimo ze to chyba 2 kilo mniej a ja mam obsesje na punkcie kalorii i staram się jeść jak najmniej i coraz lepiej mi szlo {moja głodówka nie wypaliła zostałam sama w domu z ciepłymi buleczkami:/ wiem to okropne i czułam się jak przegrana} to jeszcze dziś ten obiad no nic możne go spaliłam na schodach przy małym przemeblowaniu domu bo mój spacer nie wypalił {ach ta beznadziejna pogoda} teraz żyć bez ćwiczeń nie mogę ostatnio miałam dość i powiedziałam ze nie będę ćwiczyć to po chwili tak jakoś mi dziwnie było i musiałam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 22, 2009 Hej dooktorowa masz rację nie możemy się poddawać, w końcu po to jest to forum żebyśmy siuę wspierały. Ja dziś już ważyłam 57 kg a więc jeszcze tylko 7 kilosów muszę zrzucić, ale przed chwilą wtrząchnęłam jabłko a już o tej porze nie powinnam.... :( Mocna - podziwiam cię ja nie mogę się zdobyć na ćwiczenia może dziś zainspitrowana twoją postawą wsiądę na rower, ale najpierw muszę malucha położyć spać. spróbujcie mojej dietki jest naprawdę przystępna i nie jest ciężko tylko te steki ble!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chance 0 Napisano Styczeń 22, 2009 Cosmopola napewno spróbuje twojej dietki ale najpierw chociaż jeden dzień nic nie będę jadła.W sobotę rano wyruszam z rodziną do Zakopanego na narty.Mam nadzieję ,że złapię tam gdzieś internet i będę z wami w kontakcie.Dziewczynki idę do łużeczka, mam dzisiaj generalnie zły dzień i chyba go zakończę wcześniej niż zwykle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 22, 2009 chance zazdroszczę wycieczki! pozdrów Zakopane i udanej zabawy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MOCNA 0 Napisano Styczeń 22, 2009 CZY JA WIEM CZY TO MOŻNA NAZWAĆ ĆWICZENIAMI? TO TYLKO 200 BRZUSZKÓW DZIENNIE{CHOĆ MYŚLĘ O 300 TO TE POŁUDNIOWE IE ZAWSZE BĘDĘ MOGLA ZROBIĆ} I ROWEREK. JESTEM NA KUPNIE STACJONARNEGO WIEC JAK GO DORWĘ DO PRĘDZEJ SPADNĘ Z NIEGO NIŻ ZEJDĘ PO DOBROCI I ZNÓW JAK PO BRZUSZKACH BĘDĘ LECZYĆ ZAKWASY....ALE CO TAM 1 DZIEŃ PO CIERPIĘ A POTEM DAWAJ NA WYCIECZKI DOMOWO-ROWEROWE:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
chance 0 Napisano Styczeń 23, 2009 witam wszystkich.Ja jestem już w pracy i piję kawusię. mam zamiar dzisiaj nic nie jeść , muszę poczuć się lżejsza bo inaczej się wścieknę, a potem zaczynam dietę Cosmopoli.A co u was dziewczynki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 23, 2009 cześć dziewczyny ja na chilę jestem w domku. dzisiaj jestem strasznie głodna, ale za to 56,5 na wadze. chociaż nie wiem jak wytrzymam do wieczora. Chance- powodzenia! damy radę co dziewczyny? Ja sobie zamówiłam łaszki z Bon Prix żeby się bardziej zmotywować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Cosmopola Napisano Styczeń 24, 2009 :( dziś niestety znowu 56,5 zobaczymy jutro. a mój mąż wstrętny pierogi zajada!!! zaraz umrę z głodu, no a wlaściwie to z zachcianek bo najedzona jestem. Idziemy do kina dziś z mężem ciekawe co ja tam będę jadła chyba sobie marchewkę wezmę. A wy jak dziewczyny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
doktorowa *House* 0 Napisano Styczeń 24, 2009 no u mnie bez zmian... nie wiem jak sie zmobilizowac bardziej??? :( i dobija mnie ta szaruga za oknem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach