GRUPA WSPARCIA - DIETA 2009

mam 10 dni do ważenia.. bedzie 75, musi być został mi jeden egzamin wiec od jutra ślicznie 1000 kcal i ile sie da bede cwiczyc tu basen, tu pobiegam itd. nie ma zmiłuj jest po sesji i musze sie za siebie wziac mam nadzieje ze 6.02 bedzie tyle ile sobie zalozylam a potem tylko mniej!:) nie jem po 19 i jem co 2,5 h!:) duzo jogurcikow, warzyw i owocow:) i cwiczen przede wszystkim!:)

A ja dzisiaj oczywiście kisiel i kawa...:) Tylko nie wiem co jest grane bo albo mi się wydaje albo jestem grubsza....

szasz lolku no jak grubsza hehe:D może @?:D 6.02 sie waze i wyznaczam sobie cel- do 9 kwietnia muszę mieć 6 z przodu.. i będę miec! mam wtedy wazna date i musze swietnie wygladac..:)

no w samej warszawie juz 3,5 kg :D

hehe jeju jak ja bym miala juz z przodu to taka laska przy moim wzroscie bym byla ze hoho :P

czesc dziewczyny startuje z WAMI jesli mozna???? ?Mam 29 lat 170 cm i 85 kg.Obiecalam sobie ze do lata shcudne chociaz 10 albo az 10 kg. Mam nadzieje ze dzieki WASZEMU wsparciu tego doonam...

Hej motylju!!! Witamy....:) Trzymamy kciuki za Ciebie!!! Zastanawiam się nad dietą żelazną....co myślicie?? Nie wiem czy będzie bardziej skuteczna niż kisiel

Witaj Motyleczku :D pewnie ze wsparcie jest nieocenione w walce z tą \"niefajną\" sobą :) wspieramy :DD

witamy cie motylku:) dosc duzo dzisiaj zjadlam, ale to przez ustny egzamin:) jutro mam egzamin ale w ogole sie nim nie stresuje nie wiem czemu, nie che mi sie na niego uczyc, totalne bzdury:/ pocwiczylam wlasnie 40 minut na orbim w bluzie wiec sie spocilam hoho:) w sobote planuje powrot do domku wiec basen i moze bieganko zalicze:) hehe zreszta teraz juz po sesji to nie ma zmiluj:D

czesc dziewczyny, ja jem wlasnie sniadanko :) 3 \"deski\" z almette ( w tym jedna z łyzeczka miodu) i 1/4 surowej papryki :), pije tez 2 kubek herbaty czerwonej... jestem juz po 160 brzuszkach i 50 pompkach (babskich :P ) ale musze wam sie do czegos przyznac :P dostalam karton czekolad do degustacji i prezentacji znajomym... wiec chyba bede przez jakis czas na diecie hmmmm... czekoladowej :P ale postaram sie jak najwiecej ruszac... w piatek ostatni egzamin... mam nadzieje zajze pozniej :)

Oooo te czekoladki...mmmmm chyba bym oszalała;) Ja dzisiaj kisiel oczywiście,kawa i herbatka czerwona.:)

ja dzisiaj miałam pieczywkowy dzień:) hehe:) na kolacje jogurt pitny:) po 19 juz nic nie zjem ale pocwicze 40 minutek, a moze dam rade wiecej zobacze:) zaczne na barwach szczęścia a jak wytrzymam to troche m jak miłość pociagne jeszcze hehe:) czarownica_agata- wspolczuje tych czekolad, ja bym nie podolala!:P

sn: bułka zytnia z poledwica i warzywami:)

Ja oczywiście kawa,czerwona herbata i kisiel.Ale dzisiaj zjadłam pół miseczki tylko.Więcej nie dałam rady. Chyba mam jakiś zastój bo mam wrażenie,że w ogóle nie chudnę.Ale zważę się w niedziele

Ja oczywiście kawa,czerwona herbata i kisiel.Ale dzisiaj zjadłam pół miseczki tylko.Więcej nie dałam rady. Chyba mam jakiś zastój bo mam wrażenie,że w ogóle nie chudnę.Ale zważę się w niedziele

ja dzisiaj mialam fajne, urozmaicone menu:) dostalam okres i czuje sie zle:( dzisiaj jeszcze orbi 40 minutek:)

uuuu....to współczuję. Zjadłam po 17 ale przed 18 jeszcze 5 deseczek wasy.

Witam Wybaczcie ze tak mało zagladam....Poprawie sie... Jest u mnie siostrzeniec i mam troche na głowie... A bez was jem po 1200 - 1500 kcal wiec WASZE wspracie duzo mi daje... Moje menu dzisiejesze: Śniadanko: 3 x wasa, 3 x plasterki szynki, troche plasterków ogórka 200kcal II Sniadanie: 2 mandarynki 50 kcal Obiad: spagetti z mięsem mielonym 500 kcal Podwieczorek: 1 activia, 1 wasa, bułeczka mała z metką tatarską 240 kcal Kolacja: gruszka, mleko bananowe 370 kcal W sumie około 1360 kcal . Mysle, że nie jest aż tak żle jak na dzisiaj... A jutro ważenie więc... Ale musze się ograniczyć poniżej 1200 ;-( A z ruchu: -10 minut rowerka i przejechane 3 kilometry. - 95 minut spaceru z zakupami.

To ja Skarbeńka ;-)

Oooo nasza kochana!!!No nie jest źle u Ciebie:)

na pewno ci spadło nie martw sie, grunt to cwiczonka a widze ze ruchu masz co nie miara:)

Witam w piątek Ja na śniadanko serek wiejski z pomidorem i dwoma deseczkami wasy, na drugie sniadanko kiwi a teraz już jestem po obiadku i bło: - troche rybki soli pieczonej w piekarniku, dwie łyżki ziemniaków z przyprawami i surówka z czerownej kapustki więc jestem bardzoooooo najedzona :-) Już mam za soba 35 minutowy spacer z zakupkami a co bedzie potem to sie okaze Ciesze sie ze Wam tez dobrze idzie A dzisiaj u mnie na wadze......... 80,6 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czyli jest szansa żebym do walentynek ważyła 79,99

brawo skarbeńka- na pewno będzie 7 z przodu na walentynki- idziesz jak burza!:)

A ja przez cały dzień 7 deseczek chabera(jak wasa tylko,że ma 21kcal) jogurt danona z płatkami 198kcal kawa W niedzielkę się ważę....ciekawe ile będzie:) JUtro przechodze na dietę żelazną

Zjadłam jeszcze jabłko....

czesc dziewczyny, ja dopiro niedawno wstalam po pracy :P zjadlam 3 wasy z almette i miodem, wypilam sok marchewkowy 1dniowy, do tego 2 kbki czerwonej herbaty i tak mysle co by tu jeszcze zjesc :/

Wczoraj się obżarłam.....Od dzisiaj żelazna.... Skoro wczoraj talk dużo zjadlam to dzisiaj wejść na wagę....??

jam w piatek i wczoraj zrobiłam sobie labę bo byłam z facetem:) ale nie było az tak zle:) a dzisiaj normalnie wracam bo przeciez wazenie w przyszła sobote hehe i musi byc 75!:D dzisiaj albo pojde pobiegac albo na basenik:) gorace buziaki, odezwe sie jak bede w domku!:)

Moja wga od tygodnia bez zmian.56;) Pomimo tych wyskoków tydzień temu i wczoraj:)

hej dziewczyny:) może się również przyłączę jestem już na diecie trochę już trochę kilogramów za mną ale chyba zaczyna mi już waga spadać bardzo powoli:( Widzę że bardzo dobrze Wam idzie :) Ja jestem na diecie 1000 kcl tak ogólnie nie jem chleba jak już to pełnoziarnisty i zero słodyczy i fast foodów:) Bardzo chciałabym już 6 zobaczyć z przodu ale jakoś mi to wolno idzie:( A wy macie jakieś konkretne diety??