Facet który wziął za żone nie dziewice

polubiłem Cie Anulka, dobrej nocy niech Ci się przyśni inteligentny facet

" Dla mnie facet który zerżnął 5 lasek na jednej imprezie równa się z laską którą zerżnęło 5 facetów na jednej imprezie. To chyba proste równanie. Ale oczywiście w obiegowych, stereotypowych opiniach oczywiście to kobieta ma bardziej przej**ane i to ona jest szmatą jak zrobi cos takiego, nawet jeśli obok niej stoi facet, który ma to samo na sumieniu. Wszystko to patologia, i nie ma żadnego podziału na płeć, a co, facet to się kiła nie zarazi, dziecka nie zrobi?? A jak już kobieta mmusi to dziecko nosić to dzi**a, puściła się z kimś. W sumie powinno mnie to j**ać, ale nienawidzę szowinizmu, bo kobieta zawsze gorzej na tym wychodzi, chociaż faceci są bardziej prymitywni, na pewno." Chcecie równouprawnienia to zapierdalać mi do kopalni . Chciałybyście wszystkie przywileje facetów i zero ich obowiązków yebane szmaciska :o.

a tauś Cię zmusza do pracowania w kopalni współczuje :(

głupie szamty - nawet nicka nie umie poprawnie wpisać, więc w.y.p.i.e.r.d.a.l.ać

założyciel tego topiku jest totalnym prawiczkiem...w praktyce i w teorii.

idź chłopczyku spać bo nie będziesz miał jutro siły pracować w kopalni

A prawda jest prosta: dziewica to dziewica a szmata to szmata. Nie ma żadnego wyjątku, zawsze dziewice są lepszym towarem niż te ruchane. W krajach muzułmańskich, buddyjskich (Indie) i w Izraelu kobieta nie dziewica jest traktowana jak ostatnia wywłoka i nikt jej nie chce. Skąd się to wzięło? Ano między innymi stą że facet jak już sobie jakąś weźmie to chce miec gwarancję że nie będzie go zdradzać - CO TO ZA PRZYJEMNOŚĆ WYCHOWYWAĆ NIE SWOJE DZIECI? W UK robili badania i tam 18% dzieci rodzi się z nieprawego łoża czyli mamusia się bzykała na boku a tatuś rogacz wychowuje nie swoje i nawet o tym nie wie :D Nakazy religijne i moralne na całym świecie wymagają aby zona była skromna, czysta i nie rozpasana seksualnie. Kobiecie powinien wystarczyć jeden partner na całe życie i kropka. Która ma ochotę na wyuzdany seks z wieloma ta nie jest godna być żona wartościowego mężczyzny.

Przespałem się z kiedyś pewną dziewczyną, mój kolega też z nią spał. Później okazało się to to narzeczona naszego wspólnego znajomego z osiedla. Najlepsze jest to że ten facet wziął ja jako dziewice i do tej pory puszy się ze był jej pierwszym i ze to wspanaile mieć dziewicę :D Był jej pierwszym Szkoda tylko ze nie ostatnim i nie jedynym :) Tak wiec pytanie do fanatyków Jaką opcję byście wybrali Taka co miał innych ale wypróbowała seksu i jest wam wierna, czy taka co była dziewica ale teraz chodzi na boki bo ma ochotę spróbować z innymi? Doprawy nie rozumiem skad u niektórych przekonanie ze jak kobieta jest dziewica to oni będa juz jedynymi w jej życiu. Około 80% kobiet w Polsce miała w życiu więcej niż jednego partnera, a więc skoro jesteście piewrszymi to macie 80% pewność ze nie ostatnimi :) Dlatego nie wiem czemu tak się podneicacie tymi dziewicami Ja wole używaną ale wierną niż dziewicę która będzie po kilku latach szukała nowych doznań. Poza tym zupełnie mi nie przeszkadza to ze ktoś wcześniej kiedys był z moja kobietą, bo w przweciwieństwie do was nie boje się rywalizacji i nie mam na tym punkcie kompleksów

takie zmyslone historyjki to serwuj nnajwniakom wiera jest ta która ma zasady moralne i która pipa nie swędzi tak btw: ty mi smierdzisz prawiczkiem

prawiczkiem to ty jestes i to jeszcze takim co się boi kobiet Dalej wal konia marzac o super dziewicy która nie ma nic innego do roboty tylko czekać na takiego pokurcza jak ty

że autor i jemu podobni to zakompleksiony prawiczek albo ktoś kto sam jest męską dziwką i bzyka co popadnie a za zonę marzy mu się dziewica. żal mi ludzi dla których kobieta z która ma spędzić całe życie jedynie co musi posiadać to błonę, chciałam przypomnieć że kobieta to człowiek który może mieć prócz dziewictwa wiele zalet, być dobrym człowiekiem i wspaniałą żoną i matką. Dlatego ze szczerego serca życzę frajerom typu autor małżeństwa z dziewicą, która okaże się głupią suką a po jakimś czasie przyprawi mu rogi bo zachce się jej spróbować z innym:)

"Dziewica to dziewica a szmata to szmata" W porządku, niech będzie. Ja nie stoję murem za tymi co nie są już dziewicami bo sama nią nie jestem i bronię własnej dupy. Denerwuje mnie stereotypizacja faktów. Nie chcę się powtarzać, ale sądzę, że jeśli kobieta miała nawet tych kilku kochanków w swoim życiu, ale z każdym na poważnie się spotykała i to nie było tylko dymanie, lecz łączyło ich jeszcze coś głębszego to nikt nie ma prawa do nazwania jej szmatą. Co innego jest jeśli dziewczyna ma to 16 lat a za sobą doświadczenia z różnymi facetami, na ogół bez żadnych zobowiązań. A tak w ogóle, to ja bym nikogo nie oceniała, tylko siebie. Różne sytuacje sie w życiu zdarzają i każdy ma prawo, żeby sie pogubić. Seksu nie zaczyna się ot tak, zawsze jest jakaś przyczyna i u jednych może to być miłość i chęć osiągnięcia czegoś więcej, a w innych przypadkach niestety chęć dowartościowania się, samoakceptacja, jeśli dziewczyna ma niskie poczucie własnej wartości. I co, jest szmatą? Czy to nie za mocne słowo?! Ps. Zaczęłam się kochać z obu tych powodów i jest mi z tym dobrze. Chociaż to było dawno.

00:23 [zgłoś do usunięcia] goopie szamty Chcecie równouprawnienia to zapie**alać mi do kopalni . Chciałybyście wszystkie przywileje facetów i zero ich obowiązków yebane szmaciska . Rozumiem, że Ty jako równouprawniony z innymi mężczyznami właśnie to robisz...? :P

Rozmydlcie temat, jeszcze jedna uwaga Dlaczego na Wschodzie jest tak jak myślisz? Że dziewica tylko się liczy, a jak już nie ma tego zasranego kawałka skóry to już do niczego się nie nadaje?! Nie wspominam o przypadkach kiedy kobieta już rodzi sie z taką błoną, że seks jej nie przerwie, tak też się zdarza, i co, taka też zostanie wyklęta? Nie do tego jednak zmierzam. Mówiłeś/aś o tym, że nie-dziewicy nikt, nie chce, bo to używany towar. Z czego to wynika? TAM KOBIETA JEST PO PROSTU NIŻEJ W HIERARCHII NIŻ MĘŻCZYZNA. A ja nie uważam się za osobę, która miałaby być niżej niż facet i nawet jeśli nigdy nie będę zapierdalać w kopalni to tylko dlatego, że się uczę by tego nie robić. Przecież nie każdy facet robi w kopalni, oni też studiują i opieprzają sie potem przy biurkach. Także uważam, że rozmydlcie temat nie tylko nie ma wcale szacunku do kobiet, no a jeśli jest kobietą to już w ogóle gratuluję. Radzę wyprowadzić sie w tamte strony, na pewno miłe doświadczenie.

Czytam i czytam i widzę , że kupa durnych tzw "facetów: tu sie produkuje. Była dziewicą czy też nie ? jakie to ma znaczenie gdy jest twoją kochającą partnerką-żoną. Przecież i ona szukała swojego szczęścia i kochała się z kimś o kim myślała , że to TEN... albo też chciała zaznać tego czego i my faceci szukamy u płci przeciwnej. Dziś nie ma znaczenia jak było przed ale jak jest teraz i jak będzie później... Pozdrawiam durnych frustratów co jeszcze nie dojrzeli do szanowania innych kobiet - dziwic i byłych dziewic ;-)

Ja studiuję, wychowuję dziecko, mój mąż jest w wojsku, oboje mamy prawo jazdy i oboje wykazujemy się cechami płci przeciwnej jeśli trzeba. On siedzi z synkiem kiedy ja idę do szkoły bądź gdziekolwiek indziej, natomiast ja wykonuję wszystkie czynności, które są jego obowiązkiem kiedy jego nie ma. Palę w piecu, jeżdżę samochodem, załatwiam nasze urzędowe sprawy i gospodaruję pieniędzmi, chociaż teraz to szkoda gadać. Mamy podobne poglądy na temat równouprawnienia i traktujemy się z szacunkiem, uczyliśmy się tego od lat. I nigdy nigdy nie zdarzyło się by mój mąż powiedział choć słowo na temat dziewczyn, które miały po kilku partnerów, chociaż odkąd siedzę sobie na kafeterii często poruszamy takie tematy. I to jest w porządku. Ale widocznie on nie jest sfrustrowanym kolesiem, który nie ma gdzie podziać swojej spermy i wyżywa się na kobietach, które mają po prostu lepiej. Oczywiście nie mówię o tobie prawiczku.

Ale ja nic do tego nie mam, naprawdę! Twoje wymagania są jak najbardziej uzasadnione. To jest twoja sprawa z kim będziesz sypiał i super, że chcesz mieć dziewicę, byście razem ze sobą przeżyli ten pierwszy raz. Na pewno jakoś sie siebie kiedyś nauczycie. Z tym, że dziewice z nieba nie spadają.

Nabijać się to ludzka rzecz. Ale na ogól tio nabija sie z zazdrości

Miałam jednego parnera, ale rozumiem co to znaczy mieć ich kilku. Prawiczku, jeszcze jedno pytanie: Czy ty przypadkiem nie odczuwasz obrzydzenia jak myślisz, że w kogoś kto inny moczył?Bo może to taka bariera psychiczna, że cały czas byś sobie to wyobrażał w trakcie...?

Myślę, że taka dziewczyna byłaby bardziej świadoma swoich potrzeb w sferze seksualnej i wiedziałaby co zrobić, żebyś ją zaspokoił w łóżku. Dziewica pewnie też coś niecoś by wiedziała, z tym że pewnie bardziej wstydziłaby się o tym powiedzieć. Twierdzisz, że pewnie będziesz kiepski w łóżku. To jest możliwe, ale każdego da się jakoś dostosować do normy. I uważam, ze np ja miałabym w tym większe doświadczenie niż jakaś dziewica. Seks nie jest najważniejszą sferą w życiu, ale niejedno małżeństwo sie przez niego rozpada, to ważne, żeby potrafić go uprawiać tak by zaspokoił potrzeby obojga partnerów.

No to ja cały czas o tym mówię, doskonale, zaczęliśmy się rozumieć.

Ja ci mogę przytoczyć pewną historię. Mam przyjaciółkę, która jest rok ode mnie starsza. Byłyśmy nierozłączne, ale w wieku 15 lat poznałam chlopaka. Zakochałam sie jak głupia, spotykaliśmy się ponad pół roku i przez to pół roku musiałam dzielić czas między nią a nim. Nie uprawiałam z nim seksu, bo jeszcze za bardzo się tego bałam. Potem rozstałam się z nim, z wielkim żalem do niego i całego świata. Poznałam Kamila, z nim po raz pierwszy się kochałam, jesteśmy małżeństwem i po tych kilku latach nie mamy żadnych oporów przed rozmową o seksie, przed róznymi eksperymentami, ufamy sobie i jest nam ze sobą dobrze. Moja przyjaciółka w wieku prawie 19lat poznała pierwszego swojego chłopaka. (Żeby było śmieszniej to był bliski kuzyn tego co był ze mną). Zakochała sie bez pamięci, tak jak ja gdy miałam 15 lat, przespała się z nim, bo jest już wystarczająco dorosła, by stracić dziewictwo i koleś po kilku miesiącach puścił ja w kant w ten sam sposób co mnie ten mój były. Teraz ma nowego faceta, nawet razem mieszkają, ale że są ze sobą niedługo to ciągle nie mogą sie dogadać w związku z seksem. Na pewne rzeczy ona sie po prostu nie zgadza, bo się krępuje. Wiem o tym, bo mi sie zwierza. Ich seks jest rutynowy i nie zadowala ani jednej ani drugiej strony tak jak sie należy. Jaki z tego morał?

morał jest taki ze mozna trafic dobrze za pierwszym razem, a mozna zle. i ze to nie jest takie godne potepienia młodo zaczac.

Pamiętaj, nigdy nie bój sie o tym rozmawiać. to jest najważniejsze.

Dlaczego? Kobiety nie myślą o facetach w takich kategoriach.

Ale to też jest lekko szowinistyczne. Myślę, że znalazłaby się niejedna kobieta, którą podnieciłoby to, że ma do czynienia z prawiczkiem.

moja żona była dziewicą :) noc poslubna z prawdziwego zdażenia tylko z dziewica i warto była na taką czekać :) ale niektórym nie jest dane teraz laski sa puszczalskie i cnote traca w wieku 15 lat

do Lenny 727: jeżeli uważasz że lepiej mieć noc poślubną z dziewicą, a potem współżycie z dupą która nie ma doświadczenia i którą w 80% przypadków (nie twierdzę że wszystkie) trzeba prowadzić za rączkę i mówić co i jak trzeba robić to chyba ty jesteś frajer. to mi się podobało jak miałem 17 lat - czułem się wtedy ważny !!!!!! natomiast teraz to chyba szag by mnie trafił z taką panią. Żeniąc się z moją Panią wiedziałem co potrafi i na co mogę sobie z nią pozwolić. wolę zdrową rusałkę niż świeżą dziewicę pozdro

Prawiczku, kobiety na ogół odbierają wszystko emocjonalnie i jeśli twoja hipotetyczna pani kochałaby cię to nawet seks z tobą nie byłby jej straszny.