Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jack Burns

Kto z Was Żyje bez seksu i dlaczego cz.2 kontynuacja

Polecane posty

Gość Nour
poczytalam troche, powiem od siebie, przez wiele lat zylam w przekonaniu , że nie lubie seksu, z mężem fatalnie od nocy poslubnej, radzę, nie czekac do ślubu, tylko sprawdzic wczesniej, myślałam, że to nie jest takie ważne, ale jednak rozpada sie wszystko , gdy seks nie istnieje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feniks7137
witajcie, zaglądam tu od niedawna i przyznam ze temat zanika. Jestem bez sexu 16 miesięcy - gdyby to kiedyś wcześniej ktoś mi powiedział, że tak bedzie to, przy moim libido, bym go wyśmiał !! ale to fakt. i tu się zaczyna - nie chcę sie z nikim wiązać ale potrzeba mi bliskości fizycznej. wiem że wiele kobiet też jest po przejściach i potrzeba im sexu (niektóre mówią że nie potrzeba ale do momentu gdy go doznają :) ) Każdy człowiek jest inny ale chyba są pewne stereotypy czyli podział na kobiety i mężczyzn. odpowiedzcie mi dlaczego kobiety które pragną bliskości fizycznej w końcowym efekcie tak się od tego bronią ? to jest nielogoczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszystkim! Wpadłem zobaczyć, czy jeszcze ktoś ze "starej gwardii" zagląda na topik. Nowa 123, jak Twoje problemy zdrowotne? pozdrawiam jack

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa 123
Cieszę się, że się odezwałeś! A gdzie reszta? Problemy jakieś mam, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi:) Dawno się nie odzywałem;) mam nadzieję, że pozostali czasem tu jednak zaglądają;) trzymam kciuki, żeby ze zdrowiem wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa 123
No właśnie, jak czytacie to się odezwijcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beem
Witam Wszystkich, Dawno sie nie odzywalam na forum i mam nadzieje, ze sie nie bede musiala odzywac. U mnie problem rozwiazal sie samoistnie. Nie wiem jak, nie wiem dlaczego, ot tak po prostu, nie zebym byla niezadowolona. I jak sie nam zdarza 3-4 razy w tygodniu poswintuszyc hihihi, to i w malzenstwie zaczelo sie lepiej ukladac. Zycze wszystkim takiego obrotu sprawy. Wiem jak to jest, wiem co czujecie, wiem jakie pomysly przychodza do glowy. Glowa do gory, byc moze juz niedlugo skonczy sie ta udreka, czego z calego serca wam zycze. Pozdrowienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clyde22
Beem, super, że wszystko idzie ku lepszemu... Mi przytrafiło się ze dwa razy (na bezrybiu i rak ryba)... Mam nadzieję, że nie został tym sposobem wyczerpany limit roczny... ;-) Znalazłem ciekawy cytat... dziś się z nim zgadzam... "Coraz częściej dochodzę do wniosku, że seks, podobnie jak narkotyki, jest ucieczką od rzeczywistości, pozwala zapomnieć o kłopotach, odprężyć się. I jak wszystkie używki szkodzi i wyniszcza." Paulo Coelho "Jedenaście minut"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beem
Clyde, tylko, ze ten cytat w Coehl'u wypowiedziany zostal przez prostytutke :D Ona miala go w nadmiarze... hihihi kazde ekstremum ma swoje minusy. Mam nadzieje, ze to nie limit roczny. Nie jestem niestety w stanie Ci pomoc inaczej niz sluzac dobrym slowem. Wiem, ze rady nic nie przynosza, ze po pewnym czasie wszystkiego sie probowalo... ale nie pozwol zginac nadzieii. Niby matka glupich, ale lepsza taka matka jak zadna. Pozdrawiam Cie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clyde22
Beem, dzięki. Podejrzewam, że gdybym i ja miał kilka razy na dzień chwile uniesień, to po pewnym czasie szukał bym okazji na jakieś przerwy. ;-) Póki co są same przerwy. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa 123
Bardzo się cieszę Beem i pozdrawiam Clyde 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszcz
Karoolek... jprzeczytałem te twoja żałosne kawałki to robi mi się niedobrze. Wyłania się mi obraz starego ramola, który miast adorować własną żone wciska głodne kawałki zagubionym kobietą. Wiem , że faceci z wiekiem dziecinnieją i realizują się poprzez gadanie. Nie będę nawiązywał do twych umiejętności wyczuwania kobiecej owulacji, którymi raczyłeś się obnażać. Pies ma podobnie. Siedzi taki emeryt i niby to na przyjaciela – daje cenne moralne rady – dla mnie banalne pierdoł- po czym niż z gruch niż z pietruchy jak kobita ma doła pisze : 08:31 [zgłoś do usunięcia] karoolek..... Bemm - choc na kawe drinka i do łózka na sex - a wszystko bedzie wygladac inaczej - idziemy ? . Co stary pierdoła chcesz se poruchać na doła. Głodny jesteś sensacji jak zwykła ciota . 20:18 [zgłoś do usunięcia] karoolek...... ale co mówił ów maż ?? karoolek … Ja też mimo juz 22 lat małzenstwa mam ochote na sex zawsze i wszedzie - i nie tylko na zonę ! czyli normalny zdrowy facet ! ale widomo ! nie wszyscy są zdrowi... co tu wyraznie widac . „ W przeciwieństwie do ciebie jestem mężczyzną z krwi i kości i radzę jak będziesz dalej próbował na te twoje głodne kawałki „ pocieszyć” przyjaciółkę z forum do się pod taką podszyję i dostaniesz taki wpierdal.. , że przejdzie ci ochota na manipulowaniu przy czyimś dramacie . Barki w wykształceniu próbujesz nadrabiać pseudo elokwencją. Szkoda, że nie mogę cię gnoju teraz dorwać. A tempie takie gnidy jak tylko mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facior
leszcz -> dosadnie to ująłeś, ale masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa 123
jednak ktoś zagląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clyde22
Leszczu, ja mogę trzymać... Nowa, a co Ty myślałaś, że wszystkich koleje losu uległy zmianie i z sypialni nie wychodzą?... U mnie bieda z nędzą... Poprawi się pewnie, gdy w bok pójdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facior
Pewnie, że zagląda! :) Przeczytałem najnowsze posty Clyde22 na oryginalnym forum i trochę się zaniepokoiłem. Chodzi mi o to, że kobieta przed zalegalizowaniem związku stara się być "boginią seksu" a potem jej to już powiewa (bo jest kontrakt kościelno-cywilny, z którego nie tak łatwo się wykręcić). Zamierzam zmienić stan cywilny w przyszłym roku, dlatego nachodzą mnie takie refleksje/obawy :( Moja pani wulkanem seksu to nie była, nie jest i raczej nigdy nie będzie (mam jakieś tam porównanie ;) ), ale fantastycznie pasuje mi charakterologicznie. Z drugiej strony na samym seksie i pożądaniu związku zbudować się nie da - taki wariant też kiedyś przerobiłem :( Cholera - nie wiem co robić, ale jak tak będę się wahał i zamartwiał to w końcu zostanę sam jak kołek w płocie albo - co gorsza - przeistoczę się w jakiegoś gnuśniejącego "zaliczacza" :( Szlag by to - trzeba było iść na księdza! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clyde22
Zaglądam i na pierwsze forum, bo i tam osoby piszą... Facior, myślę, że trudno przewidywać zmianę na lepsze po zaobrączkowaniu, jeśli chodzi o te sprawy seksowne... inne pewnie też... Zresztą, nie da się przewidzieć, co będzie po obrączkowaniu... Na dzień dzisiejszy pocieszam się tylko tak, że kiedyś i mi się nie będzie chciało sexić... Wtedy będę już tylko widział zgodność charakterów i może będzie mi z tym dobrze... Taka zgodność, to już cenny kapitał, tylko, że na dziś chciałoby się więcej... Nieformalne związki wymagają większego starania się. Gdy cyrograf podpisany, niektórzy kładą lagę na pewne sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facior
Niby racja z tym cyrografem, ale nie wydaje mi się, żeby życie w dozgonnym konkubinacie było dobrym rozwiązaniem. Rozstanie i szukanie kolejnej kobiety to też nie rozwiązanie - raczej ciężko byłoby mi znaleźć kogoś z tak pasującym mi charakterem i tak atrakcyjnego jak moja obecna (jakieś tam doświadczenia w tym względzie mam, więc wiem co piszę ;) ). Myślę, że dobry patent obmyślili muzułmanie z haremem - dwie żony z czego jedna do kochania i towarzystwa a druga do seksu ;) Bo więcej to bym chyba nie zniósł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clyde22
Masz rację dożywotni konkubinat też nie jest dobrym rozwiązaniem... Mam podobnie, tylko GPS na palcu... Zmieniać nie zamierzam. bo lepiej zapewne nie znajdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone_jabłuszko
witam wszystkich :D ja opowiem z innej strony: dlaczego nie mam ochoty na seks z moim facetem. tzn seks jest, ale nie za często :P mój mężczyzna to najwspanialszy człowiek na świecie. jest dobry, mądry, kochany i czuły, opiekuńczy, zabawny. ideał.kocham go i za nic nie chciałabym go stracić. ale... jest też drugi facet. drugi facet, który jest taki sam jak ja, z którym nigdy się nie nudziłam, z którym wiem, że by nam nie wyszło. czy kocham tego drugiego? nie wiem. wiem, że nie chcę z nim być. ale przez to, że ten drugi istnieje, że spotykamy się przypadkiem i pyta mnie, czy jestem szczęśliwa... nie umiem tak całkowicie oddać się mojemu facetowi. życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facior
czerwone_jabłuszko -> Twoja historia jest mocno przesiąknięta sprzecznościami, nie sądzisz? Kochasz (uwielbiasz?) jednego, ale nie dopuszczasz do kontaktów fizycznych, bo spotykasz (przypadkiem) jakiegoś innego??? Jeden ideał (mój mężczyzna to najwspanialszy człowiek na świecie. jest dobry, mądry, kochany i czuły, opiekuńczy, zabawny. ideał.kocham go i za nic nie chciałabym go stracić) i drugi ideał (drugi facet, który jest taki sam jak ja, z którym nigdy się nie nudziłam)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa 123
A ja się chciałam tylko pochwalić, że jestem w ciąży. Ciekawie zakończyły się te moje zawirowania związkowe. Oczywiście jestem szczęśliwa, to moje drugie dziecko. Statystyka natomiast mi się nie zmieniła i chyba już nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22-letni prawiczek
bo powinienem juz nie życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facior
nowa 123 -> spieszę z gratulacjami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojanowa1718
Kobieta u sexuologa - Co mam robić panie doktorze mąż mnie nie zaspokaja? - Proszę pani, ja mogę coś pani przepisać, ale może znalazłaby pani sobie kochanka. W sumie mąż nie musi o niczym wiedzieć. - Mam panie doktorze, też nie wystarcza. - Droga pani, a gdzie jest powiedziane, że to ma być jeden? - Mam ich dziesięciu i wciąż to za mało. - DOBRZE, przepiszę pani jakieś hormony i za dwa tygodnie przyjdzie pani do kontroli. Kobieta wraca do domu kładzie receptę przed mężem: - Widzisz! .... żadna ku*wa, tylko chora jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojanowa1718
Czterej żonaci mężczyźni w niedzielne przedpołudnie grają w golfa. Przy trzecim dołku jeden z nich mówi: - Nie macie pojęcia, co musiałem przejść, żeby dziś z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom. Na to drugi: - To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen... Trzeci: - I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść remont kuchni... Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali nie dali mu spokoju: - A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie, żeby cię puściła? - Nie - odparł czwarty - ja po prostu nastawiłem budzik na 5.30 rano, a gdy zadzwonił, szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik?" W odpowiedzi usłyszałem: "Odczep się, kije są w szafie"... *****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda 102
kurcze tyle sie napisalam, a tu sie okazuje, ze mam podac jakies haslo, ktos mi podpierniczyl nick. chcialam Was pozdrowic serdecznie i powiedziec, ze jestem, ze czytalam z grubsza nowy topik Nowa123 gratulacje i dzieki za pamiec, czytalam Twoje nawolywania do mnie o odzew:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 19 lat i jeszcze nie robiłam tego he nie spotkałam nikog wartego uwagi a z byle kim to nie dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa 123
czasem tu zagladam z zsentymentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×