Czy 2,5 letnie blizniaki powinny juz mowic???

Mam problem, moje dzieci jeszcze nie mowia, jedynie mama da baba, nasladuja rozne dzwieki, wszystko pokazuja, rozumieja, miedzy soba tez sie dogaduja, ale nic innego nie mowia.......

Witaj w klubie :( Mój we wrześniu skończył 3 lata.

ojej to faktycznie troche pozno a bylas z tym u jakiegos profesjonalisty? typu logopeda? moj syn tez ma kolezanki blizniaczki, w lutym skoncza 3 lata ale odkad pamietam w mowie przescigaly mojego syna (a zdania sklada z 6-7 wyrazow ) moze to nic niepokojacego, wystarczy pocwiczyc? duzo zalezy tez czy dzieci to wczesniaki? czy mialy problemy zdrowotne? bo mojej kolezanki corki urodzily sie w 36 tygodniu ciazy i byly okazami zdrowia mimo to pediatra zalecala logopede, zeby sprawdzic wymowe byla chyba na 2 wizytach z tego co pamietam

Hmmm, moja córka ma 2 latka i 5 miesięcy i mówi pełnymi zdaniami. A dodam, że stosunkowo późno zaczęła mówić.

mój syn ma 2 lata i 2 miesiace i też mało mówi. Pojedyncze słowa, czasem z 2-3 słów złoży zdanie.On mówi więcej po swojemu,tzn. i opowiada sobie co widzi w książeczce,pyta sięmnie o coś ale to nie jest kompletnie zrozumiałe he he he.Logopeda stwierdziła,że ma jeszcze czas...

Ah,mnie coraz bardziej dołuje ,,ten stan" mowy u mojego dziecka :(:(:(:(

Czy czesto rozmawiasz z dziećmi? Wiesz jak jest dwoje malutkich dzieci bliźniakow to mogą one rozmawiać między sobą:) i innan komunikacja im niepotrzebna,tym bardziej że Ty i najblizsza rodzina zapewne po gestach i podstawowych sylabach doskonale rozumiecie co dzieci chcą.Przydałaby sie wizyta kogoś obcego na kilka dni.Swoją drogą wizyta u lekarza nie zaszkodzi:) Pozdrawiam:)

moj kuzyn zaczal mowic dopiero w wieku 5 lat, ale ciotka byla z nim u logopedy i dostal papierek od niego ze ma zaczac chodzic do przedszkola szybciej, i dzis nie ma zadnych problemow z mowa

Princpolo a bylas u lekarza? co on na to mowi? ja znam rozne przypadki najczesniej rodzinne :) mamy takiego Mateusza ktory do momentu pojscia do przedszkola prawie wogole nic nie mowil, slyszlalam tylko mama i jak chcial cos powiedziec dalej to pokazywal palcami juz wszscy martwili sie ze cos jest nie tak, a jak poszedl do przedszkola to tak sie rozgadal, chodzi juz ponad pol roku i naprawde zna wiele slow wszystko juz powie :) moj syn malo mowil do 2 lat, a jak sie rozgadal to konca nie ma wiem ze dzieci zaczynaja mowic skokowo, czyli jak nie mowia to nie mowia, a jak zaczna to juz na calego :) i tak bylo u nas i u tego Mateusza warto byc pod okiem specjalisty zeby pozniej nie mowic sobie ze sie cos pominelo

obcego tzn nieznanego dzieciom:)

To, ze są to bliźniaki nie ma nic do rzeczy... 2,5 letnie dziecko już powinno przejść etap wyrazu i być gotowe do posługiwania się zdaniami prostymi. Ale wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji dziecka. CZasem dziecko może w ogóle nie mówić aż do 5 roku życia, ale to ma związek z opóźnioną mielinizacją, czyli kształtowaniem się struktur nerwowych w mózgu. W Twoim przypadku myślę, że powinnaś udać się do logopedy, chociażby po to, by zbadać słuch dzieci, a zwłaszcza słuch fonologiczny. Nie rozumiem ludzi, którzy się zamartwiają ale NIC nie robią, a potem gabinety logopedyczne pękają w szwach, bo rodzice budzą się dopiero jak dziecko idzie do szkoły i przestaje sobie radzić. Wiadomo przecież, ze mowa, jej brak, lub problemy wymowy rzutują nie tylko na jkość życia danego dziecka, ale i utrudniają naukę i ogólny rozwój. Zachęcam do wizyty u specjalisty, by się uspokoic.

Lekarz pediatra mowi,ze tak jest z blizniakami, bo one dogaduja sie miedzy soba, a otoczenie je rozumie, wiec nie widza takiej potrzeby. Moje dziewczynki sa wczesniakami, urodzily sie w 31 tyg ciazy,ale naszczescie wiekszych problemow ze zdrowiem nie bylo, ani z rozwojem. Ostatnio lekarka powiedziala,ze do 3 lat moga nie mowic, ze jak pojda do przedszkola, to od razu nadrobia

Logopeda, nie jest tak ze sie martwie i nic nie robie, bo tak ja latam po wszystkich specjalistach, to naprawde moje kolezanki mi sie dziwia... a jesli chodzi o mowe, to kilku specjalistow powiedzialo,ze jest jeszcze czas, po prostu chce wiedziec, jak to wyglada w praktyce u innych dzieci --blizniat szczegolnie

Evi _ Tak jak wcześniej pisałam we wrześniu synek skończył 3 lata. Póki co jest na takim : powie 7-8 wyrazów gdzie każdy jego zrozumie.Tych słów/zdań jest tysiące....ale na migi,pokazuje paluszkiem, czasem jak coś by chciał powiedzieć np pies to mówi hauu hauuuu. On wszystko rozumie jednak ...nie powie :( Przed skończeniem 3roku życia(wcześniej chodziłam ,,po lekarzach" gdzie mówili mi że panikuje,tak również twierdziła rodzina że przyjdzie czas aż zacznie mówić) trafiłam na super ośrodek i lekarzy gdzie potrafią czynić cuda.To są jedyni ludzie co mnie rozumieją i kierują :) Byłam u logopedy która stwierdziła ze jest zaburzenie rozwoju mowy,bo w tym wieku synek powinien operować zdaniami.Stwierdziła że może to być jakieś zaburzenie co zahamowało tą mowę lub że synek jest leniuszkiem. Dała mi wiele cennych wskazówek.Powiedziała żebym między innymi ,,udawała" głupca że nie wiem o co jemu chodzi ,żeby on się wysilił i powiedział przynajmniej sylabę.Dodała co najważniejsze że jak widzę że się denerwuje lub nie chce ćwiczyć to się wstrzymać,odpuścić bo jak będę za bardzo naciskać to może być większa blokada niż jest. Do dnia dzisiejszego ,,spece" z tego ośrodka ,,ustalają" przyczynę tej całej mowy.By później wiedzieć jak działać. W tym tygodniu mieliśmy wizytę u laryngologa.Jesteśmy w trakcie załatwiania wizyty u neurologa.We wtorek czeka nas spotkanie psychologa - to wszystko jest na zlecenie tego ośrodka.Wtedy na pewno będę spokojna :( Badanie słuchu wyszło ok :D zaproponowali nam (gdyby wyszło coś nie DajBoże źle u neurologa) badanie komputerowe głowy.

Dodam jeszcze że non stop do dziecka mówię-spokojnym.opanowanych głosem. Nigdy nie siedzi sam w pokoju skazanego na samego siebie. Z dziećmi bardzo dobrze się ,,dogaduje" Ale wiadomo kiedyś dzieci zauważą różnicę....

Mam wrażenie, że poczułas się urażona moją wypowiedzią, a ja wcale nie miałam takiego zamiaru :-( WIesz, każde dziecko rozwija się swoim indywidualnym tokiem i czasem się zdarza, ze dziecko zaczyna mówić w 5 r.ż. i jest wszystko ok. Ale czasem zdarza się tak, ze dziecko mówi już w 1 r.ż. a jednak z mową mogą być problemy, które dostrzeże tylko specjalista. A pisząc, ze niektóe dzieci moga mieć problem z ogólnym rozwojem, nie miałam na myśli widocznych gołym okiem dysfunkcji.

Princpolo- Mój ma ponad 2,5 latek i też mówi niewiele:( Chodzimy do logopedy ale jak narazie maly nawija po swojemu. Mam nadzieje, ze przyjdzie \"kiedyś\" ten wymarzony przezemnie dzien, ze moje dziecko sie rozgada.

Ja robilam komputerowe badania sluchu w Centrum zdrowia dziecka, eeg glowki, do neurologa chodzimy co 3 miesiace i jest wszystko oki, moje dzieci sa troche opoznione ze wzgledu na wczesniactwo, pozniej usiadly, zaczely chodzic, chociaz nawet slyszalam,ze one nie beda chodzic.... nie kazdy "specjalista" jest specjalistą

Rozzzzzzala zgadzam się, dlatego właśnie chciałąm CIę zachęcić to konsultacji z innym logopedą, ale ok, juz się nie wtrącam :-)

Logopeda... nie poczulam sie urazona :) pozdrawiam :) Tez czesto udaje glupia,ze nie wiem o co dziewczynkom chodzi,zeby powiedzialy chociaz sylabe, to np moje dziecko kiedy nie wiedzialam niby,ze pokazuje mi na obraz na scianie, to po prostu nie meczac sie mowieniem, weszla na lozko i przyniosla mi obraz do kuchni, pewnie sobie myslala, masz glupia matko jesli nie wiesz o co chodzi :)

czarna 28 ---- Chodzisz prywatnie czy na kasę?

chyba mozna miec skierowanie i na fundusz, ale nie jestem pewna

Córka koleżanki nie mówiła prawie nic do 3 roku życia. Jak poszła do przedszkola to rozgadała się na całego :D właściwie od razu całymi zdaniami. Jak przychodziła do domu to zaczęła świergotać do młodszego brata i on rozgadał się w wieku niespełna 2 lat. Myślę, że nie ma na to reguły.

hej dziewczyny! ja z moim małym chodze do logopedy. Zamartwiałam się tak, że już sama ze sobą nie wytrzymywałam,. mój synek ma 3,5 roku i bardzo chętnie chodzi na zajęcia. On uwielbia swoją panią logopedę :-) CHodzimy prywatnie już 9 miesięcy i ja jestem zadowolona, a najbardziej moje dziecko :-) i ono jest szczęśliwe i ja mam poczucie, że pomagam i robię wszystko, co mogę dla swojego dziecka.

Rozzzzzzzzzala o tyle plus co u Ciebie że Twoje dzieci są wcześniakami .Powiedź mi kochana jak wygląda te prześwietlenie główki.

Princpolo- chodze na kase chorych raz w tygodniu po godzinie, w tym jest pol godziny cwiczen i pol godziny zabawy przy muzyce, dodatkowo raz w tygodniu jezdze z malym na konie (hipoteriapie), która też ma pomóc malemu w mowie.Raz w miesiacu jesteśmy prywatnie u terapeuty manualnego Ostatnio byłam u neurologa i pani doktor stwierdzila,z em aly ma dużo zajec bo chodzimy jeszczen a rehabilitacje, poniewaz synek ejst po napieciu miesniowym, teraz ma problem ze stopkami, które strasznie koslawi, pozatym cała motoryka jego jest opózniona), wiec kazala nam czekac na efekty, A mały jest jeszcze po operacji rozszczepu podniebienia. Ostatnio ten terapeuta manualny powiedział mi ze maly ma czas, ze jego córka zdrowa dziewczynka zaczeła mówic w wieku 4 lat, inni mówia,z e powinien juz mówic ladnie, ja sama nie moge sie doczekac kiedy moje dziecko "przemowi" wkoncu. Jak udaje ze nie rozumiem o co mu chodzi, to synek szału dostaje, złosci sie, :( Rozumie wszystko co do niego mówie, pokazuje ale nie powie :(

kurakaow. ----Ja trochę z innej beczki-ile płacisz za logopedę? My póki co mamy ,,nieoficjalne" wizyty u logopedy. Dopiero po zrobieniu badań z tego co wiem będziemy mieli spotkania 2 razy w tygodniu po 1 godz.-to jest na NFZ Prywatnie mnie niestety nie stać :(

Princpolo- EEG, to jest badanie we śnie, musiasz dizecko uspac i ma załozony na głowke taki czepek i popodłanczane "kabelki" pokazuje to prace mózgu podczas snu. Tomograf- jest to badanie całej głowki jest robione po narkoza , poniewaz do tego badania dziecko nie moze sie ruszac My mielismy jedno i drugie, tomograf wyszedł oki, za to EEG niespecjalnie :(

czarna.... u mnie to samo :( Kiedy udaje głupiego Jasia synek obraża się ,płacze ,wpada w histerie że nie daje sobie rady! U nas ostatio pediatra(nie mojego synka) zasugerował że to jest autyzm :( Rozmawiałam na ten temat z naszym lekarzem,z psychologiem z poradni opóźnienia mowy i oni twierdzą że nie widzą oznak autyzmu.Jednak ziarno niepewności mam :(:(:(

czarna...To ja już się boje tych badań :(:(:(:( Czy do EEG dziecko usypia się ,,sztucznie: tzn daje znieczulenie? Boje się takiej narkozy u dziecka :(