Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Karolka25

Nasze plany odnośnie dziecka trochę się różnią

Polecane posty

Jesteśmy z mężem dosyć zgodnym małżeństwem. Jednak w tej kwestii nie do końca. Ja od kilku miesięcy marzę o dziecku nie mogę przestać o nim myśleć. Chciałabym już zacząć się starać o maleństwo. Natomiast mój mąż uważa , że powinniśmy się wstrzymać do wakacji ponieważ w czerwcu mam obronę pracy. wiem że ma racje napewno taka kolej byłaby lepsza ale co ja poradzę na to że ja już chcę:). Nie złoszczę się na niego o to bo wiem że taka jest jego decyzja ze względu na mnie , sam mi powiedział, że jestem jeden wielki chodzący stres więc ciąża teraz nie bardzo . Ale ja nie mogę przestać o tym myśleć:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążonaaaaa żona
facet podchodzi rozumnie i bardzo sensownie do tematu, to była by twoja pierwsza ciąża wie ne wiesz jak sie bedziesz czuła, czy nie będziesz musiała przeleżec połowy ciązy w szpitalu, czy nie bedziesz wymiotowac od rana do wieczora (to akuratmnie dopadło) do tego stres zwiazany z obrona, szkod dziecka chyba ze liczysz na taryfe ulgową z racji wielkiego brzucha. Moim zdaniem masz bardzo rozsądnego męza, ale to tylko moje zdanie. Ja sie obroniłam, znaalzłam prace, nabyłam doświadczenia teraz rozkoszuje się ciążą i żadne wizyty lekarskie, mdłosci czy wstawanie 5 razy w czasie jednej nocy na siusiu nie są mi uciążliwe :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
ja mam podobnie do Ciebie , ja bym już chciała dzidzię, dodam że mamy oboje pracę, robię zaocznie jeszcze podyplomówkę, ale kończę w lipcu i nie jest to stresująca szkoła. Ja już się czuję gotowa ale mąż mówi aby poczekać jeszcze rok, bo może jeszcze odłożymy więcej pieniążków, że wówczas będziemy lepiej zabezpieczeni finansowo na ta okoliczność...ja natomiast uważam że zawsze będzie coś jeszcze...a to lepszy samochód...a to zmiana mieszkania na większe...zawsze będzie nieodpowiedni moment....a ja już bym tak chciała...momentami jestem na niego strasznie zła:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że jest rozsądny wiem też że ma racje. Ale co ja mam poradzić na tą swoją obsesję pragnienia dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luunaa
ja jestem na trzecim roku studiów do tego non stop mam praktyki w szpitalu, niedługo zaczynam czwarty miesiąc ciazy. narazie nie jest zle. daje ze wszystkim rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja póki co na męża się nie złoszczę. Sam powiedział, że gdybym tak się wszystkim nie przejmowała to oki moglibyśmy już zacząć próbować a tak to dopiero po obronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie przecież to koniec studiów, nie mówię , że już dziś ale tak np od marca bym chciała zacząć próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
ja tez wiem że mój mąż chce dziecka ale jeszcze trochę chce z tym poczekać, a ja mam tak samo jak Ty nie wiem co mi się stało bo wszędzie zwracam uwagę na dzieci, nawet czytam portale o ciąży:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
portale to mało ja śnie po nocach, zazdroszcze jak widzę kobietki w ciąży, ciągle o tym myśle już nawet sobie wymyśliłam jakbym urządziła pokoik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążonaaaaa żona
Bo to tak w życiu jest że nigdy nie ma odpowiedniego momemtu, no kurcze nigdy!!!! my 2 lata po slubie stwierdzilismy że za chiny ludowe nie będziemy mieli na koncie tyle żeby czuc sie bezpiecznie, mieszkanie też musimy zmienic na wieksze ale decyzja padła z obu stron i teraz zujemy ze będzie dobrze, ponoc to tak sie dzieje że człowiek ma wiecej sily i motywacji jak upragnione dziecko jest w drodze. Czasem zazdrosciłam parom za które matka natura podjeła decyzję i wyjscia nie było :) Zacznijcie staranka lipiec, sierpien,w akacje relax a marzec , wiecien na swierza trawkę już dumnie z wózeczkiem wyjedziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
:):):) to jeszcze aż tak nie mam:):), chociaż jestem juz gotowa i chciałabym bardzo...no ale mam nadzieję że już niedługo. Tobie życzę również powodzonka w staraniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale byłoby fajnie , no właśnie jak się uda odrazu choć wiem , że tym też bywa różnie mam znajome które starają się już pare lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tak samo
a tezę że dziecko bardziej motywuje tez słyszałam i mówiły to koleżanki które już mają na świecie dzidziusia, podobno to motywuje jeszcze bardziej do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz powiem Ci jedno. Ja przez 4 miesiace początkó ciąży non stop wymiotowałam. I nie były to wymioty ot takie poranne a potem wszytsko grało. Leżałam i wyłam z rozpaczy bo wymiotowałam po 15 razy w ciągu dnia i 15 w ciagu nocy. Dramat. I nie jestem tu wyjątkiem. Na prawie 4 mce musiałam zrezygnować z pracy. Nic tylko leżałąm, rzygałam i znowu leżałam by po chwili sie zrzygać czymkolwiek chociązby wodą, śliną. Po co to piszę. .. Nie wiesz jak Twój organizm będzie reagował na ciąże. Jeśli jesteś przed tak ważnym momentem jakim jest obrona pracy, odczekaj. Spokojnie pouczysz się, pójdziesz na egzamin. Na prawdę nie wiesz jak Twój organizm bedzie przechodził początki ciąży. Jeśli tak jak mój i wielu innych kobiet to zapewniam Cię że nawet nie miałabyś szans podejśc do tego egzaminu, nie mówiąc o nauczeniu się ogromu materiału. Lepiej odczekaj do momentu egzaminu bo różnie moze wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążonaaaaa żona
ja juz miałam ubranka kupione przed ciązą :) coś mi wpadło w oko to kupowałam jak była okazaja i chciałam na allegro sprzedawac, ale co przywlokłam do domu to pokazywałam mojemu i on hasło: zostaw dla naszego i tak sie pietrza reklamówki :) nawet mam kożuch 0-3 miesiaca przesłodki a rodze w czerwcu :D, nic będzie dla nastepnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a powiedzcie miałyście albo macie obawy typu , że między wami zmieni się coś na niekorzyć po urodzeniu dziecka. My bardzo się kochamy i czasami mam takie głupie myśli , że dziecko coś zmieni w nas . Mam koleżanki u których zaczęły się problemy kiedy pojawiły się dzieci. Bo stało się najważniejsze dziecko a o sobie zapomnieli. Co ja gadam pewnie znów jakieś głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie macie racje powinnam się skupić na studiach a później na maleństwu a co zrobić z tym pragnieniem jest jakiś sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążonaaaaa żona
Apsika ja dokladnie o tym pisałam na początku. Pierwsze 3-4 miesiace - masakra, nadal jak otwieram lodówkę to mam odruch wymiotny ,czasami sie to konczy w toalecie. Ale początki to cały dzien non stop, dzien zaczynałam od cherbaty w termosie bo sie podniesc nie mogłam z łóżka, mąż mi chleb przynosił najpierw ormalne kanapki a potem po kolei odrzucało mnie od wedliny, sera, serków topionych, nawet masła, jadłam suchy chleb z miodem ;) jesz - wymiotujesz i tak w kółko. O NAUCE NIE BYŁO BY MOWY!!!! nawet tv nie mogłam oglądac tak leżysz jak zwłok i patrzysz przed siebie :) ale warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luunaa
mnie na szczescie wymioty omineły. mam nadzieje ze juz mnie nie złapia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążonaaaaa żona
czy sie zmieni coś po urodzeniu dziecka napisze Ci jak sie urodzi:) na razie nie mozemy sie doczekac:) dziecko jest ponoc jak szkło powiekszające jak jest dobrze to bedzie jeszcze lepiej a jak zle to dochodza obowiązk, stres, nerwy, choroby, sama masz pewnie pojęcie. Powiem Ci że już podczas ciazy bedziesz widziała jak mąz reaguje na nieugotowany obiad czy własnie to ze musi cie wyręczac w wielu obowiazkach domowych :) Jak sobie poradzic przez te 6 miesiecy pytasz? przygotowuj sie powolutku, idz do ginekologa, powiedz jaka sprawa, za kilka miesiecy zacznij przyjmowac kwas foliowy, zacznij cwiczyc (łatwiej wrócisz do formy po) poczytaj o metodach dbania o skóre, jak zapobiegac rozstępom i juz teraz zacznij dbac o siebie pod tym kontem. Jesli palisz to próbuj ograniczac, podobnie z piciem (choc bez popadania w paranoje ;) ) wylecz zęby!!!! zrób biznesplan, poczytaj o wyprawce, co gdzie za ile. I ucz sie pilnie żeby dzidzia miała mame z pięknym dyplomikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki kochana. Dobry pomysł jak zacznę się powoli przygotowywać to może będzie mi łatwiej poczekać:).Naszczęście nie pale i nie pije alkoholu. Dziś dostałam okres i od dziś planuje prowadzić sobie kalendarzyk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luunaa
nie powiem, mój mąż mi pomaga ile jest w stanie. sam bardzo pragnął dziecka. oboje nie mozemy sie doczekac kiedy sie urodzi :) urodze we wakacje, zostanie mi jeszcze rok studiów. damy jakoś rade. jak sie chce to mozna poradzic sobie ze wszystkim. poza tym liczę na pomoc babc kiedy bede miec praktyki, bo meza nie ma cały tydzien w domu. powiecie, ze moze to zly czas na dziecko, ale kiedy zaczne pracowac w zawodzie tez czas bylby nieodpowiedni, zeby na poczatku "kariery pielegniarki" zachodzic w ciaze. nigdy nie ma odpowiedniego czasu. nie czekamy tez az sie dorobimy wlasnego domu. mamy w planie zakupienie niedługo działki pod budowe i powolutku zaczniemy składac materialy. mam nadzieje ze znajde prace blisko domu bym mogla jak najwczesniej wracac do naszego skarba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśle żeee
studia to dobry czas na dziecko jestem na 4 roku zocznemam prace taką średnia ale z umową teraz jestem w 12 tc czuje sie sredni tzn jestem na zwolnieniu bo łape nonstop przeziebienia obecnie mega katar i problem z nerkami ale wiem ze jak urodze teraz to dzieckotroche urosnie zanim pojde do pracy i mysle że jak bym skonczyła studia nie planowałabym odrazu dziecka najpier praca bo po co robic sobie taką luke w cv to prawie rok wycięty z życia zawodowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co masz na myśli wyleczyć ząbki. Bo jeżeli chodzi o dziury to mam to załatwione i zaplombowane, jedynie co osadza mi się często kamień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążonaaaaa żona
Podpowiedz :) Przy kompletowaniu wyprawki zwróc uwage na odzież z UK, nie wiem czy chcesz wszystko nowe czy uzywane a nie zniszczone ale wychodzi o niebo taniej, moja kolezanka dorzucała nawet nieraz do paczki laktator w prezencie (jak patrzyłam w PL kosztuje on ok 180zł firmy avent) dla mnie to ceny z kosmosu!!!! tu masz moje gg 6249590 mogę Ci dac namiar na znajomą która zajmuje sie sprzedarzą ubranek z UK, ona wysle Ci zdjęcia i ofete, zreszta się dogadacie, napewno Ci to wyjdzie taniej niz ze sklepu w PL. A widzisz na takie tranzakcje też potrzeba czasu :) prawie do czerwca będziesz w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luunaa
ja jak pojde do pracy to nie mogę jej przerwac na kilka lat Góra to cztery lata. jesli nie bede pracowac przez piec lat to trace prawo wykonywania zawodu. a widomo pielegniarka musi ciagle sie dokształcac bo w medycynie ciagle cos sie zmienia, juz dwa lata to spora przerwa i trudno potem od nowa wdrazac sie we wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążonaaaaa żona
Karolka ja nie jestem dentystą wiec nie powiem Ci czy masz zdrowe zabki, ale idz z wizytą to doradzi ci lekarz napewno czy trzeba cos jeszcze z nimi zrobic przed ciążą czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luunaa
dlatego lepiej vteraz niz pozniej. prawie bede miała dziecko juz odchowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaciążona żona dzięki pomyśle o tym. Eh to fakt dużo do załatwiania ale jestem podniecona tym wszystim. Tylko gorzej jak zacznę się przygotowywać a u bęc problemy z zajściem w ciąże:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×