od dzis zaczyamy starania

Szef przyjechał i miałam straszne zamieszanie w biurze. Brzuch dalej pobolewa. Plamienia są nadal, ale tylko na papierze. Echh...

mała ja mam ten sam "problem" :)

Dula a często sóżnia ci się okres? jak długie masz cykle?

dziewczyny może się umawiamy, że w tym miesiącu nie dostajemy @ i już. może tak: @ już podziękujemy chociaż na 1,5 roku! heheh co wy na to?

ja jestem za!:) Cykle mam zazwyczaj reularne 29 dniowe. W lipcu zdarzyło mi się tak, że tydzień przed planowaną @ miałam plamienia i dostałam 4 dni wcześniej. Ale żeby mi się spoźniała to nie pamiętam. Odkąd odstawiłam tabletki ( jakieś 2 lata temu) cykle mam regularne.

ja jestem jak najbardziej za, @ mówimy stop - kategorycznie

teraz to już powinnam napisac "miałam regularne"

Dula przepraszam, ale nie pamiętam czy pisałaś ze robiłaś test?

To w takim razie dziewczeta proszę sie nie wyłamywać!

tak robiłam. we wtorek miałam termin @. Test zrobiłam popołudniu. Negatywny.

Ja też jestem za, wyganiamy @. Najpierw sie martwiłam jak mnie bolał brzuch że za wcześnie dostane @, a teraz się martwie że mi się opóźni. Normalnie zwarjować można, niedługo będziemy się leczyć u psychologa:). Wiecie co ja kiedyś grałam w kurniku z taką dziewczyną i zaczeliśmy rozmawiać i ona właśnie mi napisała że starała sie z mężem przez rok czasu. Nie leczyła się, ale miała jeden jajnik i lekarz powiedział jej że może miec problemy z zajściem. Ale zmierzam do tego że ona mi napisała że zaczeła chodzić do psychologa bo też je dawał sobie z tym rady i dzieki temu psychologowi tak sie odblokowała że zaszła.

Moze chodzi o to, że to nie z porannego moczu. Ja tez ne zrobiłam z porannego moczu, dlatego może są przekłamane? Chociaz z drugiej strony kupiłam test, który wykrywa już 6 dniowa ciążę.

Psychika ma duże znaczenie. Po prostu trzeba wyluzować. Ja nie mam jeszcze takiego parcia, bo staramy się nie długo. Chć z drugiej strony myślałam, że za pierwszym razem się uda jak ostatnio.

Tym bardziej mała, ze Ty już masz jedno dziecko.

cześć dziewczyny. co wam powiem, wstałam dziś o 5 i cholernie się cieszę bo choć raz mnie nie mdli. czuję się świetnie!!! też miałam regularne cykle, a odkąd zaczęliśmy się starać to nieraz tydzień wcześniej, to kilka dni, a nawet raz mi się spóźnił. a takto zawsze nawet co do godziny ;) dula trzymam kciuki żeby nie przyszła!!!

To prawda Basiu. Dlatego może nie czuje tej presji. Zycze wam dziewczyny z całego serca zeby wam się udało.

ja wlasnie wygonilam @ i kolejnej nie zaprosilam :)

ból brzucha przybrał trochę na sile. Wróciłam do domku. Coś zjem i ide leżeć:)

dula tzrymam kciuki oby to byla ciaza :)

A ja w sobotę mam wesele, chociaż się troszke odstresuje. Tylko tak pomyślałam że jak dostane @ to się załamie i będę miała zły humor na weselu.

Co pójde do łazienki i wróce to zaczyna mnie boleć brzuch. Pewnie już niektóre dziewczyny mają dość tych które mają już termin @ i cały czas piszą że ich coś boli itd., ze tak się nad soba użalają.

basiu ja też w sobotę idę na wesele i tak bardzo chcialabym aby test wyszedł pozytywnie - byłabym mega szczęśliwa. Jak dostanę @ na samo wesele to się wścieknę, bo pierwszy dzień zawsze jest najgorszy

akurat tak się spiętrzyło, że 4 chyba mamy podobny termin na @ i żadna jeszcze nie dostała, więc nie ma się co dziwić że co chwilę latamy do łazienki i szukamy u sibie objawów. Ja mam tak co miesiąc - oszaleć można

a ja usnęłam i obudził mnie okropny ból brzucha. Taki jako 5 rano. troszke mi poleciało i mam wrażenie ze @ zaczyna się kokosić...:/

dula nie daj się jej, zacoiśnij mocno nogi

chyba się wśiekne tak mnie brzuch boli. Jak przylezie na dobre to przynajmniej bede wiedziala,ze nie jestem. bo to oczekiwanie mnie wykańcza....

będę Wam tu przynudzać i będziecie na bieżąco co się we mnie dzieje:):) za co z góry przepraszam.

Karla, a Ty nie robiłaś jeszcze testu?

Dula weź nospę przestanie boleć, a przy okazji działa rozkurczowo to może tez okres szybciej przyjdzie, jeżeli ma być to lepiej żeby szybciej i w miarę bezboleśnie.

No to prawda. Jak ma dzisiaj przyjśc to wolałabym go we wtorek. Obyło by się bez nadzieji, stresów i wyczekiwania. Nospę zażyję. I zobaczymy.