Asystentka Stomatologiczna - jest ktos?

Hej dziewczyny !! :) Czy jest ktoś tutaj po egzaminie praktycznym na higienistkę stomatologiczną ? Podzielcie się informacjami ! Z góry dziękuję !

Hej dziewczyny ! :) Czy jest ktoś tutaj kto zdawał już egzamin praktyczny na higienistkę stomatologiczną w tym roku ? Proszę o odpowiedzi !

Witam :) czy mogłby ktoś przesłać mi na maila arkusz egz czesc teoretyczna czerwiec 2014 higienistka stom natalka_16-1990@o2.pl

również dołączam się do pytania, czy jest jakaś higienistka która zdawała w styczniu egzamin? czy odbył się juz egzamin praktyczny? :) jeżeli tak to może, ktoś powie co było?

czy mam szanse- 58 lat właśnie skończyłam szkolę policealną (dyplom mgr w szufladzie, zarobkuję póki co jako sprzątaczka- mam dość)

Ja znalazlam prace, pracuje juz ponad 3 miesiace jako asystentka. Umowa zlecenie 7h pracy 60zl brutto...

To bardzo dobry zawód. Ja jestem po studium (szkole medycznej) i zarabiam 2,5 tysiąca na rękę w Poznaniu. Polecam szkołę Nova Centrum Edukacji. Fajna kadra i po części poznaje się też ludzi z branży.

a w jakim gabinecie zarabiasz 2500 na rękę??? bo to chyba ewenement

rówwnież prosze bardzo o arkusz jakikolwiek masz :) lalka1994@o2.pl

Poszukuje rozgarnietej asystentki/higienistki w trakcie nauki do gabinetu w Krakowie. Rejesttacja@bettersmile.pl

cześć! ja pracuję w zawodzie 4 lata, obecnie zarabiam 2400 netto plus co jakiś czas premia 200-300 zł. Praca jest ciężka (30pacjentów dziennie, 3 lekarzy na raz), wymaga skupienia i myślenia nad tym co się robi. Mój pracodawca przestrzega 8h dnia pracy, wręcz sam wygania mnie do domu "Idź odpocznij, jutro sobie dokończysz" :) mamy pół godzinna przerwę (jedna lub dwie) na jedzenie. Wydaje mi się, że to kwestia lekarza, ja trafiłam bardzo dobrze, bo jestem w miejscu gdzie dba się o pracownika i docenia jego starania. pozdrawiam!

ciekawe jakim cudem ogarniasz 30 pacjentów w 8 godzin?? co to w ogóle za przychodnia w której jest taki przemiał :O tez pracuje w Bydgoszczy jako asystentka ale 3 razy w tygodniu, zarabiam 1200 zł Praca w której Iza pracujesz to jakis koszmar, bo nie jestes w stanie zadbac o pacjentów, pomóc kazdemu lekarzowi asystowac, i Ty i lekarze wykonujecie robote na odwal, współczuje pacjentom którzy do Was chodza, podejrzewam ze to na NFZ bo znam wiekszosc prywatnych gabinetów w Bydgoszczy i pracujace w nich asysty i o takich cudach nie słyszałam

taaa... robiłam 5 miesięcy w tym zawodzie i powiedziałam dość (trafiłam na jakiś felerny zakład, może kiedyś jeszcze spróbuję szczęścia w innym ;)) Jak już pisałam kiedyś... 51 zł na rękę za 7 h pracy BEZ PRZERWY! (51zł, bo nadal się uczyłam i nie brali mi za ubezpieczenie zdrowotne) oczywiście umowa zlecenie... 2 lekarzy naraz, ja sama, 2 gabinety, rejestracja, kasowanie, umawianie, telefony, pytania, sprzątanie, asystowanie... jakaś porażka ;/ do tego raporty, faktury, zamówienia... i oczywiście mycie pod koniec SAMA! 3 gabinetów, toalety, pokoju socjalnego, sterylizatorni, ogromnego korytarza, poczekalni, rejestracji, zanoszenie kluczy, wyrzucanie smieci itp

Odradzam! Przerwałam naukę w szkole policealnej po pół roku (gdy zaczęłam praktyki w przychodni stomatologicznej). To, co dzieje się w gabinecie to jakaś masakra. Oszczędzanie wszystkiego, nawet tak oczywistych rzeczy jak rękawiczki czy środki dezynfekujące... Kto na tym cierpi, oczywiście niższy personel, bo rękawiczki mają być oszczędzane dla lekarzy... Syf i bajzel, sama jako pacjentka nigdy bym się do takiego gabinetu nie udała. Asystentki zasuwają w gabinecie, na rejestracji i przy zamówieniach. Robią dosłownie wszystko, a lekarka zwraca się do nich na "ty", podczas gdy one muszą do niej mówić "pani doktor". Lekarka poniża personel przy pacjentach. Stanie na nogach po kilka godzin, nogi włażą do tyłka dosłownie. Patrzą na ciebie wilkiem jak na chwilę wyjdziesz do toalety. Pretensje, kiedy do pakietowania narzędzi zakładasz rękawiczki... Pewnie bo po co... przecież już takie czyste bo się 10 minut wymoczyły w płynie... Jeśli chodzi o mycie narzędzi to nawet nie ma na wyposażeniu grubych rękawic przeznaczonej do tychże czynności; gdzie tam, możesz użyć tylko zwykłych rękawiczek. Sprzątanie najgorszych i potencjalnie niebezpiecznych syfów po pacjentach i zero wdzięczności za to. Jedna dziewczyna zasuwa już trzeci miesiąc za darmo, bez żadnej umowy, bez żadnego zabezpieczenia w związku z ekspozycją zawodową, w nadziei, że szefowa ją zatrudni. A ona tylko szuka sobie darmowej siły roboczej. Asystentki pracujące na drugą zmianę muszą nieraz siedzieć w gabinecie do 23, żeby wszystko pozamykać i posprzątać. Zarobki nędzne, przyszłość niepewna, za plecami lekarza personel średni uskarża się na swój los. Ja jeszcze studiuję, więc mam inną alternatywę i do końca tego tygodnia zabieram papiery ze szkoły medycznej. Nie jestem z Trójmiasta, nie podam nazwy gabinetu w którym próbowałam odbywać te nieszczęsne praktyki. Chciałam tylko ostrzec wszystkich przed dokonaniem niewłaściwego wyboru. Zastanówcie się tysiąc razy zanim pójdziecie do takiej szkoły. To wstrętna, brudna, niebezpieczna praca, w której jest się poniżanym, zarabia się czasem mniej niż ulotkarz, magazynier czy telemarketer; o umowie o pracę można sobie pomarzyć, przeważnie jest niepełny etat albo wręcz wymóg, by założyć własną działalność i na tej podstawie "współpracować" z dentystą w gabinecie. Odradzam stanowczo zdobywanie takiego niewdzięcznego zawodu. Pozdrawiam.

Wiecie, to ma jednak sens, by do takich szkół przyjmować osoby niewykształcone, bez matury. Bez urazy, ale zawód asystentki (czy higienistki, bo praktycznie mają te same obowiązki), jest dla ludzi totalnie bez ambicji, którzy za marny grosz i złe warunki pracy dadzą sobą pomiatać. Dla jakichś zdesperowanych osób, które nie mogą znaleźć innej pracy, a muszą zarabiać. Ja jednak na ich miejscu wolałabym iść do jakiejkolwiek innej pracy fizycznej, nie tak brudnej... Jaki ma sens, uczyć się rok lub dwa lata, żeby później dostać umowę zlecenie / propozycję współpracy gospodarczej za marną, głodową pensyjkę? W dodatku szkolny program nauczania całkowicie odbiega od obowiązków, które należy wykonywać w pracy... Szkoła wmówi ci, że będziesz odpowiedzialnym pracownikiem służby zdrowia, wykształconym, wykwalifikowanym, a pracodawca doceni twoją wiedzę i pozwoli ci jej użyć w pracy. Zapomnij o tym, to brednie. Będziesz po prostu sprzątać, usługiwać, latać na rejestrację jak tylko trzasną drzwi, biegać w brudnym fartuchu z nie wiadomo jakimi zarazkami, a stomatolodzy na każdym kroku będą okazywać ci swoją wyższość i/lub lekceważenie.

po prostu zle trafiłyscie :) mi sie pracuje rewelacyjnie, atmosfera super, rekawiczek mam do bólu, jak jestem długo w pracy to zamawiaja mi jedzenie , higienistki w naszym gabinecie zarabiaja 40 lub 50% od zabiegu jest to swietna kasa, najlepiej nic nie robic i narzekac :) mam wiele kolezanek w tym zawodzie i zadna nie narzeka takze po prostu zle trafiłyscie i tyle

Moś jesli higienistka i asystentka to dla Ciebie o samo to sorry ale guzik wiesz. Brudna praca??? A niby czemu?? Jak sie stosuje właciwe srodki ochrony to praca jest czysta i bezpieczna. Tez na poczatku pracowałam u beznadziejnego dentysty ale potem trafiłam do swietnej dentystki atmosfera super i kasa fajna, pacjenci mnie lubia i szanuja, cały czas sie ucze, nie prawda ze w tym zawodzie nie mozna ciagle piąć sie wyżęj, przeciez sa studia dla higienistek. Moś jak wolisz tyrac w biedronce zamiast miec wykształcenie medyczne i wiedze to Twója sprawa ale nie krytykuj zawodu o którym nie masz pojecia bo ja nie zamieniłabym swojej pracy na zadna inna, 90% moich kolezanek asystentek i higienistek tez nie narzeka i ciagle sie szkolimy i pniemy wyzej :)

Wybaczcie drogie Panie, ale skąd mam mieć pewność, że wypowiedzi Pań są wiarygodnymi. Nie od dziś wiadomo, że szkoły policealne (prywatnych narosło jak grzybów po deszczu) prowadzą marketing szeptany w internetach, coby mieć zysk z nowych słuchaczy. Szkoły państwowe również zyskują na zainteresowaniu.

Poza tym nie napisałam, że asystentka i higienistka to to samo - chodziło mi tylko o to, że pracując w gabinecie wykonują w zasadzie identyczne czynności, bo tak to w tym kraju wygląda. Zalecam dalsze doskonalenie się w dziedzinie czytania za zrozumieniem :)

PS. Wysyłasz mnie do Biedronki na kasę? I co podbudowało cię to? Śmieszne... Wybacz ale mam o wiele lepsze alternatywy niż kasa w markecie czy zasuwanie w gabinecie za marne pieniądze i umowę zlecenie. :)

tyle ze ja mam umowe o prace i 80% moich kolezanek asystentek, czesc ma własna działalnosc na umowe na zlecenie nie pracuje zadna. Mos pracuj gdzie chcesz i zarabiaj gdzie chcesz Twoja sprawa, ale przestań krytykowac nasz zawód skoro nic nie wiesz na jego temat, mi sie pracuje świetnie, nie jestem żadna sprzataczka, moja Pani doktor bardzo mnie szanuje i inwestuje we mnie wysyłajac na rózne szkolenia, sprzatajaca asystentka odchodzi do historii, oczywiscie znajda sie lekarze którzy beda asysta pomiatac i płacic marne grosze ale tacy pracodawcy zdazaja sie w kazdym zawodzie. W moim gabinecie higienistka pracuje samodzielnia i ma do pomocy asyste, higienistka moze wiele zabiegow wykonywac sama a asystentka tego nie moze wiec róznice w tych zawodach sa dosc znaczne.

@up Z tego co czytałam i słyszałam, właśnie dobre warunki w tym zawodzie należą do rzadkości, przeważnie dziewczyny robią w gabinecie wszystko i pełnią rozmaite role którymi można by obdarzyć kilku innych pracowników. I dostają za to grosze. Wystarczy przejrzeć chociażby ten wątek, jak i wiele innych. Jeżeli dobrze trafiłaś i jesteś zadowolona, szanowana i otrzymujesz godne wynagrodzenie, to masz szczęście.

no mam szczescie ale nie tylko ja, moje kolezanki tez, jedna pracowała 3 lata u tragicznej dentystki ale zwolniła sie i błyskawicznie znalazła nowa prace gdzie atmosfera jest super :) czasy dla asystentek i higienistek sie zmieniły jestesmy bardziej szanowane i doceniane a takze lepiej nam płaca :)

Planuję zapisać się do szkoły policealnej gowork dla asystentek stomatologicznych. Myślicie, że to wystarczy żeby nabyć odpowiednie umiejętności, czy jeszcze coś dalej trzeba szukać?

szkoły to zazwyczaj wielka sciema, bedziesz musiała die dodatkowo szkolic to na pewno

Asystentka stomatologiczna to bardzo ciekawy i potrzebny na rynku zawód. Z tego co wiem można się nauczyć tego zawodu w medycznych szkołach policealnych. Koleżanka chodziła do Plus Edukacji we Wrocławiu. Mają bardzo dobrą kadrę pedagogiczną oraz świetnie wyposażoną pracownię stomatologiczną. POLECAM!

Warto wejść i poczytać: http://gamfi.pl/-poznaj-innowacje-ktore-zmienily-swiat-30-425179-3784

Witam.Poszukuję asyst.stomat. do nowego gabinetu w Radzyminie (od lipca).Forma zatrudnienia i godz. pracy do uzgodnienia. Wymagana miła aparycja i otwartośc. Wszelkie pytania prosze kierować na adres goya79@vp.pl. ZAPRASZAM DO WSPÓŁPRACY.

Cześć dziewczyn, kończę szkołe asystenki i zdaje egzamin teraz w czerwcu. niestety moja szkoła poziom nauczania zero , chciałabym wiec was sie poradzic, przepraszam jesli pytania okazą sie infantylne. Co zrobicie , do jakiego worka wyrzucicie? opakowanie tą samą kapsułke po amalgamcie? jak nap bloczki papierowe i szpatułka plastkowa z cementu po wymieszaniu do jakiego worka czy tez recznik papierowy po dezynfekcji płytki szkalnej + szpatułka metalowa z mieszania cementu? dzieki wielkie z góry za podpowiedź.

Do pojemnika na odpady medyczne.