Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umaxazy

Jak oszczędzacie? Na czym?

Polecane posty

Gość umaxazy
Jacy wy jesteście głupi, ile w was zawiści. Jak tylko komuś się lepiej powodzi, to od razu przystępujecie do ataku. Ja też wielu z was mogłabym zmieszać z błotem, ale jestem ponad to. Jeśli czytacie topik, to czytajcie od początku i dokładnie, a nie zadajecie milion głupich pytań. I zwróćcie uwagę, że czasami ktoś się pode mnie podszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umaxazy
Mąż nie wynosił nic z firmy bez zgody szefa, wszystko odbywało się legalnie, poza tym po uzyciu narzędzi odniósł je z powrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umaxazy
Skneruska, z tą kąpielą masz rację. Przyjemne z pożytecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja od dłuzszego czasu
stopniowo zaprzestałam regularnego kupowania prasy, co pozwala mi zaoszczedzic miesiecznie okolo 300 zł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska floreska
Do mój tata... plastik fantastycznie zanieczyszcza komin .Od tego tylko krok by się by się zaczął palić .Może taka nauczka jest Wam właśnie potrzebna . Są ludzie , którzy po fakcie idą po rozum do głowy. Ale wracajac do szczędzania .Ktoś mądrze podkreślił , iż oszczędzanie to nie skąpstwo to gospodarność i ja podpisuję się pod tym dwoma rękoma . Lubię wiedzieć co jem stad tez sama gotuję i robię przetwory na zimę . Pochłania to trochę czasu ale na pewno się opłaca .Stawiam na jakość pożywienia bo na zdriowiu oszczedzać nie warto a leki do tanich nie należą. Jesli zostanie mi nadmiar sosu mrożę go a potem wykorzystuję na tzw szybki obiad. Raz na jakiś czas piekę kawał mięsa , porcjuję je i mrożę w pojemniczkach Tak samo robię z pierogami , lepię ich wiecej i również zamrażam w porcjach .Z zup mrożę tylko czysty wywar < rosół > to idealna baza do sosu. Nigdy nie kupuję gotowych surówek zawsze sama je przyrzadzam i nie zabiera to wcale wiele czasu , wystarczy tylko chęć. W okresie lato -jesień kupuję warzywka wyłacznie na targu .Za pęczek ietruszki z korzeniem płacę o polowę mniej niż kilka listków natki w tradycyjnym warzywniaku. Kupując chemię stawiam na dobe , sprawdzone produkty . Zakupy rbię głównie w Rossmanie korzystajac z aktualnych prmocji. Podobnie postepuję przy zakupie odzieży . Mam dwoje nastolatków i korzystam z wyprzedaży nabywajac dobre gatunkowo ubrania po okazyjnych cenach. Ubrania za małe oddaję koleżankom , które mają młodsze dzieci a bwa też , iż odsprzedaję je na Allegro. Prasuję raz w tygodniu kiedy uzbieram pranie z 1-2 pralek. Gaszę światło w pomieszczeniach w których nikt nie przebywa , ale też uwielbiam palić swiece choć a przyjemność do tanich niestety nie należy . Nauczyłam swoje dzieci by zjadały śniadanie w domu a do szkoły zabierały ze sobą kanapki tym sposobem nie tracę pieniedzy na kluchowate drozdżówki i słodkie batoniki i mam pewność , iż dzieci nie chodzą do szkoły głodne. . Jestem też wrogiem chipsów i kolorowych napojów. To jakby zjadać łyżkę trucizny na własne życzenie. Kupuję wyłacznie wodę mineralną . Przykłady na oszczędność można mnożyć . ale załatwianie potrzeb u sasiada i objadanie się do syta na tzw,krzywy ry,, to zwykła perfidia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się uśmiałam ... macie fajne pomysły na oszczędzanie bo ja ograniczam się jedynie do unikania marnotrawstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitula
jacobs! Niestety, ktoś sie podszył, zgłosiłam dwa wpisy do usunięcią, ale nadal są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za meksyk
Ludzie powariowaliście, a już najlepsza jest TA co po papierze w publicznej toalecie miala problemy z "pipką", bo niby ją "porysował". Haha Tak to jets jak z dziada zrobi sie pan. Jeszcze pare lat temu nikt o takim papierze nie śnił, używało się to co było (wcześniej na karki) a dziś wielkie panisie nie podetrą się bo je "rysuje". Szok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrestino1
w sumie to mój znajomy z pracy nie wywozi szamba tylko jak mu sie przeleje to rozgrabia i jest malina, można? można.Jest tylko jedno ale nie kąpie się w pracy bo mu szkoda czasu,w domu sie nie kąpie bo mu sie przelewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wynosze papier toaletowy z uczelni:D podobnie jak kostki toaletowe i mydło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za meksyk
My np nie uzywamy papieru wcale, wycieramy tylek w brudne skarpetki albo majtki, i tak sie je potem pierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffffffffffffffff
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubka123
A ja oszczędzam na rajstopach Gdy poleci mi \"oczko\" na jednej nogawce, to odcinam ją i wyrzucam Pozostaje mi rajstopa z jedną nogawką i stanem tzn. majtkami I wtedy nakładam dwie pary rajstop, które maja po jednej nogawce, i mam git!! Komplet. A w przeciwnym razie musiałabym je wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny temat
usmialam sie hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można jeszcze zmieniać majtki co 2 dzien-np w poniedziałek wkładać na prawą,we wtorek na lewa stronę.Ale to patent mojej koleżanki z kolonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak oszczędzam
na papierze tyłka wogóle nie podcieram tylko zaciskam uda myć staram sie żadko ale to odpadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość temat spadł na psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogaty
biednego nie zrozumie. Niektórzy twierdzą, że wolą swoją energię życiową przeznaczyć na szukanie źródeł zarobku, zamiast oszczędzać. Są takie rejony kraju, że ciężko jest ten pieniądz zarobić. A jeśli jest ktoś niezaradny, to co, do odstrzału? Ja jestem średnio sytuowana, ale nie znoszę marnotrawienia np. żywności. Przykra jest świadomość, że jedni wyrzucają nadmiar jedzenia, gdy inni umierają z głodu (chociażby w Afryce). Marzy mi się taki rozwój sytuacji, że znajdą się ludzie, którzy tak rozdzielą zasoby naszej planety, że wszystkim wystarczy środków do życia (ale to chyba utopia). Człowiekowi tak naprawdę niewiele do życia potrzeba. Czy taka gwiazda filmowa staje się piękniejsza, gdy zakupi sobie 50-tą torebkę, czy 30-ty naszyjnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Marple
Ja postanowiłam oszczędzać na wodzie, gdyż wtedy mam spore nadpłaty i nie muszę już płacić za czynsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania co oszczędza
a ja oszczędzam tak: - nie wyrzucam jedzenia - nie marnuję wody tzn nigdy nie myję naczyń pod bierzącą woda, co prawda zęby tak ale muszę to zmienic, jak kąpię synka on ma 2 latka to czasem kąpię się po nim, pod kran podłożyłam wiadro i jak juz sie uzbiera w nim woda to nim spłukuję w wc. - kremy często kupuję w próbkach mamy jedną pensje dziecko dom i 2 samochody na utrzymaniu ja jeszcze studiuje zaocznie i nie dam rady iśc do pracy, próbowałam ale ciągle wożić gdzieś dziecko... i co mam zrobić, tylko oszczędnośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krawatka22222222
Up,Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filizanka szklanka
Fajny topik, podnoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susy
Cały wątek miał służyć na tym aby każdy mógł podzielić się ciekawymi spostrzeżeniami i pomysłami na temat oszczędzania, a przeistoczył się w ironiczny topik o papierze toaletowym, który wg. rodzaju (szary, kolorowy, miękki, pachnący) wyznacza kategorię ludzi do których należymy. No fajnie można się pośmiać z niektórych pomysłów i opinii tych którzy tu ironizują ale przerażające i żałosne są niektóre opinie ludzi, którzy piszą to na serio. Hodowla świnki w klatce na balkonie ?! życzę tej osobie aby i mąż robiąc domek dla świnki zmajstrował przy okazji klateczkę dla Pani i umieścił ją na balkonie, będzie oszczędnie i poczujesz co ta biedne zwierzątko będzie czuło. Mam jednak, że z tą świnką to był jakiś okrutny żart. Propo papieru to używam taki właśnie mięciutki, kolorowy i pachnący bo tak lubię i nie uważam się za jakąś paniusie a tych co używają szary papier nie traktuję jako kogoś jakkolwiek gorszego od siebie. Każdy ma to co lubi. Propo oszczędzania to moje pomysły, które praktykuję - staram się nie robić na głodnego zakupów i staram się kupować tyle jedzenie ile możemy zjeść- niestety nie zawsze się udaje - chemię staram się kupować na promocji, mieszkam w dużym mieście więc jest to możliwe aby chemię z górnej półki ciągle kupować w cenach tej średniej ( duża ilość marketów i ciągłe promocje, ogólna mobilność więc zawsze jestem w pobliżu jakiegoś sklepu, po wyjątkowych cenach kupuję na zapas) - urządzenia klasy A+, lodówka, pralka (z dużą ładownością- bardzo dużo pierzemy), zmywarka 60cm (zmywa codziennie, a jak są goście to dwa razy dziennie) - ekologiczny i mało palący piec na eko-groszek z zasobnikiem do ogrzewania domu - plastik i szkło wyrzucamy do specjalnych pojemników - ubrania, sprzęt sportowy oraz drobiazgi do domu kupujemy w galerie FACTORY OUTLET- są tam sklepy outletowe wielu znanych i dobrych marek taniej średnio o około od 50% do nawet 90% niż w normalnej galerii (często są to nadwyżki produkcji aktualnych kolekcji) - drobiazgi przydatne w wyposażeniu domu kupujemy w IKEI gdzie jest tanio i pomysłowo - zakupy na allegro - robimy w domu naturalne soki np. z marchwi i jabłek, cytrusów- wychodzi znacznie taniej i zdrowiej - żarówki energooszczędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki powyżej
wreszcie jakaś normalna wypowiedź:) Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE WIEM CZY POTRAFIĘ
Tak naprawdę to nie wiem czy potrafię oszczędzac...na pewno nie muszę...ale nie lubię wyrzucac pieniedzy w błoto, a tym samym marnowac jedzenia. Dlatego staram się być może nie oszczędna ale bardziej gospodarna. Oto przykłady 1. Nie wyrzucam resztek wedlin- robię pizze, łazanki. 2. nie wyrzucam warzyw z rosołu - puszka groszku, majonez itp i micha sałatki gotowa. 3. piorę pełne pralki (pełen beben) 4. Zmywarkę włączam jak jest pełna- nie wkładam garów, zajmują zbyt dużo miejsca. 5. z owoców robię sałatki - jak już nikt nie chce jesc i leżą długo. 6. Warzywa i owoce kupuję na bazarze - w supermarketach mimo że taniej to syf. 7. Mieso kupuję raz na 3-4 tygodnie- pełna lodówa- nie tracę czasu na chodzenie po sklepach i kombinowanie co tu ugotować, 8. Mieso z rosołu (zazwyczaj nikt nie chce) zamrażam, uzbiera się tego trochę i robie pierogi. 9. Kometyki i ciuchy kupuję sprawdzone i dobrej firmy - na tym nie oszczędzam- są dłużej. 10. Warzywa na zupy scieram raz na tydzień na tarce, pakuję na 7 porcji w woreczki i do zamrażarki- nie tracę czasu na przygotowywanie warzyw do zupy (czasochłonne). 11. W domu (nie w każdmy pomieszczeniu) są żarówki energooszczedne. 12. Rachunki płacę przez internet lub stałe zlecenia- nie stoję w kolejkach i nie ponosze dodatkowych opłat. 13. Nie kupuję ciast, gotowych siedzi, półproduktów- wszystko wolę zrobić sama. Mam 4 letnią córkę i w planach kolejne dziecko wiec za bardzo oszczędzać się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×