Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umaxazy

Jak oszczędzacie? Na czym?

Polecane posty

Gość pracus na maxa
Od poniedzialku będę tu podawala co kupilam do jedzenia i za ile.Cholera może ja przesadzam? Nie muszę oszczędzac ale to mnie zaintrygowalo.Może nie co kupilam tylko co jedlismy i zrobię kalkulację bo aktualnie mam pełną lodowkę i zamrazarkę .nigdy nie wiem ile wydaję na jedzenie.Jestem na co dzień tylko z mężem bo 3 dzieci jest na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama nie pracuje
my płacimy tylko prąd, mieszkamy w domu i wodę mamy ze studni. Nie musisz wierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozecie i mi nie wierzyc, ale moj czynsz wynosi 184 zl.mam w to wliczona wode, tylko zimna, bo cieplej nie ma niestety, i wywoz smieci. gotuje na gazie, pale weglem.czynsz jest niziutki, ale i warunki nie jakies super luksusowe.przynajmniej jednak na wlasnych smieciach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuś na maxa
do moja mama nie pracuje-Płacicie tylko za prąd - a podatek od nieruchomosci ,a internet a abonament rtv,a wywoz smieci,a zakup opalu, to tylko to co przyszlo mi na myśl.J cię bron boze nie krytykuję tylko nie mogę pojąc w jaki sposob mozna przezyc za tak niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny kotekPP
Freydis ja Cie podziwiam, jestem w podobnej sytuacji, opał węglem, gotowanie na gazie(butla), ale da sie tak żyć, tez gotuje oszczednie bo nie zarabiamy z narzeczonym kokosów, skorzystałam z paru przepisów od Ciebie dzieki:) trzymaj sie kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przypadkiem wpadłam
Podajecie co na obiad..a co ze śniadaniem???(wszak musimy zjeść) co z kolacją??a jeśli macie dzieci co do szkoły chodzą-co z tymi wydatkami?? Kurcze skrobię się jak mogę,ale i 200 mało na tydzień-nim polecicie po mnie..mam 3 dzieci..nie czytałam wszystkiego wiec może coś przeoczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama nie pracuje
Mieszkamy na wsi, blisko miasta i opał mam za darmo bo wujek ma firme z drzewem i zawsze dostajemy od niego odpady, takie kawalki drewna. Sporo tego jest i wystarcza na cala zime. Internet również mam za darmo, poniewaz chlopak siostry pracuje w firmie internetowej i nie musimy placic. Za tv nie placimy. Podatkow nie placi sie co miesiac. Oprocz tego ziemniaki, warzywa i owoce uprawia mama wiec ich koszty tez odpadaja. Jeśli chodzi o posilki to na sniadanie mamy kanapki np. z jakas wedlina (nie droga ale dobra), jakis serek, pasztet, krem czekoladowy, różnie. Zupy mama gotuje na kosciach i sa bardzo dobre, oczywiscie miesa tez jemy i jakos nam tego nie brakuje. Kolacja to tak jak sniadanie, tyle ze wiekszosc domownikow kolacji nie je bo przekosi cos jeszcze w ciagu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA WAM POWIEM JAK SIE OSZCZĘDZ
U mnie na wiosce jest o tyle dobrze że nie płaci sie jakiś czynszów tylko podatek od nieruchomości i więc chałupa plus stodoły o garaż to cos koło 150 zł na rok 😴 a czynsz w bloku to ze 500 zł kosztuje ale na miesiac ( przeliczcie sobie to w skali roku to wyjdzie ze 5000-6000 zł oszczedności ) to doope bedziecie mogli podcierać najlepszym papierem nie tylko dla gości 😴 Do pracy dojeżdza sie kilkadziesiat km do miasta ale we wspólczesnych czasach auto ma prawie każdy wieć jak sie zbiera grupa np 4 czy 5 osób które jeżdzą wspólnie to miesięcznie wychodzą grosze na dojazd ( nawet taniej niz jak ktoś ma miesięczny z PKS-u ) Oczywiście mam piec węglowy i kaflowy w domu więc węgiel trzeba kupić ( fakt drogo i trzeba go przynieć z 10 metrów z komórki) ale to chyba i tak taniej wychodzi niż gazowe co poniektórzy pozakładali a teraz płaczą jakie to oni rachunki płacą 😴 poza tym drzewo z lasu zawsze przywiezie "pan Heniek"..nie drogo bierze wiec można drzewem palić w piecu. Echh miastowi..troche współczuje wam. Nie musze wspominac o tym ze zawsze można chodowac sobie coś w zagrodzie...świerzy szczypiorek,ogórki , marchew 10m od domu w ogródeczku...sobotnia poranna kawa przed domem zdala od zgiełku miasta....ech rozmarzyłem sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA WAM POWIEM JAK SIE OSZCZĘDZ
O widze że kolega post wyżej też ze wsi 🖐️ Właśnie tak jak piszesz...to ja nie moge zrozumieć tych comiesiecznych opłat w miescie za to ze sie tylko mieszka :classic_cool: bez sensu są te czynsze ( niby to na remonty itp a prawda jest taka że za tą kase co ludzie wpłacają do spóldzielni , przeliczyć to na ilośc mieszkańców razy kilka lat to dachy można kryć złotem w tych blokach a nie utrzymywać darmozjadów na stanowiskach w spóldzielniach )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz ja napisze
oszczedzam na proszku do prania, odplamiaczu i plynie do plukania, bo dodaje odkamieniacza.. slyszalam, ze sa ludzei, ktorzy zmaist plynu do plukanai uzywaja octu i ten nie powoduje uczulen itd. , ale sama nie probowalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry temat. Ja tez oszczedzam na czym sie da.Jedynie nie moge na pradzie zaoszczedzic,masakra po 350,00 na dwa miesiace place. Zakupy robie w biedronce lub kauflandzie.Kupuje tam cala hemie,makarony,itp.miesa i wedliny tylko kupuje w markowym sklepie,ale zawsze biore krojone i w wiekszych ilosciach,wtedy mroze. Sama robie pierogi i tym podobne,rodzinka uwielbia i sa sto razy lepsze niz ze sklepu. Ciasta tez sama pieke sa lepsze i duzo tansze. Jeszcze jedna sprawa,to ze ktos oszczedza to nie znaczy jest sknera albo gorsze rzeczy kupuje.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna sprawa,przetwory na zime tez robie sama,dzemy kompoty,salatki,itp. Czasem jakis sok sie kupi,ale z biedronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zaczne kupowac
benecol w biedronce a nie w pssssssssach tanszy o 3 zl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w biedronce wszystko jest tansze i to nie malo i nie zebym kupowala jakies swinstwo najtansze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby oszczedzam na wszystkim
czym sie da, a tak naprawde to jednym bokiem oszczedzam, a kolejnym mi to ucieka.. tak zawsze jest niestety..najwiecej da sie mysle zaoszczedzic na jedzeniu, oplatach za wode, prad, gaz ..kupujac ubrania w lumpeksach, buty na alelgro itd..i zeby oszedzac to trzeba miec z czego, to podstawa..choc znam choryh ludzi, ktorzy oszczedzaja na dzieciach - dla mnie to chore, bo moje dziecko musi miec wszystkiego pod dostakiem: jedzenia, ubranek, zabawek, nie mam go dla oszczednosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oszczędzam bardzo, chociaż się staram. Jedynie co, to kupuję zawsze to co jest mi potrzebne, bo im więcej kupię to tym więcej wyrzucam. Nie kupuję na allegro bo niby taniej ale tak naprawdę z wysyłką wychodzi drożej niż kupiłabym coś w sklepie. Zawsze chodzę z własną torbą do sklepu, nie płacę za jednorazówki i jest to bardziej ekologiczne :p Jak siedzę przed komputerem to wyłączam Tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda,na dzieciach nie mozna oszczedzac, ale tez nie mozna im dawac wszystkiego czego zapragna,bo nigdy sie nie naucza szacunku dla pieniedzy. Moje dzieci maja wlasciwie wszystko,nieczego im nie brakuje,starsza corka wie ze nie na wszystko nas stac,wiec nigdy niczego nie wymusza.Tak staram sie wychowywac dzieci. Wiadomo ze w dzisiejszych czsach bywa rozmaicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwie nieladne
asia masz duze mozliwosci zaoszczedzenai na pradzie; moze dwie taryfy albo kup sobie takei wylaczniki do tv i komputera? zarowki energooszczedne masz? jak z urzadzeniami? jaka klasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zarowki energooszczedne,wiekszosc sprzetow klasy A,A+ Stara juz mikrofala 10 lat,ale przeciez nie chodzi non stop. Mamy tez piec z komputerem,pewnie tez sporo ciagnie. Trzy TV w tym dwa chodza prawie caly czas,no ale jak jest nas 4 osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w stand by urzadzenia tez
pobieraja energie.. to mozna latwo zmierzyc miernikiem, ja wylaczam tv co wieczor przed spaniem,a pralke, zmywarke po kazdym uzytkowaniu, bo w jakims magazynei widzialam, ze jesli wylaczam wtyczke z automatu po kazdym praniu to wychodzi to tak jakbym w roku przez mc prala za darmo np.8-9 pran, tak samo ze stand by wylacza sie dvd, komputer, wieze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w stand by urzadzenia tez
mikrofalowke, czajnik elektryczny, ekspress do kawy tez mozna wylaczyc,.. to sie sumuje wszystko na jakies 60 zl na mc skoro mowisz o 4 osobach i takiej kwocie jaka ty placisz, automat i zmywarke mozesz puszczac na nocnej taryfie,mieso odmrazac wyciagajac poprzedniego dnia wieczorem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaka
a ja sie staram tak oszczedzac: jak sie nie korzysta z kuchenki mikrofalowej- to wyłaczam z gniazdka kabel, nie mam czajnika bezprzewodowego, nie ogladam tv-wylaczam przyciskiem czerwone swiatelko, z komputera juz nie korzystam- wylaczam z gniazdka, skoncze prac-wylaczam kabel z gniazdka, to taki przyklad na prad ale na jedzeniu nie oszczedzam, na ubraniach tak- robie zakupy na przecenach i w outletach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robicie jakies gowniane oszcze
Oszczdnosci! ile tak naprawde zaoszczedzicie?? smieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaka
ja w ten sposob zaoszczedzilam co 2 m-ce ok 200zł, wczesniej dostawalam rachunek za prad prawie 400zł a teraz dostaje 200-230zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany,mi ledwo starcza 50 zł na dzień.A wydawało mi się,że nie szaleję.Jak mniej na jedzenie to albo olej,albo chemia. Poważnie urządzenia biorą prąd nawet jeśli są tylko włączone do gniazdka,toż to szok. U mnie nawet wieża którą słucham kilka razy w roku jest non stop włączona.Kurcze,trzeba nad tym popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys oszczedzalam
Teraz jakos nieszczegolnie...ale lubie wyszukiwac okazje i duzo rzeczy umiem zrobic sama...nie wydaje bez sensu a 10razy sie zastanowie iak mam cos kupic czy mi to jest niezbedne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urzadzenia w stand by do to 30
% rachunku za prad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odkąd z ledwością starczało mi do kolejnej wypłaty postanowiłam coś z ty zrobić. Zaczęłam dziennie spisywać na kartce na co i ile wydaję! I jakoś mnie to motywuje do tego aby dnia następnego wydać mniej bo wcześniej to sama nie wiedziałam na co mi te pieniądze idą. Teraz staram się kupywać tylko to co jest mi naprawdę potrzebne. Spisuję to na kartkę i nie kupuję w sklepie nic oprócz tego co napisałam! Na jedzeniu też staram się oszczędzać. Z resztek robię np pizze, w inny dzień mięso z ziemniakami a jak zostanie sosu to ugotuję tylko makaron i obiad na kolejny dzien też gotowy. Odkąd zaczęłam bardziej przyglądac się moim wydatkom w portfelu mam więcej niż w poprzednich miesiącach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×