Wirtualny Żywot

to był żenujący koncert samopocieszających się starych panien ,nawet ike nie wytrzymała napięcia :D

:-O

Z punktu widzenia Słodkiej to ja się nie dziwię, że ją skrytykowane przez Szukanie kobiety nie oburzają :) Ja bym się np. nie zdecydowała na samotne macierzyństwo, nie stać mnie na to. Ale jedna moja koleżanka była bardzo happy, bo już sporo przed 30 tką stwierdziła, ze i tak żadnego faceta nie znajdzie, a dziecko chce mieć. Widać każdy szuka szczęścia jak może.

to był żenujący koncert samopocieszających się starych panien ,nawet ike nie wytrzymała napięcia a o czym mowa ??:)

Ikuś, ja tylko uważam, że gorzej się to postrzega niż jest naprawdę. Ale też wszystko zależy od ludzi - ci wrażliwi mogą się trochę namęczyć. Zresztą, nie o to chodzi przecież, żeby sie we wszystkim zgadzać, bo byłoby nudno. A tak w ogóle to co tam słychać, moje chorowitki?

Aha, napisałam, że mnie nie stać w sensie poświęcenia. Bo z kasą dałabym radę. Słodka, a Ty kiedy planujesz potomka? :)

Właśnie, Lusiu. Jest różnica, jak ktoś zostaje samotną matką z wyboru a z konieczności.

Cześć, Idiotko. :) Co tam u Ciebie?

słodka masz rację spostrzega się gorzej -a zdanie na temat zaplanowanych wpadek są mocno podzielone czym innym jest decyzja o samotnym wychowaniu dziecka czym innym zmuszenie w ten sposób do "szczęścia małżeńskiego" drugą stronę tak czy owak temat rzeka

Uprzedzając Twoje pytanie pragnę donieść, że oto zostałem uznany za diament i mam obietnicę zbiorowego szlifowania pod przewodnictwem Luśki - szlifierki-amatorki.

:((( Planujecie potomków, jak nie przymierzając płodozmian w dobrze zarządzanym kołchozie...

Lusia :D Najlepiej po ślubie - jak się uda.:P Tak za 3 lata byłoby git. Tez może zaplanuj... ;)

a co myslicie o tych co biora w z BS i samotnie wychowuja?

Ej, Diament. Ja juz miałam znikać, a Ty tutaj? I jak tu teraz rękę z pulsu puścić, kiedy chętnych szlifierek-konkurentek nie brakuje? ;-)

Idiotka? A kandydata na oblubieńca i tatusia już posiadasz?

Zamiast konkurencji proponuję wielowymiarową współpracę, Luśka.

ja o każdej matce, która chce dobra dla swojego dziecka- samotnej , niesamotnej, omylniej, nieomylnej- sądzę dobrze tyle na temat

Myślimy, Tamari, że to egoistyczne baby. Żeby zaspokoić instynkty powodują, że dziecko wychowuje się w nienormalnych warunkach.

Psełdonimie, grunt to zaplanować i sie tego trzymać. Reszta się znajdzie :P

kochanie poprawka mysle a nie myslimy nie wypowiadaj sie za wszystkich:)

:-) Zatem, Idiotko, że człowiek może sobie coś skutecznie zaplanować?

Ja potomstwa nie przewiduję. Teraz mamy zmasowaną akcję rodzenia przez nastolatki i około 20 latki, ojczyźnie wystarczy :)

Myślę tak samo jak Ike :)

A to dlaczego mam się nie wypowiadać, skoro zaraz posypią się jakieś głupie uzasadnienia sankcjonujące ten nienormalny proceder? Chce mieć baba dzieci, niech wyjdzie za mąż i rodzi tyle pociech, ile będzie chciała.

bzdura a co nazywasz normalnymi warunkami- szczęśliwą rodzinka z tatą alkoholikiem? ważne że jest mama i tata? czy z mamą znęcającą się nad noworodkiem- ważne że jest mama i tata.... najwięcej na samotne matki- i z konieczności i z wyboru narzekają obcy - którzy sprawę znają tylko z teorii jakoś dzieci samotnych mam nie narzekają.....

Cóż, Idiotko, przewróciło się Wam w głowach.

Ike? A kto każe kobiecie wychodzić za mąż za alkoholika bądź psychopatę?

Po to się planuje, Plotkareczko, czyż nie? Też sobie zaplanowałeś dach nad głową...

A co mają robić, skoro posiadanie czegoś tak naturalnego jak kochający żonę i dziecko ojciec jest sytuacją kompletnie abstrakcyjną?

znów teoria? owszem często się zdarza tak że "widziały gały co brały" ale sama osobiście znam wiele przypadków gdy oba fakty długo były w ukryciu więc nie oceniaj pochopnie