Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzenasytarka

Nieudane wesele

Polecane posty

Gość i dlatego
>Przepadlo tylko pierwsze nakrycie. Dlaczego przepadło? Jeśli mieli w ten dzień dwa wesela, to mieli też odpowiednią ilość przygotowanych obiadów - na tę twoją setkę gości i na to drugie wesele też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
Ona miała zepsute wesele to teraz niech właściciel lokalu ma zepsutą renomę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeee
samą salę można wynająć i to bardzo często (wtedy jak się na np własna kucharkę), czasem każą płacić sobie za sale i wtedy niby jedzenie jest tańsze:) w niektórych lokalach za sale się nie płaci ale jedzenie wtedy jest droższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialas wczoraj wesele
i siedzisz tu dzisiaj o 12h ja na drugi dzien po slubie, w ogole kompa nie widzialam a caly pon i wt po ślubie spędziliśmy na zalatwieniach, płaceniu wszystkiego etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego
W restauracji płaciłaś oddzielnie za wynajem sali i oddzielnie za jedzenie?:-D Bzdury ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeee
ja są dwie sale to co to samo jedzenie miało kosztować na na jedenj sali więcej niż na innej??? To jest NORMALNE że płaci się za salę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego
>samą salę można wynająć i to bardzo często (wtedy jak się na np własna kucharkę), czasem każą płacić sobie za sale i wtedy niby jedzenie jest tańsze W żadnej resturacji nie wynajmiejsz tylko sali, bez wyżywienia. A autorka pisała co najmniej dwa razy, że wesele miała w restauracji. Możesz tak zrobić tylko w działkowcach, w remizach lub domach weselenych. A i to coraz częściej zgadzają się na to tylko pod warunkiem, że owszem, jedzenie kupujesz sobie sama ale obslugą wesela mają się zająć ich pracownicy.Mówilam, że znam ten rynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ona 79
wcale bym nie zapłaciła za takie wesele. Restauracja nie dotrzymala warunków umowy. to że opuścili z ceny? no i co. Niech egzekwują dopłatę od tej drugiej pary. Swoją drogą dziwię się Twojemu zachowaniu. Ja załatwiłabym to inaczej. Wpadłabym na salę i zarządala opuszczenia jej przez tamtych gości. Żle zrobiłaś , ze zgodziłas się na polubowne zalawienie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy chcielibyscie zalatwiac
w niedziele? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego
>ja są dwie sale to co to samo jedzenie miało kosztować na na jedenj sali więcej niż na innej??? Cena jedzenia słoneczko zależy do ilości gości a nie od wielkości sali ;-) Dlatego owszem, to samo jedzenie będzie kosztowało więcej na tej sali, na której jest więcej osób, Bo więcej go zjedzą. Jak się przypatrzysz, to jest to nawet logiczne, nie?;-D Masz ustaloną stawkę OD OSOBY. Niektóre restauracje oferują różne ceny w zależności od tego jakie menu sobie wybierzesz, ale zawsze jest to opłata od osoby.Nie płacisz osobno za wynajem sali, bo to jest już w tej cenie. To jest NORMALNE że płaci się za salę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego
> co wy chcielibyscie zalatwiac w niedziele? A w czym problem? Restauracje są jak najbardziej czynne w niedziele;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy chcielibyscie zalatwiac
A po co mialaby isc do restauracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego
>To jest NORMALNE że płaci się za salę To jest cytat, do którego broń Boże się nie przynaję a który zapomniałm wyciąć przed wysłaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego
>A po co mialaby isc do restauracji? A gdzie niby miałaby iść? Do kościoła pójdzie, żeby załatwiać sprawę pomyłki w restauracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy chcielibyscie zalatwiac
Nie wiem jak Ty... Ale ja bym na drugi dzien po takiej porazce zaszyla sie w czterech scianach, zajela nic nie robieniem i ani bym myslala znow sie dolowac... Po co pojdzie do restauracji? Juz tam byla wczoraj. Wiecej nic tam nie zalatwi, tylko nerwow sobie napsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteeee
u nas można samą sale w restauracji zamówić:P kelnerki są wtedy od nich i alkohol trzeba u nich kupić (cały) wiem, bo siostra pół roku temu ślub miała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego
>u nas można samą sale w restauracji zamówić Jasne:-) Errteeee podaj w takim razie miasto i nazwę restauracji, bo ja, mając do czynienia z racji pracy z mnóstwem restauracji organizujących m. in. wesela, jeszcze się z taką nie spotkalam:-) No chyba że restauracją nazywasz lokalną remizę albo dom działkowca. Ale nie wierzę, że w normalnej restauracji wynajmują samą salę bez wyżywienia. Podaj nazwę. Jeśli to prawda co piszesz, to przecież nie będzie to dla ciebie problemem a jeszcze dodatkowo zrobisz im pozytzywną reklamę, że tak idą klientom na rękę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakuj walizki
w pozdróż poślubną i nie roztrzasaj, tego, czego zmienic juz nie możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do i dlatego - mówisz ze znasz ten biznes i ze w to ze było mniej niz 100zł od osoby nei uwierzysz a i w 100zł ci cieżko bo teraz najmarniejsza stawka to 120zł, otóż musze Cię zdziwić o u mnie w mieście na naprawde pięknej sali płaci się 90zł od osoby;) a jest jeszcze sala za 85 zł od osoby ale tam nawet nie bylismy bo jest za daleko od kosciola,,, w tej cenie mamy 5 posiłków ciepłych i wiecej przystaweki itd. albo 6 posiłków ciepłych i mniej rzeczy na zimno, a takze ciasto i deser my tylko tort alkohol :) więc jest normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "i dlatego" to chyba nie bardzo orientujesz się w tych sprawach... w moim mieście jak najbardziej można wynająć salę bez zamawiania jedzenia w tej restauracji (wtedy oczywiscie płaci się trochę więcej) cena za salę i za jedzenie podawana jest osobno... a od osoby płaci się już od 70zł... przykłady podane przeze mnie powyżej dotyczą się kilku restauracji, nie tylko jednej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaaaae
gratulacje:) I WSPÓŁCZUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie jacy wy jestescie
podejzliwi. Własnie ze sa takie sale gdzie mozna wyjanac oddzielnie sama sale bez jedzenia. Sama taka bede miala. Oddzielnie wynajmuje sale a jedzenie bedzie z cateringu. Czyli mozna i tak. Sale wynajmuje od ludzi ktorzy maja ich kilka w 3 duzych budynkach, otoczonych parkiem. Cos w stylu starodawnego dworku, tylko odremontowane. Do tego maja jeden budynk z pokojami, gdzie mozna wykupic noclegi dla gosci. Tylko ja akurat biore slub w czwartek i robi eprzyjecie na 30-40osob (rodzice i rodzenstwo z osobami towarzyszacymi), wiec nie ma problemu ze inni goscie beda sie szwedac bo to srodek tygodnia i nie ma wtedy zadnego slubu, dopiero w sobote, czyli juz po moim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankkaa
Wesele nie bylo takie jak zaplanowalas, tego nie zmienisz. Jednak bedzie to przestroga dla kolejnych par, poza tym na podstawie umowy dochodź swoich praw a właściwie teraz już odszkodowania: zwrot kosztów + zadośćuczynienie. Niech zadośćuczynienie będzie tej samej wysokości, a za tą kasę wybierzcie się na super wycieczkę o której do tej pory marzyliście. Pamietaj restaurator co tydzien "odwala" wesela i juz mu to ewidentnie wisi. Jesli by mu zależalo, to po prerwsze cos takiego nie mialoby miejsca. Przemeczcie cie w sadzie, a pozniej opalajcie sie przez 3 tygodnie w jakims egzotycznym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek48
Dołączam się do tematu... Ja też miałam nie udane wesele, praktycznie wszystko nawaliło (oprócz pogody), dzien wczesniej jak zawozilam placki wlascicielka si ena nas wydarla ze za duzo plackow zamowilismy (racja bo duzo zostalo ale ni emusiala mordy wydzierac) wesele miałam tak pol na zewnatrz a pol w srodku, w srodku gdzie jedzono byla kilmatyzacja a na zewnatrz byly tance, wlascicilka wylaczyla nam kolo 9 wieczorem klimatyzacje twierdzac ze nie ma sensu bo ludzie sie przetwieraja, wiec musialamja dolsownie prosic zeby ja jeszcze na troche wlaczyla, moj kuzyn wszczą bojke z rodzina mojego meza, w zwiazku z tym zamiast sie bawic to uspokajalismy gosci, druga osoba z mojej rodziny zawalila z prezentami dla rodzicow (przedoczepinami pojechal sobie nie wiadomo gdzie, a preznety mial w aucie) wiec musielismy dac rodzicom jakies prezenty co dostalismy od rodziny, sukienke wybrudzilam czyms co nie zmyje nawet pranie chemiczne, zespol sie nie postaral (pare miesiecy przed nasyzm weselem zmienil sie sklad) , jakas rodzinka ze strony meza twierdzila ze zatrula sie jedzeniem (skoro wszyscy jedli i nikomu nic nie bylo) , kamerzysta polecial w kulki, chusteczke to mamy ucieta na filmie, a film zrobiony tylko dla odwalenia szybkiej roboty, zero starań.. a po naszym weselu na jakies stronie internetowej ktos twierdzil ze nasz zespol na naszym weselu strasznie zawodzil i wyl ... naprawde milo.. ZAZDROSZCZE WSZYSTKIM TYM MŁODYM KTÓRYM WESELE SIĘ UDAŁO!, jakbym mogła cofnąc czas to wiele rzeczy bym pozmieniała.. ale niestety nie bede go pametac jako jeden z najpiekniejszych dni.. jedynei co bylo udane to tort, i fotograf, oraz nasza fotoksiazka.. i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek48
Tak ślub był piękny, tylko reszta zepsuta. Jakbym mogła conąć czas to wiele bym zmieniła, dokonałabym prawidłowych wyborów, nie zapraszała gości ,którzy zrobią mi burde na weselu i sprawią ,że wesele będzie czymś czego nie będę chciała wspominać. Na zdjęcia z wesela patrzę obojętnie i nie chce ich nawet przeglądać, ba a tym bardziej wystawiać na portalach społecznościowych jak nie którzy robią, chcę poprostu zapomnieć... ZAZDROSZE WSZYSTKIM UDANEGO WESELA bo nieudane ciągnąć będzie się za mną w nieskończoność. Szkoda ,że wesele to jest jedna jedyna rzecz ,której nie można zaplanować i powtórzyć, naprawiając błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Ci współczuję:( Ja właśnie,żeby unuknąć takich scen jak bójki czy kłótnie nie zaprosiłam pewnych osób,bo to jest taki dzień by sie nie denerwować a wręcz przeciwnie cieszyć sie i szaleć jak to mówią do białego rana....z tym kamerzystą to faktycznie niezła jazda,u nas było tak,że zanim rozliczyliśmy się za usługe to pan zaprosił nas do domku,nawet oferowal kawke,włączył nam film i po iluś tam fragmentach rozliczyliśmy sie a film mamy naprawde super:)ech....nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi....naprawde współczuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdegustativo
Kamerzysta uciął chusteczkę - dramat nad dramaty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez podszwu
dlatego lepiej poprzestać na cywilnym, oszczędzić sobie trudu, czasu i pieniędzy, a jak jest jakaś kasa na zbyciu to przeznaczyć ją na wspólny start, dorzucić do mieszkania/kredytu, jak chałupa już jest to w nią zainwestować remontem lub wyposażeniem, kupić samochód lub gdzieś wyjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli powiedzenie
chytry czytaj w tych przypadkach skąpy dwa razy traci jest prawdziwe. Żal mi tych dziewczyn, ale jak może wesele nie wypalić w praktycznie każdym aspekcie? Rozumiem np coś z salą, ale nie z jedzeniem, filmem i zespołem na raz! Nie wierzę, że aż tak to było nie dopilnowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×