Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sunflowerka

nietypowe menu na wesele

Polecane posty

podajcie przykłady już sprowadzonych menu chodzi mi o cos bardziej wyszukanego, bez rosołu, pasztecikow, barszczu, kurczakow, strogonowa itp. Chciałam się dowiedzieć, czy ktoś ma odwagę zrobić wesele trochę inaczej i czy to się w ogole sprawdza. Powiem szczerze ze ja już trochę mam dosć, bo na kazdym weselu jest to samo. Zastanawiam się więc, czy dało by się trochę inaczej. Piszcie! Wszystkie uwagi i opinie chętnie przeczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
my bedziemy mieli menu pol na pol. standardowe dania na zmiane z orientalnymi daniami. sushi , dania ryzowe z orientalnymi przyprawami. makaroniki robione z przepisow mojej ciotki z japoni ktora jest zaproszona. oczywiscie tego bedzie duzo mniej niz normalnych dan rosolkow , mies itd. potrawy orientalne beda na stole szwedzkim aby nie narzucaac nikomu naszego wyboru bo wiadomo nie kazdy lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na takim nowoczesnym weselu, były różne wyszukane potrawy i wszyscy tęsknie wspominali nasz staroświecki bigos... ogólnie ludziska głodni wrócili do domów z tego wesela i rzucali się w domku na przaśne polskie jadło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
I to mnie dziwi, takie podejście, że jak nie ma bigosu i schabowego, to ludzie wyjdą głodni i nieadowoleni. Chociaż to nawet takie trochę polskie jest, że nawet nie spróbuje, bo dziwnie się nazywa i wygląda inaczej... Jednym słowem, jeśli już chce inne menu to albo trzeba wpleść nowinki w tradycyjne jedzenie, albo być przygotowanym, że gości będą niezadowoleni i obrobią ci tyłek, że taka nowoczesna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio
jak byłam na weselu podane były kraby w ramach ciepłego posiłku. Dobre to było i ciekawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cokolinka
\Może po prostu nie wszyscy są przyzwyczajeni to bardziej wyszukanych rodzajów kuchni. Trudno żebyś robiła jedno danie po chińsku, drugie po grecku, a trzecie jeszcze inne. Jak już, to przeważnie wybiera się jeden rodzaj, a tu jest ryzyko że goście mogą nie lubić tego typu dań. Najbezpieczniej wiec chyba wpleść oryginalne dania pomiędzy tradycyjne. I to też zależy co kto rozumie po pojęciem oryginalna kuchnia. Bo dla jednych to będą owoce morza i sushi, a dla innych normalne dania, tylko niec inaczej podane i z bardziej wyszukanymi nazwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
myślę, ze młodzi ludzie, otwarci na nowe doświadczenia (także te kulinarne) mogą być zachwyceni, niestety niekoniecznie zachwycony będzie wujek Józek i ciocia Wiesia, którzy już na eksperymnty ochoty nie mają i przyzwyczajeni do schabowego - jak zobaczą na talerzu np. ślimaki będa mięli ochotę wybiec do łazienki :D Niestety tak jest. Polacy, szczególnie Ci starszego pokolenia, którzy nigdy nie mieli okazji podrózować, ci którzy swego czasu zajadali się chlebem ze smalcem i do wszytskiego dodawali ocet bo tylko on był na półkach, niechętnie spoglądają na nowe danie. Gdybym mojej babci podsunęła owoce morza- to prędzej by umarła z głodu niż zjadła te "robaki" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
o Jezu, nie cudujcie. po prostu nie każdemu smakują kuchnie nietradycyjne i cóż z tego robić jakies halo. zróbcie trochę normalnego zarcia, trochę orientalnego i będzie OK. ja tez bym nie zjadła krewetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Bo tak paskudnie wyglądają hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1 to jak koszula
nie trzeba popadac ze skajnosci w skrajnosc. jest wiele potraw dosc tradycyjnych a jednoczesnie troche innych niz ten oklepany schabowy co go kazdy je w niedziele na obiad. albo prawie kazdy. moze byc jakas wykwintna zupa zamiast rosolu, ktory tez kazdy je zazwyczaj w domu. klasyczna pomidorowa ze smietana to doskonaly pomysl na pierwsze dania przeciez a jest przeciez taki wybor. devolay czy strogonow to nie sa tradycyjne polskie potrawy. nikt jednak nie mowi o homarach czy sushi. natomiast krewetki to doskonaly pomysl, szczegolnie w jakims sosie bo maja delikatny smak i raczej wszystkim smakuja jesli sie przemoga i zjedza. bylam na weselu gdzie byl podany makaron z doskonalym sosem orzechowym i wszytkim smakowal. nawet wujkowie-tradycjonalisci chetnie zjedza. jak sie idzie na wesele w restauracji czy nawet sali weselnej to naprawde mowna sie wysilic i wybrac cos innego niw schaboszczaka. gosci to usatysfakcjonuje ale na pewno nie beda wspominac wesela z sentymentem do dobrego jedzenia bo takie menu jest wszedzie. zreszta to nie komuna, ze nic nie ma w sklepach i musi byc tradycyjnie. kiedys tak bylo, ze sie na wesele ubijalo swiniaka, rodzina wedzila kielbasy miesiac przed, robilo sie schabowe, gotowalo sie worek ziemniakow, gorzalka lala sie strumieniami, wyciagalo sie z piwnicy zapasy ogorkow kiszonych. ale te czasy minely, jest wybor i mowna cos wykombinowac. na wiekszosci takie devolaj jest ogromny i z piersi kurczaka. czy nie mozna tej samej piersi upiec i podac z dobrym sosem? niby to samo a jednak inaczej. zawsze jest rosol ale mowe byc wykwitna zupa z zielonego groszku i smakuje sto razy lepiej. moze byc jakas dobra pieczen z tradycyjnymi i oryginalnymi dodatkami. no i juz pomiajm fakt, ze mozna wybrac mniej dan ale za to lepszej jakosci i smaczniejsze. w momencie gdy polowa ludzi na swiecie gloduje - wylewanie 50 litrow rosolu po weselu (norma) jest nie na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano nie chodziło mi o zadne owoce morza, bez przesady. Myślę jednak że mozna coś wykombinować innego. Na wszystkich weselach na jaki bylam bylo następujące menu obiad ZAWSZE rosół drugie danie, zwykle schab, jakaś rolada a potem zurek z kielbachą barszcz z krokietem strogonow lub bogracz No kurcze naprawdę nie da się nic innego wymyślić na wesele. To nie musi być bardzo wyszukane - nie mam zamiaru zbankrutować. Chodzi tylko o to, aby było coś innego. Bardzo dobry pomysł z tą zupą z zielonego groszku. Dzięki! Piszcie dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zdradzę Ci sekret , że na naszym weselu jako pierwsze danie płynne będzie krem z borowików z groszkiem ptysiowym mniam mniam mniam. Wesele wprawdzie dopiero w 2011, ale tego akurat jestem pewna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
ja mam zamiar właśnie przerobić menu na pierwsze bedzie jakas zupka a la krem (jeszcze nie wiem, na drugie piers kurczaka nadziewana czyms (jeszcze tez nie wiem, czy pieczarkami, czy moze puree brokułowym) w sosie smietanowym. gdzies po drodze chce wcisnąć barszcz z krokietami a nie pasztecikami (uwielbiam), jakąś rybkę na ciepło, jakąś zupkę w chlebku! (myslę że gulaszową, tak trochę przy końcu wesela, żeby robiła za danie całe), będzie coś z dziczyzny (mysliwi w rodzinie)... generalnie menu z lokalu weselnego mi się nie podoba, bedziemy zmieniac :) mam nadzieje że kucharz da rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na pewno muszę mieć żurek w chelbku bo uwielbiam, czerwony barszczyk z krokiecikami też:)))) jako danie główne ślab ze śliwką :) ew kurczak po koreańsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry jest żurek gęsty, prawdziwy jak wielkanocny podany w miseczkach z chleba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foliowanie
A ja wam podpowiem- zorientujcie się czy w rodzinie waszej, waszego narzeczonego lub wśród znajomych nie ma takich osób, które nie jedzą mięsa. Mam znajomych, z rodziny wegetariańskiej, którzy nigdy nie jedli mięsa- i zawsze na każdej imprezie są głodni, bo mało kiedy myśli się o jakimś daniu zastępczym dla wegetarian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dla osób które nie mogą tłustego to warzywa ugotowane na parze z ryżem, polane dobrym sosem tylko nie kojarzę z czego on był; mi i wieu osobom smakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie wlasnie tak podoba....osttanimiczasy tylko na weselach jem devolaja, rolade,galaretke miesna i salatke z szynka...dlatego tesknie za kolejnym weselem:D dodam,ze moja babcia by strasznie narzekala na nowosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 80% gosci weselnych to będą osoby do 30 roku życia i wiem, że im by się nowości bardzo podobały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas był stół wiejski a obok niego stół z luksusowymi przystawkami - kawior, trufle, homary i inne cuda i prawie nikt tego nie ruszał, więc na drugi raz darowałabym sobie ten luksusowy dodatek :) za to dużym powodzeniem cieszyła sie czekoladowa fontanna z szaszłykami owocowymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32565
a ja byłam w ostatnim czasie na kilku weselach (w tym moim) i rzadko bywał standardowy zestaw typu rosół+rolada. Na żadnym weselu nie było bigosu! Już dokładnie nie pamiętam co u kogo było, ale "oryginalne" dania (chociaż uważam że wcale nie są jakieś super wyszukane), które pamiętam to: zupa grzybowa z grzankami/groszkiem ptysiowym Devolay pieczeń nadziewana śliwkami i morelami karczek pieczony w ziołach kurczaki pod różnymi postaciami (np kotlety w jaki ciekawych panierkach, zapiekane z serem żółtym, ananasem itd) z dodatków różne rodzaje ryżu (z dodatkiem curry, papryki, ziół - fajnie wyglądają takie kolorowe na stole) pieczony prosiak mięso w sosie z sera pleśniowego dużo można wymyślić. Zwykle w restauracjach istnieje możliwość modyfikacji tradycyjnego weselnego menu. Pooglądaj w restauracjach karty dań dla zwykłych gości i zobacz co mają ciekawego do zaproponowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze można zamówić pizzę
Jeśli nawyprawiasz, to goście zawsze mogą zamówić sobie coś z zewnątrz, choćby pizzę. Bo jedzenie na weselu, w sumie, ma smakować wszystkim. Ja byłam już na weselu, na której pewien wujek zrobił awanturę, "bo nie było rosołka na początek", a on bez rosołka na początek, to nie może wypić, bo od razu ma zgagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja z ostatnich wesel
to szczerze mówiąc nawet nie pamiętam, co było do jedzenia, po obiedzie :P Za dobrze się bawiłam :D Aczkolwiek na trzech ostatnich, na których byłam, nie było rosołu - to na bank. Tylko jakieś coś grzybowe, raz podane w chlebie, a dwa razy normalnie. Drugiego dania już nie pamiętam :P Iii...ostatnio był devolaj z kuleczkami ziemniaczanymi lub ryżem, ale nie na obiad. Za to było mnóstwo owoców i fajne sałatki, no i seeery! Pamiętam za to, że były kapitalne zespoły grające i cała masa przyjaciół, z którymi tańczyłam do upadłego :D Tyle właśnie uwagi przywiązuję do jedzenia na weselach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pojecia
na prawie kazdym, ktorym bylam byl rosol i jakies mieso, nie zawsze schabowy ale przewaznie. raz byly deviolaje w panierce, nadziane jakims badziewnym serem, ktory zamienil sie w potok tluszczu na polmisku. zapewne tani podrobioy ser z tluszczu roslinnego, mlodzi zapewne nie mieli wplywu. moim zdaniem tradycyjne dania sa najgorsze bo wiekszosc sal i restauracji juz wyczaila jak zrobic je najtanszym kosztem. takze bywa, ze w stroganowie nie uswiadczysz ani kawalka miesa, w zurku mozna mowic o szczesciu jesli bedzie kawalek bialej kielbasy, salatka grecka to salata lodowa plus ogorek zazwyczaj, kawalkow fety jest mniej niz osob, na ktore porcja na stole stoi przeznaczona, salatka tradycyjna sklada sie glownie z marchwi i ziemniakow i tak mozna wymieniac. najlepsze jedzeniowo wesele - na pierwsze danie delikatny krem z porow, na drugie filet z soli w sosie balsamicznym i warzywka na parze, puree z ziemniakow z suszonymi pomidorami. cmokali wszyscy, nawet wujki jozki co to bez rosolku na poczatek nie moga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZrobSWJslubPL
Dobrym pomysłem na urozmaicenie wesela jest wprowadzenie potraw z grilla. Szczególnie jeśli wesele robimy na przykład w czerwcu i mamy do dyspozycji ogród :) Dobrze też wypadają weselne obiady w restauracjach z kuchnią z wybranego kraju. W greckiej restauracji byłem na weselnym obiedzie u siostry i u kolegi - w obu przypadkach bardzo udanego imprezy, także pod względem kulinarnym :) Po więcej inspiracji zapraszamy z żoną na naszego bloga :) ZrobSWOJslub.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupa (jedna zupa do wyboru) Rosół domowy z makaronem Krem z borowików z chipsem z boczku Krem selerowy z creme fraiche Dania gorące (trzy porcje na osobę) Filet z kurczaka faszerowany suszonymi pomidorami i mozarellą Polędwiczka wieprzowa w sosie łososiowo-pieprzowym Zraz wołowy w naturalnym sosie pieczeniowym Udko kacze pieczone z jałowcem i rozmarynem Ryby z pobliskiego jeziora Okoń morski podany z sałatką z alg morskich Dodatki (dwie porcje na osobę) Ziemniaki gotowane z koperkiem Ziemniaki pieczone w ziołach i czosnku Kopytka z boczkiem Risotto szafranowe Surówki (dwie porcje na osobę) Surówka z marchwi, selera i białej kapusty Modra kapusta zasmażana z jabłkiem Warzywa gotowane na parze z masłem czosnkowym Mix sałat z sosem vinegrette Deser (jeden deser do wyboru) Tiramisu z jagodami, likierem kokosowym i bazylią Mus czekoladowy z chilli, brandy i pomarańczą Bufet kawowy (dwie porcje na osobę) Panna cotta, creme brulee Domowe wypieki (sernik oblany czekoladą, jabłecznik, brownie) Owoce sezonowe (100 g/porcja) Kawa, herbata, woda Zimne zakąski (trzy porcje na osobę) Schab nadziewany szpinakiem i serem Pasztet z gęsiej wątroby podawany z żurawiną Szparagi zawijane w szynkę konserwową Tatar wołowy z jajkiem i pudrem z oliwy czosnkowej Łosoś gravlax na konfiturze z czerwonej cebuli Pstrąg wędzony z limonką Krewetki w cieście filo, polane sosem chilli Pieczywo, masło smakowe Sałatki (jedna porcja na osobę) Caprese z bazylią Młody szpinak z tuńczykiem i jajkiem przepiórczym Świeże liście rukoli podawane z serem mirabo, śliwkami marynowanymi w winie, orzechami nerkowca i emulsją balsamiczną Sosy zimne (tatarski, zielone curry, cumberland) Kolacja ciepła (jedna porcja na osobę) Żurek staropolski lub zupa gulaszowa Ossobuco alla milanese Szaszłyk drobiowy z boczkiem i warzywami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×