Własny lokal w osiedlu.....jaką otworzyć firmę...??????

aby otworzyc zaklad fryzjerski trzeba byc fryzjerem(czeladnik) lub zatrudniac fryzjera nie kazdy moze to raz a dwa ludziom wlosy rosna ale nie kazdy chodzi do pierwszego lepszego fryzjera a ten co chodzi to rownie dobrze moze kupic maszynke za 50zl i sam sie obciac.

a co to kogo interesuje, dokladnie! oczywiscie ze gdybym decydowala sie na kwiacirnie to inwestuje w kursy i szkolenia...bez tego ani rusz!! a przecież kwiaciarnia to nie tylko bukieciki.... to rpzede wszytskim zarabianie pieniędzy na ślubach...dekorowanie sal, aut, bukiety slubne. To duzy lokal wiec rosliny doniczkowe rowniez biore pod uwagę. Z ta reklamą przez listonosza super pomysł.No i własnie jesli dostałabym dotację takie ulotki mogłabym zrobić w porządnej agencji reklamowej...piekne zdjęcia,piekna reklama!! Poza tym wywiesiłabym balaszane reklamy w kilku miejscach zeby wszytscy wiedzieli o moim istnaniu

karolek tak jak pisalam chcialabym biznes w ktorym sama bede pracować(poki co) a neistety fryzjerstwo to 2 lata nauki a i po 2 latach kupa praktyk by sie rpzydała nim wpakujesz sie w otwarcie swojego zakładu fryzjerskiego

Piekne zdjecia piekna reklama piekne marzenia...hehe

niktamozektos i co w tym złego??mozna dostać dotacje to czemu mam nie sprobowac??o co ci chodzi?

1 Dofinasowanie Ue-na pewno nie dostaniesz na otwarcie kwiaciarni jesli nie masz doswiadczenia w tej branzy albo chociaz ukonczenia kursu 2 Kurs bukieciarstwa -jestes pewna ze posiadasz zdolnosci manualne probowalas juz ukladac bukiety ? 3 Dekoracja slubow-lata praktyki i mimo wszystko wyczucie..itd

niktamozektos a wiesz co ja ci powiem??? to ty sie nie nadajesz na otwarcie swojej firmy! jakby ludzie mieli takie podejscie jak ty to baliby sie cokolwiek otworzyc... Wyobraz sobie ze prawie każdy kto otwiera swoj biznes na początku uczy się i zdobywa doswiadczenia. A co za problem z kursem?moge go zrobic w kazdej chwili-trwa miesiąc.

dobra agencje odradzam mozna kupic 1000 ulotek dobrej jakosci za 300zl i za drugie 300 poczta je doreczy. na drugiej stronie ulotki mozesz np. wydrukowac kalendarz wtedy wieksza liczba osob zostawi ulotke zanim ja wyrzuci ew. cos innego pozytecznego ale kalendarz z imieninami uwazam za dobry.bilbordy sa drogie i uwazam ze nieoplacalne kwiaciarnia to taki biznes ze kazdy idzie tam gdzie blizej reklama to drugorzedna sprawa chyba ze bedziesz robic lub sprzedawac cos wyjatkowego ale nie ma sensu na poczatku nastwiac sie na wszystko lepiej z czasem poszerzac. mozna czesc lokalu wynajac skoro jest duzy.nie wiem czy sa jakies kursy na ktorych naucza cie ukladac bukiety wiazanki itd. sadzilem ze juz umiesz :D

pomysl gdzie kupisz wszystko tzn. kwiaty itd. to pewnie nie takie proste lepiej sie dowiedziec przed otwarciem.uwazam ze w twojej sytuacji dobra bylaby praktyka w jakiejs kwiaciarni jelsi jestes bezrobotna przemysl to jak dobrze pomyslis zjakis staz za marne wynagrodzenie to ktos cie przyjmie nauczysz sie w dwa miesiace zoabczysz gdzie kupuje wszystko wlasiciel kwiaciarni i masz wszystko jak na tacy. ta sama wiedze dzialajac sama bedziesz posiadac dopiero po kilku latach.

a co to kogo....myslalam zeby obwiesic reklamami kilka bloków na osiedlu bo osiedle jest dośc duże. z tym kalendarzem tez super pomysł:)widze ze masz głowę pełną dobrych pomysłów:) Co do kursów tez sie oreintuje.Kurs trwa miesiąc wydatek ok 1 tysiąca.Niestety zaczynałabym ten biznes od zera(nie mam doświadczenia w tej branży)

pomysl na biznes- uwazasz ze po miesiacu jakigo kursu bedziesz potrafila swietnie ukladac bukiety...po takim kursie to musisz isc na rok do kwiaciarni pracowac i uczyc sie chociazby patrzac sie na bukieciarki z doswiadczeniem... a jesli chodzi o biznes to ja juz mam swoja firme...ba...nawet miedzynarodowa...tak juz moge odpowiedziec na nastepne posty...typu fajne masz marzenie...odpowiadam juz teraz tak bardzo lubie marzyc...hehe

niktamozektos to super gratuluje ci sukcesu...tylko zastanawia mnie czemu probujesz mnie zniechecic??to zle ze mysle nad otwarciem swojego biznesu???mi w przeciwienstwie nie chodzi o MIEDZYNARODOWY wiec odpusc sobie i zacznij zniechecac (jesli tak to lubisz) kogoś z TWOJEJ ligi

ja w preciwienstwie do ciebie nie chce zarabiac kokosów...chce pracować dla siebie i miec swięty spokuj...

pomysl na biznes- ja cie nie chce zniechecic...tylko zmusic do samodzielnego myslenia...popieram osoby ktore chca otworzyc swoja pierwsza firme i jesli jestem w stanie to zawsze z checia pomagam...Pierwsza rzecz ktora mi sie rzucila w oczy...zaczynasz od konca czyli od zastanawiania sie nad reklama...pomysl czy masz dostep do hurtownikow jakie maja ceny...za ile bys bukieciki sprzedawala...czy bys wychodzila na tzw czysto itd

pomysl na biznes z jakiego jestes miasta ? Jesli cie bedzie naprawde interesowalo otwarcie kwiaciarni polece ci jednego hurtownika moj przyjaciel wiec moze jakies znizki dla poczatkujacej...hehe

aby powiesic reklame na bloku musisz miec zgode spoldzielni czy wspolnoty mieszkancow to kosztowne i duzo czasu wymagajace a potem ktos ci napisze na reklamie legia pany albo zlomiarz ukradnie i wszystko na nic. ulotki s abardzo tanie i mozesz je roznosic co jakis czas jak kwiaciarnia nie bedzie zla to z czasem ci co robia wesela sami przyjda.wszytsko polega na robieniu tych wiazanekl czy bukietow przyzwoicie tzn. tak aby nie odstraszac ani forma ani cena reszta sama przyjdzie. to biznes lokalny wiec jak kazdy choc raz przeczyta ze na osiedlu jest kwiaciarnia to przyjdzie bo ma blisko.roznies ulotki przed dniem nauczyciela zakonczeniem roku itd. potem np. w przypadku pogrzebu kazdy sam przyjdzie bo w takich chwilach idzie sie tam gdzie blisko.twoj problem to jak sie tego nauczyc oraz jak to zrobic to nie jest takie proste ale masz duzo entuzjazmu wiec nie jest zle pomysl nad biurem rachunkowym i tym co musisz kupic czyli meble kwiaty etc. nad tym czy tam jest prad czy jest ogrzewanie itd. nawet podlaczenie glupiego pradu to masa formalnosci to samo z telefonem.do urzedu skarbowego musisz zglosci dokladny opis lokalu jelsi nie ejst twoja wlasnoscia to umowe z wlascicielem i w zaleznosci czy to bedzie dierzawa czy uzyczenie on albo musi placic od tego podatek albo nie. jesli to uzyczenie to chyba nie mozesz wliczac w koszty wydatkow na jego remont itd. jest pelno kwesti o ktorych na razie nie wiesz i to zajmuje mnostwo czasu a nad wszytskim lepiej pomyslec wczesniej wiec juz mozesz zaczac chodzic i pytac bo na pozor proste rzeczy takie nie sa w polsce. tak jak pisalem nawet majac swoj lokal sa problemy bo albo musisz zglosci w urzedzie ze prowadzisz w nim dzialanosc i to sie wiaze z wiekszym podatkiem od nieruchomosci albo nie mozesz odliczac kosztow.moze sie zlozyc tak ze zanim otworzysz to minie kilka miesiecy wiec zastanow sie nad zlozeniem dokumentow na ta dotacje we wrzesniu zawsze mzoesz zrezygnowac. z drugiej strony zima to dobry okres na otwarcie bo zanim sie rozwienie to akurat latem bedzie najwiekszy ruch zakonczenie roku szkolnego rozpaczecie itd. przynajmniej tak mi sie wydaje ze wtedy sie kupuje wiecej kwiatow :D jak masz jakies pytania to pytaj kiedys jak wejde na forum to odpowiem ale to musza byc pytania ogolne a nie na temat zwiazany z kwiaciarnia bo o tym nie mam pojecia moge pwoiedziec cos o przepisach podatkach itd.

pomylka on jest producentem...wiec naprawde tanio...hehe

nie zniechecasz?jakoś inaczej to odbieram... to ze się pytam czy to cos zlego?wydaje mi sie ze jak sie robi badanie rynku to też się pyta ludzi no nie??? na kwiatach jest rpzebitka 100 %,kwiaty kupowalabym na giełdzie kwiatowej w krakowie. to ze pisze o reklamie , co w tym zlego? dotacje moge przeznaczyć na wyposazenie i reklamę a towar muszę juz sama kupić.

niktamoze ktos nie mac jej w glowie bo mam wrazenie ze jestes dzieckiem chcacym zaistniec na kazdym temacie przynajmniej to co piszesz to w czesci sa bzdury swiadczace ze nie masz pojecia o niczym w temacie.pobaw sie na erotycznym bo czasami bezmyslnie palniesz cos a ona lub on wezmie sobie to na serio.

a co to kogos... dzieki ze można liczyć na dobre slowo i radę u Ciebie. Entuzjazm mam tym bardziej ze wiem ze można teraz liczyć na pomoc...w innym przypadku moje zaoszczedzone 7 tysięcy na nic by się zdało... wiem wiem ze jest sporo zalatwiania ale mimo wszystko skladam wniosek w lutym bo i tak po pozytywnej decyzji mam czas na realizacje mojego pomysłu. Tak jak piszesz najwazniejsze to zdobycie dosiwdczenia.Moze uda mi sie zdobyć jakis staz w kwiaciarni a jak nie to zrobie kurs ( albo 2 kursy jak bedzie trzeba) i bede sama sie uczyć w swojej kwiaciarni.

Nie chce zebys wpadla w dlugi...hehe...badanie rynku to sie robi na terenie na ktorym chcesz rozpoczac swoja dzialalnosc... jesli chodzi o ulotki to nawet fajny pomysl bo sie jeszcze nigdy nie spotkalam z taka forma reklamy kwiaciarni...calkiem interesujace...a moze sie zapytaj pisze to bez ironi ludzi na kafe czy gdyby dostali ulotke z reklama kwiaciarni to czy by to ich zachecilo do odwiedzin .... A moze otworz kwiaciarnie w poblizu kosciola i wejdz w dobra komitywe z proboszczem tez jakis zysk...hehe

a co do kogo...-wiesz moze ty jestes dzieckiem chcacym zaistniec na kafe na temat biznesu to sie troszke orientuje...a kafe traktuje jako zabawe...biznes to nie wiadomosci przeczytane w ksiazce Jak byc dobrym biznesmenem...hehe

a co do kogo...-o jakie macenie w glowie ci chodzi Dziewczyna nie ma pojecia na temat biznesu...czy ty chociaz wiesz ze jak sie starasz o dofinasowanie to masz rozmowe nawet z psycholgiem i co ona odpowie Uwazam ze masz szanse przetrwac na rynku poniewaz tak mi radzili ludzie z kafe..hehe...nie badz smieszna....hehe

jest wiele kosztow o ktorych teraz nie masz pojecia(wyjda w praniu) wiec kalkuluj tak aby nie wykorzystac calych zasobow gotowki jakie masz. ja odradzam jakas powazna reklame uwazam za za 1000 zl bedzie niezla lepiej sie porozgladac ile kosztuja ulotki plakaty itd. wyposazenie jest drogie wiec przemsl co ci potrzebne mozesz kupic uzywane regaly itd. teraz wszedzie sa meble z "rurek" sadze ze w kwiaciarni tez moga sie sprawdzic mozna je dowolnie skladac.jelsi kupisz uzywane bez faktury mozesz kupic znacznie wczesniej zlozenie tego tez zajmuje troche czasu.mozna tez kupic cos a potem po rozpoczeciu dzialnosci odliczyc remanen poczatkowy to sie chyba nazywa ale nie wiem dokladnie jak z tym jest musisz poczytac lub zapytac w jakims biurze.sposob opodatkowania to kluczowa kwestia wiec sie zastnow i nie wybieraj przypadkiem liniowego w pierwszym roku bo na pewno nie przekroczysz limitu. sama raczje nie ogarnies ztych wszystkich przepisow np. rozporzadzenie o kasach fiskalnych sa pewne dzialnosci ktore musza miec od poczatku kase np. sprzedaz telewizorow nie wiem jak jest z kwiatami.najwiecej bedzie wlasnie takich problemow. polecam kurs lub prace w kwiaciarni porade w jkakims biurze rachunkowym potem rozgladanie za dostawcami i wyposazeniem i zakup ulotek reszta wyjdzie w praniu.koszt utrzymiania miesieczny szacuje na oko na jakis tysiac zlotych.energia zus ksiegowa jakas mala reklama inne koszty powinno sie w tysiacu zamknac wiec dzialajac pol roku potrzebujesz z 6tys. na stale koszty.to stosunkowo nieduzo. co do gieldy kwiatowej to nie wiem ale tam mozna kupic same kwiaty czy jakies takie wience np. tez.jedz zoabcz porownaj ceny to nie jest tak ze 100% to zysk bo czesc kwiatow zwiednie zanim sprzedasz od tego odlicz 20% podatku itd. zreszta na te kwiaty raczej nikt ci faktury nie wystawi wiec lepiej byc na ryczalcie a w takim przypadku tez sie gdzies dowiedz na ten temat bo czytalem niedawno ze ryczalt ma byc zniesiony.nie wiem ile w tym prawdy.

niktamozektos Boze ile w tobie jadu dziewczyno.. tak na rozmowie z psychologiem powiem ze ludzie z kafeteri mi powiedzieli ze kwiaciarnia to swietny biznes....daruj sobie ten sarkazm. Wielka znawczyni sukcesu sie znalazła...a moze interes ci nie idzie ostatnio i kontrahenci z całego swiata przestali z toba robic interesy i wyzywasz sie na cafe???co?

jesli bedziesz chodzic po kwiaciarniach i pytac o prace za pol darmo to jakis sknera skusi sie na taki staz :D a to nie tylko umiejetnosci ale zobaczysz gdzie kupuje jak pracuje itd. z pewnoscia taka praca nawet za darmo sie oplaci.w urzedzie rpacy ci powiedza co trzeba aby na taki staz isc z reguly taki staz kazdemu jest na reke tylko nie temu co pracuje za grosze :D ale nie wiem dokladnie nigdy nie bylem.

a co to kogoś... z tego co wiem kwiaciarnie mozna roliczać w ryczałcie choc zmartwiłes/aś mnie mowiąc ze chcą proawdopoidobie likwidować ryczałt?Przynajmniej na początku byłoby to naprawde dobre rozwiązanie. Mysle ze miesieczne opłaty nie bedą tak wysokie.Jako ze to moj pierwszy biznes to mam spore zniżki:) Kasy fiskalnej z tego co sie dowiadywałam nie musze miec na początku zreszta widzilam w innych kwiaciarniach ze jej nie mają. Meble kupilaabym nowe bo gdybym dostala ta dotacje muszę wszytsko udokumentować. A te ulotki to naprawde swietny sposob...moge co jakis czas przypominac o sobie na osiedlu....a wiadomo ze taka reklama to tylko na pocztaku dziłalnosci...:)

a co tokogos.. ze stażem bedzie cieżko bo ja juz mam 28 lat a sa neistety ograniczenia wiekowe i ja juz sie nie kwalifikuje...:) pozostaje mi jedynie bezpłatny staż ale mimo wszytsko mysle ze i tak warto by bylo sie zaczepic nawet na 2 miesiace

a co do kogo...-nie z calego swiata tylko z europy...a biznes mojej rodziny idzie swietnie...hehe...wiec mam czas na wyzywanie sie na kafe tak z nudow...hehe

aaa to juz wszytsko jasne...coreczka bogatych rodziców ktora pracuje dla nich 2 razy w tygodniu ...wielka biznesłoman:)) Moze wymysl cos swojego a pozniej dawaj rady dziewczynko