Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monisiak757

Dieta od dziś = 15kg w dół! Przyłączcie się i pomagajmy sobie w mobilizacji!!

Polecane posty

Sloneczko23232- nooo widze ze zdecydowanie sie zawzielas :) i bardzo dobrze :) Tylko pamietaj o sniadaniu to to powinien byc twoj glowny posilek dnia. Czesciej ale mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Panie. mam 33 lata, 172 cm i ważę chyba jeszcze 74 kilo. Pisze \"jeszcze\", bo już może być więcej - nie wiem, ostatnio nie wchodziłam na wagę, żeby się nie dołować. Problem z sobą mam taki, że nie cierpię ćwiczeń, nie cierpię głodować i być na jednostajnej diecie. Lubię wypić piwo, albo drinka. W pracy mam nieograniczony dostęp do ciastek. Nie posiadam silnej woli. Czy mam jakiekolwiek szanse? Prowadzę siedzący tryb życia w pracy - z konieczności, i siedzący w domu - z braku siłek na cokolwiek ( mam męża i dwie córki). Jeszcze 5 lat temu ważyłam 55-60 kg i wygladałam bardzo ładnie. Generalnie nadal się maskuję - zwłaszcza teraz jest to łatwe - żakiecik, i oponki nie widać. mam szczupłą w miarę górę ciała i szczupłe nogi od połowy ud w dół. Za to wylewa mi się ogromniasty brzucho, boczki i zadek i uda....Nie mam pojęcia, co ze sobą zrobić. Jaką dietę zastosowac, by sie nie zniechecic i bym szybko zobaczyla choc malenki efekt - to by mnie zmobilizowało. Czuje sie strasznie bezradna, bo jestem leniem. Kluseczko 27 - czy jest gdzies watek o tym, jak udalo ci sie tak wspaniale schudnac?????? Pozdrawiam Was i licze na wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie odchudzaczki :) U mnie po weekendzie bez zmian, procz tego, ze odstawiłam wszystkie gazowane napoje, pije wode, soki i herbatę z miodem zamiast cukru.. Chyba zabiore się za jakies cwiczenia, może zapisze sie na aerobic albo siłownie.. I bede mniej żrec!!!!!!!!!!!!!!!!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Średniogrubawa- nie tylko ty masz taki problem, musisz sie wziasc za sieibie. Nie stosuj zadniej rygorystycznej diety lub glodowki bo to i tak predzej czy pozniej doprowadzi cie do efektu jojo :/ Jedz 5 posilkow dziennie ale malych. Sniadanie musi byc najwazniejsze, a potem kolejne posilki w ciagu dnia zmniejszaj. Pij duzo wody i cwicz, ruszaj sie, skoro ci sie nie chce wiecej spaceruj bo bez ruchu nic nie zdzialasz. Jedzac 5 posilkow nie bedziesz odczuwala takiego glodu a twoj organizm przyzwyczai sie do mniejszych i mniej kalorycznych porcji, z czego przemiana materii bedzie lepiej funkcjionowac i odczujesz efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sloneczko23232
Minela godz 00.00...........27.01.2009 No i nadeszly moje urodzinki! Dzis koncze 24 lata:-).....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam szczerze, ze tez nie bardzo wiem, jak wygospodarować czas na te spacery....jak wrócę z pracy, zrobię obiad, zjem i odsapnę to już jest koło 19, a tu jeszcze czeka masa obowiązków domowych. Zacznę może rzeczywiście od ograniczenia jedzenia, choć przeraza mnie to niezmiernie. Dziś mam w pracy jogurt naturalny 400 g - mam zamiar zjeść go z odrobiną musli; dwa jaja na twardo, ogórek kiszony, jabłko, pomarańczkę i grapefruita. Na pewno obalę 1,5 litra wody, bo tyle zazwyczaj wypijam. Śniadań nie jadam, pierwszy posiłek jem w pracy ok 9-10. W domciu tylko słaba kawa pół na pół z mlekiem. Patrzyłam wczoraj na dietę norweską, ale to też raczej nie dla mnie - chyba szybko \"cofnęłyby\" mi się te jaja, w takiej ilości. Martwię się jednak, bo takiego ograniczania jedzenia próbowałam już nie raz, ostatnio jakoś we wrześniu, cały miesiac wytzrymałam i w sumie waga wahała się w granicach kilograma na minusie. Załamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słoneczko 23232 STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAM !!!!!!!!!!!!!! Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin , spełnienia marzeń i planów, uśmiechu każdego dnia i nadziei na przyszłość oraz wszystkiego tego, co przyniesie radość dnia codziennego ;) Witam moje kochane odchudzaczki u mnie wszystko w najlepszym porządku czyli walka z kilogramami trwa ;) co prawda nie wchodziłam ostatnio na wagę po zgubieniu tych 10 kilosków ale myślę ,że nie jest źle. Cholerka dlaczego łapać kilogramy to w mig a pozbyć się ich to już większy wysiłek oh cóż zrobić ;) ale na wiosnę będę lassssska :) Czego i Wam życzę moje drogie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sloneczko23232 - WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO !! :) duzo usmiechu, spelnienia marze, kasioory :) szczescia i oczywiscie osiagniecia wymarzonej wagi :P Średniogrubawa - skoro spedzasz tak duzo czasu w pracy, nie masz czasu na spacerki to moze zastosuj sobie diete 10-cio dniowa? :) Ja wlasnie zaczynam od dzisiaj :) Podobno sa spore efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, czy chodzi Ci o tę dietę : Dieta Dziesięciodniowa Właściwa dieta oczyszczająca owocowo-warzywna trwa 10 dni. Nie można jednak przejść na nią \"z marszu\". Zanim zaczniesz kurację, w dniu ją poprzedzającym odstaw napoje pobudzające - kawę z kofeiną, czarną mocną herbatę, alkohol. Zrezygnuj z pieczywa, makaronów, płatków zbożowych. Zalecane jest za to lekkie danie bezmięsne. Ostatni posiłek zjedz o godzinie 18.00. Powinno to być coś lekkostrawnego, np. porcja sałaty z sosem winegret. Przed snem wypij jedną lub dwie filiżanki chińskiej herbaty Ninghong. Można ją kupić w sklepach zielarskich. Porcja, która wystarczy na miesiąc, kosztuje około 20 zł. Jadłospis na 10 dni Dzień 1. i 2. - tylko owoce Na śniadanie wypij świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy i cytryny, rozcieńczony wodą. Następnie zdecyduj, jakie \"danie\" będziesz jeść przez resztę dnia. Możesz wybrać tylko jeden rodzaj owoców: arbuzy, winogrona lub jabłka. Jedz je w dowolnych ilościach, gdy poczujesz głód. Jeśli jednak wybrany owoc szybko ci się znudzi, możesz zmienić go na inny, pod warunkiem, że nastąpi to dopiero w drugiej połowie dnia, a odstęp między \"posiłkami\" z różnych owoców wyniesie minimum dwie godziny. Dzień 3. do 8. - wprowadzamy warzywa do diety Śniadanie: codziennie dowolne owoce Obiad: duża porcja surówki warzywnej z dodatkiem kiełków, nasion i migdałów Kolacja: warzywa na parze lub duszone Przed snem: koniecznie wypij herbatę Ninghong. Między posiłkami możesz \"podjadać\", ale wyłącznie owoce, ewentualnie wypić ziołową herbatkę. Dzień 9. i 10. - nadszedł czas na nabiał Śniadanie: świeżo wyciśnięty sok z dowolnych owoców II śniadanie: muesli z jogurtem lub mlekiem sojowym Obiad: porcja sałaty Kolacja: świeżo wyciśnięty sok z warzyw, porcja ryby lub piersi z kurczaka z purée z zielonego groszku lub porcją surówki By utrzymać efekty odtruwania, należy po zakończeniu kuracji przejść na dietę 1000 kcal (zwykle lekarze zalecają 2 tygodnie). Potem także trzeba uważać: ograniczyć do minimum tłuszcze zwierzęce, czerwone mięso i słodycze, a nie żałować sobie warzyw, owoców, ryb oraz chudego nabiału. Zanim zaczniesz dietę, wybierz się na zakupy. Owoce i warzywa, które wykorzystasz w kuracji, powinny być świeże i niepryskane. Ile można przy tym schudnać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Średniogrubawa- tak wlasnie o ta diete chodzi. Schudnac mozna 3-6kg, ale wlasnie sie doczytalam ze po tej diecie trzeba bardzo uwazac na efekt jo-jo a u mnie moze byc z tym problem :P wiec nie wiem czy sie bede na nia pisala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Można się jeszcze przyłączyć mam cel aby do wakacji 20kg :( Wiem że to sporo ale mam zamair schudnąć !!! Pozdrowienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj k_________a oczywiście ,że możesz się przyłączyć im nas więcej tym lepiej!!!! Nie martw się na pewno do wakacji zrzucisz ten balaścik musisz tylko wytrwale do tego dążyć ;) Tak więc uszy do góry i witamy na naszym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) A i jestem facetem :P Mam już na jutro pieczywo chrupkie i różne rodajów serków śniadaniowych. I od jutra startuję z 6 weidera i mama nadzieje na efekty. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k______a - startujesz z 6 weidera, ale masz ze tak powiem oponke na brzuszku? :P no chyba ze masz plaski brzuch to 6 weidera jest na miesnie, i nie stosuje sie jej na spalenie tluszczyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sloneczko23232
Dziekuje dziewczyny za zyczonka! juz mam wszystko przygotowane i zaplanowane narazie na jutrzejszy dzien... takze...czas zaczac...! No jak wam idzie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sloneczko23232
Hej dziewczyny! Kawka wypita...mieszkanko trzeba ogarnac.... za godz sniadanko-mango,kiwi,pomarancz,banan,jablko+blender.... Oczywiscie tego wszystkiego sama nie zjem+synek pomoze:) Objadek chinszczyzna...ryz,warzywa na patelnie,piersc z kurczaka zmazona na oliwie z oliwek+sos.... Niestety-moj men ciezko pracuje-musze objadki robic normalnie.... ja objad jem teraz o polowe mniej(zalezy jeszcze co) Dziewczyny...ja stosuje od dzisiaj Thermoline2+błonnik lub Linea... Jezeli chodzi o slodkosci(jestem łasuchem)a blonnik lub linea mi pomagaja... No i orbitrek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba jestem i co
kupilam sobie spodnie nr,42 wcisne sie w nie ,ale jak usiade to moga sie rozerwac,a tak bardzo mi sie podobaja, ze musze sie do nich ladnie zmiescic, tak sie zmobilizowalam do schudniecia, juz kiedys tak schudlam 10 kilo, :-) CZYLI MOZE TERAZ TEZ MI SIE UDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :P Ja już dziś zaczynam z a6w więc i dietka musi być. A więc przygotrowałem sobie 2 kromki z ryżowego pieczywa i posmarowałem serkiem paprykowym :) Mam zamiar nie jeść nic do czwartej. A i mam pytanie ćwiczycie coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich gorąco chociaż za oknem pogoda wcale nie jest słoneczna :) Super, że jest nas coraz więcej tzn. nowych ludków Broń Boże centymetrów i kilosków hehe Witam wszystkie nowe osóbki ooo k____a nie wiedziałam, że jesteś facetem :) ale to super mężczyzn też gorąco zapraszamy do wspólnego odchudzania ;) Do ,,gruba jestem i co\'\' wielkie brawa za zgubienie 10 kg !!!!!!! Sama tyle schudłam i wiem ile mnie to kosztowało wysiłku. Nie martw się w te spodnie na bank się wciśniesz jeśli tylko będziesz tego baaardzo chcieć a wiem, że chcesz tak jak MY wszyscy więc głowa i uszy do góry!!! K_____a jeśli chodzi o ćwiczenia to ja systematycznie chodzę na siłownię 3-4 razy w tygodniu i ćwiczę aeroby ok 1,5 h jest suuuuuper jestem pełna energii, bardziej zmotywowana do dalszej pracy !!! Pozdrawiam wszystkich odchudzających się i pamiętajcie DAMY RADĘ !!! a wiosna już tuż tuż hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k______a - no pewnie ze cwiczymy :) bez tego ani rusz :D Ja twardo trzymam diete, macie jakis pomysl na obiadek? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze sama nie wiem, czy mogę do was dołączyć, czy lepiej nie zaśmiecać....Bo ja mam nietypowoą sytuację - jestem mamą karmiącą. Półtora miesiąca temu urodziłam drugiego synka i żadne ograniczanie kalorii poniżej 2000 nie wchodzi w grę, bo mogłabym stracić mleko. Po 2 ciąży ważę 67, 5 kg. a przed ciążami ważyłam 57. Czyli mam do zrzucenia 10, 5 kg. Już teraz wzięłam się za siebie, bo takie odkładanie diety do momentu zakończenia karmienia jest bez sensu. Wyrzuciłam z jadłospisu białe pieczywo, ziemniaki i słodycze, bo tego dzidziuś nie potrzebuję i 3 trzy razy w tyg chodzę na basen. Po pierwszym tyg schudłam 1,5 kg a teraz od 2 tyg waga stoi:(:( nie jem po 19, jem dużo owoców, jogurtów, kaszy....widzę , że ciuchy stają się luźne, ale waga jak stanęła na 67,5 tak stoi.....może wy coś poradzićie w mojej syt.??????? aaaa tak o sobie. mam prawie 22 lata i dwóch synków. Wojtek ma 15 miesięcy maciek 1, 5. w weekendy studiuję germanistykę. w tyg siedzę w domu, jak to w ogóle można nazwać siedzeniem, bo przy dwójce tak małych dzieci to raczej niewiele posiedzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie piersią to najlepsza dieta. ja jak karmiłam, to wazylam 55 kilo, jedzac jak wilk. Na produkcję pokarmu idzie masa kalorii, wiec tylko Ci moge pozazdroscic. ja do pracy wzielam miche salatki z ryzu z zielona fasolka i suszonymi pomidorami. Na razie nie jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Średniogrubawa ale ja nic nie chudne przy tym karmieniu...niby nie jestem gruba, ale tłuszczyk na biodrach i tzw. boczki mi przeszkadzają....i chciałaby wreszcie chodzić w swoich ciuchach a nie mamy (ona nosi rozmiar 40, więc pożyczyła mi parę szmatek)... dziś ide na basen - mam plan zrobić 40 basenów - do tej pory robiłam po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia1987- nie caly czas waga bedzie spadac, pojawiaja sie rowniez postoje :/ niestety... U mojej kolezanki waga stala przez miesiac gdy byla na diecie a potem juz momentalnie zaczela spadac, nawet do 8kg :) i coraz nizej :) wiec tym sie nie przejmuj bo wszystko sie unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam sie nad kupnem Twistera :) uzywal ktos z was tego? I czy naprawde sa takie rezultaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jam mam. Ale nie korzystam :D Odpiszę jeszcze notatki z hiszpańskiego i będę ćwiczyć :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia, ale Twój maluch ma 1,5 miesiaca, tak? Chciałabys juz w tym czasie schudnac 10 kg? Poczekaj, spokojnie, najlepiej chudnac pomalutku, wtedy skora ma czas się \" ściągnąć\", nie wisi na brzuszku. Ja chudłam mniej więcej 2-3 kilo miesiecznie, nie jest to jakiś cud, ale tak jak mowie - nie robilam nic w tym celu - zero ćwiczen i jadłam jak dzika locha. Karmiłam prawie dwa lata, w tym czasie mogłam jesc naprawde bardzo duzo kalorycznych rzeczy i nie tyłam . Piękne to były czasy. Teraz jestem baaardzo sceptycznie nastawiona do mojego odchudzania. jakoś obawiam się, że znowu waga nie bedzie spadac i sie zniechece. dzis znowu mam w pracy sałatke - kaszka kuskus, kukurydza i suszone pomidory. Oraz jablko i mandarynkę. Wczoraj dzien pracy przezylam na misce salatki i jablku, nawet nie bylo tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie troszeczkę późno ale lepiej późno niż wcale :) Średniogrubawa nie martw się właśnie z dietami tak jest ,że nasz organizm zaczyna się bronić przed utratą kilogramów zostawiając je na ,,czarną godzinę\'\'. Dlatego tak wiele osób odpuszcza sobie po tygodniu diety bo i tak nie widać rezultatu a to DUŻY BŁĄD. Rezultat przychodzi później ale jaaaaaaaki ;) w ciągu tygodnia można zrzucić nawet do 8kg jak nasz organizm zacznie spalać zapasy,tak więc wytrzymaj jeszcze troszkę a rezultaty będą tego warte :) Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco, trzymajcie się kochani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×