Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Witajcie:-) U mnie wlasnie zaczelo padac,ale do poludnia bylo pieknie, wiec wybralam sie na spacerek polaczony z zakupami:-) Czy ktoras z was ma infekcje grzybicza pochwy? Ja juz zmagam sie z nia tydzien i boje sie,ze moze tak byc do konca ciazy:-( Do tego dokuczaja mi hemoroidy:-( Pocieszcie mnie w niedoli :-( Ja nie mam zadnego przeczucia co do płci.....jak bedzie dziewczynka to Kornelia, a chlopczyk Kornel lub Cyprian:-) Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek-gagatek, dla dziewczynki to na 100%,ale dla chlopca to jeszcze dyskusyjne;-) Mnie sie jeszcze podoba Gabriel :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagar - mi wyszły bakterie w moczu i dostałam globulkę dopochwową bo wynik posiewu moczu dopiero w piątek. Takie uroki ciąży że wiecznie coś się przyplącze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczescie zadnych infekcji nie mam obecnie ale za to od kilku dni budze sie rano z BÓLEM NÓG,konkretnie lydek, czytalam ze to moze byc za malo potasu hmmm sama nie wiem,macie tez takie bole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suri ja mialam skurcze lydek w pierwszej ciazy zaczely mi sie kolo23 tygodnia i lykalam na to magnez po konsultacji z lekarzem, wspólczuje ci bo wiem jaki to bol mam nadzieje ze teraz mnie ominie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Dagar - ja mam niestety tą przykrą przypadłość - grzyby brrr. Dostałam czopki dowcipne ma się rozumieć :-) ale nazwy nie pamiętam, aplikuje się je 3 noce z rzędu. Co do drugiej przypadłości- wydawało mi się, że też nie jest mi obca do czasu dopóki nie poszłam się zbadać. Przy badaniu lekarz wyprowadził mnie z błędu, chociaż objawy mi pasowały. Ot taki mały pozytyw. ...... Co do imienia na razie prowadzi Piotr- dość popularny, ładnie i łatwo się zdrobnia, egzystuje w wielu różnych językach więc jeżeli dziecko jako przyszły dorosły obywatel zjednoczonej Europy zechce zamieszkać gdzieś poza naszym pięknym krajem nie będzie miał problemu z przeliterowaniem bądź zregionalizowaniem swojego imienia chociaż dla mnie na zawsze pozostanie Piotrusiem :-) Pozdrawiam Tymczasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Mg- gratulacje :) zdrowy i duży chłopczyk Ci rośnie :D U mnie nadal remoncik...ech...czekam końca, w tym tygodniu opuszczam wynajęte mieszkanie. Jesli chodzi o imiona to zdecydowaliśmy z mężulkiem, że dziewczynka to Martynka, a chłopczyk Krystian, ale co do imienia chłopaca to jeszcze kwestia sporna :) a i jeszcze chcę Wam powiedzieć że najbardziej mnie cieszy urządzanie pokoiku dziecięcego...już prawie go kończymy :) sama radość :D kończę i pozdrawiam cieplutko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela--> ale Ci zazdroszcze tego pokoiku! Ja jeszcze nic nie mam. Na razie ograniczam sie do ogladania i powoli decydujemy,co kupimy :) A nie wyobrazacie sobie jak u mnie w domku pachnie!!! Cudo! Bylismy z mezem w lesie, przywiezlismy troche konwalii i bzu :) Uwielbiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to dziś się czuję okropnie :-( Brzuch mnie boli okropnie brrrr Idę zaraz się wykąpać i zakończę ten dzień pod kołderką :-p Pozdrawiam, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusiowa--> wszystko ok? Z tym brzuszkiem to cos powaznego czy zwykly bol brzucha? Mam nadzieje,ze niedlugo sie lepiej poczujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj do mnie często też przyplątują się hemoroidy .Stosuje czopki dla kobiet w ciąży homeopatyczne.Jak byłam w szpitalu taka starsza pani doradziła mi wazelinę, ale biała nie kosmetyczną .Smaruję nie widzę jakiejś specjalnej poprawy ,ale przynosi ulgę . A ,teraz zaparcia mało ruchu to sprzyja po po porodzie z wysiłku dopiero będzie mexyk. Tymczasem jak plamienia ?ustały? Brzusiowa może się przemęczyłaś n a wczorajszym przyjęciu ? Ja wczoraj jak przyjechałam też padłam 60 km.autem i pare sklepów plus knajpa i byłam nieprzytomna . I brzuch mnie pobolewał . Renatinka szkoda ,że mieszkasz tak daleko ja mam w ogrodzie potężny krzak bzu a i konwalie kwitną .Zaprosiłabym Cię i mogłabyś cały maj mieć taki zapach w domu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Moje plamienia ustały, potem znowu wróciły na 2 dni i znowu ustały. Nie są zbyt intensywne więc staram się zachować spokój. Tym bardziej, ze sprawdzałam u lekarza i nie widział nic niepokojącego (podobno to z nadżerki). Zobaczymy. Na razie w ramach zachowania ostrożności zrezygnowałam z biegania :-( Ogólnie czuję się z moją waga 80 kg jak za przeproszeniem krowa - wieeeeeeelka i powoooooolna. W sobotę w H&M dokonałam zakupu spodni ciążowych ale nie było tam tego, co potrzebuję - spodni w tzw. "kantkę" do biura. Muszę się pilniej rozglądać po rynku bo zostałam z jedną spódnica i jednymi spodniami. Pozdrawiam Tymczasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za troskę, jesteście kochane 👄 Dzisiaj już trochę lepiej, na pewno się przemęczyłam, bo całą sobotę prawie stałam, niedziela też męcząca... Ahhhh :-( Dzisiaj mam nadzieję odpocznę, a jeszcze ten remont, który się ciągnie już tygodniami :-( Zmykam z kompa, bo zaraz u mnie moja mama będzie, pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do infekcj grzybicznych miałam 2 razy na początku ciąży na razie jest spokój teraz jest wszystko ok jutro i w piątek wizyty u lekarzy wyniki już mam są dobre okazało się, że zapalenie pęcherze wyleczone, a objawy są dlatego, że tak się usadowiła macica i siusiam baaaaaardzo często:) imię do dziewczynki już mamy ale do chłopca jeszcze nie :)na usg genetycznym myślę, że dowiemy się jaka jest płeć naszego maluszka pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki! Cieszę się ,że u Was w porządku, a te dolegliwości, które nas spotykają to tylko przypomnienie ,że jednak ten nasz stan jest trochę\"odmienny\" i musimy uważać.Ja wczoraj skosiłam trawę kosiarką i trochę się namachałam, potem się bałam,że coś mi będzie,mąż mnie ochrzanił, ale jest ok. Ja pod koniec maja idę na usg połówkowe, ale i tak wiem że będzie Bartuś, wiec obawiam się tylko czy wszystko jest w porządku. dziewczyny zamawiałyście coś ciążowego przez internet? Ja wczoraj zamówiłam spodnie czarne, klasyczne, bo nie mogę takich kupić( w rozsądnej cenie), no i ciekawa jestem, czy dobrze wybrałam rozmiar.Wiecie co ,bardzo się boję jak sobie poradzę z obowiązkami domowymi pod koniec ciąży i po porodzie.Mój mąż dużo pracuje, praktycznie nie ma go cały dzień w domu,syn wiadomo szkola, po szkole nauka, a ja nie mogę na nikogo liczyć z dalszej rodziny.Jak byłam w ciąży z synem to mieszkałam u rodziców, trochę u teściów, wiec czasem zostawiałam im małego na jakiś czas, a teraz się boję,że nie dam rady.Czy Wy też macie takie obawy? A już nie wspomnę o powrocie do pracy po 6 miesiącach, a raczej o wychowawczym to mogę zapomnieć.Wiem, może to za wcześnie myśleć o takich sprawach, ale to jakoś samo mi się o tym myśli.To chyba pogoda tak wpływa( u mnie brzydko i kropi deszcz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beagle ja mam podobne obawy jak ty, nie wiem jak zachowa sie moj maz po porodzie, przy synku na poczatku mi pomagal ale po jakims miesiacu juz nie, a teraz bedzie juz drugie dziecko, poza tym całymi dniami mojego meza nie ma w domu do 15 praca, potem albo budowa albo gospodarka i tak wkołko, ja naprawde sie obawiam jak to bedzie, na dodatek ostatnio cały czas sie klocimy, mam czasem takie wrazenie ze dziecko zabierze mi troche tej wolnosci ktora dopiero co odzyskałam a tu znow to samo od nowa, nie ocencie mnie jaka zla matke bo ja naprawde ciesze sie ze bede miec dziecko i sama mam wyrzuty sumienia ze mam takie mysli😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatek, nikt o Tobie źle nie pomyśli, ja mam podobnie, teraz jestem praktycznie niezależna, a z dzidziusiem? To ja chciałam dziecka, mąż miał trochę obaw(właśnie jak sobie poradzimy), ale jak zaszłam w ciążę, to się ucieszył.Uff, ze też człowiek nie może w pełni cieszyć się szczęściem, tylko zawsze jest coś na rzeczy, zawsze się o coś martwi.Mam nadzieję ,że wszystko się ułoży :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam też się zastanawiam jak to będzie, to moje pierwsze dziecko więc podejrzewam że w ogóle świat się odwróci do góry nogami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Słoneczka:-) U mnie tez to pierwsza dzidzia, ale nie moge sie juz doczekac jej narodzin.Pokoik bedziemy szykowac w czasie wakacji, tez nie moge sie doczekac :-) Mnie cały czas neka ta dziadowska grzybica.Dodam,ze nigdy jej nie mialam :-( Łykam jeszcze Provag, a w czw. ide jak co miesiac do lekarza:-)Ciekawe, co teraz mi przepisze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stu234
Witam Będzie mi miło, i proszę o poparcie i głosik na mój blog ( o porodzie i Prawach Rodzącej na sali porodowej ) http://bobbyy.pl/blog.php?id=195 Serdecznie dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja tez sie zastanawiam jak to bedzie. Bardzo sie ciesze,ze bedzie dzidzia, ale zdaje sobie sprawe, ze juz nic nie bedzie takie jak do tej pory :) Dzis zaczynam 18 tydzien. Do tej pory tylko sporadycznie czulam dzidziusia. A od wczoraj szok!! Caly czas go czuje. I to tak dobrze,ze nawet w nocy mnie obudzil i czulam jak sie przesuwa z jednej storny brzucha na droga i wymachuje lapkami :) Zakochalam sie jeszcze mocniej :) Malgorzato39--> kusisz tymi propozycjami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie akurat o męża jestem spokojna , wiem ,że będzie maleństwo rozpieszczał a od zakazów będę ja :-) trochę się czasami obawiam czy nie będę za wymagającą mamą ( taki mam juz cięzki charakter) co do imion u nas raczej na pewno będzie chłopak, od urodzenia marzyłam o Bartusiu , ale przyszedł szybciej w postaci męża :-) więc będzie Szymuś. gdyby jednak dziewczynka to Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ja tez sie boje, a zarazem jestem ciekawa jak to bedzie jak juz sie dzidzia urodzi. To moje pierwsze! Wszystko do gory nogami sie obroci :D A w dodatku, za niedlugo bedziemy mieszkac na swoim (konczymy remont JUPI :D ), bez niepotrzebnych komentarzy i \"dobrych rad\" bliskich :) Juz nie moge sie doczekac, zaczelam dzisiaj pakowac rzeczy do walizek no i przesadzilam :( Boli mnie brzuch... zawsze jestem madra po fakcie. :/ Na szczescie nic sie nie dzieje, reszte dnia juz bede lezakowac :) Za dwa tyg wizyta, zeswiruje do tego czasu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapominajcie o mnie. marzę o ciążowym brzuchu. To moja pierwsza ciąża, pierwsze dziecko i nawet udało sie zrobic dzidzię za pierwszą próbą. Wiem, że dzidzia duzo zmieni, ale zamiezramy duzo z maleństwem podrózowac i wszedzie ze soba zabierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rumianella--------.dlaczego mamy o Tobie zapomniec???;-) Nigdy w zyciu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Beagle mam takie same wątpliwości, chociaż w naszym domu to ja pracuję po 10-12 godzin i mniej goszczę w domu z uwagi na liczne delegacje. Mój mąż nie jest z tych co wstają po nocach do dziecka i wszystko przy nim robią, więc już widzę te awantury po moim powrocie do służbowych obowiązków. 10 lat temu pracowałam po 8 godzin i na miejscu, więc problemu nie było a teraz..... Niestety brak dyspozycyjności dyskwalifikuje mnie jako pracownika. Pozostaje nadzieja, że ten model będzie mniej wymagający i będzie spał po nocach w przeciwieństwie do pierworodnego. Ech....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Mój ostatni post miał być dedykowany do Agatka-Gagatka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też pracowałam po 12 h dziennie .Działalność gosp. od 24 roku życia . Przy pierwszym dziecku 18 lat temu mąż też miał to wszytko gdzieś .Wtedy jeszcze nie pracowałam tzn. byłam na zasiłku. Po roku małżeństwa stwierdziłam no nie............ ja tak żyć nie mogę z jednej pensji tak się żyć nie da ......... Córka miała 1,5 roku poszła do żłobka a ja pełna werwy uderzałam po urzędach w celu stworzenia własnego miejsca pracy . Udało się pracuję do dziś . Teraz to olewam jeszcze na początku jak zaszłam w ciążę znalazłam szybko 2 etat (koleżanka zachorowała zastępowałam ją ) Chciałam jak najszybciej przejść przez ciąże uciekając w dwie prace . I co skończyło się krwotokiem . Teraz to wszytko mam gdzieś zarobię to dobrze nie zarobię tez dobrze . Grunt to się nie przejmować !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×