Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Wszystko porobione więc siadam i bawię paznokciami tzn,wypiłuję i kremem nasmaruję bo potem nie wiem kiedy będę mieć czas:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusiowa z Malinki serduszkiem na bank jest wszystko w porządku 4sz4 będzie dobrze , kurcze a mój mi nie robił tego badania, zapytam go w sobotę Tymczasem jak fajnie że wiesz kiedy najpóźniej zobaczysz Piotrusia, a co do tej kasy to niestety tak jest mój też nie lepszy bierze 150 ale przynajmniej stwarza pozory i zawsze wszystko mojemu mężowi tłumaczy i pokazuje a ja lepiej się czuję po południu chociaż mam jakieś takie dziwne skurcze jak na okres ale nie takie jak zawsze tylko trochę mocniejsze i wyżej a nie jak zawsze w podbrzuszu nie wiem o co chodzi ale byle do soboty ja też mam schizy o zdrowie mojej niuni dlatego ten miesiąc oczekiwania będzie chyba najcięższy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgorzata, Tymczasem- czy w Eskulapie dostaje się jakieś potwierdzenie że bylo się na konsultacji z ginem i anestozjologiem?? jutro jadę tam na wizytę i tak się zastanawiam jak to jest, czy możecie mi przybliżyć jak wyglądają te wizyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia K_Z --> ja tez mam schize,zeby z malym bylo wszystko ok. Moj maz ma chora watrobe i szansa przekazania choroby dziecku to 50%. Jesli by sie tak stalo, maly mialby mocna zoltaczke. I sie ciagle zamartwiam, bo musialby biedak lezec pod lampami, itd. No ale mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok i ze watrobe odziedziczy po mamusi :) Schizuje sie tez pepowina, ale na to nie mamy zadnego wplywu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja tez schizuje, najpierw byla pepowina ale ze doktor ostatnio powiedzial ze musialby sie wybitnie starac aby sie nia okrecic mam nowa schize- a mianowicie ze mu uciskam glowke bo on ma ją już dosc gleboko i mnie bardzo boli np. gdy siadam , wstaję lezę no i się boję ze mu cos zrobię,podejrzewam ze gdyby lekarz mi powiedzial ze glupoty gadam zaraz znalazlabym cos nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4sz4 ja też mam żylaczka:) nazywam go pieszczotliwie ,,hemoroidkiem,, On nie jest groźny i naprawde zejdzie tylko dlaczego okładasz go lodem? przecież przez to się powiększa mnie lekarz przepisał na niego maśc ale jej nie kupiłam bo nie jestem za używaniem dużych ilości maści ,tabletek itp w ciąży Wygrzewam ppoprstu ,,mojego hemoroidka,, w ciepłej wodzie kupiłam sobie miseczke-taką żeby zmieściła się moja pupa:)) i siedzę sobie w łazience pare minut mąż musi mnie z niej podnieść bo sama nie daje rady:) na początku,,hemoroidek,, był duży a teraz jest coraz mniejszy i praktycznie niewyczuwalny........ i zaczynam za nim tęsknić..:)) ( żartuje) A co do bakteri to nic sie nie martw gdyby to było bardzo poważne dostałabyś już leki Wszelkie bakterie które posiadamy w pochwie a które podczas ciąży wychodzą są bezpieczne po podaniu dziecku lekarstwa po porodzie!!!! koleżanka miała takowe i dzidzia ma ponad roczek i nic jej nie jest Nie czytaj na necie informacji bo są fora gdzie laski głupoty piszą .Zostań na naszym forum.SŁUCHAJ NAS I SWOJEGO GINA!!! A JEŚLI BAKTERIA BYŁABY STRRRRRASZNIE GROŹNA DLA DZIDZI TO ZROBIĄ CI CESARKĘ ABY DZIDZI NIE NARAŻAC A PÓŹNIEJ W POŁOGU CIEBIE WYLECZĄ I TYLE... PRAWDA DZIEWCZYNKI? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka--> prawda, prawda :) Ja wlasnie dostalam wiadomosc od Dagar: przygotowuja juz ja do cesarki i jutro bedzie mama. Ale ma super :) :) Zazdroszcze jej. A mnie przed chwila wzielo na slodkie. Maz pojechal pograc w kosza, a u mnie wlaczylo sie ssanie. No wiec biegusiem do sklepu osiedlowego po "kolacje": iryski, krowki, michalki, trufle. W tym sklepie juz dziwnie na mnie patrza heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja staram sie po 18 już nie przesadzać z jedzeniem w nocy wstaje na jakąś nektarynke,arbuza bądź winogrona-przy okazji siusiu i na szczęście nie przytyło mi sie sporo jak to było przy ostatniej ciąży Teściowa brzęczy że powinnam jeść duż o ale ja wyznaje zasade że w ciązy je sie DLA DWOJGA a nie ZA DWOJGA a jak nie jestem głodna to sie nie będe opychać na siłę:) NO I NA SZCZĘŚCIE NIE BIERZE MNIE NA SŁODKIE:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela-Ja nic nie dostałam miałam umówioną wizytę na 17:40 weszłam z poślizgiem przed mną była Tyśka 24. Po badaniu ginekologicznym ,usg dostałam kartę z opisem plus rachunek na 340 zł i z tym przeszłam do pokoju anestezjologa . Anestezjolog przeprowadził krótki wywiad włożył mi coś na lewy palec na prawej miałam ciśnieniomierz i mierzył ciśnienie sprawdzał hemoglobinę . Nstp. wystawił rachunek na 70 zł i z tym przeszłam do recepcji na miejscu zapłaciłam 410 zł podziękowałam umówiłam się na ktg. I tyle .........a i wizytówki do kliniki z telefonami do kliniki całodobowymi i potwierdzeniem przyjazdu do porodu .Mają tam na nas czekać nie my na nich tylko oni na nas tak mnie poinformowano w recepcji . A do kogo idziesz jutro ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie chyba wykoncze nerwowo... znowu sie synek nie ruszal. Pomeczylam go muzyka to raczyl ruszyc nozka... nie wytrzymam tego czekania Renatinka - pozdrow Dagar. Ja tez pochlaniam teraz slodycze w niesamowitych ilosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzusiowa czula
Ale Dagar ma fajnie!!!!!!!!!!! Jutro zobaczy swoje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za pomarańcz robię :-P A mąż właśnie przed chwilą wyjechał, ma kurs 70km w jedną stronę, niby nie jest dużo, ale znowu sama wędruję do łóżka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosia, ja nawet z tego wszystkiego nie dopytałam do kogo ta babka nas zapisala, jutro mamy wizytę na 14:40. Chcialam wypytać jak najwięcej szczegółow przez telefon i w końcu nie wiem do kogo idziemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu a na ,kiedy masz termin?Dzieci pod koniec bardzo mało się ruszają mają mało miejsca wód jest coraz mniej .Tak mi powiedział lekarz ja obserwuje ruchy i wiem jak będą słabe to znaczy ,że się zacznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez już dużo slabsze ruchy a zaczynam 39 tc i też się schizuje że z mala coś nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja niunia też słabo sie ruszała ale to przez to że wczoraj troche przegiełam z porządkami w domu...:) Teraz zaczyna machać łapkami Dziewczyny niedługo już będziemy sobie radzić jak z kąpielą ,kolorkiem kupki itp.... nie moge sie doczekać;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jutro jade do tego przekletego wrocławia kurcze to jutro bedziemy miały kolejna mamusie:) wiecie co ja tez schizuje co do zdrowia małej ale akurat u mnie jest to uzasadnione bo jak juz wam kiedys pisałam mamy konflikt w obrebie grup głownych i wszystko bedzie zalezec od tego po kim mała odziedziczy grupe krwi tak wiec okaze sie dopiero po porodzie a szanse sa 50/50, staram sie o tym nie myslec i miec nadzieje ze tym razem bedzie wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) 4sz4 dziewczyny mają rację,jakby coś groziło dzidziusiowi napewno lekarz by zainterweniował,trzeba ufać lekarzowi a nie wierzyć w to co pisze na necie.Moja mała często ma czkawkę,nieraz nawet kilka razy dziennie i też mnie jedna dziewczyna nastraszyła,że czytała na necie,że jest to objaw owinięcia w pępowinę.Powiedziałam o tym lekarzowi to mnie opierniczył że słucham takich głupot:) wszystko będzie dobrze! Trzymam mocno kciuki za Dagar,Tyśkę i ich maleństwa! Co do porodu to w tam gdzie będę rodzić,wykupuje się cegiełkę wartości 50 zł za poród rodzinny,jak ze znieczuleniem to nie wiem,bo idę na żywioł hehe ;) Chyba każda z nas ma schizy na temat zdrowia dzieciątek,ale nie możemy tak ciągle myśleć o tym-bo każdy stres udziela naszym maleństwom,więc bądźmy dobrej mysli i grunt po pozytywne nastawienie. A wracając do porodu to też dopisuję się do tych dziewcząt na grudzień hehe i chyba jestem nienormalna bo się wcale nie boję bólu porodowego,jedynie boję się o M.żeby nie zemdlał i wytrzymał do końca;) Też mi lekatrz mówił,że pod koniec dzidzia mniej się rusza,oczywiście trzeba obserwować ruchy.Ja dostałam od doktorka kartę ruchów "licz do 10" na której mam codziennie(od 30 tc) liczyć począwszy od 9 godz.10 ruchów i zaznaczyć godzinę do której tę ilośc dzidzia wykona.Macie tez coś takiego? Moja córcia ma adhd i praktycznie non stop mnie kopie,bije po pęcherzu lub również robi podkop:) miłego wieczoru kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała też wiecznie kopie i nie boje się porodu ale jestem wściekła a nawet wkurwiona bo też bym już chciała ją mieć przy sobie to nie matka natura jak zwykle za mnie decyduje i pewnie będę jednym z książkowych przykładów i urodzę huj wie kiedy ajjjjj kurwa zła jest i tyle 😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymczasem1972
Angela szkoda, że nie masz wizyty rano, bo pewnie byśmy się spotkały w Eskulapie. Ja na KTG będę ok.9.00. :-) A co do pierwszej wizyty to jest dokładnie tak jak opisała Małgorzata, z tym, że ja zapłaciłam nie 410 a 360 bo byłam na świeżo po USG i nie musieli mi robić. K_Z_Kasia też rodzisz w Eskulapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam was pozdrowić i powiedzieć że jesteśmy już z Msksiem w domku po 70 dniach pobytu w szpitalu jest już z nami jestem taka szczęśliwa Zyczę wszystkim dziewczyną tak silnego i kochanego dzieciątka jakim jest mój synek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MERY- skarbie gratulacje i cisze sie bardzo ze wszystko dobrze że malutki jest już z wami w domku :):):):) napisz cos wiecej jak bedziesz miała czas:)buźka dla ciebie małego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MERY - ale super ze sie odezwalas! Nawet nie wiesz jak sie ciesze ze wszystko w porzadku! Tymczasem - nie nie, musialabym pol Polski ze Szczecina przejechac ;-) Nakari - ja nie musze liczyc ruchow Agatek - powodzenia jutro Malgosiu - jestem w 39 tc - termin na 04.10. Synek cala ciaze malo sie ruszal - tak widac juz ma, ale czasem przesadza ;-) Brzusiowa - przytul sie do owieczki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki, ja się tylko melduję! Nie udało mi się wszystkiego przeczytać. 4sz4 - też mam streptococcus agalactiae - tylko nie czytaj intenetu. Ja wiem już chyba wszystko na ten temat. Pytałam lekarza, a mój mąż był na wykładzie poświęconym tej bakterii w ciąży. Ogólnie nie powinno się tego leczyć w ciąży, bo można tylko wyrządzić więcej szkody. Ok. 30% kobiet ma wciąży tą bakterię i koniecznie trzeba sie na to zbadać, żeby wiedzieć czy jest obecna w pochwie. Stosuje sie praktykę okołoporodową, czyli po odejściu wód dają antybiotyk, a powinien byc podany nie krócej niż 4 godziny przed urodzeniem dziecka. Potem jeszcze dziecko profilaktycznie tez otrzymuje antybiotyk. Niestety musimy to przeboleć, mamy pecha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis znow na momencik, bo zaraz zwalaja sie goscie - kolezanka z coreczka... od rana! Zawsze lubilam gosci, ale jakos ostatnio zrobilam sie jakas "malo-goscinna"... Tez najchetniej bym spala albo Was czytala... Niestety i w jednym i w drugim nie bardzo pomaga mi Pola... a tu jeszcze goscie na caly dzien! Nawet nie wiem czym je nakarmie... nie chce mi sie nic gotowac! U mnie juz dzis lepiej... Maz mnie wytulil wczoraj i jakos przeszlo... :) Kasia pytasz jaka metode stosuje Jedrek z rzucaniem palenia... Tabletki. U nas nazywaja sie Champix. U nas to nowosc, ale w Europie podobno dluzej sa. Dzialanie srednie, ale zamulaja troche i podobno nie smakuje jak sie pali. Choc i tak, bez silnej woli to i one nie pomoga. Poki co podziwiam mojego J. za dzielnosc. On bardzo duzo palil (co prawda nigdy w towarzystwie i nigdy w pomieszczeniu, w domu) i byl to jego nawyk od okolo 20 lat... Wiec biedak ma sie z czym rozstawac. Poki co wygrywa! A ja mam juz trzeci dzien biegunke... Moze jednak cos zjadlam... Choc jem dokladnie to samo co wszyscy w domu. I koniecznie jeszcze musze sie odezwac do 4sz4... Juz przerabialysmy to z Lalune... Dobrze, ze sie odezwala i swietnie to wytlumaczyla... I dorka tez. Te paciorkowce sa dosc powszechne i niczym sie nie stresuj! One nie sa choroba, sa naturalnym komponentem flory bakteryjnej okolic intymnych... czasem zawedruja do pochwy... Moga byc grozne dla dziecka, ale to tez sa rzadkie przypadki... leczenie okoloporodowe zalawi problem. Bedzie dobrze! Sluchaj swojego lekarza!!! On ma racje! A co do zylaka... Ja, jak dorka... tez mam takowego. Co prawda nie tam gdzie ty... mam typoweho hemoroida (teraz to juz chyba ze dwa). Tez nigdy bym sie nie spodziewala tego badziewia! No ale coz, po porodzie ma zniknac... A Ty poki co to sie ciesz, ze masz tam gdzie masz... bo najwyzej zrezygnujesz z seksu... a ja co... nie mam jak zrezygnowac z uzytku tego miejsca... Kazde wyjscie do toalety jest koszmarem... Na szczescie juz nie dlugo... damy rade!!! :) Kurcze, widze, ze dopadaja nas deprechy typu: "ja chce juz rodzic!!!" Nieznajoma trzymaj sie i tak idziesz na "odstrzal" jako jedna z pierwszych... To juz naprawde niedlugo! Pomysl sobie, ze to czekanie to i tak lepsze, niz wizyta tesciowej... :P O i jeszcze na dodatek wlasnie przywiezli paczke z Polski... moj braciszek przyslal cos dla dziewczynek... Ide odebrac i juz pewnie nie dam rady nic wiecej skrobnac do Was... Musze konczyc, ale jeszcze tu zajrze. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×