orgazm łechtaczkowy vs. orgazm pochwowy

hihi nie szukałam:)

owszem, znam Wisłocką, i tez to czytałem :D moze, jak napisałem wyżej, masz podrażnianą łechtaczkę niejako "od środka" - czyli w punkcie G innym z kolei potrzebne są uderzenia w szyjke macicy, których z kolei inne kobiety nie trawią... diabeł za Wami nadaży :P

no, piersiowy istnieje też podobno nie przeszkadzam więc - tylko analizuj, i jutro tutaj .. raport naukowy :D PS swoja drogą jak od pieszczenia piersi mozna wywołać skurcze cipki? :D

ja tez o tym myśle bo jestem ciekawa czy naprawde sie da dojćś przy pieszczotach tylko piersi...:))moje sutki sa bardzo wrazliwe i juz po chwili zabawy zaczynam czuc dyskomfort....wiec zobaczymy ile wytrzymam...:))

no więc ku chwale nauki zacznę eksperymenty:) Niestety już nie dzisiaj:/ narzeczony wyjechał na 2 tygodnie... z wynikami zgłoszę się do analizy:) Myślę że wszystko jest możliwe:) Możecie nie wierzyć, ale raz miałam orgazm bez dotykania. Nie zaciskałam ud ani nic z tych rzeczy! Przebudziłam się strasznie podniecona po śnie erotycznym i już na jawie fantazjując z zamkniętymi oczami-doszłam.

@ tik-takowa jak zaczniesz czuc dyskomfort, to nie wyjdzie - organizm włącza wtedy "hamowanie".. moze nie przesadzaj z ich pieszczotami - mniej intensywne, ale np dłuzej bedziesz cwiczyła sama czy z kims?

@ kalinowa myslałem ze teraz się sposobisz do prób ;) jak, zupełnie niczym nie ruszałaś? :D w zasadzie... polucje działają podobnie

nie wiem moze najpierw sama a potem z moim facetem...juz kiedys poruszalismy ten temat...:))

tylko przy orgazmie przez sen wszystko jest bardzo realne-wiadomo, sen:) ja byłam rozbudzona już i chyba na krawędzi orgazmu kiedy tylko kilka kosmatych myśli starczyło:) wspominam to baaaardzo miło:)

Tik-takowa, jeżeli jakis kawałek ciała jest wrażliwy to znaczy ze tkwi w nim potencjał:)

ciekawe, jaki to był, pochwowy czy łechtaczkowy, tak nawiasem :D z tą "krawędzia" orgazmu... bawicie się czasem w edging ? ;) (czyli "bujanie się na krawędzi" w wolnym przekładzie)

mądra myśl...:))

krawędz orgazmu...hmmm nie ma nic lepszego...:)) uwielbiam kiedy facet nie pozwala mi dojsc...:)))

w ogóle uważam że jest coś magicznego w tym jak wprawny kochanek może rozbudzić kobiecą seksualność:) patrzę na siebie i sama widzę i oczom nie wierzę... pewnie uznacie że nudzę, ale musiałam się uzewnętrznić:)

a co sadzicie o kobietach które mówią,że nie lubią sexu????:)))

kalinowa panienko nie nudzisz ,,...podoba mi sie twoje podejście ...:)) uwarzam podobnie...:))

kalinowa nie nudzisz, w koncu po to jest forum.. tik-takowa a nie zdarzyło ci się czasem go "spalić" :D tak jak pisała jedna dziewczyna na tym topiku co posłałem na poczatku? Ciekawe, bo to tez się powtarza - kilka juz razy czytałem, ze jak wtedy w nie tym momencie co trzeba zaprzestanie się pieszczot, to podniecenie kobiety opada wtedy momentalnie do zera (i jest zła) :D

222_ uwielbiam uwielbiam uwielbiam:) tak jak to kiedy mój facet zwleka z rozpoczęciem ruchów kiedy we mnie wejdzie:) wiję się wtedy i błagam go wtedy żeby już zaczął i cala siła woli muszę się powstrzymywać żeby nie dojść w 5 sekund:) MMMMMmmmmm, a on wyjechał:/

oj mnie sie zdarzyło przegapić orgazm...było już bliziutko i np zachciało nam się zmienić pozycję i totalne fiasko, heh, na szczęście to rzadkość:)

222 kiedy sie kogos pobudza...podnieca a potem nic to kazdy ma prawo byc zły..:))) nie zdarzyło mi sie go"spalić" ale wiem o co chodzi...!!

przegapiony orgazm..mi tez sie zdarza czasami ale wtedy nie jestem zła..:))

czemu powstrzymujesz? :D nie powstrzymuj się, skoro jest w srodku, to będzie pochwowy, a po takim możesz jak pisałaś jechac dalej ;) co uwazam.. cóż.. musze pisac? :D kiedys czytałem jakis profil na chyba mixerze - jakas lala, modelka, blond, szpileczki, widac ze model sportowy ... pisze na wejsciu : "nie masturbowałam się nigdy, i nie zamierzam tego robic. to nienormalne" :D no cóż, jak dla mnie nienormalny jest brak popędu ;) a skoro nie ma takich ciagot, znaczy ze go chyba najzwyczajniej nie ma. Od razu przeszedłem na inny, mimo ze niby było na "czym" oko zawiesic ;)

no moze troszeczke ale radze sobie z tym ...:)))))))):))))

to, że kobieta jest wtedy zła, to akurat rozumiem ;) przegapić - to chyba to samo co spalić - konkretnie, nie dojsc, mimo ze czuc że nadchodzi, i juz za chwilę bedzie w jaki sposób czujecie że on nadchodzi? jakies odczucie w konkretnym miejscu? do edgingu to podstawowa umiejętnośc ;)

powstrzymuję się bo czym bardziej wypracowany tym intensywniejszy:) poza tym uwielbiam dochodzić razem z nim:D Lubie pierwszy raz na ostro a później łagodnie, na boczku na przykład, relaksacyjnie;P

laska ma prawo nie lubiec masturbacji,chociarz to co napisałeś 222 jest sensowne....:)))) A co z tym ,że dziewczyna w związku toleruje masturbacje faceta??? ja np. ją toleruje bo sama sobie tez czasem cos zaserwuje...:)) na szczęscie sa to sporadyczne przypadki i nie oznacza to w zadnym wypadku,że sie nie zadawalamy w łóżku...!!!!

222, no proszę, nie mów mi że nie czujesz kiedy O nadchodzi? :) u kobiet jest identycznie:)

ja również wole dochodzić z partnere...a taki"wypracowany" orgazm naprawde jest mocniejszy...:)))

a co do Twojej wypowiedzi Tik-takowa. Ja nie mam nic przeciwko temu że mój facet sie masturbuje i myślę że większość kobiet myśli podobnie... Kiedyś zgadałyśmy sie z dziewczynami przy drinku i wyszło na to że tylko jedna z dziesięciu sie nie masturbuje! Moj facet wie że czasem to robię, dostałam nawet mały srebrny wibratorem na mikołaja:) wszystko dla ludzi

opuściłam jedno zdanie:) jedna z 10 sie nie masturbuje wiec byłoby hipokryzja potępianie facetów za cos co samej się robi :)