Odczytał moje rozmowy z koleżankami i się załamał

może byc prowokacja-ale może i nie byc:) wyobrażam sobie że taka sytuacja mogla miec miejsce

zartowac mozna zawsze. Ale tymi zartami nie wolno ranic nikogo. A jak sie rani trzeba sobie zdawac sprawe z ewentualnych konsekwencji... ale akurat szperania w cudzych archiwach itp tez nie pochwalam...

nie można ranić-ok ale jak żartujesz na gg to bierzesz pod uwage-nie będe za bardzo zartować bo może mój chłopak włamie mi się na gg i przeczyta i się obrazi??? u koleżanki też się pilnujesz żeby za bardzo nie żartowac bo moze masz podsłuch i chłopak to usłyszy i się obrazi?:D

Jest podstawowa rzecz!Z ukochanej osoby się nie żartuje,jeśli się żartuje to znaczy ze ma się w d... druga osobę!!!

Nie pilnuje sie z powodow ktore Ty podalas/es. Nie robie tego, bo wyobrazam sobie co on (czy jakakolwiek inna osoba, zwlaszcza ta na ktorej mi zalezy) moglby czuc. I jak ja bym sie czula w odwrotnej sytuacji. Nie stopuje mnie mozliwosc przeczytania mojego archiwum, podsluchy i inne (nawet nie mam hasel zadnych, tam gdzie ich byc nie musi ;) ) Nie robie tego z zalozenia. Nawet nie wiem jak to wytlumaczyc. Bo tak! ;)

podle bym sie czula jakbym sie dowiedziala o czyms takim o zym pisala autorka. I tez potrzebowalabym czasu. Baaa... podejrzewam, ze dalszy zwiazek nie mialby sensu :O

ok,ale wyobraź sobie że w trudnym momencie(a taki mial miejsce) zdarzyło ci się zażartować zbyt ostro-w PRYWATNEJ rozmowie (ok,jesteś święta-zdarzyło się komus innemu:D) czy facet ma prawo podsłuchiwac,szperać,wykradać archiwum i sie obrażać??:O

Nadzieja8 jejcia, to prowokacja,a wam się naprawdę chce tak z rana ... przecież od dawna wiadomo, że jak ludzie są ze sobą, to najpierw romawiają ze sobą jak coś im nie pasuje w związku. A jeśli chodzą i mówią do osób trzecich, to jaki to związek? chyba, że ludzi w piaskownicy, albo związek ....na poziomie gimnazjum.../chyba nawet nie / hahah może prowokacja... ale Nadzieja8... zauwaz,ze sama zabieralas glos w dyskusji... wiec skad to stwierdzenie\"...,a wam się naprawdę chce tak z rana ... \":P:P napedzilas tez w pewnym sensie dyskusje:):) pzdr.

mysle,że tak!jest cos takiego jak zaufanie,ufał jej,w koncu chciał zajrzec z ciekawosci i co???i koniec zaufania!!!

flett..... wcześniej o tym pisałam... wiesz, jak dwie osoby mają takie upodobania to ok. ale mój facet to by chyba oczopląsu dostał, jakby zobaczył jakie my nieraz bzdury z koleżankami piszemy:-) Ale jakbym zobaczyła, że zaczyna mnie szpiegować i nie ma do mnie zaufania....? To von....

nie jestem swieta. Ale akurat lojalnosc jest dla mnie swietoscia. I w tym wzgledzie nie mam odchylow ;) Facet (ani nikt inny) nie ma prawa bez wiedzy osoby zainteresowanej szperac w archiwum. Ale jak najbardziej mial prawo sie obrazic. Poza tym on sie nie tyle obrazil, co jest mu cholernie przykro. I wcale mu sie nie dziwie.

i co szpiegował Cie,sprawdził i nagle czyta cos takiego,on tym von sie nie przejmie!

Pretensje ma osoba,która ma coś do ukrycia:)Nie chodzi o to,że facet wszystko przegląda,ale raz na jakieś pół roku sobie zajrzy.

ysle,że tak!jest cos takiego jak zaufanie,ufał jej,w koncu chciał zajrzec z ciekawosci i co???i koniec zaufania!!! ufał??:D dlatego ją sprawdzał i szpiegował ? dlatego naruszył tajemnice korespodnencji? zajrzał z ciekawości-zajrzeć z ciekawości to można jak ktos zostawi włączone gg a nie ODZYSKIWAC DANE :D więc jeśli mowa o zaufaniu-on jej za grosz nie ufał:)

byc moze mial powody ;) A e efekcie okazalo sie, ze mial racje :P

w kazdym razie słusznie jak widac!!!!

facet taki tam .... każdy ma prawo do własmych poszukiwań i przemyśleń .... facet taki sam ....teraz pewnie myślisz, że szkoda, że nasze mózgi nie mają haseł i loginów.... :-)hahaha... że tam nie można zajrzeć, poszperać, przeczytać, podsłuchać, wykradać i ewentualnie odzyskiwać plików ....bo mózg też czasami usuwa zbędne i niepotrzebne pliki :-) no tak..... tacy faceci mogą czasami cierpieć, bo nie mogą zajrzeć dalej, .....do umysłów swoich wybranek .....to musi być duży ból dla nich i niewątpliwe osiągnięcie Stwórcy :-)hahhaha Miłego dnia....

[zgłoś do usunięcia] facet taki tam w kazdym razie słusznie jak widac!!!! :D jasne -bo znalazł ŻARTY :D a że było już jakiś czas po i on nie jest koleżanką wspierającą w trudnej chwili to nie załapal kontekstu:D i sie księżniczka obraziła:D ale rozumiem że jestes facetem i bedziesz bronił faceta choćby biegał nago po parku i gwałcił wiewiórki:D

Każdy ma prawo do prywatności,ale musi być fair w stosunku do drugiej osoby.

spróbuj się postawic w jego sytuacji!

facet taki sam ..... jak się chce psa uderzyć, to się i kij znajdzie.... nie ma ludzi świętych, a żartowanie? Myślę,że faceci też sobie żartują. A tak poważnie.... dlatego ludzie powinni też się dobierać pod względem nawet poczucia humoru ....bo żarty takie jak te nie oznaczają wcale, że od razu szukała nowego faceta, no nie bądźcie śmieszni :-)

raczej trudno mi się postawić w jego sytuacji-bo ja nigdy w zyciu nikomu listów(elektronicznych też) nie kradłam:O

facet taki sam ....? ups....co ja widzę ....biegasz nago po ....uła....i wiewiórki.... no to idąc waszym tokiem myślenia, taki żart po naszym pisaniu staje się prawda????? hahahahaaaaaaaaa...... umieram ze śmiechu:-)

łatwo tak mówić i najeżdżać na faceta,zapewne same byście płakały w poduszkę w takiej sytuacji

swoją drogą-ile to ja czytałam że jak kobieta przejrzała mężowi komórke to jest ^^%$^&^%&^%$& a tu facet DANE ODZYSKUJE za czyimis plecami-i jest biedny pokrzywdzony niunio;)

Zarty przestaja byc zartami jak rania druga osobe ;) No chyba, ze ktos ma takie poczucie humoru...

Nie mam zamiaru się kłócić.Chciałem wyrazić swoje zdanie,a zostałem obrażony.No cóż są różne kobiety.Dzięki!

ale czy ona jest odpowiedzialna za to że facet UKRADŁ jej dane,złamał tajemnice korespondencji-i sie poczuł zraniony??

a kiedy to zostałeś obrażony?:D ups,powiedziałam że nie dziwi mnie że bronisz faceta bo jesteś facetem-faktycznie powód do obrazy no i dobry przyklad-jacy ci chłopcy teraz delikatni i za co sie obrażają:D:D

Czego od niego chcecie???Miał was zwyzywać???Poszedł sobie,bo widzi,że nic mu sie nie uda,a jeszcze na niego najeżdżacie.