Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bielinek kapustnik

Moje zdanie na temat ciąż, macierzyństwa i wychowwania dzieci.

Polecane posty

Gość dfrfgrg
Do autorki durnego tematu : To ty musisz byc cholernie niespelniona oceniajac zycie innych. Nie masz co robic, nudzisz sie? kazdy spelnia sie inaczej niektorzy zawodowo niektorzy sa szczesliwi bo maja szczesliwa rodzine. p.s czytajac takie topiki mam przed oczami moze zawodowo spelniona kobiet, ktora marzy o rodzinie. dla mnie najwazniejsza zawsze bedzie rodzina, wkoncu dla niej studiuje by lepiej nam sie zylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa , mamani zgadzam sie w 100% ja takze zostalam mloda mama, mamy 2 dzieci, ale to nie przeszkadza nam w prowadzeniu firmy , moj maz konczy mgr, czekamy az najmlodsza podrosnie i hulaj dusza :-D a my wciaz mlodzi :) wiec nie pasujemy do tego co tutaj napisalas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzilam dziecko
z milosci- jest to dar, milosci mojej i mojego meza, nasze upragnione i wyczekane malenstwo. a ty bielinku widocznie nie kochasz i nie jestes kochana, skoro tyle jadu w tobie. rob swoja kariere, i pozwol zyc, tak jak kazdy sobie chce, wedlug swoich zasad i teorii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bielinek to ty bys chciala zeby wszyscy mysleli tak jak ty bo to ty zalozylas temat w stylu \"patrzcie co ja mysle na temat ciaza macierzyństwo\" a kto sie nie stosuje ten odniesie \"klęske życia\" :) a mnie bulwersuje nie tyle tresc co sposób przekazu. i to twoje, dziwne dla mnie, mniemanie ze mamy prócz dzieci nie maja juz zadnych marzen czy zainteresowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamani- piątka ;) Niech każdy patrzy na swój nos a przede wszystkim tyłek :) Chce mieć dziecko, cieszy mnie to, realizuję się, jako mama, cieszę się z pracy, dla mnie wszystko jest w porządku. Nie potrzebuję do szczęścia być prawnikiem, lekarzem,doktorem nauk (bo chyba każdna z nas powinna wg bielinka takowym być, bo tylko w tych zawodach można odnieść spektakularny sukces na miarę światową i zyskać uznanie społeczeństwa). I proszę naprawdę głębiej się zastanowić jeszcze raz, zanim powie się coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do urodziłam dziecko
i bardzo dobrze, tylko pamiętaj, ze Marcinkiewicz tych darów miłości ma 4 a ostatnio jego darem miłości jest nowa wybranka dużo..... dużo.... młodsza od niego. także uważaj, bo za kilka lat może twojemu mężowi znudzi się kura domowa i znajdzie sobie nowszy dar miłości w postaci młodszego modelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak czytam i czytam i czytam
i typowe matki polki jak zwykle wielce oburzone i rzucaja zolacia na lewo i prawo majac MALO konstruktywnych argumentow! Ja jakos nie widze, zeby Bielinek obrzucala was obelgami i obrazala, a wy matki polki wlasnie swoim pisaniem udowadniacie jakie jestescie sfrustrowna i za wszelka cene probujecie wmowic, ze ona nie ma racji i wy takie "spelnione i szczesliwe". Gdzie ona napisala, ze jest przeciwniczka macierzynstwa czy dzieci ogolnie??? Pytam, poniewaz ja tego NIGDZIE nie wyczytalam! Wy kompletnie nie zrozumialyscie tego topiku, a zalozylyscie z gory, ze ona jest przeciw wam! Czytanie ze zrozumieniem sie klania! I dlaczego w takim razie nie uzywacie konstruktywnych argumentow, tylko najezdzacie na stylistyke, gramatyke, ortografie...Argumenty rodem z przedszkola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Karierowiczki\" Zazdroszcza nam normalnego zycia bo one maja facetow na jedna noc a jak na dluzej to i tak je zostawiaja bo maja dosc przemadrzalych nadetych bab. Wbrew stereotypow mezczyzni pragne byc GŁOWA rodziny a przy kobiecie znalezc spokoj i spelnienie. Prawdziwa kobieta pogodzi dom, z nauka i na dodatek z praca. A kobieta KARIEROWICZKA jest nieszczesliwa bo nigdy nie bedzie spelniona i nigdy nie stworzy prawdziwej rodziny. Z reszta kobieta co Ty wypisujesz? Piszac takie rzeczy obrazasz rowniez swoja matke, babcie i prababcie. Gdyby nie one nie byloby Cie tu i nie robilabys swoich KARIER. Pomysl bo okolo 50tki lub nawet 40tki kiedy bedziesz juz zmeczona swoja kariera i kiedy Cie z pracy wyrzuca w pogoni za młodszą, żywszą i bardziej świeżą kobitką, zostaniesz sama jak palec. Ale to Twoja sprawa, ja bym nie umiala trak zyc. Dziecko to njwieksze szczescie. I nie jestem matka polka. Mloda ze mnie kobitka spelniona i czekam na fasolke z utesknieniem buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potem bedzie placz i zgrzytanie zebami dzwonienie do starych kumpel ale one nie beda mialy czasu gadac;) Beda wtedy ze swoimi dziecmi lub anwet wnukami. Tak wiec nie łudz sie ze ktos ci zostanie. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, sa inne kolory, nie tylko jak ty i wiele innych dziewczyn widzi: bialy i czarny i autorka WYRAZNIE o tym napisala. Karierowiczka moze miec i meza i rodzine i bys dobra mama i zona,a wcale nie musi byc typowa pania domu poswiecona mezowi i dzieciom. W tym momencie wykreowalas karierowiczke jakas bezwgledna, zimna i zfrustrowana bestie, ktora rzuca sie na facetoa na jedna noc i zazdrosci cudownym paniom domu ich zycia. Ja ci powiem, ze to jest jakies srdeniowieczne myslenie, bo mozna znalezc we wszystkim balans i swietnie sobie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do paula2890
to jest temat o kobietach pracujących lub matkach polkach a nie o fasolkach. A co do fasoli to poszukaj sobie w googlach, gdzie można kupc itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urodzilam po studiach
jestem czynna zawodowa. Moja mama z wyzszym wykształceniem , tez czynna zawodowo urodzila mnie. Moja ciotka, pracujaca, z doktoratem ,urodzila mojego kuzyna. Moja babcia po studiach, czynna zawodowo, urodziła matke i ciotkę. Prababcia tez po studiach urodziła troje dzieci , pracowala . Kobiety w mojej rodzinie mialy sukcesy zawodowe, jezdzily, bawiły sie, były i są piekne i zadbane . Wiec o co chodzi? A autorce uswiadamiam, ze człowiek zyje +- 85 lat, z czego okres pieluch to rok tylko, dziecko ( zyczliwy, bliski, kochajacy człowiek) bedzie w naszym życiu ok 60 lat. Dziecko to nie tylko niemowlę, znacznie dłuzej bedziemy je znac jako chocby wymienionego przez autorkę naukowca, pisarza, prawnika. Najpierw dziecko uczy sie od rodziców, a potem rodzice bardzo wiele moga sie nauczyc od własnego madrego dziecka. Mozna byc szczesliwym bez dzieci, ale argumenty podane przez autorke w pierwszym poscie ( calosci nie czytałam) sa prymitywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja urodzilam
wyobraz sobie, ze nasze dziecko bylo w pelni planowane, i chciane, i nie ma to nic do rzeczy, czy moj maz znajdzie sobie mlodsza czy nie. ja tez moge sobie znalezc kogos innego, ale nie o to chodzlo w tym temacie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×