Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

itasca \"Zaproponowal spotkanie a na moje pytanie o nowa laske stwierdzil ze nie jest tak rozowo.\" - jeśli tak powiedział, to mógł mieć co innego na myśli, przeciez on ci nie powie, że jest totalnie źle, nie powie konkretnie, że się nie układa, to jest zresztą jego punkt widzenia, więc nie wiadomo do końca, czy ta nowa jest aż tak zakochana, a on nie. głupia baba tu wszyscy mile widziani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
to sie ciesze, bo mam doła jak cholera... i musze sie wygadać.. zostawił mnie pacan w walentykni, bo napisalam kilka głupich smsów i pan sie wkurzył.. jezu, przecież to nie powód do tego, żeby zrywać??? zeby było smieszniej to pogodziliśmy sie po moim zerwaniu tydzien wcześniej. Nie wiem co robić, twierdzi, ze jest stanowczy i zdania nie zmieni. Co o tym sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
to w sumie były jego smsy tylko obrócone w druga stronę, ale jemu wolno mi juz nie. A potem jeszcze napisałam bo juz mnie wkurzył, żeby sobie kupił psa, bo można go wytresować jak sie chce, wozic na przednim siedzeniu, dowalać mu, a on i tak będzie wierny i zawsze pójdzie za nim. nie potrzebuje kobiety, która trzeba sie zaopiekowac w razie potrzeby i dac coś z siebie. Odpisał, że kupi psa, a potem po jeszcze kilku głupich eskach zerwał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
rozmawialiśmy jeszcze w poniedziałek po walentynkach, ale stwierdził, ze sie odkochał w jeden dzień. Nie wiem co mysleć, mieliśmy tyle planów. Napisałam do niego, że sie nie gniewam, że poczekam, może zmieni zdanie, ale cisza... nic nie odpisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_new
TO strasznie dziwne ? o takie pierdoły się obrażać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
amor.. stwierdził, że za duzo nieporozumien w ostatnim czasie i nie ma sensu. Ludzie sie przecież kłóca czasami no nie??? ale trzeba rozmawiac, a nie dawac nogę... nie kumam tego... im więcej się staram tym bardziej do dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nie warto się kłócić przez smsy, czy też gg :) Ja unikam w ogóle poważniejszcyh rozmów poprzez gg, czy tel. bo z doświadczenia wiem, że nieraz wiele słów inaczej brzmi, gdy się je wypowie niz napisze. A potem emocje robią swoje i myśli sie tylko o tym jak "dowalić" drugiej osobie :) A Twój być może nie odkochał sie w jeden dzień tylko wkurzył się i ze złości już napisał, że sie odkochał, żeby bardziej zabolało, bo to niemożliwe odkochac się, tak o, w kilka chwil :) Ja na dzisiaj uciekam, wszystkim życzę udanego weekendu i miłej zabawy w "ostatki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_new
Myślę że teraz twoje starania nic ci nie dadzą, działasz na swoja niekorzyść, daj sobie i jemu troszkę czasu............. to może być lekarstwo. Jeśli coś kochasz, a chce odejść-puść to wolno. Jeśli wróci-jest Twoje... Jeśli nie, nigdy Twoje nie było ....... A jeśli czas nie pomoże a kochasz będziesz się troszkę męczyć jak wielu z nas tutaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
amor.. czytam te wasze posty od niedzieli, wiem co przechodzicie, sama to czuję.. w kupie raźniej dlatego odwazyłam sie napisać. Zreszta macie wszyscy tyle mądrych mysli, że nie moge zrozumiec dlaczego Ci wasi partnerzy poszli w cholerę. Mądre z Was ludki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_new
głupia baba... Niektórym z nas się udaje!!! ale większości z nas zostaje nam tu pisani i pomaganie inny, może my po prostu już wyciągnęliśmy wnioski z naszych rozstań a nasi Eksowie jeszcze błądzą lub zaczęli już nowe związki !!! Pisz i czytaj jak Pomaga to się cieszę. Ciszę się z każdego sukcesu ludzi z tego Topiku !!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
witam wszystkich glupia babo jesli wczesniej mieliscie zerwanie i to Ty zerwalas to moze facet juz sie z tym w pewnym sensie oswoil no i tez nie honor mu bylo, czul jakas tam zlosc wiec pod byle jakim pretekstem mogl to wszystko uzewnetrznic. Witam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
powtarzam sie:) wybaczcie ale jestem zlllaaa jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
ja jestem załamana.. przewrociłam dla niego cały świat do góry nogami, pokócilam sie z rodzicami, w teraz wyszło, że niepotrzebnie. Przecież tak nie można.. Wiem, że czas goi rany, ale ja go naprawde kocham i nie wiem co robić, czy to co mówił było szczere???? Wcześniej byłam zimna suczką i bawiłam sie po rozwodzie, bo czułam się skrzywdzona i uważałam, że jak ja komuś dokopie to będzie w końcu remis. Jak go poznałam przestałam kopać, za to on skopal teraz mnie. Wiedział o wszystkich moich porażkach w życiu, o mężu geju, o tym, że trudno mi zaufać. Wydawało mi sie, że zrozumie, że nie jestem ideałem, że tez popełniam błędy. Czy, aż takie, żeby nie można było zapomnieć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
parę głupich kłótni o zasadę na smsy??? to powód???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
miniara - a czemu zla? itasca - daj sobie spokoj, ten facet cie nie szanuje. i traktuje wlasnie jak kolo zapasowe. sluchajcie, a ja sie spotkalam z bylym, przed chwila wrocilam. poprosilam go o pomoc w tej sprawie, o ktorej wczesniej pisalam. on oczywiscie sie zgodzil,bo taki z niego dzentelman. slowem nie pisnelam o "nas" i o moich uczuciach. on tez nie. bylo milo, sympatycznie jak kiedys, tylko bez jednego... bez uczucia z jego strony. tak mi smutno jest teraz, ze nie wiem.... chcialabym sie jeszcze z nim spotkac za jakis czas i spytac, czy nic do mnie nie czuje, ale to chyba bez sensu, co? pomysli, ze jestem desperatka o rany, jak mijest teraz zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
kazda sytuacja moze byc powodem jesli ktos ma taka ochote albo jest wkurzony albo chce pokazac kto "rzadzi" albo juz nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
miniara: co z testem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
miniara normalni ludzie, którzy czuja i myslą nie robią takich rzeczy. Mozna się kłócić, ale żeby zrywać??? Faceci wszystko odbieraja do siebie, ale jak dowalają babie to się potem tłumaczą, że przecież nie trzeba było tak tego odbierać, żle myslisz itd... nie rozumiem tej populacji za Boga Pana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_new
Kurat Wiem co to znaczy spotkanie z ex niby nic a jednak boli.............. jak widzimy obojętność z ich strony. A narzucać się nie ma po co !!! A później zostają nam już tylko myśli i smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
Wiem, nie zamierzam sie narzucac. Ale to jest tak przykre... Owszem byl mily, pytal co u mnie, opowiadal co u niego, pomogl mi, zaproponowal, ze jak bede jeszcze potrzebowac pomocy, to nie ma sprawy itd. ale to jest dla mnie straszne... poryczalam sie oczywiscie jak tylko weszlam do domu... zastanawiam sie, czy jest jeszcze jakakolwiek szansa, zeby on kiedys jeszcze mnie chcial. nie wiem, czy juz mnie nie kocha... i najgorsze, jak na koniec sie nachylil i pocalowal w policzek. to bylo jak dostac w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
bylam zla ale juz troszke wyluzowalam. Zlosc bo mial dzisiaj wrocic, a nic nie wskazywalo, ze wroci wiec mnie to wkurza, ze pisze, ze chce walczyc a przedluza pobyt. Ale chyba wraca bo probuje sie dodzwonic ale oczywiscie odrzucam go(zeby nie bylo tak latwo). Jesli chodzi o test to szczerze mowiac boje sie i jakos zwlekam, odwlekam i tlumacze sobie, ze jestem przewrazliwiona i opoznienie i dziwne samopoczucie to przez stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniara
karut jestes dzielna dziewczynka. Narazie nie prowokuj spotkania bo niestety ale ruch bardziej nalezy do niego. Moze to spotkanie spowoduje jego myslenie na Wasz temat i jesli tak bedzie mysle, ze bys sie o tym dowiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
moglabym wiec sie z nim spotkac jeszcze za jakis czas pod tym pretekstem, sam zaproponowal. ale jak mysle, ze to w nim nic nie zmieni, to po prostu sama nie wiem... niby dla mnie jest milo, ale z drugiej strony uswiadamiam sobie, ze to koniec. tak bym chciala, zeby on z powrotem mnie chcial, ze po prostu ze skory zaraz wyjde... jednoczesnie mam potrzebe z nim porozmawiac o wszystkim, co sie stalo, zeby to wyjasnic, nie wiem jak na to reaguje ta druga osoba? zla-kobieta - moze ty sie wypowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
miniara - wiem, ze masz racje. a jesli to nic nie da, to chyba powinnam sobie odpuscic juz na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
najgorsze jest dla mnie to, ze nie wiem czemu ja sie ludze?? on mi nie dal zadnych sygnalow, od poczatku (tzn. od konca naszego zwiazku) to bylo wszystko na zimno przemyslane, teraz zadnej gadki na ten temat, na temat, czy mysli o mnie itd. po prostu nie moge sie z tym pogodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
karut możesz spróbowac porozmawiać, ąle czy to coś zmieni??? Będziesz przynajmniej wiedziec czy słusznie robisz sobie nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
wiem, ze nieslusznie.. bo z tego co tutaj widze, to jak ktos cos jeszcze czuje i chce probowac, to to mowi tej drugiej osobie. a on totalnie nic takiego mi nie mowi... dlaczego wiec ciagle mam nadzieje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
odezwę się poźniej, bo dziecko sie dopomina kompa jeśli pozwolicie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia baba...
bo kochasz karut, to proste. Baba jak kocha jest zdolna do wszystkiego zapewniam Cię, Najpierw się wścieka, potem obraża, a na koniec prosi i błaga. Takie głupie sa baby niestety, Ale niektórzy faceci tez :) Główka do góry. Odezwe się jak dam dziecku w głowe i położę spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×