Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość miniara
ja jestem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_monis
Ciężko żyć bez Niego, cholera...zbliża się wiosna, ciepło, a ja sama... Pewnie jakby wrócił znowu wróciłabym jak na skrzydłach... Cóż...będę przygotowywała się do matury, jak najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
a no ciężko bez niego ;) tym bardziej, że ja swojego znowu cały dzien przez szybę widzę w pracy i w dodatku znowu się na pasach przed pracą spotkaliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FIFIFTEW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
troche Ci zazdroszcze... ja mojego nie widuje i on sie kompletnie nie odzywa, ma mnie w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
a mój jak mi nigdy drzwi nie otwierał, to teraz zawsze mnie przepuszcza ;) i weź tu zrozum chłopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
no a zrozum to, ze najpierw Ci mowi, ze nie chce zrywac kontaktu, a potem sie nie odzywa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
gdyby mi się baby podobały, to bym się chyba na nie przerzuciła ;) łatwiej zrozumieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
ja juz dawno o tym myslalam, ale niestety pociagaja mnie faceci.. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
ja mam po sąsiedzku u byłego w kawiarni dwie chętne ;) ale niestety żadna mi się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
podobac, to mi sie niektore podobaja.wiadomo - dziewczyny ladne sa :) ale na cos wiecej, to jednak wole faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Hej dziewczyny a ja mam problem... otoz u mnie od czwartku byla totalna cisza... i wczoraj zadzwonil - w ogole sie nie spodziewalam. Zadzwonil z placzem czy zgodze sie go wysluchac bo on juz nie daje rady. Ze ciagle o mnie mysli, ze brakuje.... ze wszystko zrozumial. prosil o spotkanie. Wstepnie sie zgodzilam - gdy ja chcialam sie mu wygadac to on tez sie zgodzil wiec chcialam byc w porzadku, ale zastrzeglam ze sie mimo to powaznie zastanowie. Ma zadzwonic za kilka dni. I co ja mam zrobic?? karut - pamietam dzis o wyprawie na poczte, wracam jeszcze po poludniu do szpitala ale po drodze to zalatwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
czesc Ramona - jak tam? hej wszystkim - zlamal sie!!! nie wiem, co postanowisz, ale ja bym sie baaardzo bala i byla baaaardzo ostrozna, jesli zechce wrocic. raz juz wrocil i cie znowu zostawil. koniecznie napisz, jak to bedzie sie dalej rozgrywac, ale ja bym radzila (choc wcale o rade nie prosisz :) ze nawet jak sie zgodzisz, to kaz mu dlugo poczekac. w razie jakby sie mial znowu rozmyslic, to nic nie stracisz. dzieki dzieki, ostatnio katuje romantyczne komedie, wczoraj bridget jones, usmialam sie do lez :) (no i ten hugh grant... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
karut - on chce wrocic. tzn spytal sie mnie czy istnieje w ogole taka mozliwosc zebym ja sie nad tym zastanowila. Powiedzialam mu ze juz byla taka sytuacja i ze ja nie wiem... ze sie boje ze znow mu sie odwidzi... on o tym dobrze wie, mimo to bardzo nalegal na spotkanie. Prosilam o rade :D jest takie zdanie :D ja wiem, ja sama czuje ze bede podchodzic do tego z duza rezerwa, bo nie chce przechodzic znow przez to i teraz wszystko sie bedzie toczylo, o ile bedzie i znow mu sie nie odwidzi, baaaardzo pooooowoli... a nawet jezeli mu sie odwidzi to wiecie dziewczyny, chyba juz tak tego mocno nie przezyje - zlosc zabije we mnie wszystko co dobrego do niego czulam. Czuje to. Ja sobie sciagam teraz Ally Mc Beal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
a faktycznie. no to sluze rada :) wiesz, juz raz go przyjelas z powrotem, wiec troche kolesia nie rozumiem - zrobil Ci ogromna krzywde i musisz jakos mu to uswiadomic. Ja zaluje, ze tak szybko sie zgodzilam, zeby moj eks do mnie wrocil (po 3 dniach od jego prosby). moze sie spotkaj, pogadaj, ale bez emocji, tylko spokojnie, powiedz mu dokladnie, jak ty sie czulas i co on sobie mysli. no i najwazniejsze - doradzam miejsce publiczne, bo tam was emocje nie poniosa... a potem mu powiedz, ze musisz to przemyslec i ze nie wiesz, czy tego chcesz (zeby sie za pewnie nie poczul) i tak sobie mysl z tydzien, dwa, a nawet miesiac.zebys byla pewna swojej decyzji na 100%. wtedy on bedzie wiedzial, ze to nie jest zabawa z twoimi uczuciami. a w ogole to jestes pewna, ze chcesz go z powrotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
ja z własnego doświadczenia mogę poradzić, że schodzenie się szybko i w emocjach nie jest dobrym pomysłem... przechodziłam to kilka razy i nic z tego nie wyszło warto sobie dać więcej czasu na zastanowienie i poukładanie wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
Nie wiem czy jestem pewna. ja teraz niczego nie jestem pewna i teraz on to bedzie musial przetrawic. Z tym uswiadomieniem mu to akurat nie bedzie problemu - chociaz tyle. W naszych rozmowach po ostatnim rozstaniu on widzial ze ja jestem twarda. tak naprawde bylam twardsza niz on, tzn cholernie czulam wszystkie emocje, ale ich nie pokazywalam po sobie. Akurat opanowanie ze wzgledu na zwod mam swietne :D On wie ze mnie bardzo zranil. Ja z kolei wiem ze to dobry chlopak, ale nie wiem co mu strzelilo do glowy. Naprawde... Dlaczego faceci tak sie boja dojrzalosci i pelnej odpowiedzialnosci?? Bo to u nas o to chodzi. On wie ze ja sobie umiem ulozyc zycie bez niego i ze to zycie bedzie swietne, wiec nie jest pewny siebie - slyszalam to po glosie. Moze jestem glupia, ale zalezy mi nadal na nim, bardzo mi go brakowalo, rozmow z nim, wspolnego spedzania czasu, tej bliskosci. Nie wiem jak sie to wszystko potoczy, naprawde. Ale wiem jedno - to ostatnie zdarzenie bardzo mnie wzmocnilo i juz sie teraz nie dam tak potulnie zrobic w balona :) Gdzies wyjsc - macie racje. On chcial gdzies wyjsc, potem chcial sie spotkac u mnie, ale jak zadzwoni za te kilka dni to jednak zdecyduje sie gdzies wyjsc. tak bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
wiem, co czujesz, ja tez tak mialam jak on chcial wrocic. tez nie rozumiem, dlaczego 25-letni facet tak sie bal odpowiedzialnosc i stalego zwiazku... no ale nic. wkurza mnie tez fakt, ze gdybym po tym rozstaniu to ja prosila go o jeszcze jedna szanse, to on by mi jej nie dal. taka nierownowaga jest fatalna. idzcie do parku czy do kawiarni, jesli zimno.u ciebie to wiesz - wspomnienia, mozesz sie poryczec itd. a publicznie tym bardziej bedziesz twarda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej wszystkim
karut - predzej on sie poryczy, nawet u mnie, niz ja teraz :) Zmienilo sie u mnie to. Ja gdybym poprosila - pewnie bym dostala szanse. Ale ja jestem taka ze nie prosze, tak mnie wychowano. nie to nie, nic na sile, jak bedzie chcial to bedzie dalej zabiegal, nie to nie przynajmniej wszystko jasne. Po tym pierwszym rozstaniu on prosil czy bedziemy razem. Nie ja. Ale sie zgodzilam, za szybko, to prawda. I znow rozstanie - ja nie prosilam o sznse, nigdy w zyciu. Znow on prosi. Pozyjemy, zobaczymy jak to sie mowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znow mam problem
Ja tez mam problem z moim bylym.Rozstalismy sie jakies 4 miesiace temu, przez ten czas niemielismy zadnego kontaktu.Od jakis 2 tyg. zaczal sie ze mna kontaktowac.Spotkalismy sie mowil ze cche zebysmy sprobowali jeszcze raz.Od tego czasu spotykamy sie prawie codziennie.Na poacztku przez 1 dni byl bardzo mily , czuly, chcial sie przytulac.Potem zmienil sie o 360 stopni.Az do wczoraj.Spotkalismy sie u mnie.Poprztykalismy sie o jakas bzdure i wyszedl.Ale juz za pare minut zaczal dzwonic i pisac.Ale ja nieodbieralam od niego telefonu.Niecchialam z nim rozmawac.Ale tak sie uparł i sam znow przyszedl.Zaczał sie do mnie przytulac.Chcial zebym poszla do niego do domu.Po namowach poszłam.Był wyjatkowo mily, normalnie rozmawialismy, przytulał mnie.Chcial zebym zostala na noc u niego.Twierdzac ze cche zebym byla bliskO niego.Powiedzial ze niechodzi mu o sex.A ja spytalam o co.Niepotrafil na to pytanie odpowiedziec.On usnał a ja i tak poszłam do domu.Co ja mam myslec o tym wszystkim?????????Czego on naprawde cche???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
hej wszystkim - no wiem, ja tak samo mialam. wtedy to ja kompletnie na niego "polozylam laske", nie zamierzalam sie odzywac. ale sam to zrobil. a tym razem to z mojej inicjatywy wyszlo, bo nie czulam sie dobrze w tym zwiazku. a prosic tez nie chce - jak ktos mimowi, ze nie jest pewien, to po co ja mam prosic - przeciez to jego zdania nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
a ile z nim bylas itd? "nie chodzi o seks" - tiaaa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i znow mam problem
bylismy ze soba ok. roku.On jest strasznie zmienny.Sama niewiem o co mu chodzi.Im bardziej staje sie dla niego niedostepna,olewam go to on bardziej zabiega.ja sama 1 do niego niepisze i niedzownie.To on sam sie odzywa.Z propozycja spotkania.Jestem ciekawa czy po wczorajszym odezwie sie wieczorem.Co mam o tym sadzic?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
nie wiem,co masz sadzic... ja naprawde juz przestalam czaic facetow. edziorek - nie, wyjatkowo mam dzisiaj dobry, slonce swieci i to dodaje optymizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
:(:(:(:(:(:(:(:( Chcialam z nim pogadac na gg, bo w zeszlym tygodniu do mnie dzwonil,wiec odezwalam sie pierwsza do niego i on mi napisal, ze idzie spac!!!!!!:(:(:(:(I znow po raz kolejny potraktowal mnie jak smiecia:(:(:(;(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
moze byl zmeczony? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
karut: on siedzial caly dzien na gg, a jak ja sie do niego odezwalam to poczul sie zmeczony:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_monis
A ja się dowiedziałam, że zaprosił tą z którą był przez ten czas, w którym nie był ze mną... Ale śmieć I jeszcze musiałam psa uśpić...nawet mój ojciec beczy Same porażki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×