Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

edziorek1111 ale on już mnie kochał na maksa, nawet się oświadczył, ale po pewnych kłótniach teraz kocha tylko troszkę? Czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
okropne jest takie sprawdzanie. nie wiem w ogole jak to jest, ze najpierw oni sa pewni, a potem cos im strzeli do glowy i juz nie sa pewni. moj tak szalal za mna przez pierwszy rok, a potem co, odwidzialo mu sie? beznadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, to spowodowało, że ja tez się zablokowałam. Przestałam przesyłać smski, mówić, że kocham i jakoś widzę on z tym , żyje. Ma czasami dni, że sm się klei, przytula itp. ale np. teraz tylko on do mnie dzwoni, ja już przestałam. Więc jest jeden telefon dziennie i koniec. edziorek przypomnij mi bo znam już tyle waszych historii, co się stało po tym jak był taki kochany, bo wygląda, że mnie czeka to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
no to jest chyba standardowy scenariusz. moj: on najpierw szalal za mna, ja bylam zakochana, ale ciagle na dystans, swoje sprawy itd. potem on sie oddalil, to ja szalalam. a jaki koniec to tez wszyscy wiedza. to chyba zawsze tak jest i tylko od milosci i zdecydowania dwoch osob zalezy, czy zwiazek przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja bynajmniej nie mam zamiaru się do niego odzywać. Ale spotkać się i tak będziemy musieli kiedyś. Ale ja nie będę tą, która to zainicjuje. A wolałabym w sumie, żeby powiedział, że mnie nie kocha, czy standardowe \"wypaliło się\", a nie \"tego nie powiedziałem\". Bo wtedy człowiek ma jeszcze nadzieje jakąś. A nadzieja na powrót moim zdaniem najgorsza chyba jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kręcić, wkręcić, uwodzić, nęcić Echhh faceeeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_
mimo ze mi cholernie ciezko nie dostanie kolejnej szansy na to zeby mi pokazac jak on to sie postarac dla mnie potrfai. Najgorsze ze on nic zlego w swoim zachowaniu nie widzi. Piwko i koledzy a co ja takiego zlego robie?? nic ze chodzi na to piwo codziennie i bynajmniej na 1 sie nie koczy. A teraz pajac mi zaczal na dodatek wakacje wypominac na ktore mnie zabral i jego urodziny na ktore nie kupilam mu prezentu tylko zaprosilam na kolacje bo funduszy zbyt duzych nie mialam no cholera jak to wychodzi wszystko tuz po:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siłę to nawet i mam. Ale z drugiej strony skąd mam wiedzieć, czy jakby jakimś cudem wrócił, to czy za 2-3 miesiące znowu by go wątpliwości nie dopadły. A z tym decydowaniem się z dnia na dzień to chyba faceci mają to w genach. Mój brat to samo. Jego dziewczyna nawet się wprowadziła już a on po kilku dniach do niej, że jednak jej nie kocha i jakby byli razem to by ją tylko skrzywdził. i też wszystko było super i nagle z dnia na dzień wrócił z pracy i tyle było ze związku. A teraz się żali, że mu jej brakuje, ale ma nadzieję, że decyzji nie zmieni. A niby faceci są prości :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde... No wypominanie to już przegięcie lekkie :/ ALe to tak chyba jest, że jak się facetom na za duzo pozwala to im się w dupach przewraca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_
tylko ze ja mu mowie zeby on wkoncu dal mi swiety spokoj ze to definitywnie koniec. A ten dalej pisze, spotykac sie chce. Tak jak dzisiaj zapraszal mnie na jutrzejszy dzien kobiet. Ja powiedzialam ze nic z tego. A ten zaczal ze on mnie zawsze zaprasza, ze zawsze ma kase. Ze nic nie swietujemy, i zaczal o tych wakacjach na ktore mnie zaprosil. Cholera niech on jeszcze te wszystkie bilety do kina podsumuje czy inne kolacje!!! Zapytalam sie krotko ile mam mu oddac. Zobacze co wymysli. Ja pierdziele jak mi zle ze jestes z czlowiekiem 2 lata wydaje ci sie ze go znasz a tu wychodzi na wierzch to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja... Idiota :/ ALe to może być wg niego sposób, żeby hmmm Ci pokazać, że ile to on dla Ciebie robi... To tylko takie przypuszczenie ;) Niemniej jednak głupie to No ciekawe co odpowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_
no cos w tym jest bo ciagle powtarza ze ciagle mu te zle rzeczy wypominam a nigdy nie pamietam tych dobrych. I tu sie zaczyna wyliczanka. I nie da sobie wytlumaczyc ze coz tego ze te zle bola tak bardzo ze takie cudowne wspomnienie wakacji nie jest w stanie ich wynagrodzic. glupia jestem ze wogole mu odpisuje czy odbieram telefony nie wiem czemu ja to robie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robisz tak bo było ni ebyło spędziłaś z nim 2 lata to chyba normalne. Nie można nikogo od tak z pamięci wymazać po takim czy po krótszym nawet czasie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
chcesz pogadać? popisać tu trochę? może coś poradzimy albo pocieszymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkim Kobietką wszystkiego najlepszego z okazji naszego Święta :) Edziorek szybkiego powrotu z \"dołka\" ku \"górze\" byś znów cieszyła sie życiem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona2626
Dzien dobry wszystkim :) jeszcze tu nie pisalam,przeczytalam kilka waszych historii i postanowilam dolaczyc do waszego grona,bo sytuacje mam podobna do waszych: Nie mamy po 15 lat,oboje jestesmy doroslymi ludzmi,wiemy(tak mi sie wydawalo)czego chcemy..znaczy powaznego zwiazku.. Zakochalismy sie w sobie od 1 wejrzenia :) cudowne uczucie jak wiecie...bylo jak w bajce,czule slowa,plany,wyjazdy itp..i jakis czas temu czar prysl..nawet nie wiem dlaczego.Juz nie mowi,ze kocha,juz nie planuje,nie ma takiej potrzeby spotykania sie...A na pytanie czy juz nie kocha odp:sam nie wiem,czas pokarze..a ja nie chce czekac(znaczy kocham go,ale zycie stoi bo nie wiem jaka decyzje podejmie)i ze jak by mu nie zalezalo to juz nie byli bysmy razem..to jak zalezy to dlaczego tak sie zachowuje??!!! Musialam sie wygadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska_
a moj jest takim draniem tyle mnie razy skrzywdzil a ja ciagle kocham, tesknie. za nic nie potrafie sobie przetlumaczyc ze dobrze sie stało, ze ten zwiazek kosztowal mnie zbyt wiele nerwow. A najgorsze ze to teraz po mojej stronie jest pileczka i ja musze zadecydowac do dalej czy probujemy jeszcze to ratowac czy tez nie. On ponoc chce a ja jak widac. Serce jedno rozum drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak patrzę z perspektywy czasu dostrzegam coraz wiecej jego wad. Rok temu w Dzień Kobiet nie mial czasu się spotkać bo miał zjazd. Ale wieczorem poszedł pić z kumplami i w niedziele i tak na uczelnie nie poszedł. A ja myślałam że jak nie przyjedzie to choć wieczorem popiszemy na gg. Dla kumpli byl w stanie zrezygnować ze szkoły w niedziele dla mnie nie. Wtedy wybaczyłam potem przez ponad pół roku nie było żadnych wyskoków. Aż do czasu kiedy olewanie mnie stało sie standardem. Wiecie co dzis już nie załuje że odeszłam od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edziorek1111 - wierzę że nie jest Ci łatwo. Ale pomyśl o swoim dziecko które jest w Tobie. Ojca może nie będzie miało ale ma Ciebie - wspaniałą kobietę Masz dla kogo żyć. Dziecko to wielkie wyzwanie ale nie koniec świeta. Wierzę, ze dasz radę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobitki:) dawno tu nie pisalam, ale sledzilam wszystko... edziorek: główka do góry, swego czasu ja tez byłam samotna mamą. Jak na Swiat przyszedł mój synek, wszystko inne przestalo miec znaczenie... Jak wysoko jestes w ciąży???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona2626
edziorek dasz sobie rade,nie bedzie latwo ale bedziesz miala swoja kochana kruszynke :) no wlasnie czy on juz wie i jak moge zapytac to ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieodpowiedzialny gówniarz:( wiesz ja na Twoim miejscu porozmawiałabym z nim , ale nie na zasadzie proszenia tylko przedstawienia mu suchych faktów. tzn: jestem w ciąży, nie chcę z Toba być, Twoja rola jako ojca ograniczy sie do placenia mi alimentów, Taki zimny prysznic czasem na facetow dziala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrz na to czego on chce tylko na to czego chcesz ty sama, to Twoje życie... Rozważ wszystkie za i przeciw i Ty podejmij decyzję czy chcesz tego dziecka czy nie. Jego opinia niech sie dla Ciebie wogóle nie liczy. Pieprzony dawca plemników i nic wiecej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamyslona2626
co??!!! jestem tego samego zdania co zalamana...Zrobil to niech placi!!! nawet nie mysl o aborcji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiem wam kawał, ale to chyba fakt ocencie same. trzy kobiety znajduja złota rybkę na plaży, no i ta prosi uratujcie mnie to spełnie każdej po jednym zyczeniu. Wziely wiec sloik, nalaly wody, wrzucily rybkę i proszą. Pierwsza: jestem taka bogata, spraw zebym byla jeszcze bogatsza, rybka pyk i stala sie multimiliarderką, druga prosi: jestem taka ladna spraw zebym byla jeszcze ladniejsza, rybka pyk i stala się super laską, trzecia prosi: jestem taka glupia spraw zebym byla jeszcze glupsza, rybka myśli a po chwili zmienia ja w faceta:) no i??? podobalo się??? jest w tym sens no nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×