Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Kwiatuszki Wy Kwiatuszki - przyjedźcie do Trójmiasta to dostaniecie kwiatki :)

Beren,a dużo będzie tych kwiatuszków???i ja też dostanę????:)

w akademiku mieszkam na tym samym piętrze co on, całe szczęście, że kilka pokoi dalej, w krzaczorach nie mam zamiaru przesiadywać :D ale cały czas, chociaż bym nie chciała to i tak została mi jakaś fobia i ciągle rejestruje to wszystko, co robi, kiedy do pracy idzie, kiedy wraca, kiedy idzie pod prysznic, no i kiedy śmieci wystawia :P

heh, kwiatki też sama sobie kupowałam, śmieszne, ale pomaga :D

I kupiłam sobie bukiet herbacianych róż. I to za niską cene 9.99 (w markecie) 15 różyczek i naprawdę jest to miłe, mam nadzieję, że troszkę postoją bo prawie nie rozwinięte były. Dobrze, że ja mojego nie muszę widywać ani w okolicy, ani w pracy bo byłoby to dla mnie strasznie trudne.

Hmm. Dziękuje za zainteresowanie. I troske. To bardzo miłe :) Zyję. Ciezko było. 3 dni praktycznie, nie 2 picia? Zaproszenie na papnieński, niespodziewane, chwila na zastanowienie spakowalam sie, wzielam byle co, byle było w co sie ubrac, spakowała 2 walizki, wsiadła w auto pojechała :) Piła bawiła sie, tanczyła, miała wszystko gdzies :) Cholera i aaa zainteresowanie moją osoba, dodało mi siły , cholernie, kiedy widziałam, słyszałam, dało mi wiele do myslenia?! Myslenia? nie, stwierdzilam, no dobra pech, stało sie, IDE DALEJ. Dzis gorzej troszke, bo wstałam zmeczona u przyjaciolki, i pomyslałam, Boze ja wroce i co? Zobaczyla opis jego, jej... Rodzinka jak nic... dzieciatko w drodze. I nawet sie urodzi w moim miesiacu :) Zabrała mi wszystko? Nie, tez chciała byc Kochana, a on? Zrobił jak chciał. NIe chce myslec o tym. Chce isc do przodu. Isc isc isc. Jutro w Opo bede ona !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! T. nie wiem co z planami, nie mam pojecia, narazie zyje, tym co tu i teraz. Niczym innym. Naraze licze sie tylko ja i nic wiecej. NIc. Zaza. Kobieto Ty daj zyc. Bo ukradne Ci tego spaniela ! Wczoraj wlansie klociłam sie, bo uslyszałam, ze ta rasa, to strasznie głupie psy - wrrr i kłotnia :) Ale za to poznalam swietnych ludzi i swietnych facetów :)

więc możemy się jakoś zgadać i razem ponarzekać :) wieczorkiem się dogadamy :)

" Żyj tak aby każdy kolejny dzień był niesamowity i wyjątkowy. Wypełniaj każdą chwilę tak aby potem wspominać ja z radością. Czerp energię ze słońca, kapiącego deszczu i uśmiechu innych. Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności. Żyj najpiękniej jak umiesz. Po swojemu. Spełniaj się. !!!!!!!!! " i już nie tęsknie tak cholernie :)

I wiecie co wam powiem? Pomyslcie racjonalnie, nie myslicie, ze tracicie czas? Nerwy, urode, energie? Wezcie wyjdzcie z domu, od tych komputerow, cholera to nie warto sie tak zamykac na ludzi i swiat. Mi juz same siebie żał było. W takim stanie jak byłam, nie jestem w stanie nic zrobic. Czas ucieka, a ja co? Mam dalej stac w miejscu? Ile tego? BEZ PRZESADY! :)))

http://www.youtube.com/watch?v=bzGPeoitZeo ŁA ŁA ŁA ŁA :d

Bezimienna regnij sobie tego nicka :D

regnij?

mnie tak jest dobrze :)

Bezimienna, moje gratulacje :D! Witamy w świecie żywych! ^^ Kwiatki są dobre ; ) naprawdę pomagają. taki drobiazg a cieszy. Jeszcze mi - ... kobieto, głowa do góry, cycki do przodu, bądź taka jak wcześniej. Swój czas na żałobę już miałaś - dosyć! :) Życie ucieka Ci przez palce. Zobaczysz on jeszcze będzie żałować ; )

zastanawiam sie co u mojej ex... jak sie czuje itp dzisiaj rano chcialem napisac ale sie powstrzymalem... korci mnie troche... na gg tez bym napisal ale sam juz nie wiem, pokasowala mnie ze wszystkiego co mogla tylko na nk sobie mnie zostawila... po co ona to robi, czyzby moje dawne opisy jej przeszkadzaly :P? Bezimienna fajnie ze sie podnioslas, mysle ze juz na dobre :))

Tarysman - to się nie zastanawiaj ; ) idź na plaże :)

Np w srode sie widzielismy, nawet porozmawialismy, po spotkaniu potrafila napisac, zadzwonic itp. to samo w czwartek do poludnia... pozniej spotkala sie z psiapsiolkami i sluch o niej zaginal...

chwilami myslalem ze moze cos z tego bedzie... widzialem zazdrosc w niej jak jej pare slow powiedzialem oczywiscie sciemy, ale podzialaly... nic z tego nie kapuje...

Tak się przysłuchuję waszym rozmową :) i powiem że ja też zostalam porzucona niespelna dwa tygodnie temu i wiecie co zerwał ze mna przez meila tchórz jeden nie mial odwagi mi powiedzieć tego w oczy to jeszcze bezszczelny zwalił całą winę na mnie.Osz jak żem się wkurwila:/ napisalam mu że jest tchórzem i mam żal wylącznie do niego że nie zrobił tego w cztery oczy Odpisałam mu że rozumiem i przyjmuję do wiadomośći i żeby nie był taki święty to riposta poszła z mojej strony do niego jakie było jego zachownie w stosunku do mnie i napisalam mu że stracił mnie i moją miłość na zawsze wiecie co przyznał sie że jego zachowanie nie bylo idealne i że jest mu ciężko z tym wszystkim. Jakieś 4 dni po rostaniu pisał z kumpelą moją na gg widzialam tą rozmowę bo pisala przy mnie pisala z nim nie wchodząc na nasz temat zapytała jego jak samopoczucie odpisal że to drażliwe pytanie w tym momencie odpisala czemu a on że zerwał z dziewczyną i nie chce o tym gadać musi sobie sam poradzić z pustką.Właśnie widzę jak mu cięzko tydzień po i już mu dupa odżyła wloczy się codziennie po imprezach i jakie to laski tam były aż mu slina cieknie do dzisiaj i że nie narzeka i że jak to on świetnie daje sobie radę.Wiecie co kij mu w dupe i tyle w temacie na takich nie ma co trzymajcie się dziewczyny i niezawracajcie sobie nimi głowy bo szkoda czasu ja sie do tej pory nieoddzywam do niego choć czasem kusi ale niewarto bo wiem że niezasługiwał na mnie odrzucił mnie więc niech spada i tyle w temacie wyjdzie do ludzi zajmijcie się tym co lubicie i dupką na co was stać :) :) :) :) :) :) i jeszcze sobie pożałują tego zobaczycie:) trzymajcie się wszystkie zostawione :)

T. nie wiem czy na dobre, wiesz kilka razy juz takich na dobre było :] Hmmm. Dobra zabawa u Ciebie w kotka i myszke :) A moim zdaniem to powinno byc wóz albo przewóz :)

nie wiem sam juz... troche sie pogubilem...

teraz to ja juz nic z tego nie rozumiem... moja ex... mnie kocha... lub cos podobnego zazdrosna jest o kolezanke... a to sie dowiedzialem wszystko od innej kolezanki :))

tarysman To przynajmniej coś się u ciebie dzieje.bo u mnie to nic.zastój.ja Go nic nie obchodzę.mogę się spotykać z kim chce,Jego to chyba nic nie interesuje...:(:(

postawcie wszystko na jedna karte. nie warto sie meczyc naprawde. lepiej wiedziec. dowiedziec sie. i isc isc dalej. jej jaka ja dzis zmeczona :)

Właśnie go widziałam :D I przeżyłam... baaa, a jaką mam satysfakcję, zobaczył mnie w nowej fryzurze i o mało co z rowera nie spadł :D :D :D

nie wiem czy lepiej bezimienna...Ja wolałabym nie wiedzieć,że mnie oleje jak tylko się zbuntuje...i żyć tak jak wcześniej..od spotkania do spotkania...

Olać ich, nie latać, nie prosić, sobą się zająć!!!

ja w ogole nic nie rozumiem... najlepsze to jest to ze teraz ex jest obracana prze psiapsiolke ktora robi wszystko zeby zapomniala...

jak olać...nie można olać...