Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość Amor_New
Karut Ja już sobie dawno zdałem sprawę że to już KONIEC. Wiem że jak mamy być ze sobą to będziemy i tyle. A ja nawet próbowałem już nowych związków i to kilku ale nie czuję nic do tych kobiet a nie umiem ranić i udawać że wszystko jest ok JAK NIE JEST. Nie umiem też odtrącić mojej Ex zawsze byliśmy sobie bliscy i to od lat............. Może warto poczytać może tam znajdę siłę do wszystkiego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
zaczynam - to wszystko prawda, co piszesz. ale sama wiesz, jak ciezko jest sie z tym pogodzic. mnie moj ukochany odrzucil, stwierdzil, ze nie jestem ta jedna jedyna. to okropne. czesc mojego serca juz zawsze bedzie nalezala do niego. ja tez realizuje siebie itd., ale nadal mam poczucie straty. chcialabym juz sie wyleczyc, pogodzic z tym.ale to jeszcze potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
Amor - rozumiem, ale z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie zaakceptowales jeszcze tego stanu. musisz sobie odpowiedziec na pytanie, czy dasz rade sie z nia przyjaznic - czy to Ci pomaga, czy moze jednak bardziej rani. Co Ci to daje? Poczucie, ze jestes potrzebny? Moze w koncu poznasz kobiete, ktora naprawde to doceni i nie bedzie cie wykorzystywac. naprawde radze poczytac - troche ciezkie to jest, mi sie np. plakac chce, jak czytam i analizuje swoj zwiazek, ale mysle, ze to pomoze, bo zdaje sobie sprawe, ze te wszystkie uczcucia sa normalne i potrzebne do zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
a wchodzenie w nowe zwiazki, nie dla kazdego musi byc lekarstwem - ja np. nie wyobrazam sobie tego teraz. moze za jakis czas, nie wiem, za rok.ale na razie to nawet mi sie rozmawiac nie chce za bardzo z nieznajomymi. w glowie ciagle ta jedna osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karut dla mojego ex ja jestem podobno ta jedyna nadal ale on nie chce mnie wiecej ranic tak mówi... wiele osob mowi ze nie zasługuje na niego, ze to du...k i on sam mówi dalem d...y. Wiec ja już nic nie zmienie... mam swoje życie w którym oprócz spelnionej miłosci i wlasnej rodziny mam wszystko... ale jego nie bede prosic o miłosc... nigdy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie wyobrazam sobie spotykac sie z facetem w sensie randki. Ale ludzie sa inni. Z kolegą narzeczona zerwala w ten sam dzień co ja zakończylam z ex - tzn w Wigilie... on juz spotykał sie z jedną potem poznał druga i z ta druga są razem. Chcialabym tez tak czasem szybko zapomniec ale z mojego doswiadczenie wiem ze bedzie to trwac latami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karut
zaczynam - to wiem, ze Tobie jest latwiej w ten sposob. jak moj mnie pol roku temu rzucicl i wrocil proszac, mowiac, ze jestem ta jedyna, to bylo mi latwiej. tez nei wiedzialam, czy go przyjac. a teraz, jak mi powiedzial, ze nie jestem jednak jego polowa, to po prostu jak sztylet prosto w serce... ja uciekam juz teraz na serio. do wieczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Tak poczytam zamówiłem na necie przyślą na dniach. A nowe związki zacząłem po paru miesiącach od naszego końca, nie widząc szans dla nas mówię sobie może plasterek jakiś znajdę na moje serce ! A tu nic! NIC nie pomaga a jeszcze gorzej bo wiem że mogę sobą zranić inne kobiety, rozkochać jest łatwo........ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
A ja tam dziewczyny jestem twarda, strasznie mi ciężko, ale się nie odzywam, wczoraj tylko tak jakoś wyszło, że pisaliśmy wieczorem na gg (te melodramatyczne wyciskacze, które cytowałam kilka stron wcześniej). Tyle razy już pochopnie do siebie wracaliśmy w wielkich emocjach i za każdym razem sypało się po kilku tygodniach, że tym razem postaram się rozsądniej zachować. Co ma być, to będzie. PS I było mi bardzo miło, bo jego koledzy z kawiarni nadal mi dają kawkę za darmo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia
macie kobiety fajnie bo wy macie jakis kontakt a ja?? ja nie mam nic zero zero smsa nawet go na naszej klasie nie ma... siedze sama w domu i becze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
makusia Proszę Tak nie wolno wyjdź do ludzi spotkaj się ze znajomymi koleżanką. Nie ma co się dręczyć. Co ma być to będzie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia
nie potrafie tego zrobic ni mam nawet sily sie ogarnac nawet wlosow dobrze sobie nie zrobilam tylko zwyczajnie spielam takie jakie mam.... to wszystko mnie tak boli.... tak bardzo chcialabym zeby sie odezwal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Witam Ramonka a co u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia
przepraszam ze wam tak zamulam ten topick ale nie mam komu sie wygadac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amor_New a wiataj :):):) 🌻 A u mnie cos sie dzialo wczoraj troszke ;) Nie wiem czy czytales??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Odezwie się jak zrozumie co miał, może wtedy się odezwie. A Uwierz mi że wszystkim tego życzę z całego serca Szczęśliwego zakończenia !!! Mi się nie udało.............................. a pragnąłem tego a teraz Jest jak Jest !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia
amor dzieki za mile slowo choc to i tak ciezko.... nie potarfie zrozumiec faceta.... zastanawiam sie ciagle mysli o mnie zastanawia sie dlaczegp nie wqlaczy telefonu i dlaczego sie nie odezwie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my mielismy sie dzis widziec na chwileczke no ale czas pokaze co z tego wyjdzie i czy dojdzie do spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Czytałem czytałem dużo tu wyskrobałyście jak mnie nie było. Ale czy to znaczy że wszystko ok u ciebie z Exem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amor_New czy dobrze hmmm to chyba za duze slowo Wczoraj sie odezwalam do niego no i odpisal pisalismy troszeczke I tak wychodzilo jak mieli bysmy sie dzis spotkac mowil zebym sie odezwala dzis bo mialam mu cos narysowac ;) no i napisalam i odpisal mi "to dobrze ze masz juz namalowane potem napisze i odbiore to Ciebie" i nie wiem co bedzie moze dojdzie do spotkanie zobaczymy No ale nie bylo mowy o zadnym powrocie ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojecia czy sie odezwie czy nie Cóz pozostalo mi czekac :O Ehhhhhhh ja sie zaczekam kiedys :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Ramonka Dasz radę dużo nas tu zaczeka się na ......... ale na pewno wielu się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amor_New no tak ale cos sie chociaz ruszylo wiem ze ma napewno duzo klopotow ale jego duma nie pozwolila mu sie odezwac tak mi sie zdaje przynajmniej ale wczoraj cieszylam sie jak dziecko naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia
super ramonka nie dziwie ci sie:) tez bym tak chciala... a czekam dopiero 2 dni;( i mysle ze sie nie odezwie zastanawiam sie momentami czy wogole jest na co czekac... jedya moja nadzieja to to ze za dwa tygodnie musi isc do pracy:( a u mnie w domu ma swoj mundur;( wiec raczej po niego si4e zglosi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Wierzę ja też miałem swoją chwile wczoraj....... czytałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makusia ja czekalam 19 dni az sie odezwie 19 dni nie mielismy kontaktu az wczoraj sama do niego napisalam i o dziwo odpisal nie jestem z nim ani nie bylo mowy o uczuciach ale mimo to cieszylam sie jak glupia tez nie wiem czy dzis napisze czy nie zobaczymy mam nadzieje ze sie odezwie chciala bym go zobaczyc choc na minutke ;) No ale musze czekac :O dla mnie to ze mi odpisal bardzo duzo znaczylo i dalo niesamowity usmiech na twarzy choc nie wyklucza to tego ze moze i ja sie dopisze do zaczynajacych nowe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z Tymi kwiatami?? ze napisala tylko dziekuje?? Bo nie czytalam reszty nie dawno wrocilam ze szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia
najgorsze sa te wspomnienia ;( po co sie wiazalam z nim skoro teraz tak musze cierpiec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amor_New
Tak tak !!! Ja jej kwiaty a ona wcześniej Pierwsza z życzeniami nie wiem czy z grzeczności czy CO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×