Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

mala to dobry pomysl, a za kazdym razem kiedy bedzie zle warto siegnac po taka liste. Oj ile ja takich list napisalam w ciagu tych 5 lat:P Chyba bede musiala sobie sprawic nowa, bo moj mozg powoli zapomina to co zle i idealizuje tego Pana, ktory jakby nie bylo nie raz mi dal w kosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala555 ja mam to samo co piszesz. Mimo ze tak na chlopski rozum za jakis czas w ogole nie bedziemy myslaly o tych exach, a nowa milosc bedzie wybielac naszych nastepnych partnerow, to jednak ten strach rzeczywiscie jest. Dziwna jest kobieca natura hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wogóle to szkoda mi tych 2 lat, teraz jak kogoś poznam, to nie będziemy tak sobie bliscy, nie będziemy się dzielić problemami, rozmawiać o wszystkim, nie będziemy się tak doskonale znać, tylko to będzie najpierw taka powierzchowna miłość, a ja teraz potrzebuje bliskości i zrozumienia, nikt mnie tak dobrze nie znał ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie najgorsze będzie to że ja kazdego innego faceta przekreslam Bo to nie jest podobny do Ex Bo to robi cos nie tak jak Ex :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem jakaś dziwna, albo tak sobie wmawiam albo naprawde dzień w dzień przechodze takie fazy: że od rana płacze, a po południu i pod wieczór jakoś mi weselej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania1986 - witam nową Koleżankę... Ja dziewczyny też mam się ochote spić jak już pisalam... Rozmawialam z ex dlatego mnie tu nie było...powiedzial że narazie woli byc sam i nie szuka innej... że ze mną był najszczęśliwszy... i ze nie wyklucza że kiedys będziemy razem... I już sama nie wiem co mam myślec... jejku... jakby mi powiedział ze nidy nie bedziemy juz razem jako para chcialabym choc cień nadziei... a tak... ok mam nadzieje... i poczekam do 14.02. a co potem... dla niego moge czas zakończyc ale uczuc nie zmienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Edziorek ja na picie też chetnie zaproszę do siebie w końcu chate wolną mam ale problemem moze byc odległość :P Ale upic bym sie chciała :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RamonaSama - a moze za długo tu siedzisz na necie... :P bo dzisiaj widze dół za dołkiem... mamy a ja na przemian sie śmieje i płacze wiec Mała jak coś może w jednym wariatkowie będziemy :P we dwójke raźniej bedzie a moze i wiecej bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam_od_nowa bedzie dobrze zobaczysz :) fajnie uslyszec takie słowa co nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam_od_nowa I co wyszlam dzis na 2 godz i go widzialam :( I doszlo do mnie ze to koniec :( Więc wypisałam sie z tabelki. Juz nie czekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1986
zaczynam_od_nowa - również - miło Cię poznać:) a co ukojenia, to chyba nigdzie go nie znajde:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dzis bardzo
A ja zerwałam... To już 1,5 miesiąca bez niego. Źle i smutno. Ale musiałam to zrobić. Nie dogadywaliśmy się. Byliśmy ponad rok, na początku było pięknie, potem nie. Z nim źle, ale bez niego też nie najlepiej. On nadal prosi i błaga, ale muszę wytrwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ramonka to pomysl ze on nie jest Ciebie wart... młodziutka jesteś jeszcze będziesz szczęśliwa... wiem to teraz trudne do przyjęcia... ale Ty masz jeszcze najpiękniesze lata przed sobą smutna dzis bardzo - mam podobnie ... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój przynajmniej prosi i błaga, od Ciebie zależy czy wrócisz, a mój już mnie nie chce :(( i widze, że nic go to nie dotyka i nie przejmuje, gdybym chociaż widziała że też troche cierpi, wtedy bym wiedziała że cos dla niego te 2 lata znaczyły, ale jak on się świetnie bawi to po co ja miałabym do niego wracać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przychodzi mia faza lezenia w lozku calymi dniami i plakania a przy okazji nie odzywania sie do nikogo Ehhhhhh Kocham tego Idiote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dzis bardzo
Niby tak, ale widzisz. On mnie bardzo zranił. Bardzo. I jeszcze boli ta rana. A jego błaganie i przeprosiny strasznie mnie dobijają. Sama nie wiem co robić. Nie umiem być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1986
mała555 - ja mam tak jak Ty, ani słowa od niego, nic, kompletnie nic. nie wiem po co była ta cała - dla niego chyba zabawa, po co to wszytsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1986
pewne jest to ze nikomu juz nie zaufam, zadnemu facetowi. on wiedział jak wczesniej cierpiałam, jak mnie ktos zdradzał, przysiegał ze przemyslała wszytko ze jestem włąsnie ta i mnie nigdy nie skrzywdzi :( KŁAMCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój na szczęscie nie blaga i nie prosi, jest przy mnie jak znajomy...ale wiem, ze rozumie swoje błedy... i miejmy nadzieje, że je keidyś wykorzysta... ze mną lub z inną ale mam nadzieje że kiedys go to cos nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RamonaSama - fajnie tak usłszec bo dał mi nadzieje... ale nadzieją to ja moge zyc do późnej starości... hehe :P No ale zawsze to jakis krok do przodu. Trzymaj się jakoś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja idę spać, po nartach jestem zmęczona. Mija 5 doba jego nieodzywania. Jest mi i tak źle, a że jestem padnięta to przynajmniej szybko zasnę i prześpię, może i kolejne lata mojego życia, a jak się obudzę, nie będę pamiętać, że kiedyś w moim życiu był. Zachowuję się jak małolata - stara baba a nie mam za grosz godności. Totalna idiotka. Ludzie mają większe problemy, a nie jakiś palant. To oni powinni nas błagać o ty byśmy były z nimi.... Eh szkoda gadać. Zaglądnę jutro.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też dał mi taką nadzieje, że chce pobyć sam, bo może tak mu lepiej i że może po przerwie znów spróbujemy razem. I co? I teraz gania za pierwszą lepszą zapraszając na randke i prosząc o jej nr! Tak wyglada ta przerwa... Ja mam gdzieś taką przerwe, to nie jest wporządku, to już nie jest żaden związek, tak się nie robi. Może on chciał tą przerwe po to żeby sprawdzić czy ma szanse znaleźć sobie kogoś i ewentualnie jak mu nie pójdzie, to do mnie wróci?! Co za cham! zaczynam_od_nowa- mam nadzieje, że w Twoim przypadku będzie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były kiedyś błagał... Ale za bardzo mu ulegałam i za szybko się zgadzałam, aż wszystko się odwróciło, że teraz to ja latałam za nim i to go znudziło. I teraz tak się dzieje i albo nic go to już nie obchodzi bo nie zamierza wrócić, albo chce trochę poflirtować i myśli że jeszcze będe na niego czekała! Ale nigdy więcej! A z następnym facetem nie popełnię tego samego błędu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała555 - on jest daleko wiec nie bede wiedziala czy gania za innymi tak łatwo... wiem ze wieczorami siedzi głownie na necie i slucha muzyki... bo jest na gg widoczny albo na nk... dam mu troche tego czasu skoro potrzebuje szczerze ja tez go potrzebuje do 15.02. na pewno... a potem... duzo zalezy od niego... wolalabym kiedys od niego usłyszec słuchaj przemyslałem nie mozemmy byc razem... niż widziec ze zabawia sie z inna a mnie odstawia na gorsze czasy... nie wiem co mam myslec... licze ze nie dam sie wrobic musze byc bardzo czujna o ostrozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poplakalam sie Wchodze na NK Patrze a on mnie usunął z listy kontaktów I nap do niego "chyba mnie znasz co nie i ja Ci krzywdy nie zrobiłam "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×