wysokie dziewczyny co myslicie o tych niskich?

ups miało być '' wyrażnie widać '' ma rację

Nie mam nic do niskich dziewczyn, ale bardzo sie ciesze, ze jestem wysoka. Zauwazylam za to, ze niskie dziewczyny czesciej maja kompleksy, bo chodza 365 w roku w wysokich szpilach i probuja wszystkim wmowic jak to im wygodnie, gdy na twarzy widac grymas cierpienia:D Bedziecie mialy straszne problemy ze stawami.

mam 162 cm wzrostu, w szpilkach (i to niezbyt wysokich) chadzam tylko na większe imprezy, czyli średnio 3-4 razy w roku. Na co dzień w wygodnym płaskim obuwiu - adidaski albo płaskie czółenka:)

tacy są poniżej moich zainteresowań... bez dokuczania i bez złośliwości... facet może być wyższy lub mojego wzrostu ale niższy nie... mój facet

frędzelka no rzeczywiście nic nie masz, ale przy nadażającej się okazji musiałaś obsmarować te niższe, rzeczywiście te wysokie mają coś z zołz, bo co wysoka tu się wypowiada to niezbyt przychylnie o tych niskich, mógby ktoś powiedzieć to samo o wysokich że niektóre jak babochłopy, w szpilkach żyrafy itede, pozatym i wysoka i niska może być gut, co się komu podoba..

a czy niska dziewczyna moze miec długie nogi.Ja mam 153-154 dodam ze mam 16 latek i dł nógod krocza to 80 to długie zcy krótkie?

Jestem niska. Nie chodzę w szpilkach 365 dni w roku. Jeżeli takich dni jest 5 na cały rok to jest góra.... Nie zazdroszcze nikomu cm, nie mam kompleksów na tym punkcie. Pozdrawiam wysokie, niskie, grube, chude, blondynki, grunetki i wszystkich pozostałych też.

nie wiem właśnie dlaczego niskie napadają na wysokie a wysokie na niskie. Każda chce sobie udowodnić, że jest na lepszej pozycji, ale przecież wzrost od nikogo z nas nie zależy... to tak jakby wyśmiewać kogoś, że jest brzydki. A to poniżej jakichkolwiek standardów...

ja jestem niziutka i dobrze mi tak, wszędzie się wcisnę więc na koncerty to tylko ze mną, taka pchła ze mnie, no i nikt mi nie wmówi że jestem gorsza od wysokich cokolwiek by sobie ludzie nie ubzdurali bo pamiętajcie normalni ludzie, że trafia się na ludzi głupich-warto ich wysłuchać, ale przejmować to już raczej się nimi nie powinniśmy :) pozdrawiam ludzi inteligentnych!

niskich czy wysokich :) wogóle to takie topiki wymyślają osoby troszku zakompleksiałe, wchodzę żeby ratować a tu nic tylko śmiać się trzeba ;P

mam 172, z czego bardzo się cieszę i z tej wysokości zauważyłam, że ludzie wprowadzają niepotrzebne podziały. przecież to zależy od konkretnego chłopaka co woli... jako niska/średnia/wysoka (bo nie wiem gdzie mnie zaliczysz) wcale nie myślę o wzroście innych kobiet.

Ja jestem wysoka, i ogolnie dobrze mi z tym, choc czasem zazdroszcze niskim, ze takie malutkie, filigranowe [ehh, jak ja lubie, jak ktos do mnie mowi \'mala\'...;)], ze moga na szpilkach chodzic [no wiem, ja tez moge, ale co to za radosc miec 185 wzrostu, dla kobiety], ze prawie kazdy facet jest od nich wyzszy. No i raczej nie maja problemow z dlugoscia spodni, jak ja. Nie chcialabym byc niska, i nawet wole moje 1,76 niz takie \'po srodku\' jak 1,68 :) A do tego wszystkiego lubie wysokich facetow, ale zaden z moich dotychczasowych nie mial wiecej niz jakies 1,83 - ci naprawde wysocy to chyba jednak wola nizsze, niestety ;) Wiolcia1310 - wydaje mi sie, ze na Twoj wzrost masz dlugie nogi [nie wiem jak to sie mierzy, ale mi na moj wzrost wyszlo jakies 88 cm [do samej ziemi liczylam], porownaj sobie.

Wysokie mają kompleksy? i sa wredne w stosunku do niskich? w życiu się bardziej nie uśmiałam:) Ja mam 183 i nigdy nie miałam z tego tytułu kompleksów, nie jestem też wredna w stosunku do niższych kobiet. Co więcej jest włąśnie na odwrót, to te niskie są bardziej uspierdliwe, uszczypliwe, wredne i zakopleksione. Wiem bo widzę to na codzień. I żeby nie było nie jestem jedna jedyna, bo mam dużo wysokich koleżanek i żadna nie jest wredna i zakompleksiona. Jesli ktoś tu jest zakompleksiony to własnie te niskie :P

kawcia_mielona coś się tłumaczysz za dużo i jadem plujesz na podstawie swoich dziwnych domniemań. może więcej luzu no i spacerów by ci się przydało :D

JapataŁopata muszę Ci powiedzieć że na psychologa to Ty się nie nadajesz, bo źle odczytujesz wypowiedzi ludzi. Mam nadzieję, że takowego zawodu nie wykonujesz:) Moja wypowiedź tyczyła się wypowiedzi "wyraźnie widać" jakbyś miała wątpliwości:) a chyba je masz, skoro taka odpowiedź ;) a spacerki owszem, bardzo chętnie , codziennie chodzę :)

haha aleś ty mądrala :) nie ważne zresztą, tak napisałaś to tak zrozumiałam no i co, nie będziemy się chyba teraz spierać bo akurat na punkcie wzrostu nie mam kompleksów. ty też i gitara bo tak ma być. a psychologiem to bym nawet nie chciała być co nie znaczy że się nie nadaję :D Może nie mogłabym być interpretorem twoich wypowiedzi no bo skoro potrzebny jest do nich psycholog żeby dobrze zrozumieć to ja dziękuję :D

hahaha, jeśli tak to zrozumiałaś, to niech będzie:)

:)

No i dowiedziałam się o sobie, że jestem wysoka. W ogóle zawsze mi się wydawało, że z moim 170 do wysokich to mi daleko. Raczej średnia jestem;) Na co dzień nigdy nie nosiłam butów na obcasie, one były ubierane na większe wyjścia, ale od jakiegoś pół roku chodzę codziennie w butach na wysokim obcasie, bo przy moim przyjacielu nie jestem wtedy taka niziutka;)

to nie msyle o nich nic cszczegolnego. Sama jestem jadna z najwyzszych w grupce moich kolezanek i czasem mysle, ze jak nizsza to tak lepiej wyglada, ale w sumie zauwazlyam, ze moje 170 cm sie nie wyroznia. Tylko czasem sie podsmiewuje, ze na takie to kazdy bedzie patrzył z góry :P

ja mam 182, mozna przywyknac ;)

ja mam 173 - 174 ale nikt mi nie wierzy...

ja mam 173 i wiele dziewczyn ktore maja 158-168 narzekaja do mnie ze chcialyby byc wyzsze :) ja bym chciala miec tak z 169-170 :)))) :P

Niskie dziewczyny z jednym maja fajnie: moga bezkarnie przytyc i nadal mieszcza sie w rozmiarze 38, ja przy moich 170cm i szerokich biodrach nie mam tego komfortu - pare kg wiecej i wygladam jak szafa 3-drzwiowa.

ja mam 154 moze troszke wiecej 16 latek.I nie ukrywam ze cchiałabym miec te 160 o tego obcasik załóżmy 5cm i juz jest ok.Każdy chłopak woli inne dziewczyny niektorzy wysokie niektorzy niskie.Ale uważam ze najlepiej byc sredniego wzrostu tak 164 jest ok.

nic nie myślę, a co mam myśleć.. no chyba że podskakują jak mały piesek, to wtedy myślę ze skoro takie małe to pewnie się musi wyszczekać, jak to małe pieski:P drą się żeby je było widać Ale jak sa normalne - to nie myślę nic o nic:)

o nich**

temat muszę powiedziec troche bez sensu bo co niby mozna myslec o czlowieku na podstwie jego wzrostu? nic. wzrostu sie nie wybiera. po prostu przyjmuje sie do wiadomosci ze \"o, ten jest niski, tamten wysoki\" i tyle. koniec tematu. a przypisywanie jakichś dziwnych stereotypów do wzrostu jest w ogole ponizej jakiejkolwiek krytyki. ja zawsze bylam najniższa wsród znajomych. od zerówki az po studia. i co moge powiedzieć... mam 150cm, kompleksów nie mam, nie patrze z zazdrością na wyższe kobiety i na pewno nie oceniam nikogo na podstawie wzrostu. jestem jaka jestem i bede taka juz zawsze wiec głupotą byloby nie zaakceptowac siebie ;). w towarzystwie jestem pozytywnie odbierana, często słyszę ze jestem malutka i jest to raczej mile. wiem tez ze wielu mężczyzn uważa niski wzrost i filigranową sylwetkę za atut u kobiety, nieraz sie o tym przekonałam. uważam ze uroda kobiety nie zalezy od wzrostu, widuje pełno pieknych kobiet zarowno wysokich jak i niskich. myśle ze kazdy ma swoj urok. pozdrawiam ludzi ktorzy maja zdrowe podejscie do tematu wzrostu niezaleznie od tego ile cm mierzą:)

no kobitki ja musze sie przyznac ze naleze do tych niskich osobek bo mam 155 :D:D coz ,wg mnie jest mi to obojetne :P ale tak 165 to chcialabym miec :D a obcasy zawsze nosilam ,a teraz boskie szpileczki:P:D tak zeby wyzsza byc :D ale nei zgodze sie z tym ze niskie sa nieproporcjonalne :/ otoz jestem szczupla i mam ladna figurke a pytanie co mysle o wysokich dziewczynach wiec mysle tak zazdroszcze kolezanka majcacych te 165 i jak wloza szpileczki wygladaja jak boginie -bo dla mnie one sa:) a ja wygladam jak maly kurduel:D ale te co maja 180 cm no to juz troche za wysokie :D ale tez oki ! kazdy jest taki jaki jest :D apropo slyszalam ze to male ludzie sa bardziej zazdrosne niz wysoci i myle ze to prawda:D:D i nie lubie jak ktos wyrazajac sie o mnie badz mnie pokkazujac nie wymieni mojego imienia tylko powie ta mala :( by mnie szlag trafil ale slodka tez jestem :D:D to tyle mialo byc kulturalnie wiec prosze :P

aporopo przypomnialo mi sie :P mam kolezanke jedna ktora tez jest niska tak jak ja i tak jak na nia popatrze to ona tak slodziutko jak cukiereczek wyglada :D :P:P