Szpital Wojewódzki Tychy - PORÓD!!!

Ze zdjęć z UM wynika, że nowe sale są ze szpitalnymi "wózeczkami" dla noworodków więc teoretycznie sale przygotowane dla mam z maleństwami.. Dzisiaj mój gin potwierdził, że jest zewnątrzoponowe, do 14 więc trzeba mieć szczęście. Ogólnie niezbyt polecał, bezpieczniej urodzić naturalnie bądź skorzystać np. z gazu ;) ... no i mam dylemat.

Ciekawe jak jest w rzeczywistości.

Ja tez czytalam na necie ze nowy oddzial przeznaczony jest dla nowo upieczonych mam. Ide dzis do dr na ostatnia prenatalke to cos sie dowiem. A osobiscie bede wiedziec ale tak za 5 tyg. :-)

Ja idę jutro, jak wrócę to dam znać co i jak ;)

I tak dziewczyny . Bylam wczoraj u dr i dopytywalam poraz kolejny o ten oddzial, dowiedzialam sie ze wyremontowany oddzial to nadal Patologia ciazy poloczona z traktem porodowym . Lozeczka ktore sa tam pokazane to jak sam dr powiedzial to pomylka ktora wprowadza w blad. Ten oddzial nie moze byc polozniczym poniewaz jest za malo miejsca zeby zrobic tez noworodkowy. Tam beda kobiety przyjete do porodu oraz do cc. A polozniczy zostaje taki jaki jest . Najprawdopodobniej moze zaczna Polozniczy z Noworodkowym remontowac po nowym roku, ale to wielka niewiadoma. Tak ze niestety jeszcze a napewno w tym roku nie bedzie namdane lezec z maluszkami w komfortowych warunkach.

No to faktycznie wprowadzają ludzi w błąd! Bo na zdjęciach jak wół sa łozeczka dla noworodków;/ . Szkoda.

Nawet tam jest opis ze dla mam jest ten oddzial . Napewno wygodniej byloby nowo upieczonym mama tam spedzic czas z noworodkiem . Ja mam za miesiac cc to zobacze faktycznie jak jest .

http://www.tychy.pl/2014/12/04/oddzial-ginekologiczno-polozniczy-po-remoncie/ Ewidentnie mowia o tym ze matka trafia z dzieckiem po porodzie - wiec sorry ale jedna wielka sciema :)

Jak widać mówią jedno a robią co innego.

Witam, mam termin na marzec 2015 :) Chcę rodzić w Tychach - jest już otwarty nowy oddział po porodowy - jeżeli już któraś z Was była na nowym oddziele podzielcie się wrażeniami ;) 19 grudnia wybieram się na zwiedzanie oddziału to też coś napiszę ;) Pozdrawiam ;)

No to ja juz sama nie wiem kto sciemnia :-) Faktycznie wszystko jest przygotowane dla maluszka . Chyba jednak najwiecej sie dowiemy jak bedzie juz ktos przebywal na nowym oddziele , to napisze nam czy faktycznie to nadal patologia czy polozniczy. Ale same powiedzcie gdzie bylby noworodkowy? Przeciez 9 sal po 2 pacjetki to 18 miejsc. Nie uwazacie ze to troche malo? Czy przez caly hol beda nam wozic z oddzielu noworodkowego nasze dzieci? Cos mi sie to nie podoba. Albo oni cos na necie sciemniaja, albo moj dr ma mylne info. Napisalam wam czego sie dowiedzialam, i mam nadzieje ze moj dr sie myli, za miesiac ide na cc i tez bym chciala lezec po cc w takim komforcie. Pani ruda.... Moze pani nam odpowie jak jest naprawde? Dziewczyny , piszcie co wiecie , kazda informacja bedzie wazna.

Witam :-) Dziewczyny ja dzwonilam w tej chwili na nowootwarty oddzial i uzyskalam info takie jak powiedzial mi moj dr.Czyli to nadal jest Patologia ciazy a nie polozniczy. Pani polozna powiedziala mi ze wczoraj byly rozmowy na temat tego zeby tam zrobic Oddzial Polozniczy ale niewiadomo kiedy. Jesli chcial by ktos uzyskac wiecej info na ten temat, to informacji udziela Oddzialowa tego oddzialu. Numer jest na necie.

moje drogie ciężarówki, wczoraj widziałam się z położną i niestety rozwiała moje nadzieje na nowy oddział. Mimo informacji jakie były w mediach otwarty oddział jest przeznaczony na patologię a nie porodówkę. Podobno myślą żeby przekształcić to na poporodowy ale nie wiadomo kiedy to nastąpi... niestety a miałam nadzieję że trafię na nowy oddział

Ja tez mialam taka nadzieje . No ale trzeba zniesc wszystko na Polozniczym nie jest najgorzej, grunt zeby dzidzia byla zdrowa :-)

Ale spedzie w tym komforcie jedna dobe, przed cieciem :-) Gosciu28 na kiedy masz termin? Jesli mozesz napisac oczywiscie :-)

jasne :) termin mam na 22 styczeń ale lekarz kazał mi się nastawić że pewnie wcześniej urodzę, bo skraca mi się szyjka i prognozuje że dzidziuś będzie całkiem spory więc pewnie zechce pojawić się na świecie szybciej

Ja mam planowane cc tak okolo 15-19 stycznia. Moze sie spotkamy :-)

Ja sie czuję trochę rozczarowana. Bo to robienie ludzi w balona. Choć wiadomo te 2/3 dni to mijaja szybko.

Ja rodziłam 27.11 przez cc. Ogólnie spędziłam tam dwa tygodnie . Po opiniach wcześniejszych miałam spore obawy ale ...fakt wygląd duzo do życzenia ale opieka, położne, kadra naprawdę super. Wszystkie Panie pomocne, troszczą sie, uprzejme. Naprawdę nie ma sie czego bać . Łazienki ... Sprzątane co chwila , 5 prysznicow, 3 kibelki. Największy syf zostawiają pacjentki zostawiajace podpaski zakrwawione, papier na ziemi itd . Jakbym miała rodzic ponownie to w Tychach. Nowy oddział to faktycznie patola :(

A jak jest z karmieniem piersią - zmuszają cz nie ma problemu żeby dostać mleko?

Do Gościa z 15:23 - czemu tak długo byłaś po cc w szpitalu? Jakieś komplikacje czy tyle po prostu trzymają?

gość111 całkiem możliwe, byłoby nawet zabawnie spotkać się na sali w realu :)w styczniu się okaże. A co do sal to mimo rozczarowania jestem pewna że jak już się dzidzia urodzi to żadnej z nas już nie będzie zależało na komforcie tylko na zdrowym maluszku i szybkim powrocie do domu

Jesli chodzi o mleko to nie było problemu chociaż jest nacisk na karmienie piersią . Ja byłam długo ze względu na dziecko które musiało dostać witaminy , miało odparzona pupę itd

Do gość28: Ja rodziłam 2 tygodnie temu w Tychach, niestety nie zgodze sie z Tobą co do tego że po urodzeniu juz sie nie myśli o komforcie tylko o powrocie do domu, jasne że chce sie jak najszybciej wrócić do domu ale wlasnie po porodzie ten komfort powinien byc jak najlepsy. Jestes obolała po długim porodzie, krwawisz, nie umiesz usiąść, ja straciłam dodatkowo dużo krwi. I problemem było dla mnie korzystanie z łazienek w standardzie jak na obozie przetrwania , to samo dotyczy prysznicy 3 prysznice na taki oddział sory 4 ale ten czwarty zepsuty na dodatek, brak światła :/ Mam nadzieje ze kiedyś się to zmieni a tymczasem pozostaje nam myśleć o szybkim powrocie do domu ze szpitala :)

ja nie neguje że komfort nie jest ważny!! Ja też wolałabym leżeć na nowoczesnym i wyremontowanym oddziale i domyślam się że nie jest łatwo w takich warunkach jakie teraz są, zresztą sama będę miała niebawem okazje się o tym przekonać. Ale my na to wpływu żadnego nie mamy-niestety, i jedyne co możemy to dostosować się do takich warunków jakie są albo szukać innego szpitala. Ja mieszkam w Tychach i dla mnie ważne jest żeby mąż lub rodzina byli blisko w razie gdybym czegoś potrzebowała, a opieka z tego co wiem jest bardzo dobra. Dlatego też nie widzę powodu żeby osoby którym zależy na wyższym standardzie nie rodziły gdzieś indziej- co nie zmienia faktu że sama też bym chciała żeby w naszym szpitalu były lepsze warunki.

Ja wróciłam w niedzielę ze szpitala. Nowy oddział to patologia ciąży. Nie ma co narzekać na warunki, nie jest komfort jednak da się przeżyć. opieka rewelacyjna, położne pierwsza klasa. oddział noworodkowy na wysokim poziomie. Z mlekiem nie ma problemu, ale faktycznie zalecają naturalne karmienie. Pomagają bardzo przy przystawianiu do piersi. Polecam.

gratuluje :) zazdroszczę że masz to już za sobą... Opieka według mnie to jedna z ważniejszych rzeczy, a opinie że jest super uspokaja choć troszeczkę przed tym wielkim dniem. Pozdrawiam

opieka całkiem oki, ale warunki tragedia... nastawiałam się na nowy odział, może dlatego... a trafiłam do miejsca gdzie autentycznie natknęłam się w ubikacji na małą "nispodziankę" na podłodze.

Warunki rzeczywiście pozostawiają wiele do życzenia, ale te "niespodzianki" same sobie zostawiamy. I to jest tragedia.

Cóż kultury kobiety nie nauczone. Przykre