Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

graminis

Szpital Wojewódzki Tychy - PORÓD!!!

Polecane posty

Gość gość
Witam. Ja rodziłam we wrzesniu 2015 z położną Anetą Moskwik. Cudowna kobieta, dziś myślę ze tylko dzięki jej zaangażowaniu i wsparciu poród wspominam calkiem dobrze. Potrafiła zmotywować dobrym słowem, proponowała różne pozycje, świetnie poprowadziła mnie przez ostatnia fazę porodu. Bez niej nie dałabym rady przeżyć skurczy partych. Budzi zaufanie. Drugiego dnia koleżanki z sali też bardzo ją chwaliły. Jak myślę ze kiedyś miałabym rodzić drugie dziecko to tylko z panią położną Anetą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia ania
przed 20-laty rodziłam w Tychach i nic się nie zmieniło co to k...a za szpital 2lata temu rodziła moja starsza córka miała cesarkę zaraziła się gronkowcem z którego leczyła się pół roku ,a 30 stycznia rodziła moja młodsza córka też przez cesarkę z nią wszystko w porządku ale dziecko zarażone pęcherzycą (odmiana gronkowca) lekarze stwierdzili że z dzieckiem wszystko w porządku wypisali ze szpitala które wylądowało za 2 dni w innym szpitalu z dala od rzeźników z Tychów. Kobiety zamiast na porodówkę do Tychów lepiej ródźcie w domu lepiej na tym wyjdzie wasze maleństwo i Wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny rodziłam w listopadzie 2014 i teraz w czerwcu. Czytając forum miałam obawy żeby znowu rodzic w Tychach choć za pierwszym razem byłam bardzo zadowolona. Zdecydowałam sie zaryzykować. Uważam ze szpital w Tychach jest naprawdę ok. Jestem bardzo zadowolona z opieki nad dzieckiem i z położnej. Nie wiem kto pisze aż takie nagrywane komentarze. Wiadomo ze są rzeczy do których można sie doczepić ale najważniejsze jest dziecko a do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Panie od noworodków bardzo sumiennie wykonują swoje obowiązki. Ja polecam ten szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak z cc? czy trzeba wcześniej ustalićsobie termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gusia3333
Cesarkę musisz umówić przez lekarza swojego jeśli pracuje w tym szpitalu,a jak nie musi dać Ci skierowanie na cc i 2 dni wcześniej musisz stawić się w szpitalu.Ja rodziłam w styczniu.Mój poród odbył się przez cc. Było znośnie.Nie jest to szpital marzeń,ale przetrwałam:) Łóżka zdecydowanie za wysoko i po cc ciężko z nich zejść czy na nie wejść. Pielęgniarki na noworodkach super,ale miałam niemiłą przygodę jak przynieśli mi córeczkę w kocyku znalazłam igłę ! po szczepieniach ! Jak można było przeoczyć igłę.Gdyby to była zakażona igła albo gdyby wbiła się mojemu dziecku kurcze nawet nie chcę myśleć!Całe szczęście,że nic się nie stało. Sam szpital w miarę,łazienki śmierdzą grzybem,ale da się przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, ja mam skierowanie do szpitala na 6 wrzesnia. Czy ktoras z Pan tez sie wybiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako porodówka masakra jako oddział na którym po prostu rodzi się dziecko całkiem ok Jeśli komuś zalezy na porodzie rodzinnym milej atmosferze fajnych warunkach to myślę że równie dobrze może rodzic na dworcu w Katowicach Trakt porodowy w Tychach przypomina właśnie dworzec przez który przewija sie masa wszelakiego szpitalnego personelu Siadają na stoliku z kawą przeglądając katalogi avonu albo zdjęcia wctelefonach przed nimi kobieta wijąca się z bólu z rozłożonymi nogami Tak to niestety wygląda Rzenujący obrazek niestety Zero intymności zero prywatności zero atmosfery spokoju potrzebnej chyba w takich momentach W szczytowym momencie na wprost rozdartego krocza znajdowało się 10 osób i to bynajmniej nie w celu niesienia pomocy a w celach towarzyskich Upokarzający obrazek Co do opieki Położne Na ogół super babki z powołaniem i wielkim sercem (wyjątek stanowi Martyna Pozdrawiam - poświęć więcej czasu pacjentce niż fryzurze Karierowiczka której wydaje się że posiadła wszelkie rozumy i urodą zwojuje świat położnictwa) Reszta pań położnych to bez wątpienia elita położnictwa Opieka na plus Oddział chyba każdy wie jak sprawa wyglada Stary oddział ....jest bardzo stary dołujący ciemny jak z horrorów a nowy wiadomo dla vipow Reasumując jeśli komuś zalezy nie tylko na urodzeniu ale na przeżyciu tak ważnej w życiu chwili go tyska porodówka nie jest do tego przygotowana Nie ma co wierzyć w to co opowiadają na szkołach rodzenia (fotel w indywidualnej sali nie działa już od dawna) nie ma żadnego kangurowania i tego wszystkiego o czym marzą rodzice decydując się rodzic razem Są boksy w których leżące kobiety wydają na świat potomstwo a potem następna następna i następna Gdyby nie położne z tym miejsce nie wiązałoby sie żadne miłe wspomnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość MP
Ja rodziłam w marcu 2016 jestem bardzo zadowolona z opieki. Fakt, że moj dr pracuje na oddziale. Miałam cc w czw dlatego ze od wt jak zostałam przyjęta na oddział skurcze raz były raz nie. Mały nie chciał wejsc w kanał rodny. Samo cc super po 6 godzinach mogłam wstać z łóżka oczywiście przy askuracji położnej.Synka przynieśli mi o 15:00 był ze mną 2 godziny. Poźniej poszłam po niego sama ok 20 i był ze mną 1,5 godz. Położne bardzo mi pomogły jak znieczulenie jeszcze działało. Na drugi dzień przenieśli mnie z sali pooperacyjnej na normalną. Bardzo się cieszę, że w tym szpitalu robią USG bioderek i główki. po badaniu usg główki okazało się że moje dziecko ma zmianę 2,5 cm i musi być dalej diagnozowane, zostało przewiezione do Ligoty w pt. Położne bardzo mnie wspierały jak mój syn został zabrany. Gdyby nie to badanie to byśmy z mężem nic nie wiedzieli. Na szczęście zmiana się wchłania i jest jej już niewiele. Oddział Neonatologii - dzieci mają tam super opiekę. Mój mąż po urodzeniu był cały czas z synkiem, gdy ja leżałam. Był też obecny w pokoju obok sali operacyjnej gdzie miałam cc kangurowałam małemu. Na pewno drugie dziecko też będę rodziła w Tychach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate1208
Witam, rodziłam w sierpniu 2016 i z porodówką w Tychach oraz całym oddziałem wiąże bardzo pozytywne wspomnienia, ponieważ uratowali mi dziecko... Nie wiem jak by się to skończyło w innym szpitalu. Do szpitala zostałam skierowana przez lekarza prowadzącego 1,5 tyg przed porodem z powodu zbyt szybko skracającej się szyjki macicy. Ciąg badań ginekologicznych, usg, ktg i okazało się, że do skracającej się szyjki macicy doszła niska waga płodu jak na dany tydzień ciąży, małowodzie, rozwarcie na jeden palec... Na badaniu ginekologicznym 12 sierpnia okazało się, że dzidzia nie przybiera już na wadze i łożysko jest po prostu niewydolne. Ciąża dojrzała wcześniej niż powinna. Od razu trafiłam na porodówke, gdzie próbowano wywołać poród oksytocyna, gdy nagle małej zaczęło spadać tętno. Lekarka od razu podjęła decyzję, iż nie będziemy próbować drugi raz z oksytocyna, bo nie będziemy ryzykować i będzie cięcie. Od razu gdy tylko zwolnił się stół operacyjny położono mnie tam, po drodze jeszcze odeszły wody płodowe, na szczęście przezroczyste. Z sali operacyjnej już niewiele pamiętam, ponieważ nie było czasu na znieczulenie, bylam pod całkowita narkoza. Przez narkozą wspaniały anestezjolog nie pozwolił mi oszaleć, bo ciągle mówił, cały czas, że wszystko będzie dobrze. Po przebudzeniu stał nade mną mój mąż z informacją, że mamy piękna, zdrową córeczkę :). Dzidzia nie miała szans urodzić się naturalnie, ponieważ była 2 razy okrecona pępowinka za szyję i raz za nogę :(. Ciąża została rozwiązana na początku 37 tygodnia o dzięki tyskiemu szpitalowi i przede wszystkim lekarce prowadzącej, która tam pracuje, trzymam teraz w objęciach moją córeczkę. Położne, które się mną zajmowały, naprawdę miłe. Nie zdarzyło mi się abym nie otrzymała odpowiedzi na udzielone pytanie bądź była źle potraktowana. Zajmowały się mną jak i innymi pacjentkami naprawdę sumiennie! Lekarze, świetni fachowcy w swej dziedzinie. Nic dodać, nic ująć. Oddziałowi faktycznie daleko do 5-gwiazdkowego hotelu, nie ma luksusów, mało tego jest dość przeciwnie jak na XXI wiek ale naprawdę da się wytrzymać. Co do łazienek, nie spotkałam się z kolejką, a trochę tam leżałam. Było czysto, salowe dbaja o porządek ale Panie pacjentki mógłby dbać o niego bardziej i każda może po sobie posprzątać. Faktycznie przydałby się mop w rogu łazienki gdzie każda z Pan mogłaby zetrzeć po sobie wodę. Patologia ciazy jest faktycznie odremontowana. Na noworodkach położne różne, zależy na jakie się trafi, jedna baba nie przypadła mi do gustu chociaż nie była niemiła, chyba taki miała styl bycia po prostu. Panie pomocne i wspierające co do karmienia piersią. Pomagały przystawic do piersi dzidziusia. Nie było również problemu żeby dostać modyfikowane, bo tego pokarmu na początku faktycznie niewiele. Gdy dopytywalam o pobudzenie laktacji, otrzymałam cenne wskazówki dzięki którym dokarmialam córe tylko przez pierwsze 2 tyg a później aż po dziś dzień tylko piers :). Jeszcze co do cięcia cesarskiego. Zostało przeprowadzone w sposób profesjonalny. Cięcie bylo poziome, bardzo ładnie się zagoilo, blizna jest niemal niewidoczna a od porodu minęły 2 miesiące. Dyskomfort z powodu cięcia również juz minął. Dementuje plotki na temat środków przeciwbolowych. Panie Położne ich wcale nie żałują. Po cesarce bol okropny po przebudzeniu, dostałam 3 kroplowki, które faktycznie zniwelowaly bol. Na drugi dzień położne pytała czy coś podać a na trzeci gdy odmówiłam rano tabletki przeciwbolowej, to przed południem mnie zaczepily na korytarzu czy nie potrzebuje tabletki, bo pamiętają, że dziś nie brałam. To jest moja opinia, a do szpitala szlam szczerze przerazona po tym co się naczytalam w sieci na temat Tych. Na przyszłość Drogie Panie- proszę się nie nastawiać, bez względu na to co się przeczyta :). Każda ma inne odczucia i to trzeba uszanować ale nie brać zbytnio do siebie :). Drugi dzidzius tylko u mojej lekarki prowadzącej i tylko w Tychach! Pozdrawiam serdecznie, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem BARDZO zadowolona z opieki w Tychach. Ciepła atmosfera, położne, lekarze, salowe - super ludzie. Rodziłam przez cc 2 tyg. temu, pełen profesjonalizm. Na sali operacyjnej personel na najwyższym poziomie. I cóż, że stare łóżka? Miejsce tworzą ludzie, nie przedmioty. POLECAM! Magda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam wasze opinie i powiem tak kazda z nas ma opinie dobre i zle na temat szpitala Jesli chodzi o mnie rodzilam tutaj 3 razy kazdy porod byl inny faktem tym bylo ze trafilo mi sie na ten sam personel jesli chodzi o porod. 1 porod byl ok nie mam zastrzezen nawet byli opiekunczy a ja wiedzialam ze jestem w dobrych rekach a jesli chodzi o 2 ciaze przyjechalam z bolami w sumie juz rodzilam bo wody mi odeszly za nim nie dojechalam do szpitala ale na izbie przyjec to mnie tak po traktowali jak bym se jaja robilam zwijalam sie z bolu a nikt do mnie nie podszedl ale jak zaczelam krzyczec ze glowke czuje to nagle pojawila sie pani z wozkiem i szybko na porodowke wiec jak to sie mowi trzeba trafic na czlowieka ktory kocha ta prace nie mam zastrzezen jesli chodzi o porod. Dodam ze slyszalam jak zajmuja sie naszymi dzieciaczkami nie ktore panie to maja gdzies zmiana zmiana nie jest rowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny mam prośbę, możecie wskazać mi dr który prowadził Waszą ciąże. Nie jestem z Tychów jednak bardzo zależy mi aby tam rodzić. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba mieć tam lekarza by rodzić. Do porodu wszystkich przyjmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata P
Ja jestem z Tychów i mam termin na dzisiaj ale nie zdecydowałam się na poród tutaj, słyszałam zbyt duzo negatywnych opinii od koleżanek. Sąsiadka która tam rodziła odradziła mi i opowiadała jak beznadziejne są położne na oddziale.Jej znajoma z sali w 2 dobie napisała tutaj opinię którą te wspaniałe pięlegniareczki wydrukowały i zaniosły jej lekarzowi żeby ją poniżył - ciekawe ,że mają czas siedzieć na forum i szukać takich opinii?? A tak narzekają na ciężką pracę. Co to nikt nie ma prawa do swojej opinii ? Ja to bym taki szpital zaskarżyła jeszcze po tym co opowiadała sąsiadka. Studentki które nie umieją wykonywać podstawowych zabiegów niech idą się na sobie,a nie na nas przyszłych matkach. Jakbyśmy się mało nacierpiały. Mało tego o tym gronkowcu to prawda. Ja wybrałam Mikołów i prowadzi mi ciążę ordynator z tamtego szpitala. Słyszałam o Mikołowie i Katowicach (na raciborskiej) pozytywne wypowiedzi, aczkolwiek to zależy czego ty oczekujesz i jakie masz nastawienie. Wiadomo nie chcemy pobytu w SPA tylko opieki na jaką zasługujemy,bo gdyby nie my personel zostałby bezrobotny. Jutro zgłaszam się do szpitala i jestem pełna nadziei ,że wszystko pójdzie tak jakbym tego chciała ,bo nie chcę cesarki :) Pozdrawiam Was mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od początku chciałam urodzić naturalnie...Ale było 1 ust potem 2 i maluch miał ważyć 4 kg ..a ja mam 1.60 i w ciąży łącznie wazylam 75...zaczęłam chcieć cc...maluch nie wychodził wzięli mnie na patologię stwierdzili ze będą wywoływać...choć ja cały zaś pytałam o cc...podobno jakby było coś nie tak to zrobią...urodziłam pod oksy całe 17 h mówiłam po 12 h ze cc a jak oni nie chcą to niech dadzą nóż a sama sobie zrobię bo to dziecko się nie urodzi...dopiero po 17 h przyszedł zastępca ordynatora aby mnie zbadać (małemu tętno skakalo u tak jak lekarz twierdził że wszystko idzie dobrze) położył mnie po 2 min na stole bo mały nie miał szans się urodzić naturalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Raciborskiej nie polecam. Chciałam bez oxy urodzić. Byłam dzień po terminie i bardzo naciskali na kroplówkę. Od lekarki usłyszałam że jak będę mądra to dam sobie podłączyć oxy. Także też mnie poniżyła - to lekarze uważają się za bogów zwłaszcza gin bo często decydują o życiu i śmierci... Ech. Ale ona nie była moim lekarzem-przypadkowa na dyżurze. Jak trafię znów na zbędny i poniżający komentarz z ust lekarza to powiem "rozmowa jest nagrywana". Chciałabym zobaczyć jak się tłumaczy :) Wypisałam się na żądanie z Raciborskiej i urodziłam w Mikołowie bez żadnych leków!! Teraz rozważam Tychy bo w Mikołowie nie mogłam rodzić w pozycji wertykalnej. Od pediatry usłyszałam że"tu na podłogę się nie rodzi"... A w Tychach rodzą: na stojąco, na krzesełku, na kole, we wodzie do końca... Pacjentki mają wybór choć pewnie często muszą o tą możliwość wyboru walczyć. Jak wszędzie. Remont w Tychach by się przydał i to nie tylko korytarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do położnych... Na Raciborskiej: Jedna wredna no nocy bo nie może sobie pospać i zachciało mi się mieć skurcze w nocy.. W Mikołowie panie były ok na porodówce. opieki na położnictwie nie doświadczyłam żadnej. Problemów nie miałam i z dzieckiem sobie radziłam więc tylko na obchodach je widywałam bo do mnie nie zaglądały. Z noworodków przychodziły. I kąpiel dziecka na sali to jest plus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anecia84
Witam serdecznie. Mam pytanie do pań, które ostatnio rodziły w Tychach. Czy szpital dalej zapewnia ubranka dla maluszków czy trzeba mieć przygotowane swoje ciuszki.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba mieć ubranek. Tylko na wyjście do domu. Można mieć tylko niedrapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny. Rodziła któraś w ostatnim czasie w Tychach? Jak sytuacja ze znieczuleniem jakimś? Co to są gazy wziewne? Jak ogólnie to wygląda? A te opioidy? Działa to jakoś? I w ogóle, czy trzeba się jakoś prosić o to bardzo, czy dają bez problemów? Drugie moje pytanie dotyczy cc. Moje dzidzi jeszcze dupką w dół siedzi, a to już 35 tydzień. Czy jeśli się nie obróci to zrobią mi cc, mimo że to moja druga ciąża? Czy przed samym porodem robią jeszcze usg żeby sprawdzić ułożenie dziecka? I czy w przypadku drugiej ciąży ułożenie pośladkowe jest wskazaniem do cc, czy to rodząca decyduje? Bo zdania są wszędzie różne na ten temat- może coś wiecie jak to w Tychach wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Czy któraś z Was rodziła w Tychach w szpitalu wojewódzkim? Jakie macie wspomnienia? Chciałabym poznać opinie na temat porodu i opieki po? Czy jest dostępne jakies znieczulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w połowie lutego. Poszło szybko ale przy tych najbardziej bolesnych skurczach dostałam gaz do wdychania. Z tym że on bardziej jest na rozluźnienie by szyjka się sprawniej rozwierala niż przeciwbólowe. Ale miałam wrażenie że jest łatwiej i poród szybciej postępuje po gazie. Odnośnie znieczulenia to nie pomogę bo nie chciałam i nie potrzebowałam więc nie powiem jak jest. Poród wspominam wspaniale. Położna naklaniala do aktywności, przyniosła bez porażenia piłkę. To był mój 3 poród tam i wszystkie wspominam bardzo dobrze. Każdy porod był inny z inną położną i jestem z nich bardzo zadowolona. Jedynie co mnie przy tym pobycie w szpitalu zawiodło to jedzenie. Pamiętam przy poprzednich porodach w 2012r i 2014 byłam zaskoczona bo było smacznie. Teraz obiady to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HM tu wyłania sie obraz muzeum medycyny PRLu .A te lukrowane opinie to pewnie z klawiaturek pań położnych pochodzą skoro mają czas siedzieć na forach ( w pracy ! ) i sobie drukować opinie .. Co do Tych to zacytuję opinie studentki znajomej :"nigdy bym tam nie urodziła" po zapoznaniu się z oddziałem "z drugiej strony" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa Tychy
Czy ktos rodzil w ostatnim czasie w Tychach?Jak wyglada opieka okoloporodowa?Jak polozne?Rozumiem ze jak ktos zadowolony to po co ma pisac dobra opinię, lepiej napisac negatyw.Moze jednak ktos miałby ochotę napisać o swoich wrażeniach? ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro mam termin porodu. Orientuje się któraś czy mogę przyjść na IP i poprosić o KTG, tak bez skierowania ? Czy mogą mi odmówić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam czytam opinie innych Pan i podpisuje się pod tymi pozytywnymi. Moja córcia urodziła się w marcu przez cc bo była ułożona poprzecznie oczywiście okazało się że mój szkrab tak się kręcił do ostatniej chwili miałam termin na 7 marca a trafiłam do szpitala w niedzielę 5 z bardzo złym samopoczuciem. Lekarka która miała dyżur w niedzielę bardzo profesjonalnie podeszła do sprawy odrazu miałam zrobione wszystkie możliwe badania naszczescie było wszystko ok. Przez dwa dni lezalam a tym wyremontowanym oddziale i wszystkie położne które w tym czasie były na zmianach były bardzo ok miłe pomocne bardzo interesowały się pacjentami. Na sali operacyjnej też trafiłam na fajne kobiety i dzięki temu stres był mniejszy. Po porodzie przenieśli mnie na ten stary oddział tam byłam do piątku i przez cały ten czas wszystkie położne pielęgniarki które się tam przewinely to pełna fachowość do tego duże zainteresowanie i pomoc pacjentce nie mogę złego słowa powiedzieć. Duży plus dla lekarzy od noworodków codziennie był ktoś u nas z pełną informacja co dzieje się z naszymi maluszka. A co do pielęgniarek z noworodków ja na do widzenia w nocy z czwartku na piątek trafiłam na taką której chyba nie chciało zajmować się dziećmi koleżanka z sali chciała oddać córcie na tą ostatnią noc bo źle się czuła to ja prawie opieprzyla i spytała kto jej się będzie dzieckiem w nocy zajmował w domu mnie zatkało. Ogólnie reszta przez ten czas była ok. Z czystym sumieniem mogę polecić ten szpital a tym Panią które tak bardzo są na nie to polecam prywatna klinikę w Katowicach tam będą miały pełen luksus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyście poszukiwali dobrych ginekologów, polecam www.ginekolog-usg.tychy.pl bardzo miło wspominam każdą wizytę, dla mnie to sprawdzeni specjaliści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś ma doswiadczenie jak to jest jeśli nie zgodze się na szczepienie dziecka w szpitalu? Czy zostsnie to uszanowane czy bedą robić problemy lub co gorsza zaszczepią bez mojej zgody? Nie jestem przeciwna szczepieniom ale jest to jednak zabieg obarczony ryzykiem wystarczy przeczytac ulotke. Chcialabym zaszczepic dziecko dopiero w wieku 2-3 miesiecy kiedy bede miala pewnosc ze dziecko jest w pełni zdrowe i miec wplyw na wybor odpowiedniej szczepionki a nie jakims koreanskim s**tem. Jak to jest w Tychach chyba ze ktos zna inny szpital w okolicy ktory uszanuje moja decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam w 2014r i zaraz po porodzie pielęgniarka tylko spytała czy bede szczepić ,jeśli tak to mialam podpisać zgodę a jeśli nie to nie,z tego co pamiętam to bylo kulka pan co nie szczepiły dzieci i nue miały problemu,,jak jest teraz niestety nie wiem ale termin mam na 25.10 wiec sie okaże,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polkagość
zobaczymy jak to jest w Tychach moja córka tam właśnie jest z podejrzeniem cholestazy,. Mam nadzieję,że bedzie miała dobrą opiekę. Potem będę pisać opinię o tym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×