Szpital Wojewódzki Tychy - PORÓD!!!

a w tej ligocie ile jest osób na sali i ile łazienek na oddział?

na Ligocie dla kobiet po cc jest sala w łazienką w pokoju, dla niektórych po sn na korytarzu

Tu mała podpowiedź czy warto rodzić w Wojewódzkim... katowice.wyborcza.pl tytuł "prokuratura sprawdza czy grozna bakteria zarazilo sie 127 noworodkow". I wszystko na temat. Nie polecam tego szpitala, ja rodziłam w maju i trafiłam na międzyzmiane co okazalo się najgordze bo położna widząć że poród jest blisko zadzwoniła do koleżanki z którą była umówiona na powrót do domu "wiesz chyba nie bede mogła jechać z tobą bo mi tu przylazła jakaś i rodzić jej się zachciało jakby nie mogłą poczekać i przez te babsko bede tu siedzieć!". Na trakcie było jakieś 14st. i jedna mała farelka puszczona na położną bo pprzecież zimno. Ona ubrana w polar itp, ja piżamka do porodu podciągnięta do pasa... Jak przyszła z nastepnej zmiany "położna" i dowiedziała się że już rodziłam to stwierdziła że dam se rade sama bo już to robilam. Potem się darła że źle rodzę ! Studentka radziła mi żebym wdychała gaz rozweselający jak marihuane !!! Sami wariaci!!! Jak uż trafiłam na sale to mówiłąm wszystkim ze chce kkarmić i żeby nic małemu nie dawali... i co ? Wciąż był dokarmiany!!! I to była moja wina bo nie mam pokarmu!!! A jak go miałam mieć jak dziecko spało z przejedzenia!!! Wydaje mi się że już lepiej rodzić ... gdziekolwiek indziej!!!!!

Uważam ze patologia ciazy, lekarze ginekolodzy- wysoki poziom. Ale oddzial polozniczy a juz tym bardziej neonatologiczny- żenada

jeżeli chodzi o to czy są szanse na leżenie w salach 2 osobowych to z tego co wiem to sporadycznie trafiały tam kobiety które rodziły sn bez powikłań itd.. Leżałam na wyremontowanym oddziale 2 tyg na patologii w momencie gdy szpital miał odwiedzić minister zdrowia.Nagle kilka dni wcześniej wielka latanina i na pokaz zaczeli przenosić kobiety z położniczego na wyremontowane sale żeby się pokazać jak to jest dobrze itd.. Tym czasem mnóstwo kobiet męczyło się w kiepskich warunkach na położniczym...straszna pokazówka i tyle. NIe polecam

WSZYSTKIE DZIEWCZYNY które rodziły w tym szpitalu i miały problemy proszę o opisanie historii oraz tego jak bylyscie traktowane przez personel -trzeba w końcu coś zrobić z tym fantem.

A ja uważam ze to szukanie dziury w całym. Ja rodziłam tam, leżałam na patologii 2 tygodnie, potem na położnictwie i uważam ze lekarze i położne sa wspaniałe! Nie dam złego słowa powiedzieć, mam porównanie chociażby z ligota w Katowicach. Tam jest masakra - mają cie w d***e. Wystarczy poszukać pare stron wstecz i poczytać ze bardziej szpital jest chwalony, mniej postów jest z uwagami, z czym zgadzam sie całkowicie. Poza koniecznym remontem położnictwa wszystko jest super!

Super.....A to ciekawe :) super ,to może być w szpitalu, gdzie na sali jest lazienka i góra 2 kobiety, a lekarze i pielęgniarki do dyspozycji pacjentek, bo taka właśnie jest ich praca i rola . Ten szpital to dramat i pokazowa

Hmm "szukanie dziury w całym " nikomu nie chodzi o remont tylko o personel i atmosferę jaka tam panuje :) Kolejna wariatka zapewne z personelu lub ktoś pokrewny :) Ciekawe, że nikt z Tych nie ma zbytnio ochoty na poród w tym "cudownym " szpitalu. Pozdrawiam Anna Z

Może jest tu jakaś Mama która rodziła w niedawnym czasie?? Z chęcią podzielę się "cudownymi " wrażeniami.. Popieram komentarz o 18:49 gdzie ktoś napisał, że to dramat i pokazówa :P

Ja uważam ze jest super personel. Położne i lekarze są znakomici. I te komentarze teraz powyższe (negatywne) chyba pisze jedna i ta sama osoba, ktora jest niezadowolona. rodziłam tam niedawno i na położne i lekarzy nie dam zlego słowa powiedzieć.

Leżałam na patologii ciąży w ubiegłym roku, oraz rodziłam w 2013. Warunki jeśli chodzi o sale skrajnie różne, bo patologia jest po remoncie, a położnictwo przed, ale personel jest ten sam (zmieniają się co parę tygodni). I absolutnie nie mam żadnych zastrzeżeń do personelu, a leżałam dłuuuuuuuuuuuugo (3 tygodnie na patologii, 3 tygodnie po porodzie w 2013).

Dziewczyny rodze tam za jakiś tydzień czytam i czytam od początku prawie te wszystkie komentarze jestem przerażona po prostu tym co czytam. Czy jest aż tak strasznie źle że nie da się wytrzymać tych trzech dni jeśli nie ma komplikacji? Przerażają mnie owszem te warunki że kobiety leżą w wielo osobowych salach kompletnie nie wiem jak to wygląda dzidziuś nie może być z mamą na takiej sali czy jak? :( to mój pierwszy dzidziuś i zastanawiam się między innymi nad tym ile tych kobiet leży na takiej wielo osobowej sali i jak to jest z tą łazienka tam :(

rodziłam swoje dziecko 2 lata temu i kolejne też będe rodzić w Tychach. Fakt, że luksusów nie ma, sale są 4 osobowe, łazienka na korytarzu, ale naprawdę tragedii nie ma. Dziecko jest na sali razem z matką, a na noc można było oddać na noworodki.

gdzie ty tam masz sale 4 osobowe? chyba 6 osobowe

Na początku oddziału są sale 6 osobowe, potem są 4, a na końcu tuż przy noworodkach są dwójki a czasem nawet jedynki. Więc można trafić na różną salę. Nie jest powiedziane, że na pewno będzie się leżało w 6 osobowych. Ja miałam to szczęście ze leżałam w sali na końcu w dwójkę a potem zostałam w niej sama. Na końcu oddziału są też lepsze łazienki.

Ja leżałam w sali 5 os ale były tylko 4 łóżka więc de facto była to czwórka. Personel do rany przyłóż - położne miłe i uczynne. Miałam cc i na prawdę dbały o nas na sali pooperacyjnej a później też jeśli ktoś miał potrzebę. Warunki takie sobie ale może zrobią remont. Mi zależało na dobrym lekarzu i położnych a te kilka dni przeżyłam korzystając np ze wspólnej łazienki. Niestety rodziłam w lutym 2015 i dopiero teraz czytam co się tam działo z tą bakterią. Mój syn na szczęście zdrowy !

Rodziłam w lipcu 2015. Po raz kolejny doszło do zakazenia klebsiella pneumoniae. Styczeń, luty 2015 zakażenia głośna sprawa w prokuraturze. Nie specjalnie wyciągnęli wnioski.

Jakieś wariatki piszą pozytywne opinie!

Warunki są tragiczne i nikt mi nie powie, wiele się pozmieniało niestety ma gorsze.

Naprawdę polecam Katowice Medyków, rodziłam tam niedawno i bez porównania z Tychami. Ankatyszanka jakie miałaś doświadczenia z tym szpitalem?? Ja byłam tam niedawno w grudniu u szwagierki i byłam przerażona, a mówiłam jej zeby wybrała Medyków, ale sama się przekonać musiała jakie chamstwo tam panuje

Rodziłam tam w grudniu przez cc. Najpierw byłam z 2 dni na nowym oddziale w ładnym pokoju. Przygotowanie do zabiegu ok,cewnikowanie bezbolesne. Sama operacja ok,wkłucie w odcinek lędźwiowy ok. Po porodzie miałam dobrą opiekę. Jak poprosiłam o zmianę środka na ból,to mi go zmieniono. Zajmowała się wtedy mną taka miła i bardzo szczupła pielęgniarka. Co do tego oddziału bez luksusów. Porażką jest fakt,że na patologii miałam ruchome łózko,a po operacji męczyłam się w dużych bólach na łóżku chyba z lat 70. Po cesarce bardzo trudno mi było wstawać,gorzej niż inny kobietom. Ciągle prosiłam o środki na ból. Do tego zajmowanie się maluchem i trudności z wstawaniem kompletnie mnie wykończyły. Ogółem wszystko na plus,ale te łózka i oddział patologii który jest wyremontowany i dość pusty jest nieporozumieniem. Co do pielęgniarek,to ogółem w porządku. Nie mogę się doczepić. Jedynie,co mi nie pasowało to mylne informacje na temat kiedy należy dziecko brać na salę a kiedy zabierać. Doszło do jakiś dziwnych rozbieżności w informacjach. Po porodzie od razu dzieci dano kobietom do piersi i pomagano karmić. Co do szycia po cc,bardzo ładnie się zagoiło i rana obecnie mnie już nie ciągnie,wszystko w porządku. Największym niewypałem są łóżka na tym oddziale,skoro jest drugi na pokaz jak ktoś ujął. Trochę to przykre dla kobiet. Lekarze i pielęgniarki na dużym poziomie,więc szpital jest ok i jeśli ktoś tam trafi to nie ma się czego bać. Nie wiem,jak jest z porodem naturalnym,bo nawet nie próbowałam.

Żadne tam wariatki. Rodziłam tam, byłam zadowolona bardzo z opieki położnych i lekarzy i nie mam do czego się przyczepić. Jestem zadowolona i rodziłabym tam także drugi raz.

Moja opinia jest tak do porodu (nieważne czy naturalnego czy cc) zajmują się pacjentką. Ale po już średnio. Ewentualnie środki przeciwbólowe i tyle. lekarze też tylko wpadają i pytają czy ok i tyle. Odział noworodków to dopiero bałagan. Ja leżałam z moimi dziewczynami tydzień i co dziennie inny lekarz był na obchodzie i co innego mówił. To samo położne , każda miał inną teorię. A jak poszłam z zastojami w piersi, żeby mi pomogły - to one nie mogą i mam sobie sama rozmasować. Więc całość oceniam tak sobie.

zachowujecie sie jakbyscie jechaly do SPA a nie rodzic! oczywiscie fachowa iopieka to podstawa, ale mysle ze zaden szpital nie jest idealny pod tym wzgledem, zawsze ktos bedzie narzekal...ale marudzenie ze w sali za duzo osob albo ze lazienki na korytarzu to juz szczyt glupoty. to nie hotel all incl. tylko szpital, przychodzisz, rodzisz, wychodzisz, pier/do/li/cie bez sensu!

ja już mam mętlik w głowie, na forum o Liogcie tez są różne opinie, nie wiadomo gdzie jest dobrze rodzić

nie masuje się teraz piersi przy zastoju... można spróbować ręcznie odciągnąć lub laktatorem po ociepleniu piersi (ciepły okład lub prysznic) ale dziecka nic nie zastąpi!

No to macie odpowiedź odnośnie fachowośc***ersonelu - przykład masowania piersi.

Matko boska juz kompletnie nie wiem co robic... Warunki na oddziale nie sa dla mnie wazne. Najbardziej boje sie panujacej tsm bakterii! Czy ktos moze wypowiedziec sie na ten temat???

Wiecie co mam termin za 5 dni i rodze właśnie tam. A dlaczego? Bo najważniejsze jest dla mnie zdrowie mojego dziecka pieprzyć warunki pieprzyć atmosferę co ja do hotelu idę? To jest moje pierwsze dziecko nie panikuje nie stresuje się bo to mi nic nie da fakt jest jeden muszę urodzić a to czy będę miała takie czy inne warunki to jeden kij kobiety 20 lat temu rodziły w gorszych warunkach widziałam porodowke w tychach czy naprawdę uważacie że to są złe warunki? Chyba złych warunków nie widziałyscie. Najważniejsze jest nastawienie jeśli nastawimy się że warunki w tychach są złe to będą źle.. po prostu..