Gość morlinka Napisano Luty 8, 2009 witajcie, otóż ja mieszkam w Polsce poki co.... ale mam plan wyprowadzic sie do berlina. moj mąż jest Polakiem ale prawie całe życie tam spedził . mam wiele dylematów.... nie wiem czy powinnam rzucic tu wszystko i zaczynac od nowa, wiele pzremawia za ale tez łezka sie kreci... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość morlinka Napisano Luty 8, 2009 eeeeee........... nikt nie pogada?. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie kłoccie sie dziewczyny Napisano Luty 8, 2009 :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie Napisano Luty 8, 2009 Monika jest OK:)! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 Witam ponownie, moze zaczne od poczatku bo przez chorobe nie odpisalam juz...:( Przepraszam. Ja w Niemczech swiezynka. od 1,5roku.....a dlaczego? Bo meza kocham i za nim przyjechalam :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 ooo i nie ma nikogo :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 niedokonca.... bo juz 23 :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 widze widze...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 Ja tez jestem :) Dzieki pomaranczko za rekomendacje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 Spokojnie, uodporniona jestem :) Najlepiej nie zwracac uwagi. Co slychac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 nana_c mozna powiedziec ze sie 'juz' przyzwyczailam. Co bylo dramatem? Oczywiscie jezyk....nigdy sie nie uczylam niemieckiego... Nawet zakupow nie moglam zrobic dobrze bo nie wiedzialam co, gdzie i jak :/ malo tego balam sie do sklepow wchodzic w obawie ze pani sprzedawczyni nie daj boze zapyta mnie o cos...... Po jednym kursie, drugim....jakos sobie dalam rade, zakupy to juz nie problem ale o normalnej rozmowie to moge jeszcze zapomniec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 Kasia, ja pamietam jak na poczatku, zawsze kiedy szlam do sklepu, modlilam sie zeby tylko nikt mnie o nic nie zapytal:) Albo pytanie o droge, mogly isc tlumy chodnikiem, a zawsze mnie pytali gdzie jest jakas ulica. Stres okropny, czlowiek jakiegos jakania mogl sie nabawic:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 nana, no tak, zalozylam ten slawetny topik "Polki w Niemczech".Jakies dwa lata temu to bylo, a moze troche wiecej.. A co nauki niemieckiego, to tez polecam czytanie gazet, duzy zasob slow, ktory w prawdzie dopiero po jakims czasie zrozumiesz, ale pomaga to tez w przyszlosci, w prawidlowej pisowni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 nana_c do TV ciezko mi sie bylo przyzwyczaic, moj maz nie chcal juz nawet ze mna filmo ogladac bo go non stop szturchalam i pytalam 'co co co, o co chodzi?' Teraz lubie ogladac, nawet jak do Polski jedziemy do wole niemiecka televizje ogladac jak polska.... Co do 'zaczepek' na ulicy to tez mnie przerazaly, pyta o droge ja ze nie rozumiem i nie wiem gdzie jakas tam ulica a on czy mu nr telefonu dam :P masakra! Rozmaiwac tez rozmawiam bo juz pracuje, nie ma to jak kontak osobisty i ciagle sluchanie, odkad pracuje to sie wiecej nauczylam niz na tych kursach :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 a gazety to chyba musze zaczac czytac, ze wzgledu na pisownie wlasnie, pozapominalam juz jak co sie pisze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 nana a jak dlugo juz jestes tutaj? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 No wiesz, rozmawiam.:) Ale zdarza mi sie powiedziec nie gramatycznie, jest wiele zwrotow i wyrazen ktorych nie rozumiem. Ale obojetnie z kim rozmawiam , zawsze pytam kiedy czegos nie rozumiem. I ta osoba tlumaczy mi konkretne wyrazenie, albo caly sens zdania od drugiej "manki" :) No i prosze tez zeby mnie poprawiano, wtedy latwiej sie zapamietuje na przyszlosc. Jednym slowem ,daleko mi jeszcze do perfekcji, ale gdzie nie pojde, czy to do urzedu, szkoly, lekarza, czy tez przez telefon, rozmawiam juz w miare swobodnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 o masakra....no to juz kawal zycia....a Ty Monia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 No w porownaiu z nana to ja raczkuje. Teraz bedzie 4 rok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 no to tez juz chwilke... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 My z mezem chcemy wrocic do Polski, ale jeszcze nie wiemy kiedy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 No ja juz raczej tak. Dzieci chodza tutaj do szkoly, maja przyjaciol. Ciezko byloby im sie teraz odnalezc w Pl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 Kasia , tak sie mowi. Im dluzej tutaj bedziecie tym trudniej wrocic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 Moj maz mieszka tu od 13 lat, jak dla niego Polska to tylko na urlop-odwiedzic rodzine.... Ale, mysli tez o powrocie ze wzgledu na mnie :) ja nie wyobrazam sobie tutaj zostac na stale. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 Mo.nika mozliwe, nie zazekam sie. Jak do emerytury nie wroce to po emeryturze :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 Kasia, no ja tez tak mowie, ze na starosc wroce. Ale nana ma racje, najblizsi beda tutaj, i wnuki i prawnuki moze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 nana Twoja ciocia nawet nie powinna myslec o powrocie.... My jak narazie dzieci nie mamy, tescie w sumie tez mieszkaja tutaj od 13 lat ale tesciowa liczy dni do powrotu a musza jeszcze 2 lata tu spedzic (do emerytury) i w sumie jak sami zostaniemy? Jest jeszcze sostra meza ale ona mezatka (z Niemcem) mieszka jakies 200km od nas, takze jako tako kontaktu codziennego nie mamy. Po powrocie tesciow nic nas tu juz nie trzyma, no moze meza praca :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mo.nika 0 Napisano Luty 8, 2009 No dobra dziewczyny, ja uciekam.Jutro rano znow trzeba wstac, nie cierpie poniedzialkow! Dobranoc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 Monika to wydaje mi sie ze bedzie tak jak z ciocia nany ze i Ty zostaniesz z dziecmi.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia_r_22 0 Napisano Luty 8, 2009 Ja tez mykam musze sie wyspac, caly dzien w drodze dzisiaj a na dodatek chora jestem, wiec tez zmykam do lozeczka bo jutro wstac trzeba. Dobranoc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach