Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mushellka

Miejsce zamieszkania - Niemcy

Polecane posty

Na calgo to nie, przy trojce dzieci nie da rady:) Ale narazie na pol gwizdka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm moze mam nieaktualne informacje,ale z tego co mi wiadomo to pracodawca musi wystapic o pozwolenie na prace. urzad pracy rozpatruje je, jezeli nie ma szans ,zeby kogos z obywatelstwem niemieckim przyjac,to masz szanse...(jedna na milion;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
funkcja...no wlasnie tu mam problem...moze jako sprzedawca..ale nie taki w sklepie...(bo on sprzedaje paletten..mam nadzieje, ze wiecie co to)..albo kontenery np...mango...potrzebna znajomosc jezykow obcych i zaufanie...bo taka praca wiaze sie z zaufanie, ze wzgledu na informacje skad i za ile przywozony jest towar....troche chaotycznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurde on wystapi....ale ja mam przygotowac ta papierkowa robote...on dostal formularz i dal mi go do wypelnienia.... wlasnie obawiam sie czy arbeitsamt zaakceptuje moje podanie...dlatego chce je bardzo dobrze przygotowac..tak zeby mysleli, ze ta prace moge tylko ja wykonywac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dziatwa to 3 lata , 8 i 12 :) Mala fu, najlepiej wykombinuj jakas nazwe stanowiska z angielskiego. menager jakis tam, z departamenttu jakiegos tam. Powaznie brzmi,to moze nie beda sie dopytywac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala--> chyba twoje zachowanie jest normalne, nie musisz isc do psychologa;) ja wlasnie czesto slysze o takich tesknotach jak twoje, a znowu moje mysli wydaja sie "nienormalne",bo sie tu dobrze czuje i nie tesknie za Polska ciekawi mnie czasami to jak to niby standard zycia w Polsce sie polepszyl... widze ,ze duzo ludzi jezdzi na wycieczki zagraniczne, co wczesniej bylo raczej nieosiagalne ale jakos w moim srodowisku wiecej zwalniaja niz zatrudniaja i z mojego otoczenia tez nie zarabiaja tak duzo jak ty opowiadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala fu-- powiem ci ,ze u nas w pracy taka jedna polka chciala uzyskac pozwolenie na prace, a ze u nas firma robi "interesy" z Polska to pasowalo w sam raz, ona tez chodzila w Polsce do takiej szkoly,ktora bardzo dobrze pasowala do profilu firmy. Nie sadzilam, ze urzad pracy moglby znalezc kogos z takimi kwalifikacjami jak ona miala, ale jednak tego pozwolenia nie dostala...:O zaznaczam , ze moje informacje moga byc nieaktualne,to bylo ze 3 lata temu... a czemu chcesz "na niby" pracowac, dla ubezpieczenia? jestes tu sama w niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, w tym roku pojdzie do komunii :) Powiem Ci ze czesto jak ktos slyszy ze mam 3 dzieci, t robi mine jakby chcial mnie pozalic:) Nierozumiem dlaczego. Dwoje czy troje, co za roznica hehe:) Jak to mowia trzecie to juz sie samo chowa, miedzy reszta domownikow:) A tak serio, too kwestia organizacji. Fajnie jest, wesolo. Nie ma czasu na nude, albo jakies zamartwianie sie:)Ale musze tez przyznac ze to dzieki temu ze jestem w Niemczech. Obawiam sie ze w Pl nie byloby tak rozowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj sie najlepiej tej wersji,ze on bedzie chcial towar z polski sprowadzac, ty mozesz te kontakty w polsce nawiazac no i konieczna jest znajomosc jezyka swoja droga tu tez moga cie zagiac, bo jest pelno bezrobotnych polakow zyjacych na socjalu i teoretycznie ich mozna byloby zatrudnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce Swoje
A ja tak bardo bym chciała mieszkać w Niemczech :( znam niemiecki i ciągnie mnie tam jak nie iwem co... kocham wszystko co niemieckie, od czekolady w niemieckim papierku po ... ehh... Zazdroszczę dziewczynom, które np. nie skonczyly u mnie nawet liceum, albo pod blokiem cale lata wystawaly, że wyszly za Polaków mieszkających w Niemczech i teraz tam z nimi żyją a do Polski przyjadą to dupne Niemi udają, a ani słowa nie potrafią... (nie mówię o Was tu na forum...)... :( I po co była moja miłość do tego kraju? do języka... po co się uczyłam, studiowałam.... żeby teraz kurwa w Polsce siedzieć!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tego sie boje, ze znajomosc polskiego to nie wszystko...ale ja znam jeszcze angielski i troche arabski...a oni wlasnie duzo towaru sprowadzaja z arabistanu;)....wiec tako sobie mysle, ze te jezyki moglyby mi troche pomoc...ale to stanowisko z angielskiego to jest tez dobry pomysl....ja skonczylam w polsce prawo wiec tu nie bardzo mam za bardzo pola do popisu... nie jestem sama...ale lubie byc niezalezna...jak to moja mam mowi, zyjemy na kocia lape;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mamy tutaj katolicki kosciol. dzieci poza lekcjami chodza na religie, i potem razem do komunii. Przy czym dla mnie dziwne jest toze tych dzieci ijest garstka. W Pl to caly kosciol maluchow.Bylam w tamtym roku u szwagierki syna na komunii, tutaj w Bremen. Dwanoscioro dzieci tylko.:) Z jegoklasy np jest tylko2 dzieci ktolikow.W tym moj syn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonce Swoje--> tez mialam to co ty, uwielbialam wszystko co niemieckie i moze dlatego teraz sie dobrze tutaj czuje. a ile masz lat,ze przekreslasz mozliwosc przyjechania tutaj?? jak mialam kolo 10lat ,wtedy jak wszystko zaczelam lubic co niemieckie nigdy bym nie przypuszczala,ze bede tu mieszkac, studiowac... ja nawet o tym nie marzylam.. a czasami zycie zaskakuje...:) nana_c --> zalozenie firmy w 10minut;) gorzej z mieszkaniem,musialaby sie kogos uczepic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz u nas w centrum, jest Polska Misja Katolicka. Byc moze wiekszosc tamposyla dzieci do komuni? Ale z drugiej strony, tutaj gdzie moj syn chodzi do szkoly, w calej jesttylko2 polakow. Nie no,ja wyszlam za zalozenia ze nie bede kobinowala.Pojdzie tutaj od nas.W koncu w komunii nie chodzi o to kto bedzie obok kleczal, Polak czy Niemiec, czy jeszcze inna nac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki za literowki, ale klawiatura mi sie cos obraza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Nawet nie zagłębiam się w pytaniach.Sugerując sie tematem i mając duże doświadczenie na zachodzie europy ODRADZAM POLAKOM OSIEDLANIA SIĘ W NIEMCZECH dlaczego BO BĘDZIECIE POLSKIMI ŚWIŃMI (di polnisze szwajne).Władam miedzy innymi Holenderskim a w niemieckim jedynie tych niemców ustawiam w ich języku ,aby nie mówili ,że JA NIE ROZUMIEĆ. Zazwyczaj odpowiadam JA TEZ NIE,ALE TY TO ROZUMIESZ( JA ABA DU FERSZTEJST DAS ,fonetyka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce Swoje
Mam 27 lat. I chętnie się kogoś uczepię.... Ale wiesz, jak nie taki los mi pisany to nawet nikt do uczepienia się nie napatoczy... A takim spod bloku właśnie to ni stąd ni z owąd.. MĄZ KURWA NIEMIEC :/ się znajdzie... Moze nie przekreslam jeszcze do konca swoich szans, ale ja juz po studiach jestem ( o ironio: GERMANISTYKA :|), mam tutaj pracę, bo przeciez z czegos zyc tzreba, a Niemiec po mnie do domu nie przyjdzie przeciez... Nie idealizuję Waszego kraju, mam poprostu sentyment a wtedy, nawet wady, kłopoty (zupa tez na wodzie...) się akceptuje i lepiej z nimi życ... Kochać kraj i wszystko co znim związane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne masz ambicje-szukanie meza niemca, nie kieruj sie tym,rob cos dla siebie, bo tu dostalabys depresji, jezeli nawet zaden by sie nie znalazl. niemcy to specyficzny narod wg mnie pod wzgledem kontaktow towarzyskich. a takiego kto chce sie ohajtac tylko "z ladna polka",ktora nie ma swojego zycia, ambicji, zainteresowan na pewno znalazlabys przez internet jakbys sie bardzo postarala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce Swoje
Podaj stronkę... jestem zdesperowana :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurde, chyba nawet nie musialaby az tak bardzo sie starac. No wlasnie znalezienie meza Niemca, to wydaje sie najprostsze rozwiazanie.Ale jak to w zyciu bywa cena moze byc duza.. MOze rzeczywiscie pomysl, jak sama moglabys tutaj przyjechac i zorganizowac sobie zycie. Skoro to Twoje marzenie to warto pokombinowac. Moze tez wtedy , gdzies tam po drodze wpadniesz na jakiegos , fajnego i wyjdziesz za niego, nie tyle dlatego ze on Niemiec, a poprostu zwyczajnie sie zakochasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nanac--> co masz na mysli "pozostanie soba"? wydaje mi sie ,ze duzo niemcow tak szuka, "w normalnych warunkach" rzadko zaczepiaja... mozesz sprobowac, tyko nie wiem czy na takich "randkach internetowych" sa akurat faceci, ktorzy daza do zawarcia zwiazku malzenskiego takiego szybciej znalazlabys w biurze matrymonialnym tylko pewnie trzeba zaplacic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonce z jakiego miasta w Polsce jestes? jak takie masz marzenie to jak mowi Mo.nika lepiej mysl nad tym jak wyjechac moze au-pair jako poczatek?? nawet pol roku,a sie zahaczysz i sobie ulozysz tu wszystko sama...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego ma nie sluchac? :) Myslisz zeby jednak tego Niemca szukala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja raczej na boku bym zostawila to myslenie o mezu niemcu, chyba ze znasz ich mentalnosc i tak ci sie to podoba,ze musisz miec koniecznie niemca, czy to po prostu jest taka wego rodzaju przepustka do niemiec?? to moglabys miec bez koniecznosci wychodzenia za maz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to jest sttraszne. Nie umiem sobie wyobrazic nawet, ze musze oddac dziecko. Te jugendamty. Tyle skarg na nich, niby mowia ze trzeba zmienic to ze sa jakby ponad prawem, a dalej nikt nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Mo.niko :-D Dyplomatka z Ciebie nano :-) Dobra, wtrace wiec kilka slow o sobie. Mieszkam w BRD niespelna 10 lat. O Genehmigungach nie wiem nic z autopsji, bo jestem "deutsch seit und durch Geburt" (taki mi kwit razu pewnego wreczono ;-) ), jednak co nieco wiem od znajomych Nieniemcow - gl. Rosjan, jak sie sprawy maja, wiec jak bede mogla w czyms pomoc, to sie zglosze. Kumpel niedawno dostal pozwolenie ale po... 7 miesiacach usilnych staran :-o No ale dostal :-) Maz kolezanki czeka poki co drugi miesiac. Wracajac do mnie: do DE wyjechalam na studia, potem znalazlam prace a pozniej faceta (Niemca). Wszystko oczywiscie w duuuuuzym uproszczeniu, bo zanim do tego doszlo, troche sie dzialo :-D Przez pewien okres po studiach trzymalam sie jeszcze Untermietow w akademikach, WGs i pomieszkiwania u znajomych - raz ze oszczednosc a dwa, ze bardzo mi odpowiadalo takie zycie :-) Chcac nie chcac zostalam mistrzynia przeprowadzek :-p Pod koniec jednak mialam dosc i zachcialo mi sie stabilizacji (starosc? ;-) ). Nie mam juz znajomych Polakow na miejscu - wszyscy sie porozjezdzali po Niemczech lub po Polsce. W zasadzie to obracam sie niemal wylacznie wsrod Niemcow, plus paru "russkojazycznych" na okrase. Brakuje mi babskich pogaduch po polsku. Poza tym jestem zadowolona i nie planuje powrotu. Obecnie bardzo mnie zajmuje kwestia malzenstwa. Walkujemy to z moim lubym w zasadzie codziennie. Tzn. formalnie jeszcze mi sie nie oswiadczyl ale prze do tego i przedyskutowujemy wszystko, co tylko sie da - od gosci zaproszonych na wesele poprzez powiekszenie rodziny a na banalnych podatkach konczac ;-) Wychodzila moze ktoras z Was w Niemczech za maz? Chcielibysmy zeby bylo tradycjynie i romantycznie, tylko nie bardzo wiemy, jak sie da cos takiego urzadzic w Standesamcie. Wiem, ze mozna wybrac sobie jakies fajne miejsce (a nie Bürgeramt ;-) ) ale mozna cos zrobic z sama ceremonia i przysiega? Zeby bylo bardziej uzroczyscie niz zwykle "ja" i po 3 minutach fertig :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz , nie wiem. Moze jestem naiwna, moze wynika to z tego ze chodzi o moj kraj, ale mysle ze w Polsce, przynajmniej rozwazyliby dlaczego ojciec sie nie zgadza, czy ma powody do obaw, czy to zwykla zlosliwosc. A podejscie jugentamtu, jest dla mnie takie wiesz, niemiec powiedzial " nie zgadzam sie "to nie. ma prawo i tlumaczyc sie nie musi. Rozumiesz mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mongrana, za maz w Niemczech nie wychodzilam .Jeszcze :) Ale jak juz sie hajtniesz , i bedziesz na tym etapie powiekszania familii, to opowiem Ci jak sie chodzi w ciazy i rodzi w Niemczech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×