Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcąca..niemogąca

-10 kg i basta !!

Polecane posty

No z tym ubraniem to komort jest teraz. Ale co mi z tego jak mi sie dupa na kurtce odznacza, a nie powinna :D. Nie ma nic bardziej frustrujacego niz za mała bluzka siegajaca do pępka, za ciasne spodnie i wylewający sie smalec. Masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh ja tez tak mam juz niejedne spodnie mi sie popruly, wsumie nie mieszcze sie juz w nic z tamtej wiosny:( wiecie co a nawet w zwyklych koszulkach czuje ze sa w rekawach!!!! za male...o zgrozo. najgorsze jest ze tez kocham jesc,uwielbaiam to, niedawno rzucialm palenie i czasmi traktuje jedzonko jako forme zstepcza za brak fajki.... ehhh ale wiem ze tym sposobem to tylko moge sobie krzywde zrobic-czyli przytyc wiec MUSZE sie zmobilizowac;0 w weekand mam egzaminy, mam nadzijeje ze je zalicze i biore sie wtedy porzadnie za cwiczenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety tez kocham jesc, mirkat- fajki rzuciłam kilka m-c temu i to przez to tak przytyłam... niestety... o 17 zjadłam ostatni posiłek tarta marchewka z jabłkiem polana sokiem z cytryny, mniam.... i juz mysle o śniadaniu:( porazka... muszę się czyms zajać żeby nie myslec o jedzeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venge.
🖐️ Stanęłam rano na wadze, załamka! 68 kg, a jeszcze gorzej , jak zmierzyłam talię...i nie dziwi mnie to , co wczoraj usłyszałam, że powinnam sobie tłuszcz odessać! guzik, szkoda kasy, schudnę...nawet się trzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venge - to widze, ze z kilogramami zmagasz sie tak jak ja :) Pomimo zdrowego odzywiania - one nie spadaja wrrrrr.... :( Ja mam zamiar juz podczas najblizszej wizyty w Polsce wybrac sie do jakiegos dietetyka - i poradzic sie jak mam w takiej sytuacji sie odchudzac... Ja waze sie w nast. poniedzialek... narazie sie troszke pilnuje, chcialam stosowac zalozenia south beach z pierwszej fazy (czyli zero owocow i slodkiego), ale dzis wciamalam jablko a wczoraj prince polo... :( Nie moge bez slodkiego jak narazie... Wszystko slodze slodzikiem naszczescie... Powinnam liczy kalorie, ale narazie jestem na to za leniwa, moze w weekend uda mi sie porobic rozpiski kaloryjne moich najczestszych posilkow. Ok dziewczyny, trzymajcie sie! Musi nam sie udac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie waze w środe i mam nadzieje że chociaz ten 1 kg mniej zobacze... albo i wiecej:P spadek wagi zawsze mnie jeszcze bardziej motywuje... a dzisiaj na sniadanko to co wczoraj twarozek z kefirem, tak mi posmakował że mogłabym go jeśc cały czas:P.... zaraz lece do pracy i niestety jestem zmuszona wziąść autobus bo tak czy inaczej jestem spóźniona, z dwojga złego lepiej być spóźniony 5 min niż 40, ale za to w drodze powrotnej zrobie sobie maly spacerek:) to 3 majcie sie napisze wieczorkiem jak mi minął dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się waga zepsuła. Ale czuje po sobie, ze jest lepiej. Teraz duzo pije, bo chora jestem i mi niedobrze, wiec malo jem. Dzis zjadlam tylko troche salatki warzywnej. Portem moze cos lekkiego i na kolacje moze musli. Zobaczy sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona slawka
dzien dobry moje drogie panie:) pomimo tego co mowilam nie udalo mi sie wczoraj az tyle pocwiczyc ile chcialam bo grypa mi nie dala ale dzis juz jest dobrze i dzis sie nie dam 3,5 godziny musi byc odbebnione.a jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY...PRZEJRZAŁAM WRESZCIE NA OCZY, DZIĘKI WAM !! MUSICIE TO PRZECZYTAC...zakładajac ten topik chcialam szybko schudnac...wiecie jakies 3 tygodnie i 10 kg mniej..Moja historia odchudzania trwa 7 miesiecy i dopiero dizs zrozumialam ze przez te 7 miesiecy tylko sie katowalam !! bo albo bylam na glodowce albo jadlam tak malo ze prawie mdlalam i kazda dieta konczyla sie rzucaniem na jedzenie !! Wlasnie sobie obliczylam ze przy rozsadnym odchudzaniu powinno sie chudnac 5 kg/miesiac. Kurde i to 7 miesiecy ...wiec 7razy5 to jest 35 masakra co nie (oczywiscie ja chce tylko 10) a jaki jest efekt ?? efekt jest taki ze mam 4 kg wiecej !! Boze..co ja zrobilam tylko sie wyniszczylam..i ze dopiero teraz do mnie dotarlo to !! Bo tak: wczoraj oczywiscie znow sie nawpieprzalam ze glowa boli...ciasta to chyba z 6 kawalkow...serio takie mialam kompulsy...najadlam sie tak duzo z mysla ze bede kilka dni na glodowce...a dzis rano wstaje i sobie mysle: nie, tak nie moze byc, to znow sie skonczy zle, musze wreszcie racjonalnie podejsc do tego wszystkiego...i postanowilam: cwiczenia i racjonalna, rozsadna dieta, BEZ ZADNYCH KATORG !! dizs rano zjadlam na sniadanie musli polane jogurtem naturalnym, na obiad miske zurku a na kolacje twarozek czarnkowski i cwiczylam : 40 min na rowerku stacjonarnym, na orbiterku, wymachy nog, brzuszki, i takie rozne jeszcze ...i wiece co ?? JESTEM Z SIEBIE DUMNA !! i do tego pije pomiedzy posilkami duzo wody ..i tak juz zostanie !! przez dwa miesiace bede tak robic codziennie !! i tylko w niedziele nie bede nic jadla(takie oczyszczenie-->niby dobre) Kurde, teraz to mi sie wszystkiego chce, wreszcie uwierzylam w siebie i nie bede sie wazyc zbyt czesto bo dostane w leb;p waze 72kg...i musze schudnac do tych pieprzonych 62 kg!! i wiecie co ?? nie w dwa tygodnie tylko w dwa miesiace...i TYM RAZEm uda mi sie !!! i basta yeeeeeeaaaaaaaahhhhhhhh KOCHAM WAS :*:* i zadnych kopenhaskich i zadnych glodowek i dupa !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość venge.
Chcąca...mądrze mówisz..ale jak to sprawić, żeby nie miec kompulsów?:P u mnie odchudzanie trwa z pół rou i co? nic ....tylko jestem coraz szersza! mam jak Ty, kilka dni diety i znów jazda bez trzymanki! i kiloski w górę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona slawka
chcaca nie mogaca ja myslalam ze to jest oczywiste ze trzeba jesc rozsadnie i cwiczyc i wtedy wyjdzie troche mnie zaszokowalo to ze tak sie meczylas ale ja niestety kiedys tez myslalam ze takie cos da efekty i mialam tak jak ty dieta a potem obzarstwo jak jakies bulimiczki...:( ale to pare lat temu. mysle ze dieta mż jest najmądrzejsza i warto sie jeszcze wzorowac glowna sentencja diety wg sylwetki ja np jestem jablkiem co oznacza ze powinnam ograniczac tluszcze wiec poza mż patrze zeby nie bylo za duzo tluszczu i tyle wiecej sie nie katuje jak juz to cwiczeniami- wczoraj 3 godziny:) zycze powodzenia piszcie jak wam idzie co jecie i co i ile cwiczycie bo urozmaicenia mi sie przydadza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wcinam jogurt naturalny :) mysle ze na sniadanie wystarczy. A co do moich cwicen to zajmuja mi okolo godzinki i to sa cwiczenia poranne--> wczesniej juz je opisalam i zaraz mam zamiar isc je robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, mi za tydzien zaczynaja sie ferie...i tak sobie mysle ze chyba troche pobiegam :) bo teraz jeszcze mnie przeziebienie trzyma i w ogole..ale kurde bylabym szczesliwa jakby udalo mi sie codziennie biegac przez 2 tygodnie hehe :)dobra ide cwiczyc BUZKA :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcaca niemogaca ja też jestem z ciebie dumna... zawsze robiłam ten sam błąd cały dzien na głodówce a potem na noc wielka wieczera i co mi tego teraz musze zrzucic 12 kg:( moim zdaniem mż i ćwicenia to rosądne rozwiazanie... i tak trzymać!!! a ja wczoraj troche presadziłam:( facet zaprosił mnie na kolacje do restauracji i głupio mi było odmówic....no ale z deseru zrezygnowałam:P dzisiaj nadrobie ćwiczeniami.... 3 mam a was kciuki i za ciebie chcąca niemogąca 2 miesiące i 10 kg mniej:D brzmi fajowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źródłko
Ja też nie mogę żyć bez słodkiego, dlatego pozwalam sobie na małe ilości lepiej to niż później rzucić się na jakieś ciasto czy ciastka ;p ;p A tak ogólnie to nadal ograniczam jedzenie i zauważyłam ze mój brzuszek nie jest już taki wydęty więc jakieś efekty są ;p p i chyba zmniejszył mi się troszkę żołądek ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim.... pewnie juz śpicie, ja dopiero dotargałam się do domu po pracy... a jak mi dzisiaj poszło no to tak, śniadanie 1 grejfrut i sałatka z pomidorów, obiad nieduza ilość ryżu (2 łyzki) z warzywami, w miedzy czasie jeden banan, a na kolacje gruszka, jogurt i troche gotowanej fasolki, no to by było na tyle.... mi też się chyba trochę zmniejszył żoładek bo ja narazie nie czuje sie głodna:) a i brzuch jakby troche mniejszy... zobaczymy co mi waga pokarze w środe, ale jak wszystkie wiemy pierwsze kilogramy lecą szybko, później to już cały czas pod górke:P no to lece spać bo nie daj Boże jeść mi się zachce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz po sniadanku--> musli i zaraz lece do szkolki niestety..dzis meczacy dzien, nawet nie bede miala czasu tu wpasc, a na lunch zjem kromke ciemnego chleba z szynka a na obiad jakies warzywa i maslanke ;-) musze wiecej warzyw dac do diety bo jak na razie to ich zbytnio nie ma...lece, pa :*:* no i obowiazkowo cwiczenia :) ...a wiecie jakie mam zakwasy...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez swtierdzilam ze dietka MZ + ruch= SUKCES:) ja kupilam niedawno orbitreka i zamierzam duuuzo cwicvzyc;) ale jesc mi sie caly czas chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja na śniadanie zjadłam jogobelle tą mała i nie czuję się głodna ;) kurde tylko nie mam wagi :/ ale może wybiorę się w środę do kumpeli i się zważę, będę musiała kupić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żrodełko mysle że waga to nieduży wydatek a naprawdę warto zainwestować, jak zaobaczysz ten 1 kg mniej na wadze to śmiech ci twarzy nie zejdzie a i motywacja sie podkreci..... ja dopiero wastałam i mysle co by tu na śniadanko zjeść, musli mlekiem?? wszystkio sie okarze jak otworze lodówke:P a dziewczyny zapomniałam się zapytać czy któraś was kiedykolwiek używała spodenek neoprenowych dla optycznego uwyszczupenia sylwetki?? bo tak sie zastanawiałam czy sobie nie kupić, nie cierpie jak odznacza mi się sadło na bluzce zaraz ponad linią jak kończą mi sie spodnie.... myslicie ze pomogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, nie wiem...jak się będziesz czuła mam majtki obciskajace, ale nie noszę, bo to dopiero obciach.. kupuję cienkie rajstopy z taką obciskajacą górą, w Daichmanie bywają niemieckie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona slawka
czesc dziewczynki ja to wczoraj nie pocwiczylam takie zakwasy tylko hula hop 20 minut bylo i 1,5 godzinki sportu z mezczyzną:P a dzis sniadanko musli z mleczkiem 4 godziny pracy fizycznej w miedzyczasie jablko po pracy obiad normalny tylko na malym talerzyku zgodnie z zasada "nakładać tylko raz i tylko do wewnętrznej krawędzi" no i na kolacje będzie tuńczyczek a przed kolacja ćwiczenia zobaczymy ile dam rade. a u was jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jak narazie do przodu:) rano musli z mleczkiem póxniej jeszcze jeden banan.. a na obiad będzie gotowana fasolka z pomidorami, kolacja mmmm... sie zobaczy:) rano poćwiczyłam jeszcze na twistere poskakałam na skakance porosciagałam się troszke... nastepna partia ćwiczeń pod wieczór....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Dziewczyny! Melduje Wam moj pierwszy sukces!!!!!!! :D - zobaczcie w stopce ;) Abra Kebabra - nad tymi spodenkami (i pasem) neoprenowymi tez sie zasanawialam - do tej pory nie kupilam, ale zakup nadal planuje ;) A ja dzis zaczynam z jakimis cwiczonkami, bo motywacja mi podskoczyla :D !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja na sniadanie musli, na lunch jedna kromka chleba razowego z szynka a na obiad pol woreczka ryzu z kapusta kiszona ;p;p kurde juz sie nie moge doczekac az bede miala szczuplutkie nogi i bruzch bez oponek ;d;d MIRKAT--> startujemy z tej samej wagi i tyle samo chcemy osiagnac ;-) tylko ze ja zaczelam od 7go a ty od 4go :) ehhh...obym wytrwala jak najdluzej..P.S. na orbiterku cwicze od 3 dni i mam taaaaaaaaaaaakie zakwasy...ale mam nadzieje ze efekty beda :) dzis jeszcze tylko cwiczenia (50 min) i koniec na dzis..jutro sie odezwe, buzka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenchen gratulacje!! mam nadzieje, że ja tez niedługo zobacze mniejszą liczbe na wadze, pierwsze ważenie w środe wiec zbaczymy....trzymajcie kciuki:P jesli chodzi o spodenki to kupiłam je dzisiaj, jutro wypróbuje i napisze jakie sa rezultaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×