Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem sama w sumie

wypada isc do klubu? zaloba

Polecane posty

Gość nie wiem sama w sumie

mam zalobe i mam zaproszenie na piwo... i zastanawiam sie czy mozna bo tydzien temu mialam pogrzeb bardzo bliskiej rodziny oczywiscie nie bede sie bawic tylko siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
a jesli mozna spytac jak bardzo bliskiej? Choc z drugiej strony tydzien to bardzo mało czasu, ja bym chyba sobie odpusila to piwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to piwo to
wazna okazja np. urodizny bliskiej kolezanki? czy tylko taka nasiadowka? na 1 bym raczej poszla,na 2 nie. i nie wiem,czy w ogle mialabym ochote na jakiekolwiek wyjscia po tygodniu od pogrzebu.... decyzja nalezy do ciebie. trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w zalobie chodzilam do pubow, na piwko itp oczywiscie bez tanczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasdebi
żałoba a żałoba to dwie różne rzeczy. jest żałoba, która wykańcza nas psychicznie i sami nie chcemy robić pewnych rzeczy, bo wiemy, że nie możemy. druga to żałoba lekka - umarła babcia, więc dostosowujemy się do cierpiących bliskich. w drugiej sytuacji poszłabym, w pierwszej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
ok jesli chodzi o scisłosc to mozna sobie isc na piwo, czy do klubu (bez tanczenia) ale autorka wyraznie pisze ze minął dopiero tydzien!! wiec ja uwazam ze mozna sie wstrzymac z bólami..:/ ps. autorka napisz w koncu kto ci zmarł- dziadek, babcia, wujek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tydzien czy dwa tygodnie po pogrzebie tez poszlam do pubu i nie sadze zeby moj tata mial mi to za zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
A ja pierwszy raz na impreze poszłam 3 miesiace po smierci Dziadka i powiem Wam ze mialam takie jakby poczucie winy... ze ja sie bawie a Dziadek..w grobie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest roznica pomiedzy wysjciem na piwo a bawieniem sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikola
oczywiscie ze jest, jest tez róznica miedzy Dziadkiem a Ojcem , zresztą ok , kazdy robi jak uwaza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazne co sie czuje w srodku.. ja po smierci ojca przez ponad rok nie wychodzilam na imprezy.. :O ale ja nie mialam ochoty na tance i zabawy, a nie dlatego, ze tak wypada... dodam tylko, ze przez krotki okres czasu chodzilam ubrana na czarno.. i nie robi sie to, co wypada, a to co sie czuje.. chcesz isc? odreagować? to smialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makarons
tez uwazam ze zaloba jest w sercu nie na zewnatrz w ubraniu na przyklad, ale mysle, ze ten jeden raz, skoro to takie poswiecenie z twojej strony (ludzie, tak swoja droga to jest przerazajace) to poswiec to pamieci tej zmarlej osoby i nie idz, bedziesz miala spokojne sumienie, odczekaj np. miesiac (tak dla siebie, nie dla innych) jesli to wlasnie byla babcia, dziadek czy wujek, potem mozesz spokojnie wrocic do codziennosci, mysle, ze skoro tu napisalas to troszke cie to meczy, wiec dla swietego swojego spokoju (i duszy jesli w nia wierzysz) i spokoju sumienie poswiec ten miesiac dla zmarlej osoby...to tak niedlugo w stosunku do wiecznosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×