Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość gość
No wydaje mi się że echo serca, ale nic już nie wiem, nie pamiętam :( tak się zestresowalam w gabinecie że nie pamiętam połowy co lekarz do mnie mówił Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli mogę wam coś doradzić walczcie dziewczyny o swoje maleństwa mi lekarze nie pozostawili złudzeń i was chcą dzieci leczyć mam tej nadzieji nie dawali .Trzymam za was kciuki aby wam i waszym dzieciaczka się udało.Pogrążona w traumie i żałobie Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Iza :* Dzisiaj byłam po skierowanie w szpitalu i jak tylko weszłam i powiedziałam nazwisko to lekarz mówi że mam wejść i że on wszystko już wie, tak mnie ugoscil że tylko brakowało żeby mi kawę zrobił, dziwne. Boję się że skoro się tak ze wszystkim spieszą to że to coś poważnego. Echo mam 21 grudnia i to już będzie 22 tc, a być może chcą zdążyć przed 24 tygodniem gdzie można jeszcze dokonać terminacji :( Boże i znowu to czekanie na wszystko. :( Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny dzień.....czuje taka pustkę ....Tak bym chciała cofnąć czàs .....Tak bym chciała aby moja córeczka żyła na cmentarzu jestem po 2 razy dziennie nie daje rady....Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj Iza, współczucie i nie wyganiam cię z tematu, bo nie mam takiej mocy. Ale naprawdę uważasz, że to wszystko co tu piszesz jest na miejscu? Dziewczyny próbują w jakiś tam sposób myśleć pozytywnie, czepiać się ułamka nadziei, a ty ciągle wyskakujesz ze swoją żałobą. Nie wiem, może jestem jedzą, ale moim zdaniem to nie na miejscu. Może jesteś typem człowieka, który lubi tak pastawić się nad sobą i innymi żałobą, ale proszę cię. Moim zdaniem to nie cofnie czasu, a tylko nakręca negatywnie pozostałe. Niemniej współczuję ci bardzo Iza, ale pomyśl jak to wpływa na inne mamy. A za resztę trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iza nie przejmuj się ;) jeżeli w jakiś sposób ci to pomaga, to pisz. czas leczy rany (skoro tak mówią to tak musi być, nie wiem co czujesz). Ja faktycznie zaczęłam śledzić to forum żeby się w jakiś sposób pocieszyć, nawzajem powspierac i powiem wam że gdyby nie to forum to chodziłam z nerwów po ścianach. Życzę wszystkim wesołych świąt mimo że dla większości te święta pewnie będą bardzo trudne. Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, Od kilku miesięcy czytam Wasze forum, ale nie miałam odwagi nic napisać. Byłam w ciąży , kiedy to w 12 tyg. dowiedziałam się o tym strasznym obrzęku, strach przerażenie i szukanie informacji i tak trafiłam na to forum. Dużo mi to pomogło, przebrnąć przez ten trudny czas. Niestety nie mogę dać wam dobrych wiadomości ten cholerny obrzęk zabrał mi moją córeczkę w 20 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Gościa a czy robilas biopsje lub amniopunkcje? wiadomo było jaka przyczyna tego obrzęku? bardzo mi przykro z powodu odejscia Twojej córeczki, ściskam mocno S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Goscia Może i masz racje ze nie powinnam na forum pisać o mojej żałobie jaka pustkę czuję po terminacji ciazy jaki to jest ból dla matki która musi przez to przejść .....jak to bardzo boli ....chce poprostu przestrzec inne mamusiektore stoja przed ta decyzja ze trudno jest sobie poradzic po , ze dopóki lekarze chcą walczyć o dziecko gdy dają jakąkolwiek nadzieję niech walczą .....mi ta nadzieja została odebrana .Mimo wszystko życzę wesołych świąt Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do S. Tak robiłam amniopunkcje i wszystkie możliwe badania aby znaleźć przyczynę i móc walczyć z obrzękiem. Wszystkie wyniki prawidłowe, a nic nie mogłam zrobić, aby pomóc mojemu maleństwu, to jest takie straszne, nie wiem jak sobie z tym poradzić. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Gościa Przykro mi bardzo z powodu twojej córeczki :( a jak rozległy był obrzęk? U nas jest już tylko (a może aż) na karku. My nadal walczymy o naszego synka, ale najgorsze jest to że nadal nie wiemy na czym stoimy :( muszę być przygotowana na najgorsze :( Jestem w 22+1 tc, przypomnę że na drugim badaniu prenatalnym lekarz doszukał się przerosnietego mięśnia prawej komory z zanikajacym światłem tej komory, brak przewodu zylnego, oraz brak zbiorniczka przegrody przezroczystej. Dzisiaj byłam u kardiologa na echo i faktycznie mięsień jest przerosniety, ale wszystkie przepływy są w porządku. Mówi że może się wydawać że światło zanika, przez grubość tego mięśnia, ale ze światło jest i że pompuje całkiem dobrze ;) a mały radzi sobie dosyć przyzwoicie. Całe badanie się ruszał i uciekał "z kadru" ;) Mam w styczniu znowu kontrolę i dopiero będzie miała co porównywać, mówi że albo się pogorszy i przerodzić w wadę serca albo może się okazać że poprostu mięsień będzie grubszy i nie będzie to miało żadnego znaczenia. To chyba dosyć pozytywna informacja na koniec roku? Przewodu zylnego nie ma ale babeczka mówi że maluch jest odżywiany prawidłowo. No to by było na tyle, mam się zgłosić do genetyka i zapytać czy można jeszcze zrobić z moich wód plodowych badanie pod kątem Noonan, bo wszystko na to wskazuje. W internecie jest strasznie mało informacji o tym zespole. A co mi po suchej teorii, wolałabym znaleźć jakąś mamę która wychowuje dzieciaczka z tym zespołem i popytać jak wszystko wygląda w praktyce. Dziewczyny trzymajcie się cieplutko i zdrowych wesołych świąt, które w tym roku napewno nie będą takie jak zawsze :( Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Cynamon Kochana może wszystko będzie dobrze saja wam szansę wierzę że właśnie tak będzie .Trzymam za was kciuki Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Izy Dziękuję Ci kochana, kciuki napewno są nam potrzebne. Poczytalam o tym zespole Noonan i powiem szczerze że jestem przerażona ;( to w brew pozorom straszna choroba, jak chyba każda z wad genetycznych :( mam teraz mega doła i już sama nie wiem co myśleć. Idę spać może do jutra mi przejdzie :( eh Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doświadczyłaś straty okołoporodowej? Potrzebujesz rozmowy?www.netporadnia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny, jak tam u was po świętach? Wczoraj byłam u pani genetyk i powiedziała że są dwie opcje, mam zadzwonić tam gdzie badali moja amniopunkcje i zapytać czy zostało coś mojego materiału (ale podobno rzadko się tak zdarza), a jeśli został to zrobić dodatkowe badanie na inne wady genetyczne. Podobno druga Amniopunkcja na tym etapie (23 tydzień i 2 dni) już jest bardzo ryzykowna. Albo musimy czekać na narodziny maluszka i on i tak zostanie skierowany na badania, ale różnica jest taka że cała diagnoza zapewne potrwa 2 lata. :( a jeśli udałoby się zrobić badanie teraz i byłby wynik jakiejś wady czarno na białym to mały zaraz po urodzeniu jest objęty odpowiednią opieką i vhociaz wiadomo gdzie rodzic, a przecież tu liczy się czas :( Po nowym roku zadzwonię o wszystko popytać i zobaczymy co da się zrobić. Pozdrawiam Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny. 22.12 (12tc) trafiłam do szpitala z plamieniem, okazało się że nie ma tętna, że dzidzia nie żyje od ok 2 tygodni i jest uogólniony obrzęk płodu :( Wykonano mi zabieg łyżeczkowania. Nie potrafię się z tym pogodzić. Przeglądam różne strony internetowe i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, dlaczego doszło do obrzęku? Dlaczego serce przestało bić? Czy obrzęk może wystąpić dopiero po obumarciu zarodka czy był już wcześniej? Nie była to planowana ciąża ale bardzo się ucieszyłam gdy zobaczyłam dwie kreski. Dbałam o siebie, brałam kwas foliowy, zdrowo jadłam, chodziłam na wszystkie badania, nie rozumiem dlaczego tak się stało. Wykonałam badania prenatalne z krwi wyników jeszcze nie mam, usg prenatalne miałam mieć jutro :( Czy te wyniki o czymś mi powiedzą? Krew miałam pobieraną najprawdopodobniej jak dzidzia już nie żyła. Jakie badania mogę zrobić teraz żeby poznać przyczynę? Czy skręt jądra mojego chłopaka który był 5 miesięcy przed zajściem w ciążę mógł mieć z tym coś wspólnego? Czy następna ciąża może skończyć się tak samo? Jestem załamana, nie potrafię sobie z tym poradzić, chciałabym chociaż coś więcej wiedzieć o przyczynie tego obrzęku i czy w przyszłości są szanse na zdrowe dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tak wczesnym etapie ciąży niestety tak się niekiedy dzieje :( serduszko samo poprostu przestaje bić :( przykro mi bardzo :( nie jestem lekarzem ale myślę że obrzęk mógł być powodem tego co się stało, a mam wrażenie że żaden lekarz nie jest wstanie powiedzieć skąd tak naprawdę bierze się obrzęk, bo powodów może być wiele: od wad genetycznych, wad serca, po najzwyklejsza infekcje która niedawno przechodzilas lub dziecko tak czy siak urodzi się zdrowe. U nas np wada serca, ale istnieje możliwość że jednak też jakaś wada genetyczna :( jedno dzieciątko mam zdrowe, więc to nie jest powiedziane że coś takiego zdarzy się przy kolejnej ciąży, ale niestety nie jest to pewne. Powodzenia i trzymaj się :) Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jakiekolwiek badania na wirusy mają sens w moim przypadku czy już za późno ? Myślałam też nad konsultacja u genetyka tylko nie bardzo wiem do jakiego się wybrać i czy ma to sens. Wiem że w rodzinie było już poronienie chciałabym się dowiedzieć czy to przypadek czy może coś jednak w genach jest nie tak. Może możecie jakiegoś polecić z śląska ? Mieszkam w okolicy Katowic. Dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam tydzień temu w Katowicach na fabrycznej w Angelius u pani genetyk. Fajna, sympatyczna babeczka, koszt wizyty 200 zł, śmiało mogę polecić, chociaż mam wrażenie że w moim przypadku to źle wydane pieniądze bo w zasadzie podała mi dwa rozwiązania o których i tak widziałam. No ale u nas historia jest inna. Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak z ciekawości skąd jesteś? Ja z Siemianowic Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ruda Śląska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To daj znać czy zdecydujesz się gdzieś iść do genetyka. Do S. Zagladasz tu jeszcze? Jak się czujesz i jak malutka? Na kiedy masz termin? Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry zrobiłam badania prenetalne i jestem w szoku .Przedstawię wam wyniki może miał ktoś podobne jak się skończyło w waszych ciazach czy mam szansę urodzić zdrowe dziecko CRL 68.8 BPD19.10 NB BRAK FHR157ud/min NT 5.4 Wokół brzuszka i główki obrzęk Wsteczna fala A.Niedomykalność zastawki trójdzielnej. Brak kosci nosowej .Nastepne USG CRL 68.8 BPD 41.00 HC 150.00 AC 113 FL 25.00 W osierdziu płyn 3.9 mm.nie uwidoczniono pelnej ciaglosci w przegrodzie miedzykomorowej Fald karkowy 5.2mm.Wynik amniopunkcji trisomia 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Cynamon ja czuje sie dobrze, wodniaki troche sie wchlonely, wada serduszka jest ale co dokladnie i co dalej powiedza nam w lutym.termin mamy na polowe maja, a Wy? cos wiecej u Was wiadomo? co lekarze mowia? S.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa Bardzo mi przykro :( A co mówią lekarze? Dają dzieciatku szanse? A jaka jest twoja decyzja? Do S My mamy termin na 25 kwietnia. Ja póki co nic więcej nie wiem :( kardiologa mam za 3 dni i dopiero O wszystko popytam, jakie mały ma szanse, czy z wadą serduszka da się coś zrobić, czy po prostu będzie żył normalnie? Nie wiem, od bardzo dawna nie szukałam żadnych informacji na internecie i wczoraj z głupoty weszłam i znowu doła miałam. Wyczytałam że albo przeszczep serca albo umrze, a ile w tym prawdy to pewnie dowiem się w czwartek. Dam znać. Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do S Cieszę się ze wodniaki się zmniejszyły :) jestem ciekawa jak się sprawa ma u mojego synka bo dawno nie byłam, mały się dużo rusza więc wiem że jest ok, umowie się na wizytę w przyszłym tygodniu do mojego ginekologa. Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na razie wstrzymam się z genetykiem, poczekam na wizytę u ginekologa i zobaczę co powie. Odebrałam dziś wynik prenatalnego z krwi (krew była pobierana kilka dni przed poronieniem więc dzidzia już nie żyła). beta hcg 5,1 IU/I pappa 0,31 IU/I Czy ten wynik o czymś mówi? Czy jest bezużyteczny, bo dziecko już najprawdopodobniej wtedy nie żyło? Monte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakie ma to znaczenie jeśli dziecko nie żyło Ale wiem że obydwie te wartości powinny być w granicy 1 mom, przy żywym dziecku. Ale może to świadczyć o tym że twoje dzieciątko miało jakąś ogromną wadę genetyczną A wtedy zazwyczaj niestety natura bierze sprawy w swoje ręce. Najlepiej zapytaj swojego ginekologa. Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie wróciłam z kontroli u Pani kardiolog i powiedziała że jest lepiej niż było ze owszem mały ma kardiomiopatie przerostowa. Ale w niczym to nie wadzi. Wszystkie przepływy prawidłowe i serduszko sprawnie pompuje i jeśli urodzi się w takim stanie to spokojnie da radę Jestem w 25 tc i obrzęk na karku nadal jest bez zmian, obecnie ma 4 cm. Pani doktor powiedziała że może to być faktycznie wada genetyczna czyli np zespół noonan, ale może po prostu być to jakaś narosl limfatyczna którą po porodzie będą odsączac albo będzie do wycięcia i już. Strasznie się cieszę,wreszcie jakieś dobre wieści. Mój synek będzie przesliczny i nawet z zespołem noonan będzie najsliczniejszy na całym świecie :*** przykro mi tylko że i tak przez całą sytuację jaką miała miejsce w ostatnim czasie i tak pewnie do końca nie będę się cieszyła ciążą bo niepokój zostanie do samego końca Życzę wam wszystkim również pozytywnych wieści i nawet tak wysokie nt niczego jeszcze nie przekreśla Powodzenia Cynamon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Cynamon No w końcu dobre wieści.Bardzo się cieszę razem z Tobą ze wam się udało napewno będzie wszystko dobrze .Do modlitwy która zawsze odmawiam za mojego aniołka dołączę aby Twój synek był zdrowy Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×