Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedactwomalenkie

jeden pocalunek a ja nie potrafie o nim zapomniec mimo iz ma inna dziewczyne

Polecane posty

Gość biedactwomalenkie
nabawilam sie kompleksow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedactwomalenkie
tez sie nie umawiam inni dla mnie nie istnieja:O boze jakie to zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snokin
no własnie tracimy czas.....ale inaczej sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest żałosne, wiem co czujecie... nie opiszę swojej historii, bo każde słowo boli, ale puenta jest taka sama jak Wasza... kocham, ale On mnie nie... są inni wiem, ale żaden z nich nie jest Nim... tkwię w bezsensie i tak jak snokin napisał, serca nie da się oszukać... mam 26 lat i wydawałoby się że wszystko przed sobą... ale to nie tak... mogę żyć... mogę jeść... spać... mieć codzienność... ale już nie mogę pokochać kogoś innego... bo jest tylko On, żaden inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snokin
masz racje.....wydaje mi sie ze kocha się tylko raz, ja nie wiem czy to możliwe jak ktoś mówi byłam/byłem zakochany/na pare razy w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo mojego wieku już coś przeszłam w życiu, wydawało mi że kocham, dopóki nie poznałam Jego... wtedy pierwszy raz w życiu poczułam coś takiego... Najgorsze jest to że nie wiem jak będzie wyglądało teraz moje życie, powinnam być silna bo mam wiele problemów, tymczasem na niczym nie potrafię się długo skupić, bo zaraz On wkrada się do moich myśli... Czasami przeklinam to uczucie... bo cóż to za uczucie które jest tylko we mnie, nie mogę go dać, bo jest niechciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrednaaaaaaaaaa
zal mi was jak jak to czytam wezcie siew garsc zycie jest jedno tracicie czas i zdrowie na wspominanie i gdybanie o kims kto ma was w dupie:P nie chce trudno przyjmij to do wiadomosci jak facet ( kobieta) i zaakceptuj a nie rob z siebie ofiary losu! nie da sie kogos zmusic do milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ochoooooooo
zakazany owoc najlepiej smakuje, waszym problemem jest chyba to, że rozłąka nastąpiła w najlepszym momencie, nie doszliście jeszcze do wad danej osoby, które na poczatku sa niewidoczne i dlatego to jest w waszych myślach takie idealne, a w rzeczywistości by tak nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snokin
mówiłem ze to jest nienormalne i sam nie mogę uwierzyc ze tak dzieje się....łatwo dawac rady ale...to nie takie proste, to nie jest biadolenie, masz racje mówiac o wadach....napewno ja wyidealizowalem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrednaaa nie jestem ofiarą losu, i takowej z siebie nie czynię, ktoś kto mnie widzi w życiu by nie przypuszczał co jest w mym sercu, ale to jest i nie potrafię się tego pozbyć ochooooo znam wady tego Ktosia, oj znam je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snokin
ps. nikogo nie zmuszam do miłosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana kiedys bylam
sama mialam taka sytuacje nabaiwlam sie takich kompleksow ze wpadlam w anoreksje ...i w dodatku wspomagalam sie zastzykami bo wygladalam jak chodzaca smierc oczywiscie przez faceta..beznadziejna glupia brzydka tak o sobie myslalam ..porownywalam sie z tamta inie wiem co w niej widzial 155 cm brunetka nic specjalnegoz wygladu a ja uwazalam sie za wysoka za glypia itd teraz kiedy jestem juz na dobrej drodze kiedy najgorsze za mna bo wydaje mi sie ze pokonalam to gowno wiem jedno MAM NA WSZSYTKO I NA WSZYSTKICH WYJEBANE ZE TAK BRZYDKO POWIEM !!!! strasznie duzo zcasu stracilam i nie warto sie zadreczac zycie jest jedno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również nikogo nie zmuszam do miłości, bo przecież się nie da. Po prostu na dzień dzisiejszy wydaje mi się że temat miłości jest już dla mnie zamknięty. Będę żyć, bo mam dla kogo, będę się realizować i nawet zaryzykuje stwierdzenie, że postaram się być szczęśliwa, w każdej innej dziedzinie życia, ale nie w miłości. W moim otoczeniu są mężczyźni, którzy są mną zainteresowani i gdybym tylko chciała... ale ja właśnie nie chcę, bo żaden z nich nie jest Nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snokin
:) ładnie powiedziane niewidzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×