Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

odchudzanko

Rozpoczynam MĄDRĄ DIETĘ kto się przyłączy??

Polecane posty

Mądrą to znaczy skuteczną , bez katowania się, bez efektu jojo.... Zajmuje dłużej czasu niż inne diety ale efekt jest stały. Przede wszystkim zamierzam oprzeć się na diecie niełączania. Wypróbowana, kiedyś bardzo mi pomogła. Oczywiście nie narzucam metody, każdy wybiera odpowiednią dla siebie, grunt to wzajemne wspieranie się i motywowanie:) W grupie raźniej. Zaczynam od dzis. Kto ma ochotę się przyłączyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marchewka149
hej z chęcią sie przyłaczę do wspólnego odchudzania. Może powinnyśmy określic swoje cele ? tzn ile mamy do zrzucenia ? wpisywać rezultay i pzrepisy? ja chciałabym wygladać fab w czasie tych wakacji i włozyć kostium kąpielowy , bikini taki prezent na 30 urodziny. do zrzucenia mam 15 kilogramów czyli ważę 80 :) a chciałabym 65 max chciałabym nosic ubrania w rozmiarze 38 a noszę 42/44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój cel to comanmniej - 10 kg.... mam 170 cm waże 74.... i fatalnie się z tym czuje Cel mimimum to 65 Mój ideał to 60, oby bylo mi dane kiedyś tyle ważyć Jutro z rana się pomierze i wpisze wymiary i wage w stopke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasinka
Witam, też się z miłą chęcią przyłączę, bo od dawna poszukuję gdzieś swojego miejsca na tym forum.Moja historia jest trochę długa...dwa lata temu ważyłam 50 kg przy wzroście 162 cm. Był to wynik mojego odchudzania na diecie 1000 kcal. Niestety w stresie i w wyniku zaniedbania, przez objadanie kompulsywne i efekt jojo przytyłam 8kg. ;-/ Obecnie od 5 stycznia jestem na diecie niełączenia, czasami mam gorsze dni, czasami lepsze. Od początku przejścia na dietę miałam tylko dwa dni, powiedzmy załamania diety, kiedy to całkowicie odeszłam od zasad. No ale nie poddałam się i walczę nadal, dziś zauważam już efekty. Z przyjemnością wymienię się doświadczeniem, wsparciem i dobrą radą. Mam nadzieję, że ten temat nie umrze śmiercią naturalną, jak większość na tym forum. ;-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, że chcecie się przyłączyć dziewczyny:) to jutro ważymy sie i mierzymy w pasie, biodrach, piersiach i udzie w najgrubszym miejscuwpisujemy winik w stopke i tak co tydzien proponuje powtarzac pomiary. Zalogujcie sie, bo inaczej ktos moze sie podszywac pod wasze nicki Pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasinka
U mnie może być problem z tymi wymiarami, bo studiuje i mieszkam w akademiku, a tu nie mam ani wagi ani miary. ;-) W domu się zważę i zmierzę, a potem zamieszczę na stronie. ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok :) A Ty marchewka znasz zazady diety niełączenia czy będziesz stosowała jakąś inną dietke??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchudzanko... a Ty stosujesz się ściśle do reguł diety niełączenia, czy stosujesz wersje uproszczoną? Może znasz jakieś dobre przepisy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie mam az tak odszernej wiedzy, zeby robić to ścisle, ale staram sie jak mogę. jak jem miesko to tylko z warzywkami, na chlebek niestety dam wedlinke.... no i te odstępy pomiędzy posiłkami są trudne do przestrzegania. 2 lata vtemu ja stosowałam i schudłam 10 kilo. Ważyłam 65 i nie musiałam sie wstydzic swojego ciała, a teraz szkoda gadać... Zamierzam zaczac stosowac ja scisle, bo naprawde daje rezultaty. dlatego ciesze sie , że znasz ten typ diety:) poza odchudzankiem trzeba by też zwalczyc celilit z ud. Ktoś zna słoty środek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja staram się raczej ściśle jej przestrzegać, bo zależy mi na dość szybkim, ale trwałym efekcie. Tz. rano białka + warzywa, potem obiad białkowy lub węglowodanowy i wieczorem węgle + warzywka. Raczej udaje mi się przestrzegać tej czterogodzinnej przerwy, a jak już bardzo głodna jestem to owoce. ;-) Czyli ogólnie rzecz biorąc mam 4 posiłki dziennie. Jedyny problem dla mnie, to picie godzinę przed lub po...no ta zasada dla mnie to koszmar. ;-D A Ty jesz rano węgle czy białko? Bo to różnie jest stosowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cellulitu raczej nie mam jako takiego, ale mam problem z wewnętrzną stroną ud. Nie umiem tłuszczyku z tej partii ciała się pozbyć. ;-/ Myślę, że obecnie mam koło 54-53 kg, a marzy mi się 49 kg przy wzroście 162 kg. Miałam tak kiedyś i eh...dobre wspomnienia. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklamen__
witajcie dziewczynk!! Mogę się przyłączyć? Ja próbuję odchudzać się już od kilku miesięcy ale zawsze nie wytrzymuję.... być może na tym forum będziemy się wspierać i uda nam się osiągnąć wymarzoną wagę... Ja ważę 66kg przy wzroście 168cm. Nie jest tak źle ale mam straszny brzuch i nie mogę założyć nic obcisłego bo odstaje.... nie mogę się go pozbyć, robiłam brzuszki, kręciłam hula hopem i nic. Może z wami będzie lepiej:)) To co? Od jutra zaczynamy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklamen__
macie jakieś sprawdzone dietki?? a może ktoś Was wspomniał o jakiejś dobrej? Ja niestety nie mam profesjonalnej wiedzy na temat odchudzania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, pewnie w kupie raźniej. ;-) Mam nadzieję, że będzie szło sobie tutaj pogadać, bo co jak co...ale wsparcie innych odchudzaczek jest najlepsze! ;-) A jaką dietę chcesz stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklamen__
w zasadzie to nie wiem jaką... na pewno odstawię słodycze, tłuste jedzenie i więcej będę się ruszała... uwielbiam basen więc moze się zmobilizuję i będę chodziła 2-3 razy w tygodniu... niestety nie mam zielonego pojęcia jaką dietę mogę stosować - jestem w tym temacie zielona a Ty co zamierzasz? Moze się przyłączę:)) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem od 5 stycznia już na diecie niełączenia, może o niej słyszałaś, a jak nie to polecam uproszczoną wersję jej zasad: http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=159 Jeśli dokucza Ci brzuch, to wiem, że dobra jest dieta owsiana, ale nie wiem, jak stosowanie jej na dłuższą metę. Na pewno jest rewelacyjna przed wielkim wyjściem, kiedy chce się mieć płaski brzuszek i po wielkim wyjściu, kiedy się jest objedzonym. ;-p http://www.poradnikzdrowie.pl/odchudzanie/diety/cena-przyjemnosci_-czyli-jednodniowa-dieta-owsiana,879_6279.htm Hehe...u mnie ze sportem kiepsko. Po pierwsze brak czasu, a teraz w sesji tym bardziej, po drugie nie mam towarzysza, a samej mi się nie chce. Na szczęście w semestrze letnim zapisałam się na aerobic i mam zamiar chodzić raz w tygodniu, a na wiosnę może zacznę biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklamen__
dzięki Sasinka:)) nigdy nie słyszałam o diecie owsianej ale zaraz spojrzę .... o diecie niełączenia słyszałam ale zawsze miałam za mało silnej woli żeby się ściśle do czegoś stosować. dzięki bardzo za linki. Odezwę się jutro :) pozdrawiam Was cieplutko:)) do jutra:))papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie miałam, ale się zmotywowałam i dobrze mi idzie. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaagdaaaaaaa
czesc,ja taka diete stosuje od poniedzialku,dzis 4 dzien.Staram sie nie przekroczyc 1000kcal,narazie nie cierpie jakos ale wiem,ze bedzie ciezko.Do zrzucenia mam 10kg,160/64.Jeczcze miesiac temu wazylam 60:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! ;-) Stosujesz dietę niełączenia, tak? A jakie zasady stosujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaagdaaaaaaa
taka diete mialam na mysli rozsadna i zdrowa,moja bolaczka jest biale pieczywo,ktore uwielbiam,wszelkie nalesniki,kluchy i fast foody,wiadomo wszystko maczne i bardzo tuczace.Postanowilam ze calkowicie zrezygnuje z bialego pieczywa,wszystko innne z umiarem.Nie mam zamiaru z wszystkiego zrezygnowac bo to po pierwsze niepotrzebne a po drugie wiem,ze w moim przypadku niemozliwe.pozwole sobie raz na 2 tyg na jakis wypad na schoarme czy pizze,oczywiscie nie to ze rzuce sie na wszystko,takie male swieto i nagroda.W ten dzien tez oczywiscie bede liczyc kcal.Od przyszlego tygodnia aerobic 2 razy w tyg jesli chodzi o sport,mam zamiar tez rozpoczac porzadna walke z celulitisem:)powodzenia dziewczyny.Pisac bede mogla tylko wieczorami bo pracuje w nakgorszych godz jakich mozna,od 10-19,pozdrawiam do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaagdaaaaaaa
sasinka-postaram sie wprowadzic zasady nielaczenia:)poczytam na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie narzucam nikomu zasad tej diety, broń Boże... :-) Wiem, że niektórym ona nie odpowiada. Ja sama ją stosuję, bo jest najmniej inwazyjna, czyli praktycznie wszystko można jeść, byle nie łączyć. Ja też uwielbiam świeże bułeczki czy pizze, ale staram się nie jeść w ogóle pieczywa. Od 5 stycznia nie jadłam chleba ani bułek, a jedynie chrupkie pieczywo czy wafle ryżowe. Raz od tego czasu zdarzyło mi się jeść ziemniaki. Oczywiście pozwalam sobie na małe grzeszki od czasu do czasu w postaci batona czy kilku kostek czekolady, ale traktuję to wtedy jako osobny posiłek węglowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaagdaaaaaaa
wiem ze nia narzucasz:)to gratuluje!ponad miesiac to dlugo,ja jem chleb taki ciemny z duza ilosia ziaren,jakies suszone owoce tez sa,taka duza kromka(doslownie pajda)ma 205kcal,przekroje ja na pol i posmaruje z jakims chudym serkiem i mnie bardzo syci,jak 2 kromki normalnego chleba.Moze wartosc kcal ma taka sama ale napewno zdrowszy i nie powoduje zaparc jak biale pieczywo.Jedna kromka dziennie,wczoraj poltora a dzis za to pol.Codziennie jem tez zupy,do tego mieso jakies z surowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaagdaaaaaaa
mialo byc wiem,ze nie narzucasz hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pr0007
czesc dziewczęta! ja równiez sie przyłaczam!! W mojej odchudzajacej karierze mam juz: głodówki, diete Kopenhadzka, wszelkie 500 kcal, 800 itp. i co ? i jest jak jest 170 - 76 kg(o ile nie więcej) mam cel: nie żadne 10 kg w 2 tygodnie czy tym podobne chce poprostu zrzucić 15 kg do wakacji!!! rozliczajac to na tygodnie zostało mi ich 14 !! czyli wychodzi kilogram z kawałkiem na tydzień. Postanowiłam że przejdę na diete 1000 kcal (wiadomo 1100 czy 900 nie sprawi problemu). chce jeść 5 posiłków dziennie postanowiłam sobie to rozplanować: rano - jakieś śniadanko powiedzmy 250 kcal, potem 2 śniadanko jakieś 200, coś ok godziny 13-14 jakieś 150 kcal potem obiad ok 16 -250kcal no i kolacja (koniecznie do 18!): 200 kcal! mam nadzieje ze wytrwam, dieta nie wydaje mi się aż taka rygorystyczna jestem na niej 2 dni i musze powiedzieć że daje rade. mam tylko problem i chciałabym sie was zapytać o rade, cz na obiad moge zjeść sobie np mararon z sosem ze słoika (co teoretycznie nie przekracza ok 300 kcal) ? jak myslicie? :) TRZYMAM ZA WSZYSTKIE KCIUKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wklejałam swoje zdjecie na strone internetowa i sie przestraszylam ! czy te okragle lico jest moje? brak szyji, serio! Sciana placzu biodra 106cm talia 90 cm biust 105cm dobra kocham swój biust waga 80 kg 165 cm A patrzac w lustrze nadal sie sobie podobam:) , zatraciłam jakiś taki zmysł estetyczny ponieważ utraciłam ? nigdy tego tak naprawdę nie było ? zawiodłam sie na jednym takim i totalnie sobie odpusciłam na wszystkich frontach . Przestałam sprzatać, rzuciłam drugą pracę, olałam szkołę,znajomych, przestałam chodzić na siłownię i pogrązyłam sie w czarnej dziurze gdzie jedynym moim towarzystwem było jedzenie. I dzisaj posprzatałam , odkryłam wątek i postanowiłam wziąść się w garść. to tak ja planuję skorzystać z porad brytyjskiej dietetyczki dr Gillian Mckeith w sprawie niełaczenia owoce zboża + warzywa makaron+warzywa Fasolaetc+warzywa ryba/mięso+warzywa aby nadać strukturę dniowi planuje 2 rodzaje dni w carbo głownie makaron/ziemniaki /fasola i mała porcja białka (100g)lub na odwrót dużo białka z mała dawką makaronu (100g)lub ziemniaków. moim problem jest brak ruchu i brak kontroli porcji plus nuda w pracy połaczona z nieograniczonym dostępem do jedzenia:) i powrót do regularnych ćwiczeń na siłowni z powodu braku czasu tylko mogę uczęszczać tam 2/3 razy w tygodniu , w domu mam steper (zwykle 45 minut)i piłkę gimnastyczą (jak znajdę pompkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mojej znajomej rewelacyjnym sposobem walki z brzuchem jest 6 weidera! w następnym miesiącu ;0 zacznę ja stosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PR
słuchaj marchewka ja kiedyś "stosowałam" te ćwiczenai doszłam bodajże do 12 dnia i basta! a ty jak daleko zaszłaś? dało efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×